Ksieciunio Opublikowano 28 Września 2019 #101 Opublikowano 28 Września 2019 7 godzin temu, sambor napisał: Jak poprzednio z sufitu nie kapała woda to punkt rosy jest wyżej. Było ok, żadnej wody
Ksieciunio Opublikowano 28 Września 2019 #102 Opublikowano 28 Września 2019 No dobra, "umocniliście" mnie w tym by dać dwie warstwy. To teraz jaką dać folie ? Myślałem nad folią al 90g/m2
Gość Opublikowano 28 Września 2019 #103 Opublikowano 28 Września 2019 22 minuty temu, Ksieciunio napisał: więc jeśli zrobię stelaż na 28cm to będzie myślę ok. To ocieplenie trzeba liczyć na 28cm a nawet mniej bo skoro stelaż na 28cm i wełna idzie na stelaż to wyjdzie z 25cm,więc jaki sens jest dawać 30cm? Wełna nie może być ściśnięta-lepiej dać jej luzu z 2cm.
Ksieciunio Opublikowano 28 Września 2019 #104 Opublikowano 28 Września 2019 Tego to nie wiem. Kupiłem isovera 15cm, lambda 0.038, to ile dać cm od starego sufitu do stelaża 28cm ? Pewnie po rozłożeniu wełna nie będzie miała swojej pełnej wartości. Kiedyś kupiłem rockwool to miał 12cm z 15.
Gość Opublikowano 28 Września 2019 #105 Opublikowano 28 Września 2019 @Ksieciunio 31cm do górnej krawędzi stelaża,czyli na gotowo wyjdzie 35cm jeżeli stelaż ma wys. 3cm Wełna powinna urosnąć.
Piecuch19 Opublikowano 29 Września 2019 #106 Opublikowano 29 Września 2019 W kwestii wyrzucenia gliny ( choć już wyrzucona) to nie powinno się jej wyrzucać. Miałem podobny dylemat tylko zamiast gliny była szlaka i stary fachura tłumaczył mi by tego nie wyrzucać bo pełni ona zadanie w konstrukcji drewnianej stropu takie jak zalewana płyta - obciążenie stropu spina ściany. Mówił że jak wyrzucę i np. dam wełnę to ściany budynku będą się rozchodzić i pękać ( nie od razu). Co do perlitu to chłonie on wilgoć i powiększa swoją objętość więc lepszy byłby keramzyt. Można w jakimś naczyniu perlit zalać wodą - zrobi się błoto ( dlatego lepszy byłby keramzyt - on nie ciągnie tak wilgoci).
Gość Opublikowano 29 Września 2019 #107 Opublikowano 29 Września 2019 36 minut temu, Piecuch19 napisał: Mówił że jak wyrzucę i np. dam wełnę to ściany budynku będą się rozchodzić i pękać ( nie od razu). Według mnie głupota. Glina dobrze wygłusza oraz dociąża strop oraz reguluje poziom wilgoci,ale według mnie nie na tyle by się bać jej usunięcia. Każdy robi jak uważa,ale kładzenie wełny na glinę to "lipa" :)
Gość Opublikowano 29 Września 2019 #108 Opublikowano 29 Września 2019 Godzinę temu, Piecuch19 napisał: lepszy byłby keramzyt Umknęło mi to. Porównaj parametry perlitu do kreamzytu-ten drugi ma lambdę na poziomie 0.100 [W/mK],czyli bardzo słabo.
Piecuch19 Opublikowano 29 Września 2019 #109 Opublikowano 29 Września 2019 @Jamjestcichy według mnie to głupotą nie jest. Co do perlitu i keramzytu to zrób doświadczenie z zalaniem perlitu wodą lub sprawdź jaką perlit ma nasiąkliwość i o ile wtedy zwiększa swoją objętość???
Gość Trener40 Opublikowano 29 Września 2019 #110 Opublikowano 29 Września 2019 Tu masz parametry perlitu. Piecuch... Zrób doświadczenie ile keramazyt zatrzyma ciepła... Przeciez to kiepskie ocieplenie...
Gość Opublikowano 29 Września 2019 #111 Opublikowano 29 Września 2019 14 minut temu, Piecuch19 napisał: według mnie to głupotą nie jest. Dobrze,uzasadnij jak możesz. 14 minut temu, Piecuch19 napisał: Co do perlitu i keramzytu to zrób doświadczenie z zalaniem perlitu wodą Wełna też naciągnie wody a mimo to jest stosowana na poddaszach,stropach itd. Strych powinien być wentylowany,więc nie ma mowy by ocieplenie na nim było mokre.
Gość Trener40 Opublikowano 29 Września 2019 #112 Opublikowano 29 Września 2019 6 minut temu, Jamjestcichy napisał: Strych powinien być wentylowany,więc nie ma mowy by ocieplenie na nim było mokre. ..., i dokładnie tak mam. Na ścianach i w dachu... Cyrkulacja powietrza zachowana.
Piecuch19 Opublikowano 29 Września 2019 #113 Opublikowano 29 Września 2019 Nasiąkliwość perlitu to 3-500% https://perlipol.com.pl/perlit-ekspandowany Zastanów się dlaczego perlit stosuje się w ogrodnictwie? ( perlit ma wchłaniać i zatrzymać wodę a keramzyt ma przepuścić wodę - nie wchłaniając jej). Co do obciążenia stropu i spinania tym obciążeniem ścian ( w przypadku konstrukcji drewnianej stropu) to nacisk czy obciążenie stropu ma stabilizować ściany podobnie do stropu zalewanego zbrojonego. Belki konstrukcji stropu leżące na ścianie nośnej wysychają skracając się nieco ( w objętości też) i nacisk na ściany nośne pozostaje tylko od góry, a a Ty wyrzucając glinę pozbawiasz konstrukcję tego obciążenia pozbawiając ściany nośne odpowiedniej stabilizacji. Tak mi to tłumaczono ( budowlańcem nie jestem), ale dla mnie ma to sens. Podobnie - dachy pokryte dachówką mniej odfruwają od dachów pokrytych blachodachówką.
Piecuch19 Opublikowano 29 Września 2019 #114 Opublikowano 29 Września 2019 57 minut temu, Jamjestcichy napisał: Wełna też naciągnie wody a mimo to jest stosowana na poddaszach,stropach itd. Strych powinien być wentylowany,więc nie ma mowy by ocieplenie na nim było mokre. Wilgotność powietrza to w letniej części roku ok 55% zimą jak mrozy to mniej więc ta wilgoć ma się skąd wziąść. Widziałem domy np. kanadyjskie lub polskie takie OSB z jednej i drugiej strony a w środku dużo wełny i ludzie dziwili się że po kilku latach jest w domu zimno. Jak zaglądnęli do środka ściany okazało się że wełna pod wpływem wilgoci obsunęła się do połowy wysokości ściany a druga połowa była pusta. Taki stan jest nawet wyczuwalny poprzez zapach, ale nie przez domowników bo oni do tego się przyzwyczaili. Widziałem też ocieplenia styropianowe w których pod strukturą nie było styropianu bo się utlenił, a gwarancję producenci styropianu dają dłuższą niż zaczęto stosować go do ociepleń, a ich firmy przecież tak długo nie istnieją więc skąd ta gwarancja? ( czysta teoria). Dlatego szanuje stare rozwiązania bo są one nie tylko tanie, ale domy budowane starymi technologiami stoją przez wieki, a te nowe to nie wiadomo ( częste remonty stosunkowo nowych domów są tego dowodem).
SONY23 Opublikowano 29 Września 2019 #115 Opublikowano 29 Września 2019 Dokładnie tak jest. Stare domy stoją wieki a firm, które wciskają różne cudowne wynalazki po kilku latach nawet nie ma na rynku, żeby nie było się z kim sądzić... Wełna jest fajna ale wymagająca. Znam gościa, co ocieplił nią dach w oborze. Od strony zwierząt dał plastikowe panele coś jak siding. Wyglądało pięknie i wydawałoby się szczelnie. Od góry też niby wentylacja i sama obora również mocno wentylowana. I po roku czy dwóch prawdziwa tragedia. Z wełny się leje, więźba pleśnieje. Panele pod ciężarem odpadają...
Gość Opublikowano 29 Września 2019 #116 Opublikowano 29 Września 2019 51 minut temu, Piecuch19 napisał: to nacisk czy obciążenie stropu ma stabilizować ściany podobnie do stropu zalewanego zbrojonego. Trochę racji masz,ale z dwojga złego wolałbym ciut odciążyć strop niż bardziej go dociążać. Z tym skracaniem itd. to trudno się zgodzić,ale nie wnikam już w to. Kurka,ludzie wymieniają często stare dachy na nowsze/lżejsze i nie mają dylematu-przecież to również ma ogromny wpływ. 21 minut temu, Piecuch19 napisał: Wilgotność powietrza to w letniej części roku ok 55% zimą jak mrozy to mniej więc ta wilgoć ma się skąd wziąść. No właśnie,skąd? W takim razie po co mi wrzucać perlit do szklanki wody? 23 minuty temu, Piecuch19 napisał: Widziałem domy np. kanadyjskie lub polskie takie OSB z jednej i drugiej strony a w środku dużo wełny i ludzie dziwili się że po kilku latach jest w domu zimno. Gdyby było to poprawnie wykonane to by nie było problemu,prawda?
Piecuch19 Opublikowano 29 Września 2019 #117 Opublikowano 29 Września 2019 Nawet przy poprawnym wykonaniu wilgoć będzie ( taki mamy klimat). Słyszałeś może jak dom drewniany taki z bali pracuje - trzeszczy ( gada zimą)? To jest właśnie skutek zmiennej wilgotności. Doświadczenie 2: Belkę świeżego drewna obmierz zapisz, zostaw w słonecznym przewiewnym miejscu i po 3 latach obmierz i porównaj wymiary ( będziesz wiedział o czym piszę). Doświadczenie z perlitem miało na celu włączyć Ci myślenie byś bezkrytycznie nie przyjmował wszelkich reklam. Możesz wcześniej zważyć suchy perlit i ten sam po 2 dniach zmoczony oraz porównać objętość obu. Ludzie to różne rzeczy robią przekonani o swej słuszności, a potem nabierają doświadczenia które to weryfikuje - z czasem.
Gość Trener40 Opublikowano 29 Września 2019 #118 Opublikowano 29 Września 2019 Jeżeli zobaczę, że wełna podniosła mi się na stropie, to już będę wiedział, że perlit " napił się wody" Ale nie zaszkodzi skontrolować raz do roku. Napiszę po zimie czy coś niepokojącego dzieje się pod wełna i w pustce.
Gość Opublikowano 29 Września 2019 #119 Opublikowano 29 Września 2019 2 minuty temu, Piecuch19 napisał: Nawet przy poprawnym wykonaniu wilgoć będzie Bzdury jakich mało.Pracuję przy takich domkach i nigdy nie widziałem by wełna obsunęła się do połowy ściany-tam chyba musieli wodą na nią lać. 5 minut temu, Piecuch19 napisał: Belkę świeżego drewna Czy świeże drewno stosuje się na budowie? Nie,więc tak jak pisałem-wolę nie wnikać w to kto i co Ci powiedział. Doświadczenie nic nie warte,ale skoro jesteś taki skory do doświadczeń to proponuję Ci to samo-kup odpowiednią belkę i połóż na strychu-po 3 latach ją zmierz... 9 minut temu, Piecuch19 napisał: Doświadczenie z perlitem miało na celu włączyć Ci myślenie byś bezkrytycznie nie przyjmował wszelkich reklam. Możesz wcześniej zważyć suchy perlit i ten sam po 2 dniach zmoczony oraz porównać objętość obu. Upierasz się przy swoim. Zrób to samo z wełną...
Piecuch19 Opublikowano 29 Września 2019 #120 Opublikowano 29 Września 2019 Dlatego np. domów z bali drewnianych nie wykańcza się od razu po postawieniu. Musi postać choć 3 lata. Są jednak fachowcy którzy mówią bzdura. Efekty widziałem ( wszystkie okna i drzwi do wymiany o innych zniszczeniach nie wspomnę). Szczególnie widać na murowanym kominie ile potrafi taki dom osiąść ( skurczyć się). Nie chodzi mi oto by obstawać przy swoim tylko by otworzyć Ci trochę oczy. Nie wiesz jaką drewno ma siłę kurcząc się lub pęczniejąc pod wpływem zmiany wilgotności. Dawniej w kopalniach kruszyło się skały wbijając suchy klin z drewna w szparę a potem go mocząc ( zostawiając na nim mokrą szmatę).
Gość Opublikowano 29 Września 2019 #121 Opublikowano 29 Września 2019 11 minut temu, Piecuch19 napisał: Dlatego np. domów z bali drewnianych nie wykańcza się od razu po postawieniu Bo do budowy używa się drewna surowego-widzisz różnicę? 11 minut temu, Piecuch19 napisał: Nie chodzi mi oto by obstawać przy swoim tylko by otworzyć Ci trochę oczy. Obstawasz przy swoim nie patrząc na różnice-porównujesz dom z bali do belek w domu rodzinnym-zobacz jakie parametry ma taka belka a jakie ta z bali i sam otwórz oczy. 11 minut temu, Piecuch19 napisał: Nie wiesz jaką drewno ma siłę kurcząc się lub pęczniejąc pod wpływem zmiany wilgotności Uparty jesteś i odbiegasz od tematu. Nie rozmawiamy o jakimś drewnie tylko o takim,które jest aktualnie w stropie.
Piecuch19 Opublikowano 29 Września 2019 #122 Opublikowano 29 Września 2019 Z surowego drewna domów z bali się nie buduje tylko z wysezonowanego, ale pomimo tego kurczy się i osiada. Do więźby używa się surowego drewna które kurczy się bardziej. W starym domu w miejscach łączenia belek konstrukcyjnych z ścianami nośnymi wyraźnie widać jakie są szpary pomiędzy drewnem a cegłą czy zaprawą, a jest to wynik kurczenia się drewna. Dla stabilizacji ścian nośnych pozostaje jedynie siła nacisku tych belek od góry. Ty chcesz co najmniej 2/3 tej siły zabrać wyrzucając obciążenie tych belek stropowych. Nie wpłynie to korzystnie dla stabilizacji tych ścian budynku. Tylko na to chciałem zwrócić uwagę. Nie chodzi mi o by konkretnie Tobie coś udowadniać. Czytają to też inni którzy kiedyś budowali coś z klocków i wiedzą że bez jakiejś stabilizacji ( w tym przypadku dodatkowego nacisku na ścianę) wysokiej ściany nie da się wybudować ( do tego nie trzeba być inżynierem). Porównaj doświadczenie z perlitem do doświadczenia z keramzytem i zobaczysz co chcę powiedzieć ( możesz dodać do tego doświadczenie z wełną).
Gość Opublikowano 29 Września 2019 #123 Opublikowano 29 Września 2019 @Piecuch19 Tutaj o domach z bali https://muratordom.pl/budowa/domy-drewniane/dom-z-bali-tradycyjne-i-kosztowne-rozwiazanie-aa-WPRX-3XPU-MN2u.html Co do stabilizacji itd nie drążmy dalej tego tematu. Ja nie jestem inżynierem Ty również nim nie jesteś,więc nie widzę sensu by to kontynuować. Pamiętaj,że nośność sufitu jest ograniczona,więc należy zastanowić się czy i ile można dołożyć ekstra materiału na glinę. W mojej ocenie Panom budowlańcom zwyczajnie nie chciało się usuwać gliny bo wiedzą jaka to jest niewdzięczna praca-a latem na strychu to już całkiem.
Gość Trener40 Opublikowano 29 Września 2019 #124 Opublikowano 29 Września 2019 8 godzin temu, Piecuch19 napisał: Co do obciążenia stropu i spinania tym obciążeniem ścian ( w przypadku konstrukcji drewnianej stropu) to nacisk czy obciążenie stropu ma stabilizować ściany podobnie do stropu zalewanego zbrojonego. Belki konstrukcji stropu leżące na ścianie nośnej wysychają skracając się nieco ( w objętości też) i nacisk na ściany nośne pozostaje tylko od góry, a a Ty wyrzucając glinę pozbawiasz konstrukcję tego obciążenia Też nie jestem inżynierem, ale na chłopski rozum ja to tak rozumiem... Dopóki belka jest nowa i w poziomie, to nacisk ciężaru gliny przenoszony na belki , które osadzone w ścianie nośnej ( przykładwo 30 cm) i cała swoją osadzoną długością w ścianie odbierają nacisk ( łącząc niby ściany) , ale w przypadku gdy belka ma już 40 lat i przez gline i inne warunki atmosferyczne została wygięta w dół ( bo z pewnością już poziomu nie ma) , to ten nacisk skupia się na ścianie, tylko w nerwalgicznym miejscu ( zaznaczone na fotce po prawo). Czy właśnie wtedy nie następują pęknięcia? Czy wygięta belka nie przyczynia się do pęknięć ścian?
CIHYMUR Opublikowano 1 Października 2019 #125 Opublikowano 1 Października 2019 Wtrącę swoje spostrzeżenia. Czy ta glina( lub wapno+trociny albo coś jeszcze ) przypadkiem nie chroni nas w upalne dni? Wszyscy mają ocieplane chałupy a ja nie . W lato beczą że spać się nie da bo gorąco. A ja w sypialni mam chłodno 20*C-21*C W największe upały :) A w innym pokoju który sam ocieplałem wełną 15Cm od środka (na stelażu) 24*C-26*C W lato. Dom stary poniemiecki. Coś w tym jest. Ps .Potwierdzam. Domy z bala siadają i to konkretne wymiary :) . Kiedyś zrobiłem schody właśnie do domu drewnianego. Wymiary pobierałem w Listopadzie a montaż schodów w lipcu czyli pół roku później (takie terminy były) . Dom siadł o 3,5cm. Myślałem że się pirdyknąłem przy pomiarach i schody wychodziły za wysokie prawie o grubość stopnia. Okazało się że( klatka schodowa )zmalała :)
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.