Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dopalanie płomieni w gs


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Pompa ogólnie na 55* ustawiona. Wiesz... wcześniej działało raczej ok. Teraz przez ten koksujący i te zabawy z rozpalaniem chyba powodują że temp. kotła (termometr bimetal fabryczny) gwałtownie się zmienia przy tym odgazowywaniu. To są sekundy a sterownik widocznej potrzebuje z minutę żeby załapać bądź też może tam gdzie są czujniki temperatura jest faktycznie inna. Są zamontowane przy bimetalu ale na górze kotła pod obudową i dopchałem nad nie wełny żeby odizolować od obudowy. To jest jednak jakieś 300l wody w obiegu + 200l cwu. Kocioł ma w sobie może 40l które szybko nagrzewa ale pompa zaraz wypcha. Też zależy dużo od tego jaką mam temp. na kotle podczas rozpalania. Czasem rozpalam mając 60* na nim i ciepłe grzejniki (po południu). Rano mam wszystko może na 25*. Jakby przerobił na tego ds i palił 24/h to by pewnie chodziło cacy. Jak układ mam ciepły to pompa reaguje przy zmianie może i nawet o 2*. I z tą dołożoną puszką w PW rozpala się porządnie. Bez niej tliło się przez 2h. Każda zmiana pociąga za sobą inne.....

Myślałem, że na grawitacji będzie fajnie ale kocioł mi się bujał ponad 70*. Moze by i przepchał ale nie ryzykowałem. No i na grawitacji cwu nie nagrzeje...

Opublikowano

Ja na kaloryczny miałem taki patent : rozpalanie a po pół godzinie lub chwilę dłużej , delikatne poruszenie zasypu tak by zruszyć spieczoną warstwę na wierzchu. Kocioł po takim zabiegu dostawał widocznego kopa bo lepiej przechodziło PP i ruszał z temperaturą.

 Kocioł ciągnie w górę bo może miarkownik zbyt wolno przymyka lub rozpalasz na dużej szczelinie. Przy takiej ilości wody to dziwne.

Opublikowano

Też poruszałem zasyp ale jak jestem w pracy to żonie ciężko. Czasem jak szła po 2h podwiesić to czochrała ale to ma być jak najmniej obsługowe. Trzeba zaglądać żeby moment wyczuć. Kocioł ciągnie w górę (mówimy o grawitacji) bo pewnie termostaty ograniczają przepływ pomimo iż są o zwiększonym przepływie.

Opublikowano

@janosh

Masz plekcki kotła obłożone szamotem-jak masz to mam pewien patent.

9 minut temu, janosh napisał:

Kocioł ciągnie w górę (mówimy o grawitacji) bo pewnie termostaty ograniczają przepływ pomimo iż są o zwiększonym przepływie.

A nie powinien ciągnąć.Jeszcze przy tak ogromnym zładzie wody.

Ja mam tylko 92l i kocioł idzie na smyczy.

Opublikowano

Plecki obłożone. PP cały czas uchylone a PW otwarte i nie ma co ograniczać

Opublikowano
7 godzin temu, janosh napisał:

kocioł szybciej reaguje niż sterownik-kocioł buja sie do 70*, sterownik ma dopiero 60* i załącza pompę,  po chwili na kotle 40* a pompa dalej mieli bo sterownik ze 2 min jeszcze myśli że ma 60*

Tutaj może pomóc sprzęgło hydrauliczne tylko grawitacyjnie wtedy nie pójdzie.

Fabryczne są drogie, ale jak umiesz spawać to do rury fi 100-150 wspawujesz 6 końcówek z gwintami jakie potrzebujesz. 2 końcówki podpinasz do kotła, 2 idą na grzejniki i 2 na cwu. Cały knif polega na wysokości na jakiej wspawane są końcówki. Na początku woda płynie między kotłem a sprzęgłem i kocioł szybko się nagrzewa, później coraz więcej ciepłej wody idzie na grzejniki/cwu by po rozgrzaniu całej instalacji pracować tak jakby sprzęgła nie było, to taki substytut zaworu 4D.

edit: zapomniałem o jeszcze 2 końcówkach - do odpowietrzania i spuszczania syfu ze sprzęgła

 

@lepik - Fajny patent.

Opublikowano

@lepik

Deflektor? Zrób ładniejsze zdjęcie :)

1 godzinę temu, janosh napisał:

Plecki obłożone. PP cały czas uchylone

Jeżeli nie kleiłeś pleców kotła to połóż cegły na mijankę.Oczywiście ruszt musiałby być na długość.Powietrze zamiast przeciskać się przez węgiel to leci szczeliną między cegłą a wymiennikiem.U mnie był to jakiś 1cm do wysokości połowy zasypu,czyli akurat na szerokość cegły 12cm.

Dzięki takiemu zabiegowi pp cały czas będzie dostarczane w odpowiedniej ilości.

Pp-kolor niebieski

Cegły-kolor czerwony i pomarańczowy

Zdjęcie powie więcej niż tysiąc słów :)

 

 

20190114_171550.jpg

Opublikowano
3 godziny temu, janosh napisał:

Plecki obłożone. PP cały czas uchylone a PW otwarte i nie ma co ograniczać

Może właśnie to jest przyczyną przeciagania ( PP cały czas uchylone ). No i zawory na grzejnikach. Może mniej dawaj temp. na instalację a zawory odkręcić.

Opublikowano

Nie po to je zakladalem zeby odkręcać:)

Ktos caly czas upieral sie przy stalej szczelinie pp.... I zwiększenia pw...

Moze jak by to byl jakis 8 kw to by spokojnie dalo rade. Tu 2 mm za duzo i mam ponad 500* spalin

I tak kolo 280 przez jakis czas leci.

 

Spokojnie - spróbuję to opanowac. Za duzo zmian na raz, juz sie gubie czemu co zrobilem. Skupcie sie na mojej przeróbce na ds :) bedziemy mieli nowe problemy - moze łatwiejsze:)

 

Opublikowano

@janosh

Źle podchodzisz do tematu.

Wychodzi na to,że masz przewymiarowany kocioł, *** ciąg lub kiepski wymiennik (to raczej nie).

Scenariusz identyczny jak w moim kotle.

Napisz ile kW potrzebujesz i o ile zmniejszyłeś komorę zasypową.

Opublikowano

Mam 18 kw a potrzebuje chyba max 8 w najeiększe mrozy.

Tyl zabudowany 29x12x24 (szer.gl.wys). Nie cale 5 cegieł.dodatkowo dwie 30stki po bokach poziomo. Na zdjeciach z tematu o ds troche widac

Wychodzi zmniejszony 1/3 z hakiem chyba

 

Opublikowano

@janosh

Komore zmniejszyłeś dosyć mocno,więc dziwne,że jeszcze kocioł tak Ci buja-według mnie ciąg porządny.

Moja komora teraz to 25×19×25 a będzie 25×25×25 i zapotrzebowanie teraz to 3kW

Spróbuj może tak jak ja mam a nóż się uda i będziesz mi dziękował:)

 

Opublikowano
45 minut temu, janosh napisał:

Wychodzi zmniejszony 1/3 z hakiem chyba

Co Ty gadasz,zmniejszyłeś o prawie 70%

Bo skoro miałeś głebokość 42cm a masz 12cm.Dolicz jeszcze boki.

No chyba,że ja źle liczę to mnie poprawcie :)

Opublikowano

Nie mówię żebyś całkiem zdjął zawory tylko je otworzył na full.

A ta stała szczelina...to na g***o potrzebna. Rozkręca kocioł, temp. cały czas idzie w górę bo nic nie hamuje ognia a do tego głowice zamykają dopływ do grzejników. Szczelina może się i sprawdza komu innemu ale u Ciebie widocznie nie. To nie cudowny patent dla wszystkich. Masz duży kocioł, mocny ciąg a stosujesz szczelinę. 

Opublikowano

Cichy - wymiary podałem stosu cegieł. Palenisko mam 24 głębokie - skróciłem o 12.

Wojtek - Bez PP nie skoksuję raczej węgla. Wygasało mi jak spora część zasypu się żarzyła. Był tylko miarkownik i za szybko zamykał PP.

Głowice są na 5 z 6 (jakieś 23-24 st). Przy tych temp. na zewn. raczej grzejniki cały czas są gorące. Salonu nie mogę dobić do 23*. Wielkie okno i drzwi tarasowe. Tam nawet na ok 6 głowica czyli full. Przy pracującej pompie kocioł nie przeciąga. Czujniki sterownika - szukam dla nich miejsca. Już miałem że idealnie pokazywał ale musiałem otwór powiększyć żeby dwa przepchać i coś nie mogę już tego znależć ale jeszcze będę szukał.

Ja sobie już chłopaki chyba odpuszczam. Pobawię się tym co mam i czekam na propozycje przeróbki. bardziej niż sadza wkurza mnie niedopalony węgiel. I 2 małe  szufelki z 4 dużych wsypanych potrafię wyciągnąć. Niby sie to żarzy ale temp. na kotle nie utrzymuje.

Najlepiej to by było spotkać się przy browarku i pogadać... :)

 

Opublikowano

Na pocieszenie mogę Ci napisać że ten niedopał to bolączka każdego węgla. Zawsze występuje, mniej lub więcej ale jednak. Na kalorycznym to po prostu norma i nawet z tym nie walcz. Jeżeli jeszcze dojdzie trochę więcej popiołu to szybciej będzie wygasać .

Ja palę z kolei zwykłym płomiennym i wcale nie mam lepiej, sporo popiołu w którym topi się żar. Kocioł traci pod koniec palenia moc bo wszystko otulone popiołem. Gdy wygarniam to mam jeszcze sporo żaru ale cóż... Po przesianiu pozostałości po paleniu, mam szufelkę lub dwie koksików.

DS podejrzewam też nie wyleczy Twoich problemów, jeśli węgiel będzie się spiekał to i zawieszał a kocioł tracił moc. Jeśli będzie sporo popiołu ( z płomiennego ) to zawali palnik i też spadek mocy a nawet wygaszenie.  Z GS jedne problemy i utrudnienia, z DS inne. Pamiętaj o tym. A o bezobsługowości to zapomnij. Ja to przerobiłem i kiedyś gdy będę musiał kocioł wymienić to w życiu już nie kupię DS , miałem, spróbowałem i dla moich potrzeb to porażka. Ale zawsze piszę że każdy ma inaczej i może Tobie się powiedzie a piszę te wszystkie przestrogi bo chciałbym abyś miał wiedzę o "mitycznych " wprost zaletach DS-ów i nie psioczył potem na ten typ konstrukcji kotła. Jesteś nastawiony na wygodę i palenie beż problemów a masz na to 30% szansę  licząc optymistycznie. To wyłącznie moje zdanie.

Opublikowano

Czyli norma.... Mi też właśnie w popiele to wszystko gaśnie. Może by uruchomić ruchome ruszta i co jakiś czas majtnąć..... Myślałem że za dużo wrzucam i kociołek tego nie przejada.

Liczę, że po przeróbce może paląc 24/h pójdzie mniej opału i wszystko jakoś razem spokojnie będzie współpracować. No dziś musiałem po 1 w nocy lecieć dorzucić tę szufelkę bo już wygasało. Nie wiem. Spróbować warto.

Opublikowano

@witek1234 i reszta użytkowników:)

Wytlumacz mi jedno.

Dlaczego na kocioł górnego spalania paląc od góry mówią/piszą,że to kocioł dolnego spalania odwrócony?

Niby wszystko się zgadza by tak to określić poza jednym.

Mianowicie nie zgadza się wylot spalin/palnik a raczej jego rozmiar bo przecież w ds wylot ten jest malutki około 10×10cm (sygeruje się przeróbkami gs na ds) a w gs w przypadku janosh to już jakieś 29×17cm a u mnie 25×12

Opublikowano

ten płaskownik przyspawany jest? Też chciałem dać cegły pod wymiennik ale nie mam pojęcia jak zamocować...

Opublikowano

@lepik

Właśnie o tym pisałem tyle,że ta półka u mnie jest równo z drzwiami zasypowymi i ma większy rozmiar.

U Ciebie jest chyba trochę poniżej góry drzwi zasypowych?

Godzinę temu, janosh napisał:

Też chciałem dać cegły pod wymiennik ale nie mam pojęcia jak zamocować

Jak to jak?

Dajesz na boki wymiennika cegły i na górę kładziesz cegłę na szerokość-10 min roboty:)

Opublikowano

to ten kocioł już nie będzie miał którędy ciepła odbierać....cały w szamocie... :)

Opublikowano

Cichy, ja już w ogóle nie wiem dlaczego szukasz, tzw. kwadratowych jaj? :)

Wszystko masz fajnie przerobione , działa, są pozytywne efekty... To hobby? :)

Wymiary palnika to luzik ze strony producentów, ot zrobili szczelinę na całą szerokość kotła, wysokść wymierzona doświadczalnie? raczej nie. I ma palić wg nich bo to dolniak.

Dopiero potem wychodzi na to, że wymiary powinny być mniejsze, myślę dlatego że spaliny muszą być zaciągane z impetem do wewnątrz by uległy spaleniu . Ja w MPM-ie zmniejszałem palnik w kotle o mocy 10 kW do szer 10 cm , wys. też coś koło tego i paliło całkiem fajnie. Palnik DykijPetii ma gdzieś 11 cm a wys. 8 cm.

Jeżeli palnik nie zaciąga spalin z impetem to nie ulegną rozkładowi i spaleniu . Tam ma huczeć . Zawsze można popełnić ds-a z jakimś podstawowym palnikiem i potem go modyfikować.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.