Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Problem z kotłem Ds Mpm


seler

Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście że grzeje na maxa i nawet nie mam miarkownika ciągu. Bufor nagrzewa się od góry do dołu do ok 65st a pptem temp rośnie w miarę dalszego palenia. Jest jak należy. Na początku byl jakiś problem z pompą pieca która dziwnie chodzila i wtedy gora pieca byla 85 a środek i dół 30/20 i to było nie ok ale coś się samo naprawilo. Zauważyłem też że jak już piec złapie temperaturę to lepiej zamknąć drzwi popielnika i ciągnąć tylko pw i przez klapkę od popielnika, szybciej się nagrzewa bufor i na piecu jest wyższa temp. Widocznie za dużo powietrza wychladza komorę 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@seler

Coś chyba teraz ci się źle nagrzewa ten bufor. Najpierw powinna Ci się nagrzać góra gdzieś do 80*,później stopniowo środek, a dół powinien być na sztywno jak przy rozpslaniu około (30*). U mnie przy paleniu około 5 godz, rozkład temperatur po 3 godz palenia jest miej więcej taki 85*-65*-35*.jak już dół dobije  do temp 85* to wtedy już trwa stopniowe dobijanie na wysokich temperaturach, u mnie tak prawie do setki *

Myślę, że u ciebie są za duże przepływy względem do mocy kotła, i po prostu woda w buforze nie potrafi się uwarstwic.. 

U mnie się tak dzieje jak nie wyłącze pompki obiegowej kotła, i chodzi ona jeszcze parę godz po wygaszeniu kotła.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jak pisze @zaciapaja grzeje bufor w ten sam sposób, jednak juz mam tak dograne palenie, że ładuje bufor by uniknąć sytuacji o której pisze zaciapa po wygaszeniu pieca. Zawsze na samym dole zostaje woda o temperaturze 35 - 40 st natomiast pozostała część bufora ma ponad 85 st.

Zmniejsz przeplyw pompy np na 1 bieg i wtedy powinno ładować wyższą temperaturą, zachowując uwarstwienie w buforze. Jak nie masz miarkownika to jak palisz? Na stałej szczelnie czy jak? 

Wydaje mi się, że jak miałeś "problem" z pompą to bufor były ładowany prawidłowo niż w przypadku gdy już nie masz problemu z pompą? Co masz za pompę? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma żadnego problemu z buforem. Jak przedstawię 3d na zabezpieczeniu kotła na 65-70st to będzie się uwarstwial od 85st. Przy zabezpieczeniu ustawionym na 55-60 bufor uwarstwia się od 65st aż warstwami dół osiagnie 50st wtedy zasilanie na kotle rosnie i max na buforze rośnie. Pompa jest na minimum. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie jest to dziwne ladowanie bufora. Ale to moje zdanie. Czysty masz filtr przed pompą? Ja powrót do pieca ma na 58 st i cały czas bufor ładuje na min 85 st. Aż do dołu. Miarkownik na 85 st. A po osiagnieciu zadanej stała szczelina w drzwiczkach popielnika 1.5 cm. Pompa też na minimum tj. 1 bieg. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to jest kwestia opału, palę drewnem i dopiero w ten łikend ogarnąłem jak go załadować żeby się nie zawieszało i szło pełnym cugiem. Po prostu drewno nie może mieć więcej niż 5x5cm w przekroju i wtedy pali się cały czas na pełnej mocy i bez zwiech. Ale i tak trzeba czekać aż załadunek przepali się prawie do spodu  żeby móc załadować bo inaczej cała kotłownia w dymie.

Tak się zastanawiam a jakby na załadunek drewna dołożyć na wierzch szuflę koksu żeby po przepaleniu utrzymała się gorąca warstwa żaru  żeby nie było takich huśtawek temp na piecu.

 

Dla ciekawostki dzisiejsze palenie:

 

 

Screenshot_2019-11-03_18-39-42.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro palisz na bufor i nadmiar mocy nie jest problemem, to może spróbuj część powietrza podawać nad zasyp. Nie będzie problemów z zawieszaniem się szczap a i grubsze się łatwiej spalą i osuną na ruszt. Oczywiście trzeba wtedy zmniejszyć odpowiednio podawanie powietrza dołem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś też doszedłem do tego że gdy włożyłem do kotła drobniejsze kawałki drewna,zawieszanie nie występowało.Podawanie powietrza tylko przez zasyp,ewentualnie przy sośnie dodaję trochę przez ruszta.Komorę załadowczą masz wtedy suchą i czstą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drobniejsze kawałki lepiej odgazowywują. Stad raczej brak zawieszania. Może jeszcze smołą sie gdzieś oblepią większe kawałki do tego sklinuja i się zawiesi. Osobiście zdarza mi się to raz na jakiś czas. A drewno różne. Grubsze cieńsze i czasem powywijane we wszystkie strony. 

@carinus aA czy przy paleniu na bufor to podawanie powietrza tylko przez zaspyp to nie za mało? Jakbtak patrzę na tą oryginalną rozetę to mam mieszane uczucia.. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam zasyp gorny i nie mam w drzwiczkach rozety, musiałbym mieć je de facto uchylone a nie jestem pewien czy to dobry pomysł... 

 

Swoją drogą wychodzi mnie z obliczeń ze moj dom pochłania 40-60kWh na dobę , fakt że to pierwszy sezon i dom niewygrzany ale kurde sporo jak na kilkanaście stopni na dworze w dzień... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 minut temu, seler napisał:

Ja mam zasyp gorny i nie mam w drzwiczkach rozety, musiałbym mieć je de facto uchylone a nie jestem pewien czy to dobry pomysł... 

Uchylasz klapę, podkładasz coś, żeby była szczelina przy której pali się najlepiej i stoisz przy kotle obserwując efekty. Ewentualnie wprowadzasz korekty. Po takich kontrolowanych eksperymentach będziesz miał pewność. Czy to dobry pomysł czy nie. Inaczej pozostanie tylko gdybanie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, xkubus89 napisał:

 

@carinus aA czy przy paleniu na bufor to podawanie powietrza tylko przez zaspyp to nie za mało? Jakbtak patrzę na tą oryginalną rozetę to mam mieszane uczucia.. 

Mam zrobioną dodatkową klapkę,znacznie wiekszą niż ori rozetka,albo uchylam drzwiczki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z palenia dzisiaj.

Od 7:15 ok 11:30 spalił się pierwszy załadunek. szczapy drobne max 5x5 układane  w pionie, dwie warstwy. Potem od razu poszedł drugi załadunek podobny tylko mniejszy objętościowo bo w rozgrzanym piecu już nie da się tak elegancko poukładać.

Palenie przez drzwi popielnika i pw, palenie przez zasyp mi nie odpowiada, każde trzaśnięcie drzwiami kotłowni czy uchylenie popielnika to dym w kotłowni.

Jak widać wykres idzie ostro do góry dopóki poszczególne temperatury nie osiągną temp na zaworze 3d na ochronie kotła, potem robią się jakieś schodki. Jestem ciekaw czy to może być powodowane przez zawór 3d. Jutro ustawię go na 75st i jeśli mój domysł jest słuszny to schodki na wykresie powinny wystąpić dopiero po przekroczeniu 75st.

custom-temperature-graph.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dochodzę do wniosku że to jednak kocioł nie bardzo do drewna.

Palenie węglem dzisiaj, jakiś byle jaki z lerła worek 20kg 26MJ plus trochę drewna na rozpałkę w 5h jednym załadunkiem z 24C na 74C w prawie całej objętości. Czujnik górny znajduje sie na samej górze a dolny na samym dole więc to trochę jakby przekłamuje.

A najlepsze że nic nie musiałem robić, nawet rusztem wiosłować rozpaliłem i po wypaleniu wyłączyłem pompę, szufelka popiołu z tego była. To samo dla drewna jak wyżej 10h palenia 4 razy dokładane i co pół godziny rusztowane...

Ale ponieważ chcę palić drewnem to nie wiem czy w przyszłym sezonie na atmosa 22KW się nie przesiądę.

 

custom-temperature-graph- wegiel 29092019.jpeg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, seler napisał:

Dochodzę do wniosku że to jednak kocioł nie bardzo do drewna

Nie tylko Ty, tylko że inni się nie przyznają chociaż spalają drewno w kotle mpm z kiepską sprawnością-czytaj główny wątek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 9.11.2019 o 19:44, seler napisał:

 

Palenie przez drzwi popielnika i pw, palenie przez zasyp mi nie odpowiada, każde trzaśnięcie drzwiami kotłowni czy uchylenie popielnika to dym w kotłowni.

 

Problemem może być wentylacja ( kratka wentylacyjna w kotłowni) zaklej kratkę papierem, a otwórz czy uchyl okienko w kotłowni - powinno palić się lepiej.

Wentylacja wyrównuje ciśnienie, a dla dobrego ciągu potrzebna jest różnica ciśnień i oczywiście duża ilość powietrza do spalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie należy słuchać osób z nie uzupełnionym profilem bo nie wiadomo czy mają jakieś doświadczenie w paleniu? i w jakim kotle? czy mają inne intencje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla jasności, sprawność na drewnie jest bardzo dobra. Problem to kształt i rozmiar komory zaladowczej która jest za mała na 35cm polana które mam tzn w pionie mieści się jedna warstwa a druga już nie. W dodatku wydłużony kształt powoduje ze drewno się klinuje. 

Natomiast na weglu na pełnym cugu ten piec idzie jak wsciekły. 

Pojemność bufora mam 2.15m3 i jak widać jednym zaladunkiem węgla nabija od 24 do ponad 70 stopni, przy jednoczesnej pracy ogrzewania. 

Wezownica cwu 20mb karbowanej nierdzewki fi 20mm sprawuje się doskonale. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.