Dartex2 Opublikowano 8 Września 2018 #1 Opublikowano 8 Września 2018 Witam.czas się wsiąść na przygotowania do zimy.Dostalem około 100 palet i mogę dostać więcej ale jest jedno ale.Zaczolem już rąbać te które mam aż tu nagle przychodzi sąsiad i mówi że jemu to by się nie chciało i że pewnie przez gwoździe wykończe ruszt bo podobno taki gwozdek osiąga wysoka temperatura i może go przepalić.No i zacząłem je wyciągać ale przede to wyciaganie to teraz mi też się nie chce.qczesniej przerabiałem 10 palet na godzinkę teraz dwie.czy to prawda że ciało obce może uszkodzić palenisko?obecnie mam zwykłego mialowca z rusztem żeliwnym wodnym a w kolejce czeka viadrus klimosz
sambor Opublikowano 8 Września 2018 #2 Opublikowano 8 Września 2018 Gwoxdzie nic nie przeszkadzają , jedynie jak masz przegarniacz rusztu to go mogą blokować. ja w swoim Ds- e od lat palę paletami i spoko;. PS Co to za cudo - żeliwny ruszt wodny?
Dartex2 Opublikowano 8 Września 2018 Autor #3 Opublikowano 8 Września 2018 Ruszt jak ruszt.Nie wiem jak połączyli atalz żeliwem ale jest żeliwny.A wodny to dlatego że w nim płynie obieg wody.Kiedys mi to tłumaczyli że gdy masz nawet mało żaru to również od spodu pobierane jest ciepło .
Animus Opublikowano 8 Września 2018 #5 Opublikowano 8 Września 2018 Gwoździe nie biorą udziału w procesie spalania, jedynie jak są ocynkowane, to ocynk może powodować problemy.
Gredy Opublikowano 8 Września 2018 #6 Opublikowano 8 Września 2018 Gwoźdzmi sie nie przejmuj, krzywdy twoim żeliwnym rusztom nie zrobią ;) Jedynie co, to co jakiś czas musisz je wybrać by móc odpopielać no i mogą je zablokować, ale przy drewnie popiołu jak na lekarstwo, wiec luzik :)
MistrzMasarski Opublikowano 8 Września 2018 #7 Opublikowano 8 Września 2018 10 palet na godzinę, to mało! Nie chcę się przechwalać, ale ja spokojnie robię 20 w godzinę, nawet nigdy nie liczyłem. No i zależy czym tniesz. Ja to robię na pile stołowej. Ale myślę, że gdybym pomógł sobie spalinową, szłoby jeszcze szybciej.
HarryH Opublikowano 8 Września 2018 #8 Opublikowano 8 Września 2018 Się wie, mistrz masarski nie takie rzeczy tnie ;-)
hamis Opublikowano 9 Września 2018 #10 Opublikowano 9 Września 2018 Analizowaliscie może opłacalność palenia drewnem z palet? Liczył ktoś np ile palet trzeba, żeby uzyskać 1MP drewna "leśnego"? Też mogę mieć stały dopływ palet za darmo, jedynie koszt transportu 35km w jedną stronę i zastanawiam się czy warto się z tym bawić...
HarryH Opublikowano 9 Września 2018 #11 Opublikowano 9 Września 2018 Tu raczej temat ogranicza się do wyceny Twojej pracy i dostępności czasu, czy sensowniejsze jest rąbanie tych palet i ciągłe uzupełnianie opału,czy kupno wiadra węgla. Ciepła jesień i rozgrzany dom zwykle nastrajają optymistycznie, odwrotnie niż pierwsze srogie mrozy, gdy drewno znika błyskawicznie.
Dartex2 Opublikowano 9 Września 2018 Autor #12 Opublikowano 9 Września 2018 Fakt jest taki że takie drewno Nika blyskawicznie ale też daje kopa kotlowi-rozgraewa się błyskawicznie .pewnie że wolałbym kupić węgiel i mieć wywalone ale lepiej tego tysiaka którego Spale na jesień przeznaczyć na wakacje.Jesli przywioza ci pocięte to i tak trzeba będzie porąbać.Jesli masz jakiegoś pomocnika i pilarkę to rozebranie takich palet zajmuje dosłownie chwilę..No i jest jeszcze paleta i paleta .Euro już tak łatwo siekierą nie porabiesz.Ja mam dostęp do przmeyslowek więc siekierą daje radę bo nie chce wkurzać sąsiadów spalinowka
colover Opublikowano 10 Września 2018 #13 Opublikowano 10 Września 2018 Ja palety ciąłem elektryczną piłą łańcuchową. Idzie szybko. Paliłem w Zębcu KWKD. Ciepło dawały. Ale te gwoździe w ruszcie z odpopielaczem.... Sam miut! Nigdy więcej.
jameess Opublikowano 10 Września 2018 #14 Opublikowano 10 Września 2018 Ja mam mnóstwo drewna w którym są gwoździe, śruby, zawiasy i inne metalowe cuda i w niczym to nie przeszkadza, jedynie raz na jakiś czas zablokuje ruszt, ale to przecież drobiazg. Do głowy by mi nie przyszło żeby to żelastwo wyciągać z drewna ;)
Hogan Opublikowano 15 Września 2018 #15 Opublikowano 15 Września 2018 Palety, skrzyniopalety, nawet skrzynie po arbuzach przerabiałem ☺. Co do przeliczania, to miałem kiedyś ułożone palety w słupek, jedną w drugą wchodziła spodem. I tak zostawało nieco luzu, ale oszacowałem, że na 1 m3 wchodzi jakieś 23 palety o wymiarach 100 na 120 cm. Dużo zależy od grubości kostek, w takich nietypowych są naprawdę poważne kęsy. Co do gwoździ to znakomicie wydobywa się je z popiołu magnesem. Przerób 15 - 20 szt na godzinę wydaje się realny przy użyciu piły elektrycznej i stołowej.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.