Juzef Opublikowano 28 Października 2017 #1 Opublikowano 28 Października 2017 Uszanowanie Mam taki problem z drugiej ręki. Był sobie kominek na pellet. W tym kominku doszło do wybuchu gazów, tak że szyba poszła w drobny mak. Zrządzeniem Opatrzności nikomu nic się nie stało, ale gdyby w polu rażenia odłamków szyby znalazły się istoty żywe, to skutki mogły być nieprzyjemne. Na miejsce wezwany był serwis producenta, który stwierdził, że kominek był poprawnie eksploatowany, paliwo było w porządku (ta sama firma dostarczyła) a przyczyną incydentu miał być "ciąg niefortunnych zdarzeń". Po kilku dniach narracja firmy zaczęła skręcać w kierunku zrzucania winy na użytkownika i posądzania o oszustwo, bo bodaj nie bardzo mieli pomysł co do przyczyny. Jest sprzęt, który okazał się potencjalnie niebezpieczny dla zdrowia użytkownika. Co można z tym zrobić, jaką drogą sprawę pchnąć, aby producent nie wykręcił się sianem ignorując problem w nadziei, że to przypadek jeden na milion i nie warto się produkować nad wyjaśnianiem przyczyny? Czy lepsza droga "cywilna", jak z każdym innym niebezpiecznym towarem, czy też gdzieś istnieje jakaś bardziej "branżowa" ścieżka na takie wypadki?
HarryH Opublikowano 28 Października 2017 #2 Opublikowano 28 Października 2017 A na pewno wybuchły gazy, czy strzeliła wadliwa szyba od naprężeń wewnętrznych? Huk jest identyczny, nie ma tylko ognia i dymu.
Juzef Opublikowano 28 Października 2017 Autor #3 Opublikowano 28 Października 2017 Wiele wskazuje, że to jednak był wybuch gazów, bo tuż przed tym zdarzeniem w palenisku nie było płomieni, był za to czarny dym i spora ilość nadwęglonego pelletu.
HarryH Opublikowano 28 Października 2017 #4 Opublikowano 28 Października 2017 W tej sytuacji problemu szukałbym raczej w kominie, niż samym palenisku.
sambor Opublikowano 28 Października 2017 #5 Opublikowano 28 Października 2017 Brak prawidłowego ( wymaganego ) ciągu lub zamknięty szyber. W kotłach na pellet np w moim jest funkcja oczyszczenia przed rozpaleniem -długi prawie 1min przedmuch wentylatora i dpiero wtedy następuje podanie paliwa i włączenie zapalarki. Bez przedmuchu oczyszczającego palenisko i przestrzeń wokół grzałki nic nie odpali.
Juzef Opublikowano 29 Października 2017 Autor #6 Opublikowano 29 Października 2017 Komin był kontrolowany przez instalatora przed montażem kominka na okoliczność odpowiedniego ciągu jak również w późniejszym czasie przez kominiarza, ostatni raz po zeszłym sezonie. Potem został zamontowany ten kominek i przez miesiąc pracował bez przerwy da testu. Sterownik w chwili wybuchu pokazywał "dopalanie". Po wybuchu jakby nigdy nic przeszedł sobie w "czyszczenie" i "rozpalanie". Taka była sytuacja zaraz po fakcie: Natomiast przed wybuchem było widać nagromadzoną zbyt dużą ilość pelletu w palenisku. Nadmienię, że pellet z Barlinka.
HarryH Opublikowano 29 Października 2017 #7 Opublikowano 29 Października 2017 A to nie była jakaś cofka w czasie Ksawerego czy innego orkanu? Jest regulator ciągu kominowego, który w kotłach pelletowych, które widziałem, jest w DTR?
sambor Opublikowano 29 Października 2017 #8 Opublikowano 29 Października 2017 To nie kocioł na drewno, pellet ma dużo większą powierzchnię i potrafi mocno zgazować a jak gazy się nie spalą to mogą wybuchnąć. Jak nie daj Boże kominek ma swoją zapalarkę to bez wentylatora , który powinien przedmuchać palenisko przed zapłonem może dojść do takiej sytuacji, a RCK ograniczając ciąg może doprowadzić do większej kumulacji gazów w palenisku. Kominki o naturalny,m ciągu mają nastawianą ręcznie przepustnicę, coś w rodzaju szybra, może tam coś nie tak ustawiono.
zizi Opublikowano 29 Października 2017 #9 Opublikowano 29 Października 2017 Dokładnie tak jak sambor napisałeś, nagromadzenie palnego dymu. Tylko że taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. A czy to kominek z naturalnym ciągiem, czy też ma nadmuch? (jak widzę pellet podawany jest przez podajnik) Sorry, że może to głupie pytanie, ale od tego się zaczyna, jest dymiący pellet, a nie ma przedmuchu. Albo pellet powinien być wypalony i niepodany nowy, albo powinien być przedmuch tego dymu. Trzeba by sprawdzić, co znaczy "dopalanie" w rozumieniu sterownika. Jak dla mnie dopalanie to są jakieś resztki pelletu, które nie robią dużo dymu. To nie jest odpowiedź w aspekcie prawnym, o który się Juzef pytasz, ale próba dojścia co poszło nie tak. Albo twarde czynniki fizyczne typu Ksawery, komin, albo sterownik nie kontrolował rezultatów swoich działań i ilości pelletu/powietrza w palenisku, albo obsługujący zrobił coś głupiego typu zasłonił dolot powietrza. Przyglądając się zdjęciu. Tam jest żar, czyli to raczej nie jest kwestia zapalarki. A ciekawe dlaczego poziom pelletu w tej dziurze jest mniejszy niż wokół? I czy to normalne w takich kominkach, że żarzący i dymiący pellet leży wokół podajnika i sobie dymi? A czy powietrze wchodzi kratkami paleniska wokół? Dlaczego nie wchodziło go na tyle, żeby rozcieńczyć i przedmuchać dym?
Juzef Opublikowano 29 Października 2017 Autor #10 Opublikowano 29 Października 2017 Kominek jest z nadmuchem, ale można też w nim spalać drewno "ręcznie". Jest przepustnica ręczna (do palenia drewnem) jak i automatyczna. Obstawiam, że pellet został rozrzucony przez wybuch (to jest fotka tuż po). Pogoda była normalna. Operator nic nie zrobił, jedynie zauważywszy, że coś jest nie tak (dym, płomienia niet, kupka paliwa na palenisku) podszedł do kominka, spojrzał na sterownik i wtedy DUP! No właśnie, bo tak drążymy co to się stało, a to w sumie powinna być rola producenta. Chodzi bardziej o to, jak go przycisnąć, aby sprawę należycie wyjaśnić i móc bez uzasadnionego strachu siadać naprzeciw kominka <_<
zizi Opublikowano 30 Października 2017 #11 Opublikowano 30 Października 2017 Myślę, że trzeba uprzejmie rozmawiać, ale ze świadomością otoczenia na horyzoncie. Pytanie byłoby takie - czy takie nagromadzenie dymu, nawet bez wybuchu, się powtarza w tym kominku. Skąd ten error? Bo jeżeli to jest wada tego kominka, to chyba producent musi go wycofać z rynku, a może nawet wymienić już wyprodukowane kominki. To muszą ustalić producent z użytkownikiem, bo ta opcja, że użytkownik, nawet nieświadomie, zrobił coś nietypowego, jest niewykluczona. Więc to taka kombinacja prawno-techniczna, prawnik też by się przydał, żeby nakreślić możliwe scenariusze.
Ronoh Opublikowano 26 Listopada 2017 #12 Opublikowano 26 Listopada 2017 Witam,czy coś się wyjaśniło w sprawie tego kominka??? Przymierzam się do zakupu właśnie tego niby CUDA ze zdjęcia. Szukając opini na jego temat trafiłem przypadkiem tutaj i widząc to zdjęcie troszkę mnie zamurowało
KamilHydraulik Opublikowano 20 Marca 2018 #13 Opublikowano 20 Marca 2018 Szybki czasem pękają wymien na nowy i po kłopocie ;)
tyczkowski Opublikowano 9 Kwietnia 2018 #14 Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Czy wiadomo już co było faktyczną przyczyną tej awarii? Chcętnie zapoznam się z analizą problemu by u Siebie uniknąć takiej awarii pozdrawiam ;)
Juzef Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Autor #15 Opublikowano 9 Kwietnia 2018 Nic mi nie wiadomo. W międzyczasie sam miałem do czynienia z "wybuchem" szyby w piekarniku, więc i taką przyczynę bym teraz brał pod uwagę.
Pieklorz Opublikowano 11 Maja 2018 #16 Opublikowano 11 Maja 2018 Juzef Ja już parę razy pisałem o tzw detonacyjnym spalaniu pelletu, to jest jeden z problemów palników pelletowych Powiązany jest ściśle z ciągiem kominowym i danym warunkami (im cieplej na zewn, tym słabszy ciąg kominowy w mega skrócie) Palnik pelletowy potrafi j..butnąć jak kocioł miałowy Sytuacja ma miejsce częściej, gdy korzystamy z termostatu pokojowego, ogólnie wybuch jest przy próbie odpalania palnika po postoju. Jak automatyka napcha ciut za dużo pelletu (po tzw oczyszczeniu) a zapalarka i dmuchawa sie nie wyrobią, to w komorze gromadzą się niepalne gazy (nie ulatuja do komina) i jak pojawia się iskra i płomień nastepuje ich gwałtowny zapłon i wybuch. Tego na retortach i węglu nie uświadczysz
Animus Opublikowano 11 Maja 2018 #17 Opublikowano 11 Maja 2018 To trudny temat w pellecie trafia się sporo zanieczyszczeń.
surowy Opublikowano 6 Września 2018 #18 Opublikowano 6 Września 2018 Cześć, zdjęcie już nie jest dostępne - czy to był kominek polskiego producenta; i jak się skończyło wyjaśnianie sprawy? Istnieje jakiś czujnik gazów, albo może ktoś konstrukcyjnie wprowadził zabezpieczenia?
Juzef Opublikowano 6 Września 2018 Autor #19 Opublikowano 6 Września 2018 Nic nie wiem. Ostatnie co wiedziałem to były oznaki, że producentowi nie tyle na wyjaśnianiu przyczyny zależało, ile na uciszeniu klienta. Zdjęcie dodaję ponownie. Hosting zdjęć się wysypał widocznie.
radik81 Opublikowano 6 Września 2018 #20 Opublikowano 6 Września 2018 A można wiedzieć co to za kominek (producent)?
Juzef Opublikowano 6 Września 2018 Autor #21 Opublikowano 6 Września 2018 Nie pamiętam, musiałbym się dokopać do akt sprawy. A i tak nie wiem, czy mogę podać. Zapytam u źródła. --- Niestety korespondencji na ten temat nie odnajduję. Mógł informator konto usunąć (rzecz się via FB działa).
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.