Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam serdecznie, i proszę o poradę.

Od jakiegoś czasu próbuję opanować piec, który przegrzewa się w pracy z załączonym regulatorem pokojowym i w trybie pracy z priorytetem bojlera. Piec SAS Solid 19 kW na ekogroszek, dom 245 m2 powierzchni, 205 m2 użytkowej (garaż i kotłownia praktycznie nie ogrzewana...), 25 m2 podłogówki łącznie na dwóch poziomach, dom dobrze ocieplony powstały w ostatnim roku, grzejniki wydajne z głowicami termostatycznymi, sterownik ST-550 z PID, regulator Tech ST-298, bojler 140 l z wężownicą, obieg zamknięty, zawór mieszający ręczny...

Problem nie jest zauważalny gdy wyłączone jest sterowanie regulatorem pokojowym, gdy temperatura pieca jest niewysoka 53-55 stopnie, wahania temperatury do 6-7 stopni powyżej zadanej. Nie jest nic niepokojącego nawet gdy było cieplej ostatnio i dom nabiera temperatury z górką (ponad 22 stopnie), bywało że nie była przekraczana na piecu. Za to nawet gdy było niedawno do ok – 15 stopni i próbowałem włączyć sterowanie regulatorem pokojowym, bądź włączyć priorytet bojlera by szybciej nagrzała się woda, efektem jest przegrzewanie się pieca do kilkunastu stopni ponad zadaną temperaturę. Piec pracuje na trybie z PID. Problem i obawy miałem gdy piec był nastawiony na 60 stopni... Sprawdzałem już różnych kombinacji ustawień i nic bez wyłączania sterownika nie przynosi efektów. Aktualnie po radach hydraulików mam piec na 55 stopni, CWU 50 stopni z histerezą 4 stopnie, zawór mieszający na 4 w skali na 10, spróbowałem obniżyć nominalność pieca na 83 %, przy temperaturze -2 na zewnątrz zaobserwowałem dzisiaj 63 stopni CO, i na pewno nie ma mowy o załączaniu regulatora (totalna porażka ze sterowaniem CO) i nie mogę korzystać z priorytetu bojlera... Czy obniżanie nominalności pieca to dobry trop, ma ktoś może jakiś pomysł?? Ekogroszek wypala mi się ładnie, przy mrozach szedł worek na dobę, ostatnio niecałe pół, przy nowym domu chyba dość dobrze..

Opublikowano

Ja nie palę w PiD ale w dwustanie z tym że spotkałem się z takim zjawiskiem właśnie w momencie odstawienia kotła przez regulator pokojowy. 

 Co się okazuje - jest to efekt słabego kontaktu termicznego czujnika temperatury kotła. 

Nie wiem jak tam jest w Twoim kotle ale są dwa rodzaje montażu czujnika:  albo wpuszczany w płaszcz wodny albo mocowany blaszką na płaszczu wodnym. Nie da się ukryć że lepszy jest wpuszczany.

 

 Jeżeli czujnik jest poluzowany lub podczas montażu został zanieczyszczony to reaguje na zmiany temperatury z dużym opóźnieniem i stąd taki efekt. 

  Jak można poradzić na to?

Wyjąć czujnik  - oczyścić , i najlepiej posmarować pastą termoprzewodzącą tzw silpastą.

 Pasta ta jest do kupienia w sklepach z częściami elektronicznymi  i sklepach komputerowych, jest  używana do smarowania radiatorów pod procesory i inne elementy mocy.

 

Czy może być inna przyczyna? Może . Możliwe że ktoś ma inne doświadczenia.

Opublikowano (edytowane)

Jeśli dobrze zrozumiałem problem to widzę tu kilka rzeczy

- praca PID gdzie ster dąży do ciągłej pracy /i dobrze/

- pokojówka która wyłącza ogrzewanie skutkiem czego odbiór ciepła z kotła jest mały

- tak samo termostaty na grzejnikach jak się zamkną (przynajmniej jeden grzejnik powinien być bez termostatu) spada odbiór.

- grzanie wody i wyłączenie pompy CWU po nagrzaniu gdy kocioł jeszcze mocno pracuje

- być może jeszcze to co pisze @Jozefg1

 

Ogólnie uważam że to raczej kwestia sterowania instalacją i odcinania odbioru ciepła przez sterownik a PID dążąc do ciągłej pracy przebija zadaną.

 

Edit.

Bo to nie kocioł gazowy który może się wyłączyć jak nie trzeba grzać tylko niezła "kupka" palącego się węgla i jej nie zgasisz jak odbiór ciepła spadnie do zera, jak wyłączą się wszystkie pompy itp... :D

Edytowane przez krisgie
Opublikowano

Czujnik skontroluję, ale krisgie masz rację problem nie jest jednorodny i chcę go jakoś ugryźć bo dziwnym jest żebym nie mógł korzystać z regulatora normalnie, czy włączyć trybu z priorytetem bojlera. Gdy zaglądam do instrukcji obsługi i widzę tabelki przedstawiające tryb pracy z PID to nie wiem czy mam się śmiać czy płakać. Przy wyższych temperaturach na piecu z włączonym regulatorem pokojowym wahania temperatury dochodzą w skrajnych sytuacjach do 30 stopni, więc daleko do doskonałości... Wiem jak wyjść z sytuacji, ale może ktoś podpowie jak rozwiązać problem. Na tą chwilę obniżam powoli moc kotła próbując wyczuć i w weekend sprawdzę czy da to jakiś efekt, zwłaszcza że będzie chłodniej.

Opublikowano (edytowane)

Nie wiem jaka u Ciebie instalacja ale pewnym złagodzeniem problemu mogło by być np obejście grawitacyjne na bojler by w razie gdy odbiór spadnie do zera (wszystkie pompki staną) bojler mógł grawitacyjnie przyjąć nadmiar ciepła z kotła zmniejszając te skoki temperatury.

Ale nie wszędzie grawitacja zadziała wiec to może nie być dobra rada (i dochodzą koszty przeróbki), zmniejszenie mocy kotła powinno też trochę pomóc.

Edytowane przez krisgie
Opublikowano

Niestety weekend nie przyniósł rozwiązania. Spadek temperatury i silny wiatr zmusił mnie do przywrócenia mocy kotła, więc nie zaryzykowałem uruchomienia regulatora. Pomogło mi nieco opanować zawór mieszający, co zauważyłem znacznie wpływa na zachowanie instalacji, i może tu muszę się skupić. Nie wpływa to niemal na czas nagrzewania bojlera dlatego odpowiednie ustawienie zaworu i doboru mocy kotła może pomóc rozwiązać problem, jeżeli się uda dam znać. Czujnika temperatury nie tykałem bo przy zmianie skali na zaworze wskaźnik temperatury pieca reagował niemal  natychmiast. Póki co Panowie dziękuję za wskazówki...

Opublikowano

Dzisiaj spróbowałem rozwiązania.. Obniżona moc kotła na 57 % (obniżana stopniowo od dnia uprzedniego) i włączenie sterowania pompy CO regulatorem pokojowym, po chwili dogrzania wody w bojlerze, spowodowało podniesienie temperatury o 15 stopni ponad temperaturę zadaną na kotle (54 stopnie). Wniosek = klapa, wróciłem do punktu wyjścia. Pomysłów brak, rozczarowanie piecem. Szczerze powiedziawszy odradzę kocioł każdemu kto zapyta. Tyle dobrego wyczytałem i słyszałem przed zakupem, a tu zwyczajnie przereklamowany piec z małym popielnikiem który trzeba opróżniać codziennie. Po konsultacjach z hydraulikami były domysły że może z regulatorem jest coś nie tak, ale nie obserwuję nic dziwnego. Steruje normalnie, obsługuje się go normalnie, ustawienia pracują prawidłowo, wyłączony nie steruje, włączony reaguje i powoduje niestety przegrzanie kotła (przy zatrzymaniu pompy CO). Włączenie pompy CO powoduje szybki spadek i unormowanie temperatury kotła, dlatego nadzieję na normalną pracę pieca już tracę a opinia o kotle jest słaba. Piecowi jest daleko do doskonałości jaką się przedstawia w instrukcji, przykre.

Opublikowano (edytowane)

Jeśli dobrze pamiętam to przegrzewanie kotła ma miejsce jak wszystkie pompy staną?

Jeśli tak, to obawiam się że każdy kocioł "węglowy" będzie się przegrzewał bo jak pompy staną to nie ma żadnego odbioru ciepła i żadnego przepływu wody przez kocioł.

I nie ma siły, ta łopata rozpalonego węgla musi spowodować znaczny wzrost temperatury kotła.

Dlatego wcześniej pisałem o tej ewentualnej grawitacji na bojler która wymusi przepływ przez kocuoł po zatrzymaniu pompek i rozprowadzi nadmiar ciepła, albo jakieś inne rozwiązanie.

Bazując na opisie problemu moim zdaniem przy tym sposobie sterowania pompkami zachowuje się to "normalnie" co nie znaczy że tak ma pozostać, może jakaś przeróbka instalacji by się przydała.

Zmiana sposobu sterowania np na zawór mieszający z siłownikiem i pokojowa regulacja zaworem (zamiast termostatu) powinna pomóc na CO ale nie rozwiąże problemu z CWU jak latem będziesz grzał wodę.

Wygląda że albo musisz pomyśleć o jakiejś przeróbce albo pogodzić się z tym co masz...

 

Ewentualnie jak nie chcesz przerabiać to może zamiast PID ustawić dwustan z małą mocą i histereza 1C to przebicia temperatury powinny być mniejsze, ale też będą.

Edytowane przez krisgie
Opublikowano

Tak, gdy staną to wręcz nie uniknione... Gdy ta od bojlera chodzi również, ale nie ryzykuję temperatur ok 80/85 stopni. Obawy i temat na forum wiążą się z sytuacją gdy potrzeba w mrozy grzać dom a dochodzi do tej sytuacji gdy stają obydwie. Dla mnie jako laika niepojętym jest że komputer widzi stan kotła i instalacji, w jakim stanie i na jakim etapie jest temperatura domu i kotła i jak zachowają się za chwilę pompy i że nie jest włączona pogodówka (która niewiele tu by zmieniła)... wiem nie jest mądrzejszy od człowieka, który go programował, ale adekwatnie wcześniej mógłby wygaszać kocioł. Pewnie że po sezonie grzania doświadczyłem już co to jest piec na ekogroszek, no i raczej pozostanie się przyzwyczaić. Mogłem się zwyczajnie nie dać wkręcić w bojler z wężownicą i bojler grzałby się szybciej. Grawitacji na bojlerze ryzykował nie będę bo moim laickim zdaniem jest za mały żeby zdało to egzamin, obawiam się kolejnych zbędnych kosztów. Pewnie zachowa się tak większość kotłów w podobnej sytuacji, ale pogodówka która pomaga uniknąć problemu w innych kotłach jest w menu głównym a nie pod zaworami opcjonalnymi, jednym słowem nieprzydatna. Szkoda że wydając 10 tys. na piec nikt tak naprawdę nie potrafi doradzić który kocioł byłby odpowiedni do powierzchni i konkretnej instalacji. Zawór mieszający z siłownikiem pewnie też by pomógł po kocioł sprawniej otrzymywałby temperaturę na odpowiednim poziomie. Ale powiem szczerze mam dość życia z piecem.. pozostaje się tylko przyzwyczaić do tego rarytasu...

Dzięki @krisgie za pomoc, czuję się przynajmniej uświadomiony i pocieszony, pozdrawiam.

Opublikowano

Jeśli nie przeszkadza Ci tempCWU = TempKotła to możesz spróbować jeszcze pompy CWU włączonej na stałe, powinno ustabilizować te skoki temperatury, próba nie strzelba :D

  • 7 miesięcy temu...
Opublikowano

Temat stary, ale napiszę. 

Mam taki sam piec i przebijanie temperatury gdy wszystkie odbiorniki ciepła stoją jest normalne. Wentylator nie ma klapki i nawet jak nie kręci to leci przez niego sporo powietrza i przy jakimś tam wietrze może rozbujać piec do 80 paru stopni. Można dokupić moduł z klapką. I problemu nie ma.

  • 1 rok później...
Opublikowano

Witam, temat stary ale może komuś przyda się ta informacja. Też miałam ten problem, przy wyłączonych pompach przegrzewał się piec i wybijało termik. Rozwiązanie na chwilę obecną mam takie że pompy chodzą cały czas, przy osiągnięciu temperatury przez regulator, pompy nadal rozprowadzają wodę tylko o o wiele mniejszej temperaturze. Na sterowniku w ustawieniach pokojówki wartość obniżona do zera. Na razie się sprawdza, temperatura nie wzrasta wiele powyżej zadanej. 

Opublikowano

Wystarczy ze pompa podłogowa pracuje cały czas i po problemie .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.