Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piec z firmy Budkot z Pleszewa na miał węglowy zainstalowałem na sezon grzewczy 2001/2002. W ubiegłym roku poleciały ruszta. Próbowałem coś z tym zrobić. Niestety po następnym wycieku, opinia spawaczy, piec do wywalenia. Nie bym nie polecał, wnioski proszę samemu wyciągnąć. Załączam 2 zdjęcia spodu pieca.

 

post-250-1194459984_thumb.jpg post-250-1194460045_thumb.jpg

 

Pozdr

Opublikowano

Zawsze mialem jak najgorsze zdanie o tych piecach.

 

Ledwo cieple, chlodzone nadmuchem zasiarczone spaliny ? Stal nie jest odporna na nawet słaby kwas siarkowy...

Opublikowano

Witam. Kolego, Ledwo ciepłe chłodzone nadmuchem zasiarczone spaliny powstają wtedy. kiedy ustawia się przesłonę na wentylatorze na maksa, na piecu ustawia się 45 st C bo w domu jest za gorąco jeśli ustawi się więcej, zalewa się miał wodą aż płynie z pieca. Nie ma zmiluj się. Praw fizyki jeszcze nikt nie przeskoczył. Dobry montaż to jedno a prawidłowa eksploatacja to drugie. Musi być na piecu poned 65 st C. Czasami jak robię analizę spalin chcąc dobrać możliwie najlepsze nastawy na sterownikach to aż mi szkoda sond bo kwas siarkowy w różnych postaciach i stężeniach masakruje mi sondy o piecu nie wspominając. Inna całkiem sprawa to jest to, że dranie producenci ( na szczęście nie wszyscy! ) zjeżdżają z kosztów dając cieńsze blachy. Każdy mm mniej to 2 -3 sezony mniej grzania. A te wszystkie sterowniki do kotłów puszczające pompę od 35 st C to jest jeden wielki kibel, bo jeśli można było by je ustawić od powiedzmy 60 st to byłoby dużo mniej wody spływającej po kominie i do pieca spowrotem, nie tworzyłby się kwas siarkowy w takich ilościach a smoła nie zalepiałaby pieca. I ludzie, montujcie zawory czterodrożne. A tak już calkiem poza tym to niech każdy sobie zdaję sprawę że nie jest winteresie producentów bardzo wielu polskich konstruowanie "wiecznych" pieców. A ludzie i tak mają taką mentalność, że kupią złom ładnie pomalowany na czerwono czy zielono bo jest tani, a sprzedawca głaska po główce że to rewelacja sezonu. Przepraszam, ale szlag mnie czasami trafia, że niekiedy i dobry instalator daje się podejść takim zapewnieniom producenta. Dobra, świata nie zmienię.

Opublikowano
Zawsze mialem jak najgorsze zdanie o tych piecach.

 

Ledwo cieple, chlodzone nadmuchem zasiarczone spaliny ? Stal nie jest odporna na nawet słaby kwas siarkowy...

Proszę, żeby każdy, kto jest zainteresowany tym tematem zwróci uwagę gdzie korozja zmasakrowała ten piec ( w zakresie widocznym na zdjęciach ). Otóż właśnie tam, gdzie jest otwór wyczystny i gdzie radośnie gromadziła sie woda ze wszystkimi bajerami jak np. kwas siarkowy. I sobie pomyślcie proszę wszyscy czy jeśli użytkownik utrzymywałby wysoką temperaturę na piecu czy nie odparowała by woda o wiele szybciej nie tworząc kwasu i innych agresywnych dla stali substancji lub też poważnie nie ograniczyłoby się czasu jej oddzialywania z metalem? Czasami sami wpadamy we własną pułapkę że oszczędzimy na opale a tracimy piec. Wszystko jak w życiu - coś za coś. Pozdrawiam serdecznie.

Opublikowano

Nie rezygnował-bym z naprawy.równo odciąć dół kotła powyżej rusztu wodnego,łatwo wtedy pospawać,górna część kotła napewno dobra-wstawić ruszt żeliwny.Jednak ruszt wodny to najmniej żywotna część kotła-pracuje w wysokich temp.łatwo zakamieniająć się-dużo kamienia,nie ma przepływu wody i przeżarza.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano
Nie rezygnował-bym z naprawy.równo odciąć dół kotła powyżej rusztu wodnego,łatwo wtedy pospawać,górna część kotła napewno dobra-wstawić ruszt żeliwny.Jednak ruszt wodny to najmniej żywotna część kotła-pracuje w wysokich temp.łatwo zakamieniająć się-dużo kamienia,nie ma przepływu wody i przeżarza.

Jeśli wymieni się i ruszt na żeliwny i naprawi w sposób wskazany przez jerryka, to można zyskać jeszcze kolejne co najmniej 5 sezonów. Pozdrawiam serdecznie wszystkich.

Opublikowano

znalazłem dwóch spawaczy, co by się podjeli. jeden zawołał 300zł dniówkę drugi tańszy, ale po oględzinach chciał odtworzyć cały fartuch wodny. Tak czy siak na remont musiałem mieć przygotowane 1000zł robocizna +materiały, wolałem dołożyć jeszcze jednego tysiąca i kupić nowy

Z tym , że jest tu coś czego nie widać na zdjęciu. Piec ważył jak był nowy ok 400 kg tak, że pięciu chłopa miało co przy nim robić przy wsadzaniu do piwnicy. Natomiast wyciagało go dwóch bez większego problemu ( ja stałem i patrzyłem)

Na pewno nie ważył wtedy więcej niż 200kg, mówiąc krótko był tak zgnity, że nie było sensu się bawić się w remont

 

Szczerze współczuję.

 

nie ma czego, pamiętając wszystkie wystrzały, kłopoty z miałem z zapalaniem , kurz, ciagłe czyszczenie, cieszyłem się jak go wywozili.

Opublikowano

Ostatnio też wywoziłem piec na złom - można jeszcze ze 100-150 zł za takiego dostać :)

Opublikowano

kupiłem za 2.100 stare sprawdzone Ogniwo bieczowskie o mocy 20 kw. Z tamtego przerzuciłem dmuchawe i kopma. Pale juz nim ok. 3 tygodni cały czas w systemie ciągłym na razie drewnem. Piec ten wytrzymuje na drewnie twardym od załadowania do załadowania ok12-14ha. Porównując do tamtego załadunek jest bardzo prosty i bynajmniej nie kłopotliwy. Jak narazie cenowo znacznie taniej niż miał.

pozdr

Opublikowano

Ogniwo bieczowskie to jakiś żeliwniak ?-bo się z tą nazwą nie spotkałem.Załadunek trzyma na drewnie 12 godz.-to jakaś rewelacja.Zgadza się,drewnem najtaniej,tylko roboty przy nim dużo-węgla sypnie się szuflę i "trzyma"

pozdrawiam

Opublikowano

podaje stronę producenta

http://www.ogniwobiecz.com.pl/frames.html

 

kiedyś robili żeliwne teraz tylko żelazo, zobaczę jak wyjdzie po sezonie. Jerryk, żadna rewelacja, ładuje na raz całe pnie, kłody (dlatego wziąłem mocniejszy by nie chodzić za często i w tej wersji są większe drzwiczki załadunkowe) A jak wyjdzie to napiszę po sezonie grzewczym.

Pozdr

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Zgadzam się z kolegą że OGNIWO BIECZ w wersji 20kW ma potężny załadunek i trzyma długo przy drewnie ! ale... paliłem ogniwem ok 4 sezony było różnie drzewo owocowe, twarde itd nie zawsze dobrze wysuszone, ale oczywiście utrzymywało się temperaturę na piecu ok 45 - 50 C i było fajnie... ciepło. po 4 sezonach piecyk zaczął lekko przeciekać woda wypływała w małych ilościach z pieca myślałem że to wina drewna... pewnego dnia postanowiłem uzupełnić wodę w instalacji (wystudzony piec) po czym piec zaczął płakać strumieniami (1,5 atm). Zadzwoniłem po fachowca - po oględzinach stwierdził że piec się już nawet do spawania nie nadaje... i tak przybył żeliwny kielar eco 29kW.

 

Swoją drogą polecałbym ogniwo ale tylko dla ludzi mających czas utrzymywać sobie temperaturke w granicy 65C i czas na doglądanie pieca.

  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano

[Hallo. !!!

Jest jeszcze "szansa" dowiedzieć sie w jaki sposób było palone w piecu ???

Czy temp. zasilania była minimum 65 , a powrót minimum 55 stopni ??????????????????

Czy tak jak większość palono na 45 stopni zasilanle???????????? Pozdro

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

panowie prawidłowa eksploatacja to nawet 50 lat wytrzyma obecnie wdomu mam piec z 77 roku był wstawiaqny w czasie jak były fundamenty lane z pleszewa o mocy ok 60 kw i 7m i sladów na nim rdzy palone miałem wczesniej teraz groszkiem od kilku lat tajemnica jedna układ grawitacyjny nie ma mozliwosci studzic tylnych płaszczy wodnych a przez to nie wykraplaja sie spaliny i podejzewan ze jeszcze 30 lat pociagnie ,nie wszyscy moga miec grawitacje ale moga utrzymywac niski przepływ wody przez piec i temp powyzej 50 stopni a na ogół wyglada tak 45 naq piecu pompa na 5 w trzystopniowej skali i załaczanie pompy kiedys mozliwe przy 20 st teraz zblokowane na 35 i tak za mało i to cała tajemnica tak długo jak ludzie nie naucza sie palic tak długo te piece beda złe a ze produkuje sie u nas ponad 40% kotłów w polsce to zawsze pleszew to złe i to tyle pozdrawiam

Opublikowano

Witam,

 

Układ grawitacyjny nie jest tak popularny jak kiedyś z oczywistych powodów i tak na dobrą sprawę raczej do łask już nie powróci. Rury nie są ozdobą, a każdy, kto wykonuje nową instalację, życzy sobie w miedzi a rury schowane, żeby jak najlepiej zagospodarować powierzchnię mieszkalną. Układ grawitacyjny ma swoje niezaprzeczalne zalety ale jeszcze więcej wad i naturalnie odchodzi do lamusa. A ten kocioł, który masz, to jest najprawdopodobniej żeliwny, co ma przełożenie na trwałość. Nie znam żadnego kotła o konstrukcji stalowej spawanej który wytrzymałby więcej niż 20 lat - a i tak ten okres to naprawdę jest osiągnięcie. Nowoczesne instalacje wypierają stare, lecz wiąże się to ze stosowaniem innych rozwiązań do których należy na przykład zawór czterodrożny.

 

A skąd ta negatywna opinia o kotłach z Pleszewa? Tam jest około 120 wytwórców kotłów - czy wszystkich wrzucasz do jednego wora z napisem "Złe" ? Ja mam kocioł z Piekarzewa ( koło Pleszewa ) i jestem z niego bardzo zadowolony. A żaden kocioł stalowy istniejący na rynku nie wytrzyma 50 lat eksploatacji - na przeszkodzie stoi fizyka.

 

Pozdrawiam

Piotr

Opublikowano

kolego widze jaki piec mam i czy wytzyma to zobaczymy w tej chwili ma ponad 30 i ma sie idealnie ,a wady instalacji hmmm niedostrzegam rury w scianie w piwnicy wiadomo ale nie przeszkadza od roku załozone głowice sterowanie dmuchawy zdublowane z pieca gazowego z pogodówką i hula zadnych pomp do obiegów jedynie do ładowania ciepłej wody zasobnik 300 l

Opublikowano

Witam. Co do trwałości pieca,to u mnie służył 36 lat,w grawitacji. No ,ale niestety ruszta zaczęły przeciekać pierwsze,ale to i tak długo moim zdaniem. A co do kondensatu w piecu - nie wiedziałem,że takie coś w ogóle istnieje.

Opublikowano

no fakt rok temu tez sie przygladałem temu u mnie i sucho nic zadnej rdzy dlatego mysle ze wytrzyma alejuz dzis zastanawiam sie nad eko groszkiem mojego projektu po swietach zaczynam spawac zobaczymy co wyjdzie czy patent czy klapa dostawie z boku i jak ten padnie to bedzie eko chyba ze eko bedzie oki to ten bedzie stał ajeszcze jedno mnie sie przypomniało jak sie wkopałem do wywalenia pieca z poczatku 70 lat bo klient chciał gazowy i ten stary trzeba było pociac bosie bał ze mu padnie to wtedy dostałem w kosc nie ciałem palnikiem tylko kontówka po bodobnomiał byc stary i próchno a tu grama rdzy tak samo podejzewam zepaliłby do dzis jedyne co to czopuch był juz zmeczony zyciem

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

A jaka masz powierzchnię ze masz kocioł 60kW?

To ile wytrzyma to też zależy od jego sprawności bo pewnie dużo ciepła idzie w komin i po prostu nie wykrapla się wilgoć.

Użytkujesz go również w sezonie letnim na potrzeby c.w.u.

 

No i wiem wszystko. "Czopuch zmęczony życiem" to teraz widać gdzie następowało wystudzenie spalin i odebranie ciepła.

Sprawność starych kotłów często nie przekraczała 40%

Opublikowano

kolego dzis montyje sie dwa maks 4 płaszcze wodne w kotle (tzw połki wodne) czy tylne czy gorne ja mam ich 6 a temp w komin ok 200 st przy pełnej mocy ok 140 przy przedmuchu a piec był przewidziany na 360 m domu i 180 m warsztatu tyle ze poprzedni własciciel przez 30 lat nie zdazył do warsztatu rur porpowadzic i bede to robił na wiosne moze wczesniej

  • 1 miesiąc temu...
Opublikowano

Chcąc nie chcąc muszę podpiąć się pod ten temat.

 

 

W 1991 r. wprowadziłem się do pierwszego mojego domu i sam z pomocą spawacza wykonałem instalację CO. Kocioł stoi do dzisiaj. Ma już 18 lat i ma się całkiem dobrze.

 

Jakoś ta korozja niskotemperaturowa nie chce się go imać, choć teoretycznie powinna. Temperatura w kotle z reguły nie przekracza magicznych 45 stopni. Pali się głównie węglem a poza sezonem drewnem. Choć prawa fizyki do mnie docierają to nie bardzo pojmuję dlaczego dawne kotły potrafiły wytrzymywać kilkanaście lat, a obecnie producenci twierdzą, że brak zaworu 4D może spowodować zniszczenie kotła już po 2 latach. Dziwne to tymbardziej, że kilkanaście lat temu nie było stali kotłowych, a "domorosły" producent kotłów spawał go ręcznie z tego co miał pod ręką. Czyżby stal z "komunistycznej produkcji" była bardziej odporna na kwas siarkowy?? Jeśli tak, to chyba warto by było to opatentować i w trybie nakazowym wdrożyć do produkcji. Jestem teraz na etapie wymiany kotła w budynku w którym obecnie mieszkam. Studiując forum mam coraz większe obiekcje, że to co zrobię będzie jedną wielką klapą.

 

Pozdrawiam

 

Marek

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.