Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kocioł dolnego spalania - dymienie z dolnych drzwiczek


user2018

Rekomendowane odpowiedzi

Kocioł garażowej produkcji, dorobiłem do niego ostatnio palnik do spalania dymu, jednak podczas palenia kocioł kopci przez drzwiczki zasypowe pomimo tego, że jest duża warstwa opału który się nawet nie pali więc powinien to blokować. Drzwiczki zasypowe nie są uszczelnione, czy uszczelnienie rozwiąże problem czy może to za mało ciąg kominowy? Wydostaje się tym drzwiczkami dym częściowo spalony, taki szary, dopiero po otwarciu leci ten śmierdzący, niedopalony gaz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelka nic nie pomoże, nawet wskazane żeby było nieszczczelnie, to słaby cug. Trzeba sprawdzić uszczelnienie połączenia kotła z kominem i wyczystki kotła i komina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelnij dobrze te drzwiczki zasypowe tam nie może się nic dymić musi być szczelne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moze zrobiłeś zbyt mały przekrój palnika w stosunku do tego ile sie pali w danym momencie na ruszcie - na całym ruszcie spalasz?   Aha i jakie paliwo ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie palnika nie tykaj -bo moze sie zdażyć że bedziesz musiał go powiekszyć  - tak tak

Proponuje najpierw zmniejsz tylko powierzchnie rusztu - np wkłądając szamot lub wygietą grubą blachę i napisz jakie były efekty   ja pale na ruszcie zmniejszonym o  ponad 50% mam blache zmniejszajacą ruszt -  org wymiary rusztu  to 30x23 cm teraz jest 30x10 i jest git.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uszczelnij drzwiczki, bo w razie większej wichury rozpali Ci się cały zasyp w sposób niekontrolowany i możesz mieć problem.  Poprawa ewentualnego ciągu to jedno, ale niekoniecznie pomoże, skoro ciąg z założenia ma tutaj omijać komorę zasypową. Co do zmniejszania zasypu, ja bym go spłycił, czyli pozostawił szerokość i wysokość, a zmniejszał grubość (głębokość). Jeśli wymieniane w dyskusji metody nie pomogą  na dymienie, można jeszcze próbować przesypywać i uszczelniać węgiel  trocinami.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatni węgiel miał za dużo popiołu(wiadro popiołu na 4 wiadra węgla i jeszcze jakieś niedopały) więc wyjąłem palnik i paliłem sposobem kroczącym bocznym, teraz mam nowy węgiel więc znów mam zamiar eksperymentować z palnikiem i paleniem od dołu. Zmniejszę na pewno komorę zasypową bo tak jak pisaliście i co udało się mi wyczytać to pali mi się za dużo wsadu naraz, że aż wodnista maź wypływa przez drzwiczki zasypowe.

Pytanie co do temperatury spalin, kocioł ma dość mały wymiennik, niestety nie mam termometru do 500 stopni aby zmierzyć temperatury w czopuchu, jednak przeważnie czopuch albo da się tylko na sekundę przytrzymać albo przykładać rękę i zaraz odsuwać, przy spalinach 300 stopni powinno parzyć? Czytałem, że murowany komin powinien mieć temperaturę u wylotu 50 stopni Celsjusza, mam możliwość mierzenia temperatury na strychu, około 2 metry poniżej wylotu z komina, czy mierząc w tym miejscu spaliny które mają np. 60 stopni Celsjusza komin jest bezpieczny i można uznać, że ciepło nie ucieka w komin?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego kup sobie termometr do 350'C za 13zł - https://8.allegroimg.com/original/0cd4e3/5e10e6c04bb7a40f10cb8b4a1dc8  - montaż sprowadza sie do tego że nawiercasz wiertłem 6mm dziurke w czopuchu czy tam w rurze i wkładasz dyndzelkiem do dziureczki.  Urządzenie spokojnie ogarnia non stop temp 340 - mój tatko kiedyś zapomniał sie i otworzył krótki obieg w wymienniku - i  grzał tak komin ponad 8h  , termometr wytrzymał bezproblemowo bo ostatnio sprawdzałem go w gotując wodę - pokazuje dalej dokładnie.

PSKolego User- możesz zrobić fotkę twojego palnika?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupię, jednak już po świętach, chociaż wsadziłem też swój który jest do 250 stopni i zatrzymał się na 200 więc do palenia na taką temperaturę jest ok chyba.

Zmniejszenie rusztu pomogło, pali się teraz ładnie i wystarczy dokładać, oczywiście musiałem kupić nowy węgiel bo tamten miał za dużo popiołu, obecnie mam niby orzech z Wesołej i po 1,5 dnia palenia pół wiadra popiołu.

Co do palnika jest to rozwiązanie dikij petia, fotki obecnie niestety nie zrobię ponieważ palnik pracuje.

palnik_dp_przekroj-723x1024.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.