Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pojemność naczynia przeponowego


kadamcz

Rekomendowane odpowiedzi

Następny mój bojler będzie na pewno nierdzewny. W ciągu 10 lat wymieniłem dwa stalowe bojlery 

Pozostaje pytanie, czy warto pakować się w używane np. Viesmanny , czy brać nówkę.

Cena używki = 1/2 ceny nowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie opłaca się teraz produkować wysokiej jakości bojlerów stalowych. Po prostu nikt ich nie kupi, bo na rynku będą tańsze - ludzie patrzą na cenę. Biznes teraz polega na tym, żeby produkt sprzedać z konkurencyjną ceną a nie chwalić się wysoką jakością - takie czasy. W każdym razie ja to tak widzę.

Pomijam ceny nierdzewek - to trochę inna bajka. Kto decyduje się na nierdzewkę to raczej wie co robi i wie ile ma zapłacić bez stękania jakie to drogie. Świadomy, przemyślany wybór.  

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam trochę ograniczony budżet. Zasobnik, zawory, naczynie i inne duperele to będzie pewnie ponad 2 tysiące. Do tego montaż parę stów. Mój obecny bojler dwupłaszczowy "Stamar" (czy jakoś tak) wytrzymał 10 lat i trochę w tyłek dostał. Jak Kospel wytrzyma z 8 lat to źle nie będzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mialem przypadek ze nierdzewka ciekła po 2-óch latach, na spawie króćca. Kospele montuje od lat w zaleznosci od jakosci wody 10 lat powinien wytrzymac. Czesto stalowe emaliowane skracaja swoja zywotnosc bo ludzie grzeja je do 80-85 stopni i w wyniku rozszerzalnosci materialu pęka emalia no i wtedy życie takiego dżentelmena skraca sie ☺ jak masz budzet na dzien dzisiejszy ograniczony to kupuj stal emaliowaną i tyle. To tak jak z wyborem kotła: ,,Panie mom tero piniondze kupie se 25kW bede kiedys górę dostawioł", kocioł zgnił a góry do tej pory nie pociągnął ☺

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że bojler CWU to nie to samo co kocioł, który może sobie produkować rdzę i w sumie to nie ma większego znaczenia. Bojler w gospodarstwach domowych, mieszkaniach jest zbiornikiem, który powinien spełniać normy dla wody użytkowej przez cały okres jego eksploatacji. Bojler produkujący rdzę chwilę po instalacji nie powinnien być dopuszczony do użytku. Przed korozją ma chronić emaila. Ok, tylko taki jest problem, że ta emaila może popękać, albo już fabrycznie została źle zalana w środku bojlera. No i te głupie anody magnezowe. Jak ich się nie wymienia to ona się normalnie rozleci(rozpuści?) w wodzie. Czy to jest zgodnę z jakąś normą dla wody użytkowej, pitnej, żeby jakiś pręt degradował się w wodzie użytkowej? 

Kolejna kwestia miedziana wężownica. Woda użytkowa, pitna nie powinna mieć kontaktu z czystą miedzią. Wytrącanie jonów miedzi do wody. Już tym bardziej woda zmiękczona, która jest mocno agresywna dla miedzi. Niby wody z bojlera CWU nikt nie pije, ale nie do końca jest to prawda. W domach czasami a może i często woda gorąca jest brana, żeby wlać do czajnika elektrycznego, czy gdziekolwiek, gdzie później tę wodę możemy wypić.  W nierdzewkach wężownice chyba są też nierdzewne - tu nie jestem do końca pewny, czy we wszystkich. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zerknąłem na ceny Termica; 200 l z jedną wężownicą 3200 zł, 150 l z jedną wężownicą 2300 zł (wężownice  z nierdzewki). Gwarancja 8 lat. Może ja tą cenę bym przełknął ale moja Pani chyba nie ;)

Ale w sumie jak by wziął 150 l to wychodzi około 800 zł drożej jak Kospel 200 l.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, emigrant napisał:

W nierdzewkach wężownice chyba są też nierdzewne - tu nie jestem do końca pewny, czy we wszystkich. 

Co ty piszesz - wiadomo że muszą być wężownice też z nierdzewki i to takiej samej!!!

Innej opcji nie ma.

Czasem, przy tańszych rozwiązaniach następuje korozja spawów, szczególnie jak jest stosowany różny materiał na wężownicę i sam baniak  - wtedy producenci dodatkowo wstawiają anodę magnezową w celu ochrony samych spawów.

Były takie serie zasobników z nierdzewki z reichu czy innego zapada gdzie oczywiście przez 10-15l nikt tej anody nie wymieniał i wszystko rdzewiało.

Jak rdzewiało to zbiornik na schrot a tam nasi myśliciele zbiorniki  do kraju wywożą, czyszczą i sprzedają za niezłą kasę.

Jak tam pracowałem to po demontażu zbiornika - nie ważne czy emalia czy nierdzewka - szef kazał odcinać króćce, gdyż wg niego taki zbiornik powtórnie użyty  może być niebezpieczny dla zdrowia i życia ludzkiego.

Ale nasi sobie z tym dają radę, dospawają byle co , byle się trzymało i nie ciekło, reszta się nie liczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Emigrant ludzie pili wode ze studni wyciagną zardzewiałym wiadrem zaczepionym na zgniłym kiju i żyli po 100 lat. Teraz piją z nierdzewki filtrowaną 100 razy i umieraja na raka w wieku 30 lat. Z nierdzewki to bimber jest dobry ☺

Edytowane przez KubaSko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, sambor napisał:

Co ty piszesz - wiadomo że muszą być wężownice też z nierdzewki i to takiej samej!!!

Innej opcji nie ma.

A to sorry, tego nie wiedziałem, że nierdzewka musi mieć także wężownicę z nierdzewki. Stal nierdzewną z miedzią można łączyć - nie można łączyć miedzi z aluminium, bo dojdzie do korozji elektrolitycznej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawiązując do postu @KubaSko tak się zastanawiam co z wodą w istalacjach np. w takich blokowiskach z lat 70-80- tych, rury raczej pierwszej młodości nie są a ludzie taką wodę też używają. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

32 minuty temu, KubaSko napisał:

Emigrant ludzie pili wode ze studni wyciagną zardzewiałym wiadrem zaczepionym na zgniłym kiju i żyli po 100 lat. Teraz piją z nierdzewki filtrowaną 100 razy i umieraja na raka w wieku 30 lat

Mnie się wydaje, że wyciągali wiadrem ocynkowanym ogniowo. Poza tym w wiadrze woda przebywała krótką chwilę a w bojlerze jest gromadzona i przechowywana. Statystyki i prognozowania pokazują, że ludzie żyją coraz dłużej. Ktoś umiera na raka w wieku 30 lat a ktoś żył 100 lat to zjawiska losowe nie koniecznie wynikające z trybu życia, odżywiania, itd. Często to uwarunkowania genetyczne  - Mick Jagger z The Rolling Sotnes powinien już dawno nie żyć, umrzeć z 20 razy... 

BTW, u mnie to niezły mix metali w CO - kocioł i bojler stalowy, instalacja miedziana, grzejniki aluminiowe. Trzy różne metale połączone galwanicznie, super... 

 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Idąc tą drogą to Mick Jagger musi zamieszkac w blokowisku z lat 70-80 wtedy umrze bardzo szybko :) ps. Radik81 nie wiem co z tymi ludzmi z blokowisk ale moze jakas praca doktorska sie pojawi na forum "umieralnosc ludzi z wielkiej płyty a ilosc wypitej przez nich wody z kranu" ☺

Edytowane przez KubaSko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gmaj22 napisał:

Pozostaje pytanie, czy warto pakować się w używane np. Viesmanny , czy brać nówkę.

Dużo ryzykujesz. Taki używany bojler, który został zdemontowany i wysechł w środku mógł zarąsnąć grzybem i nie wiadomo czym jeszcze. Może jakieś bakterie, czy coś. Tak sobie zgaduję i wymyślam. Być może plotę bzdury. Poza tym ja chyba bym się nie przełamał psychicznie używanie używanego bojlera, który pracował u innych ludzi. Bojler to taka trochę prywatna rzecz w swojej instalacji, która przechowuje wodę użytkową. Tak naprawdę nie znamy jego historii co z nim się działo.

Wydaje mi się, że należy montować zawsze i wszędzie nowe bojlery i używać aż do jego wyeksploatowania. Finalnie zezłomować.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

54 minuty temu, radik81 napisał:

Ale w sumie jak by wziął 150 l to wychodzi około 800 zł drożej jak Kospel 200 l.

Potrzebujesz 200 litrów gorącej wody? Czy to tylko taki wymysł, po prostu, żeby było 200 litrów? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kupował od tego gościa bojlery nierdzewne? https://allegro.pl/uzytkownik/Spawaklomza?order=m&bmatch=baseline-var-cl-n-dict-sort-sqm-uni-1-3-0312  

BTW, widzę, że Łomża to jakieś zagłębie bojlerów z nierdzewki i kwasówki. Chełchowski to też Łomża... Mam do Łomży jakieś 70 km, więc dość blisko. Może kiedy się przejadę zobaczyć na żywo te ich bojlery. 

Gość ma nawet stronę https://www.spawaklomza.pl/

Jakoś podejrzanie niskie ceny za bojlery poziomie ocieplone https://www.spawaklomza.pl/zasobniki-pionowe-i-poziome-ze-stali-nierdzewnej.html  

Nie napisał, czy to dwupłaszczowy, czy nie. Ceny pionowych chyba normalne. Mimo wszystko poziome są 2x tańsze niż Chełchowskiego, czy Termica. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

31 minut temu, emigrant napisał:

Potrzebujesz 200 litrów gorącej wody? Czy to tylko taki wymysł, po prostu, żeby było 200 litrów? 

To jakiej pojemności zasobnik proponujesz?

Rodzinka 2+2 głównie prysznice-trzynastoletnia córka sporo wody zużywa ;)

Zmywanie w zmywarce. Kocioł na pellet. 

Pomysł na 200 litrów wziął się jeszcze jak miałem śmieciucha, większa pojemność = rzadsze rozpalanie w śmieciuchu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, nic nie zaproponuję. To musisz sam podjąć decyzję jaki bojler i jakiej pojemności. Chociaż jakoś tam się przyjmuje statystycznie, ile przypada gorącej wody dla jednego członka rodziny i na tej podstawie można dobrać pojemność bojlera. 

To zmywarka pobiera gorącą wodę? Chyba sama grzeje? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z zasobnika 200l nigdy 200l wody nie będzie ( oczywiście ciepłej)

200l nominalne to ok 150- 180 l ciepłej wody - zależnie gdzie w baniaku jest wężownica.

Dla 4 osób 200l to standard zapotrzebowania , przewidziany przez normy projektowe 

Bojlery z Łomży, które pokazywał kolega @emigrant są dziwne - brak dla nich jakiejkolwiek inf o klasie energetycznej  zasobnika- pewnie nie mają badań a to też kosztuje- to tak jakby kupować zasobnik bez izolacji np Biawar do swoich daje 8cm twardej piany lub styropianu a tam co?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co widać, to chyba jakaś przydomowa produkcja. Gość klepie bojlery z nierdzewki. Co nie znaczy, że są niskiej jakości. 

Wydaje mi się, że lepszy taki przydomowy bojler z nierdzewki niż stalowy szmelc z firmy co produkuje to masowo i jest znana. Docieplić zawsze można samemu na różne sposoby, jakby była taka potrzeba. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, emigrant napisał:

             ... Bojler produkujący rdzę chwilę po instalacji nie powinnien być dopuszczony do użytku. Przed korozją ma chronić emaila. Ok, tylko taki jest problem, że ta emaila może popękać, albo już fabrycznie została źle zalana w środku bojlera. No i te głupie anody magnezowe. Jak ich się nie wymienia to ona się normalnie rozleci(rozpuści?) w wodzie. Czy to jest zgodnę z jakąś normą dla wody użytkowej, pitnej, żeby jakiś pręt degradował się w wodzie użytkowej? 

... 

Mam 11 lat bojler stalowy emaliowany, wewnątrz z uszkodzoną emalią (prawdopodobnie od uderzenia króćcem podczas transportu), stosuje anodę magnezowa. Anody magnezowe początkowo wymieniałem ale po 3 czy 4 latach skręciłem pozostałości tych starych ( razem ok 70 cm) i tak po corocznym oczyszczeniu stosuję. W miejscu  uszkodzenia widać biały nalot , myślę że to związki magnezu. Anoda połączona elektrycznie z płaszczem bojlera, bo tak ma być. Woda w sieci  raczej kwaśna a więc agresywna dla stali.

Anoda magnezowa rozpuszczając się w wodzie nie jest szkodliwa bo związki magnezu nie są szkodliwe, nawet działają podobno dobrze na stres.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pilnujesz, dbasz o te anody. Większość ludzi nie wymienia, a nawet nie wie, że coś takiego siedzi w bojlerze. U mnie w bojlerze ani razu anoda nie była wymieniania ani sprawdzana - bojler z 2008 roku. Nawet jakbym teraz znowu wstawił stalowy bojler to nie wiem, czy mi by się chciało bawić w jakieś anody - spuszczanie wody, sprawdzanie i wymiany. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W większości nie trzeba nawet wody spuszczać, tylko "rozprężyć", bo anoda najczęściej jest wkładana od góry zbiornika.

Dla zapominalskich, którzy powiesili pionowy bojler pod sufitem lub wysoki stojący,  są dostępne anody "łańcuchowe".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwupłaszczowy poziomy i  nie ma opcji na inny - anoda chyba jest w dennicy bojlera(raczej od wielu lat już jej nie ma). Trzeba spuszczać wodę. 

Edytowane przez emigrant
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jednak wolę wymienić bojler na nierdzewny, gdzie nie ma takich głupot jak jakieś anody magnezowe. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.