Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Tematy Związane Z Ochroną Powietrza


Andrzej_M_

Rekomendowane odpowiedzi

To jest wszystko prawda. Oni są wyhodowani przez dobre 20 lat niekiedy – a my startujemy od zera i lepimy z... no, z ludzi, którzy do aktywności nie przywykli.

Droga do organizacji podłączonej pod 1% nie jest prosta i gładka. Żeby jakąkolwiek fundację lub stowarzyszenie założyć, trzeba tak przynajmniej z 10 osób. Fundację-krzak ukręciłby z czterech osób. Ale do bycia OPP jest szereg wymagań, w tym odpowiednia struktura organizacyjna, przez co jakieś 8-10 osób jest wskazane. Nawet jak czasem myślałem o skonstruowaniu czegoś, to nie szło uzbierać tego minimum ludzi. A już nie mówiąc, żeby co do każdego mieć pewność, że coś tam będzie minimalnie działał a nie tylko służył za słupa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od razu widać różnicę pokoleń :)
Znaczenie słowa „ekologia” i „trudność” można więc objaśniać różnie.
Jeszcze nie tak dawno (młodzi nie pamiętają), trudną to była droga do pomieszczenia z kserokopiarką.
Trudnym, jest stanąć przed publiką i odpowiadać na pytania a po chwili usłyszeć takie na które nie umie się odpowiedzieć.
Starsi nie zostają "zdobywcami". Jeśli młodym jest trudno to kto wejdzie na "szczyt"? :)
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

Dzisiaj w jednym z programów w lewackiej telewizji bodajże prezes NIKu przyznał, że wymiana pieców nic nie da albo da niewiele oto organ państwowy przyznał, że doszło do oszustwa a być może przestępstwa, sprawa staje się poważna. W obliczu 3 milionów kotłów do wymiany każdy wart co najmniej 6000 PLN (bez robocizny) daje to sumę 18 000 000 000 PLN, która będzie wydana bez sensu to jest chyba największa afera w tym kraju do tej pory.

Skoro wymiana pieców i wydatek 18 000 000 000 PLN nie pomoże to co pomoże...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,... czyli okazało się, że żyjemy jak w bajce w której wiódł ślepego kulawy z wadą wymowy i słabościami wszelkimi. Naród na ślepo wybiera i akceptuje ułomne elity. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Przecież zim i tak prawie już nie ma. Kto ma trochę więcej niż 30 lat pewnie wie o czym mówię...

 A z innej beczki. Gdzieś wyczytałem, że jedna cząsteczka sadzy może zabić człowieka jak dostanie się do organizmu. Rozumiem, że jak dostanie się do krwiobiegu ? Przyznam, że mnie to bardzo zaciekawiło. Ciekawe, czy robił ktoś jakieś badania statystyczne kominiarzy. Przecież tacy ludzie nie powinni dożywać trzydziestki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

O ile dobrze pamiętam to padło proste pytanie - czy wymiana kotłów pomoże - odpowiedź szczera i prosta do bólu - NIE. Postaram się podlinkować materiał jak się pojawi.

22 minuty temu, Andrzej_M_ napisał:

Otóż droga wiodąca do sukcesu, to eksterminacja jednej z pór roku

Pisałem chyba już coś podobnego w moim temacie o smogu należy w duchu socjalizmu zakazać zimy w tym kraju i problem sie rozwiąże...

A tak na serio i realnie to należy obniżyć podatki na gaz i prąd z gwarancją ceny na 20 lat, zamiast wykonywać pozorne ruchy na nasz koszt i to bardzo drogi koszt biednych ludzi. Gaz mamy najdroższy i tak będzie jeszcze dekadę albo dwie a o prądzie, którego już brakuje to szkoda nawet pisać.

Z tego co pamiętam to była mowa także o certyfikowanym paliwie czyli taniego węgla już nie będzie bo certyfikaty kosztują tym samym siłą chcą nas zmusić do kupowania drogiego gazu i prądu, oni chcą zabić wielu ludzi, którzy umrą z zimna.

Skoro przyczyną drożenia opału jest unia i jej kary za emisje CO2 no to jest prosta droga do Polexitu bo jednak w naszym klimacie i przy naszych cenach gazu to chyba ważniejsze jest życie a nie jakieś utopijne czyste powietrze (które nigdy czyste nie będzie z wielu względów).

Oczywiście były też jawne kłamstwa jak jest czysto na zachodzie ale o tym to nawet nie piszę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, miki1212 napisał:

O ile dobrze pamiętam to padło proste pytanie - czy wymiana kotłów pomoże - odpowiedź szczera i prosta do bólu - NIE.

Postaram się podlinkować materiał jak się pojawi. ,,,,


Podlinkuje obszerną (najnowszą rok 2017) analizę projektu "Programu Ochrony Powietrza dla terenu Województwa Śląskiego".

Cel, zakres i podstawy prawne Programu Ochrony Powietrza opracowała firma ATMOTERM S.A. z Opola przy współpracy ICHPW z Zabrza i GIG z Katowic.
źródło:
https://powietrze.slaskie.pl/download/content/345  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

Czy wymiana pieców rozwiąże problem smogu?

Cytat

 

Czy wymiana pieców w Polsce rozwiąże problem?

- Nie. Dzisiaj musimy podejmować kompleksowe zadania – uważa Krzysztof Kwiatkowski.

 

Cytat

Jak podkreślają specjaliści w Polsce głównym źródłem zanieczyszczeń jest spalanie paliw kopalnianych.

No to ja się pytam specjalistów od wyciągania kasy i wymyślonych problemów z czego czerpać energie w kraju, gdzie zima trwa 6 miesięcy albo dłużej.

Kolejne bzdury jakiejś kobiety o ciekawym nazwisku

Cytat

Przede wszystkim węgla, ale także odpadów węglowych. Wszyscy również wiedzą, że spalane są śmieci, czyli wszystko, co da się spalić w paleniskach domowych. Wskaźnik emisji jest dużo wyższy w źródłach indywidualnych niż przemysłowych. W elektrowniach, elektrociepłowniach mamy bardzo skuteczne instalacje do odpylania gazów odlotowych, a we własnym piecu nie mamy nic – wskazuje prof. Katarzyna Juda–Rezler, specjalista od zanieczyszczenia i ochrony atmosfery z Politechniki Warszawskiej.

Ona chce pewnie sprzedawać filtry do kotłów domowych i zarabiać na tym fortunę. Śmieci nie są spalane co wykazały służby w terenie ani nic co da się spalić oprócz węgla ewidentna manipulacja na szkodę naszą.

Kolejna manipulacja to, że elektrociepłownia ma filtry ale jaki jest strumień spalin w porównaniu do domów jednorodzinnych? Całe województwo domków jednorodzinnych pewnie emituje mniej rocznie niż taka ciepłownia przez tydzień.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

       A co to są " kompleksowe działania" ? Pewnie to samo co " optymalne rozwiązania" i inna nowomowa o wszystkim i o niczym... 

        Z innego podwórka. Walka z ASF-em spowodowała, że dziki przenoszą się do miast https://wiadomosci.wp.pl/dzika-locha-terroryzuje-mieszkancow-zielonej-gory-6354741825607809a, a pogłowie świń w Polsce spadło https://www.agropolska.pl/produkcja-zwierzeca/trzoda-chlewna/silny-spadek-poglowia-swin-w-polsce,1762.html .

Można się spodziewać wzrostu cen mięsa w sklepach.   Każdy myślący z góry wiedział do czego prowadzi walka z ASF - u dzików, którą prowadzi się przy pomocy likwidacji produkcji trzody chlewnej... Zniszczono po prostu drobną krajową konkurencję dla dużych producentów i importu. To samo wcześniej zrobiono z mleczarstwem. Stąd miedzy innymi słynne ceny masła. Polskim rolnikom zabrano i połamano wędki i każe się kupować rybkę w supermarkecie...

       Dokładnie to samo próbuje się zrobić z węglem i kopalniami. To czyszczenie przedpola dla gazu czy innych paliw i technologii... To stąd stwierdzenie, że wymiana kotłów na niskoemisyjne nic nie da. No nie da, bo dalej nie będziemy w nich palić gazem tylko węglem czy drewnem... I o to tylko chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212

No to wiadome jest dla każdego kto ma choć odrobinę inteligencji i nie ogląda w kółko telewizji. Tylko jest jeszcze granica dochodowa przeciętnego obywatela i poziom wqwienia po przekroczeniu, którego będzie ciepło na ulicach. Nie chce być inaczej cały czas wychodzą te same wnioski - smog to fake news - kolejny interes na coraz większą skalę.

Sprawa ma drugie dno bo jak już kiedyś pisałem partyjni klakierzy na forach wypisują taki tekst "jak cie nie stać na czyste ogrzewanie to sprzedaj dom" moim zdaniem docelowo dąży się do wykupowania za bezcen domów polskich, zaczną od najbiedniejszych aż dojdą do klasy średniej to będzie taki zamiennik podatku katastralnego u nas chyba 60% społeczeństwa mieszka w prywatnych domach więc jest co kraść. Kwestia tylko na ile sobie pozwolimy i czy sobie pozwolimy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Oj pozwolimy i to na bardzo dużo. Społeczeństwo jest już bardzo podzielone. Linie podziału biegną już nie tylko wg kryterium zamożności, czy wykształcenia ale także światopoglądu, czy preferencji politycznych.  Jak mówi stara mądrość " Dziel i rządź" i tak się właśnie to już od długiego czasu robi. A jak już zaczynamy się wokół czegoś łączyć i podziały chociaż na moment giną, to wrzuca się nam znowu granat w szambo. Wystarczy przypomnieć prowokacje na marszach niepodległości czy inne ustawki... Podejrzewam, że gdyby ktoś zaczął teraz naprawdę dyskryminować jakąś grupę społeczną, to reszta nie byłaby w stanie się pogodzić nad podziałami i dać temu opór... Będą nas tak pojedyńczo wyciągać z szeregu i na oczach reszty okradać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe kto to ci co nas chcą okradać ? chyba to Wasi wyimaginowani wrogowie, pewnie jak to wilu powtarza "lewacy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość miki1212
47 minut temu, drewniak napisał:

Ciekawe kto to ci co nas chcą okradać ? chyba to Wasi wyimaginowani wrogowie, pewnie jak to wilu powtarza "lewacy".

Wszystko samo się dzieje i nikt za nic nie odpowiada, to przypadek, ustawy się same piszą a przy korycie wszyscy o nas myślą pewnie dlatego kilka milionów Polaków jest za granicą bo u nas tak wspaniale jest. Ale nieee to spiskowe teorie i wyimaginowani wrogowie, nie dalej jak wczoraj jakiś pisiak powiedział, że jakby chciał zarabiać na prawdę duży hajs to by sie zatrudnił w państwowej spółce tam bez problemu sie zarabia po 40 tysięcy na miesiąc ale to też pewnie sobie wymyśliłem.

Heh ja się zawsze zastanawiam jak tacy naiwni ludzie funkcjonują w tym kraju... Ale przynajmniej jest kogo w dupsko chuchać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

53 minuty temu, SONY23 napisał:

,,,, Podejrzewam, że gdyby ktoś zaczął teraz naprawdę dyskryminować jakąś grupę społeczną, to reszta nie byłaby w stanie się pogodzić nad podziałami i dać temu opór... ,,,,

To wykorzystajmy ten brak jedności grup społecznych, do wyselekcjonowania i redukcji przeciwnych nam frakcji destrukcyjnych.

Proponuje rozpocząć od wyodrębnienia zwolenników walki ze smogiem.
To jest niewielka, hałaśliwa grupa społeczna. Będą mieli do wyboru, zmianę poglądów lub wilczy bilet.
Z naukowcami, którzy nie podołali konstrukcji kotła małej mocy na paliwa stałe, w ogóle bym nie dyskutował, tylko szolą na du  i na przodek rajbować.  

I tak małymi kroczkami zrobimy porządek z tym betonem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  Manipulacja i to cieniutka...  Równie dobrze można powiedzieć, że wszyscy potępiamy pedofilię. Chyba nikt nie ma wątpliwości ? A w związku z tym zafundujmy dzieciom edukację seksualną od żłobka... Cel szczytny, wszyscy go poprą ale środki zaradcze, to już zupełnie inna bajka i czyjś interes...  Już pisałem, dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nooo… i znów koledzy wylądują w „śmieciarze” za takie gadanie.
”Juzef” dał chyba info, że próbował zmontować ekipę... Prawdopodobnie chciałby opowiedzieć coś na temat czystego powietrza - ekologii. Jest już pełny skład?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

,... poniższe już trochę dawno gdzieś zamieściłem.

" Dobry uczynek, to jak Kali ukraść komuś krowy. "

            "Ekologia a jej zależność od podaży kawioru"
  Ekologia jest tematem ze wszech miar słusznym, ale rozwiązywanie go odbywa się opieszale z animuszem. 
   Popularnym i najgłośniejszym ekologicznym problemem jest zanieczyszczenie powietrza, który kojarzony jest najbardziej ze spalaniem węgla. Nasi ekolodzy w http://biznes.onet.pl/wiadomosci/energetyka/ubostwo-energetyczne-w-polsce/fjegmf stawiają bezbłędną diagonzę, która wyjaśnia nam jak to z naszą ekologią jest. Z owej diagnozy wynika, że winien jest brak świadomości ekologicznej i ekonomicznej wydolności. Aktywiści-ekolodzy cierpiącym na ten rodzaj ubóstwa proponują indywidualną pomoc poprzez pożyczki, popularyzację nowoczesnych technologii, naśladowanie etosu nowoczesnego europejczyka. Propozycja pożyczkowego programu wspierania indywidualnego ogrzewnictwa, jest leczeniem biegunki zażywaniem tabaki (wywołujące przyjemne kichanie!!!! ). Zalecanie ubogiemu zapożyczenia się na zakup nowych urządzeń grzewczych jest początkiem jego ekonomicznej eutanazji. Pożyczki nie rozwiązują drogiej eksploatacji. Przenoszenie na instytucje i społeczeństwo kolejnych kosztów niesienia pomocy również jest chore. Ocieplanie, najczęściej starych -zabytkowych budynków, blokuje konserwator zabytków. Prawo budowlane multiplikuje "trudności" każdej formalnie prowadzonej modernizacji lokalu mieszkalnego, co jest podstawą do administracyjnych kar. Jeśli naukowcy myślą o izolacji cieplnej, to owczym pędem wszyscy skupieni są na elewacji,... Jeśli myśli się o unowocześnianiu techniki ogrzewania ( http://nettg.pl/news/141140/khw-domowa-elektrocieplownia-na-wegiel-polskim-hitem-energetycznym), to tylko poprzez drogie technologie. To jest "ucieczka do przodu", której nie trzeba napędzać na sympozjach i w mediach, ponieważ nowe budynki buduje się już w nowej technologii. Póki co, w przewadze są stare budynki, budowane w starej technologii, zamieszkiwane przez źle uposażoną część społeczeństwa. Stare budownictwo nie posiada powierzchniowych rezerw na wydzielenie nawet zwykłej kotłowni. Topografia i statystyka biedy mówią nam o powszechności problemu. Doprowadzenie starej zabytkowej nieruchomości lub mieszkania do statusu domu pasywnego jest mrzonką. Osobiście widzę ubóstwo, nie tylko energetyczne (ekonomiczne), ale przede wszystkim ubóstwo strategiczne, ponieważ nie istnieje taka strategia, która miałaby nawet średnio uposażonym coś do zaproponowania. Strategią ekologów powinna być "wędka" a nie "kawior" dla każdego,... 
    Z powyższego odnosi się wrażenie, że ekologia jest tylko usprawiedliwieniem finansowego drenowania najsłabszej części społeczeństwa i multiplikowania instytucji zajmujących się ekologią. Nie mnie pouczać elity narodu, ale aby uzyskać jakiś postęp w ekologicznym cywilizowaniu zacofanej części społeczeństwa, nasuwa się potrzeba zainteresowania się rozwiązaniami bardziej realnymi i osiągalnymi dla "Kowalskiego". Społeczno-państwowe fundusze należy skierować na modernizację starej oraz budowanie nowej infrastruktury ciepłowniczo-energetycznej dla więcej niż jednego lub kilku domków czy mieszkań. To już byłby bardzo wydatny postęp i oszczędność. Istniejące już Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej oraz inne jednostki gospodarcze o podobnym profilu, spełniają podstawowe warunki do spalania węgla i przeszkolony personel. Nasi naukowcy z instytutów powinni zacząć swoją rewolucję dywersyfikacji przeróbki chemicznej węgla na energię elektryczną nie od piecokuchni na drugim piętrze u ob. Kiepskiego, ale w Węglowych Farmach Energetycznych. Te same uwarunkowania zachodzą przy spalaniu biomasy. Efektywne spalanie biomasy wymaga drogiej, bo technologicznie zaawansowanej technologii. Łatwiej będzie przeszkolić kilka tysięcy inżynierów w zakresie prowadznia i modernizacji istniejących już PEC i lokalnych kotłowni niż cywilizować kilka milonów Kiepskich, Badziewiaków i innych, z których i ja się wywodzę. Zawsze komuś się coś zepsuje, nie będzie miał czasu i głowy do "wynalazku" ani do naprawy, kosztownej konserwacji i wtedy  ten bardzo liczny ktoś będzie dymił po staremu. Rewolucję kogeneracjynej produkcji ciepła i elektryczności należy zacząć od modernizacji Przedsiębiorstw Energetyki Cieplnej, od osiedlowych kotłowni, czyli uzbroić nowinkami istniejącą już bazę. Jakiś społeczny program w tym zakresie widziałbym jako propozycję dla wsi posiadających już oczyszczalnie ścieków co śwaidczyłoby o ilościowo odpowiednim skupieniu budynków. Nie wszyscy wykształceni mieszkańcy wsi powinni dojeżdżać do pracy do miasta. Paradoksem jest, że wieś i leśnictwo jest zasadniczym źródłem biopaliw, którego to paliwa, same nie pożytkują. Są za drogie dla jednej rodziny, za trudne do pogodzenia z mnogością innych obowiązków. Jednym z najistotniejszych problemów energetyki jest optymalizacja produkcji energii i jej odbioru oraz nocna nadprodukcja. 
A może należy postawić na inne sposoby kumulowania energii? Wodne akumulatory-bufory ciepła (takie do C.O.) mogą działać na zewnętrznym zasileniu w ciepło lub prąd nocnej tarfy? Akumulatory mogłyby już dzisiaj znaleźć przy obecnym poziomie myśli technicznej szersze i "bezbolesne" zastosowanie, gdybyśmy posiadali o wystarczającej sprawności przesyłową sieć i odpowiednią zdolność produkcji prądu elektrycznego w "przyjaznej" cenie. 
Mam wrażenie, że polskie akademie wyjaławiają intelektualnie swoich absolwentów. Z ekologicznego i ekonomicznego punktu widzenia tańsze są: wspólne ogrzewanie, wspólne wodociągi, wspólna komunikacja, przemysłowa produkcja, ...  Dopłaty z budżetu państwa do indywidualnego "spożycia" kawioru uważam za mistyfikację pompowania pieniędzy w banki (patrz: sposób sprzedaży kolektorów słonecznych).
    Nawet jeśli nasza cywilizacja mogłaby produkować nieograniczone ilości kawioru, to podaż luksusu zawsze będzie regulowana (opodatkowana zbójecką marżą i podatkiem). Kawior będzie,... nie dla każego. 

Edytowane przez def
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

     Co do pierwszej części " kawiorze dla biedaków na kredyt" muszę się zgodzić bez zająknięcia. Ale z drugą częścią już tylko w połowie. Większe instalacje na osiedle czy inną jednostkę z technicznego punktu widzenia z pewnością mają szanse na czystsze i efektywniejsze wykorzystanie paliw kopalnych. Ale już co do tego, że będzie taniej mam poważne wątpliwości. Dojdą zaraz podatki, opłaty od emisji, wynagrodzenia dla prezesa, sekretarek, księgowych itd... Koszta stałe zjedzą z nawiązką oszczędności. A jak jeszcze kadra zacznie kombinować na lewo, a zacznie z pewnością bo to nie swoje, to firma deficytowa już na starcie... Ostatnio w miejscowej prasie przeczytałem o koszcie  kształcenia jednego ucznia w sąsiedniej gminie. I szczęka mi opadła do samej ziemi. Sam burmistrz oświadczył, że to 26 tyś. na głowę rocznie. Za takie pieniądze to już można pomyśleć o zatrudnieniu guwernantki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Sony, na początku wodociągi zajmowały się tylko dostarczaniem wody, teraz zajmują się też odbiorem i oczyszczaniem ścieków. Istniejące ciepłownie obecnie tylko produkują ciepło a nawet zabytkowa lokomotywa produkowała : energię mechaniczną, cieplną (ogrzewanie) i prąd elektryczny ( światło). Jeśli nasze instytuty by tylko zechciały zająć się modernizacją miejskich i osiedlowych kotłowni na potrzeby osiedli to byłaby szansa na filtry, ekonomiczną kogenerację produkcji wszelkiej energii z biopaliw, gazu, a w ostateczności i węgla. Cokolwiek przyszłość nam przyniesie, w każdym przypadku potrzebne będą przesyłowe instalacje, izolacje, utylizacja, serwis. Gdzie nie sięgnie linia przesyłowa zawsze można podać prąd z lokalnej elektrociepłowienki. Inwestycje w indywidualne ogrzewanie - kotłownie jest niecelowe jak inwestowanie w indywidualne oczyszczalnie ścieków. Uważasz, że można opanować jakość działania prywatnych szamb? Jak na razie, wodociągi ani ciepłownie nie dają powodów do zmartwień o przerost administracji. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jest na terenach zurbanizowanych, przy większej skali. W małych miasteczkach z rzadką zabudową, czy po prostu wsiach i ich koloniach takie rozwiązania to jeszcze abstrakcja. A wracjąc do kosztów. Przypomnę jeszcze raz śmieci. U mnie roczny koszt wywozu śmieci na jedną osobę w najtańszej możliwej opcji to 410 złotych... Przy rodzinie 5-6 osobowej wychodzi już prawie tyle co roczne ogrzewanie. A miało być tanio i czysto... Jeżeli pozbawiamy się wędki, to szykujmy się na droższe rybki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem zadowolony z komuny. Nie byłem zadowolony z ostatnich dwudziestu lat i nie jestem zadowolony z tego co obecnie obserwuję. Dostrzegam, że wyborcy w nadzieji na "normalność" zdumiewająco licznie gołosowali na panów Leppera, Kukiza, Palikota, Petru, a teraz zapewne też licznie zagłosują na pana Biedronia. Na co liczą wyborcy? Podświadomie liczą na "skruszenie" betonu. Niestety deficyt moralnych norm i brak egzekucji istniejących zasad powoduje że " pobożne " życzenia sobie a życie sobie. Sony, jeśli masz lub ktoś Ci bliski ma traktor, sprzedajcie go i kupcie sobie konia. W zgodzie z ekologią żyją Amisze. Można? Można. Czyż Amisze nie są najbliżej nauk Biblii? Oczywiście, że są. Myślicie, że ich sposób życia i wierzenia uratuje ludzkość. Nie. Nie będą w stanie powstrzymać jakiejś przypadkowej komety ani się ewakuować. Chęć "skruszenia betonu" jest objawem dostrzeżenia deficytu moralności a ten można poprawić lepszym prawem. Czego Wam życzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.