Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Sterownik Estyma Igneo Slim, Opinie, Problemy, Lista Życzeń I Co Jest Dobre.


Rekomendowane odpowiedzi

Generalnie to w trybie ciągłym ta nastawa też ma chyba mniejszą pożyteczność, niż w trybie auto. Tryb ciągły właśnie polega na tym, że ciepła woda się "kisi" w kotle, dzięki czemu jest on zawsze gotowy do oddania tego ciepła na CO lub CWU.

Generalnie Czarny ma zupełnie inaczej ustawiony kocioł, niż ja. Choć półtora roku temu, jak się tu pierwszy raz zalogowałem, był wzorem, wg którego ustawiałem swój kocioł. Praktyka jednak pokazała, że u mnie to się zupełnie nie sprawdzało. Zupełnie inny dom, inna instalacja, inne podejście do komfortu cieplnego itp. Dlatego Piotrze ty też musisz sam dojść do tego, co dla twojego domu będzie najlepsze. Ale najpierw musisz to zrozumieć. A czytając jeszcze to, co piszesz, to nie do końca tak jest.

 

 

 

W menu "Ogrzewaniu" jest tryb pracy albo ręczny albo pogodowy. W menu "Kocioł" jest tryb ciągły albo auto.

 

 

Nie do końca.

Ile wpiszesz do "tco zadana ręcznie", tyle sterownik ustawi jako zadaną kotła. Ale do tego albo doda, albo odejmie wartość współczynnika korekcji. Może to jednak być więcej niż +-10 stopni. Spójrzmy co mówi instrukcja:

 

 

 

Czyli jeśli ty masz współczynnik korekcji na 10, to jak masz zadaną w pokoju 23, a zmierzoną masz 22, to faktycznie doda ci 10 stopni do zadanej na CO i wyjdzie 70 (60+10=70). Ale jak będziesz miał w domu 21 stopni, to już doda do zadanej nie 10, a 20 stopni i wyjdzie mu 80 (60+20). Inna rzecz, że masz maksymalną temperaturę CO ustawioną na 70, więc i tak więcej nie da. W każdym razie w druga stronę jest tak samo. Powiedzmy, że masz w domu 25 stopni (o 2 za dużo), to od zadanej 60 stopni odejmie 20 i mu wyjdzie 40. I taka będzie zadana na CO. Tylko, że tutaj z kolei zadana na kotle nie może być mniejsza niż 50. Czyli przy twoich ustawieniach i przy trybie auto, sterownik będzie oscylował pomiędzy 50, a 70 zadaną na kotle. W zależności od tego, jak będziesz miał ciepło w domu.

 

 

Dokładnie.

 

 

Nie. Jak nie masz stałej pompy (a nie masz), to po osiągnięciu temperatury zadanej w domu, temperatura zadana na CO automatycznie zmieni się na 7 stopni. Przy trybie auto wtedy też temperatura zadana na kotle zmieni się na 7 stopni, w związku z czym nastąpi od razu wygaszanie. Histerezę kotła trzeba ustawić na zero po to, żeby później, gdy już w domu się ochłodzi, to palnik nie czekał z rozpalaniem, aż temperatura kotła spadnie poniżej tej histerezy. Nie daj Boże sterownik wyliczy ci zadaną na kotle 50 stopni, ty ustawisz histerezę na 15 stopni, to on biedny będzie czekał z rozpalaniem aż temperatura kotła spadnie poniżej 35 stopni. To się z leksza może nie doczekać, bo start pomp masz pewnie ustawiony na 45 stopni. Więc jak zejdzie poniżej 45, to ani ciepło nie będzie wysysało z kotła do CO, ani do CWU. Sam z siebie do 35 wychłodzenie trochę by mu zajęło, co nie? Prędzej żona cię z domu wykopie, bo grzejniki w tym czasie będą zimne ;)

Super:) to generalnie ogarniałem....chyba:) miałem praktycznie to samo na myśli tylko może opis był chaotyczny:) tylko z tym wygaszaniem myślałem ze jest inaczej ale dzisiaj już zauważyłem po piecu ze nadal się wygasza i odpala i pompa tez włącza i wyłącza. Jednakże wydaje mi się ze sporo zwiększy się w auto ilość odpalen w stosunku do stałego trybu pracy. Dzieki ozi, cierpliwość masz na wysokim poziomie:) Powoli zaczynam rozumieć teraz muszę utrwalić ta wiedzę i zdobyć doświadczenie:) Edytowane przez Piotr0000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

@czarny38 jeżeli można wiedzieć gdzie i za ile kupiłeś ingeo touch

Kupiłem w Tekli, ale nie chcę podawać ceny, trzeba się targować. Stary wyświetlacz sprzedałem na alledrogo, tak że przesiadka wyszła mnie 300zł.

 

tapnięte

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

Piotr0000 Dokładnie tak, teraz kiedy na zewnątrz jest stosunkowo ciepło i pojedynczy cykl ma około godziny to nawet nie zdąży dobić do 70* bo wcześniej osiągnie zadaną pokojową i się wygasi. Na tym powiększonym wykresie to lepiej widać

post-66388-0-92049500-1517587841_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

W trybie stałym utrzymuje w gotowości kocioł co oznacza że jeżeli spadnie temperatura kotła poniżej zadanej minus histereza, kocioł się będzie odpalał tylko po to by się ogrzać. W automacie patrzy tylko na utrzymanie temperatury pokojowej.

Edytowane przez czarny38
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że potem przez powiedzmy pół godziny w piecu się pali, a na CO nic nie idzie, bo temperatura kotła jest poniżej startu pomp. W tym czasie w pokoju zimno, a w kotle się pali, więc tak czy tak pelet się "marnuje". U Czarnego tak jest ekonomiczniej. U mnie ze spalaniem wychodziło na jedno, ale komfort cieplny jak za czasów zasypowego na muł. Automat u mnie ekonomiczniej wychodził wiosną i jesienią, ale na pewno nie w lutym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

Ozi80  Masz rację.

 

Ja zawsze podkreślam że ten sposób ogrzewania sprawdza się u mnie, mam instalację o małej pojemności wodnej, w kotle raptem 75l wody.

Na starym sterowniku mimo że po wygaszeniu woda podskakiwała do 80* to po pauzie gdy odpalił ponownie, ciepła woda zdążyła na chwilę dotrzeć do 3 pierwszych grzejników, teraz chociaż wyciągam te 20 minut gorących grzejników w całym domu, które przedtem się bezpowrotnie marnowało.

 

Owszem alternatywa to grzanie na okrągło, w zamian za wyższy komfort zapłacę zużyciem pelletu x2.

 

Nie ukrywam że zainstalowałem kocioł na pellet ze względów ekonomicznych.

 

Komfortowy kocioł to miałem i mam nadal Elektryczny kocioł CO, czysto, bez żadnej obsługi, żadnego rozładunku paliwa, czysto, kotłownia nie potrzebna, obsługa jednym guziczkiem, mogłem lecieć nawet na 30* i kocioł nic se z tego nie robił, komin niepotrzebny, Same zalety ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

teraz chociaż wyciągam te 20 minut gorących grzejników w całym domu, które przedtem się bezpowrotnie marnowało.

Czemu bezpowrotnie marnowało? Przy kolejnym cyklu modulacji to ciepło oddawał na CO. Aż tak szybko kocioł sam z siebie się nie wychładza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

Mam zawór 3D co oznacza że jak ruszyła pompa a woda miała powyżej 55 czyli zawór na maxa był otwarty, te 75l wpadło w zimną instalację to się momentalnie ochłodziło i żadnego odczuwalnego ciepła z tego nie było. Czas nagrzewania był taki sam jak teraz, przynajmniej ja nie zauważam że teraz się dłużej nagrzewa, za to realnie odczuwam że 20 minut po wygaszeniu mam gorące grzejniki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Apropos ostatniej rozmowy o zaworach i ochronie powrotu. Dzisiaj z ciekawości zainstalowałem na swoim powrocie termometr. Temperatura powortu przy działającej pompie oscyluje cały czas na Ok 50stopni. Przy 61 na wyjściu mam 54 na powrocie. Zastanawiam się czy mi jest zawór potrzebny w związku z tym. Może wpływ na taki stan ma również wysoka temperatura w kotłowni Ok 32 stopni:) Jest to małe pomieszczenie Ok 4m2:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko że potem przez powiedzmy pół godziny w piecu się pali, a na CO nic nie idzie, bo temperatura kotła jest poniżej startu pomp. W tym czasie w pokoju zimno, a w kotle się pali, więc tak czy tak pelet się "marnuje". U Czarnego tak jest ekonomiczniej. U mnie ze spalaniem wychodziło na jedno, ale komfort cieplny jak za czasów zasypowego na muł. Automat u mnie ekonomiczniej wychodził wiosną i jesienią, ale na pewno nie w lutym.

A nie można startu pompy obniżyć? Np u mnie nie schodzi w postoju jak obserwuje poniżej 43stopni ustawić pompę na 45 stopni i nie będzie się marnował opał.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość czarny38

U mnie obniżenie startu pomp do 45* nic nie da bo jak wyżej wspomniałem mam termostatyczny zawór 3D otworzy się dopiero na 55*, dlatego nie ma sensu gonić wody w obiegu kotłowym, a szybciej się rozgrzewa nie mieszając. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli info od oziego, ze pompy nie rusza i piec się grzeje na pusto. Jak ustawić 45stopni to szybko powinny pompy ruszyć i efekt jest od samego startu. Oczywiście ja pytam, rozmyślam, nie stwierdzam:) Nie jestem godny narazie proponować rozwiązań :):)

Edytowane przez Piotr0000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydaje mi się, że obniżenie startu pomp spowoduje pośrednio spadek temperatury pracy kotła. Jak już powiedzmy od 35 stopni będziesz go obciążał wysysaniem ciepła przez pompę, to ciężej będzie mu się rozgrzać. A praca na niskich temperaturach jest ponoć nieefektywna, a już na pewno powoduje osmolenie kotła. U mnie w lecie jak grzałem sam bojler CWU w trybie auto i kocioł nie zdążył się za bardzo rozgrzać bo już gasł, to miałem na ścianach kotła normalnie smołę. A palił 5-7 kg dziennie. Teraz pali dziennie 30-40 kg i na ścianach mam tylko jasnobrązowy pyłek. Dlaczego? Bo kocioł ma prawie zawsze 60-65 stopni. Mniej ma tylko wtedy, gdy nie pali się w nim. Ewentualnie przez chwilę, jak rano dogrzewa wychłodzony w nocy dom, albo jak dostanie nagle "szlag" w postaci włączonych obu pomp (CO i CWU).

Edytowane przez Ozi80
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to ma sens. Myśle o granicy 45 stopni. Ja tak narazie tak ustawiłem, nie schodzi poniżej na postoju. Ja narazie po tych moich zabawach mam na ścianach takie pojedyncze skupiska pyłków. Nie jest to jednolity kolor i moje są całe ściany równo pokryte ale u mnie jeszcze przebija sadza po miale na ściankach. Muszę go któregoś dnia bujnac na stałe na 80 stopni okna na szeroko, może się wypali:)

 

A co myślicie o tył moim powrocie. Zostawić tak czy pomimo tych temperatur zakładać zawór 3drogowy?

Edytowane przez Piotr0000
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Piotr jeżeli nie zamierzasz obniżać zasilania CO i grzać bojler tą samą pompą co CO to sam bojler grzany razem z CO zadba o powrót , jest to oczywiście okupione większym zużyciem  opału , ale jak paliłem miałem to właśnie tak realizowałem ochronę powrotu i działało to bardzo dobrze.

Jak jednak myślisz przyszłościowo to tak jak już wcześniej pisałem zamiast 3D dać 4D nawet bez siłownika i modułu CAN , a na przyszłość będzie jak znalazł.

Oczywiście decyzja należy do ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bojler mam razem z CO w tej chwili na jednej pompie. Najbardziej zależy mi teraz na szybko na zabezpieczeniu poworotu ale z tego co widzę jest on bezpieczny. Nigdy tej temperatury na powrocie nie mierzyłem ale wydaje się rozsądna. Tłumaczy to dlaczego kocioł po 8 latach nigdy się nie pocił, nie smolil ani nie widać w nim nadmiernego zużycia. Oczywiście docelowo pomyśle o zaworze, może nawet o siłowniku ale pod kontem sterowania temperatura CO. Mówią o zużyciu mniejszym masz na myśli ze jak zawór reguluje przepływ wody na CO to bardziej efektywnie wykorzystuje wodę z pieca niż jak pompa działa zerojedynkowo i piec się wychładza sam z siebie zamiast na kaloryfery?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie do końca rozumiesz swoją instalację kolego Piotr . Twój kocioł ma się dobrze i powrót też dlatego że na jednej pompie masz dwa obiegi , jeden to instalacja z grzejnikami , a drugi znacznie krótszy to wężownica bojlera . Działa to tak że woda z krótkiego obiegu bojlera wraca do kotła na tyle gorąca że mieszając się z wodą wracającą z grzejników daje w efekcie przyzwoitą ochronę powrotu.

Jeżeli byś zamknął zawór na rurze od bojlera to powrót drastycznie się obniży. 

 Co się tyczy zaworu 4D to pełni on w instalacji dwie funkcje , jedna to krótki obieg między zasilaniem a powrotem ( ochrona powrotu ) druga to obniżenie temp zasilania na grzejniki Co to daje ?

Puszczanie na grzejniki wody o temperaturze kotła np 65 stopni powoduje pracę zero jedynkową i powoduje powstawanie dużych strat już na etapie samej instalacji ( rury ) , jeżeli dasz na grzejniki np 45 stopni  to straty będą mniejsze a grzejniki będą dłużej ciepłe .

Ochrona powrotu realizowana przez zawór pozwala wyeliminować ciągłe grzanie bojlera do temperatury kotła ( oddzielna pompa na CWU i czujnik CWU ) .  Co to zmienia ? Przykład: Bojler zagrzany do 65 stopni w ciągu 2 godzin wychłodzi się o 2 stopnie , zagrzany do 45 stopni w tym samym czasie wychłodzi się o 0,5 stopnia. Do mycia czy kąpieli nie potrzebujemy wody 65 stopni.

 

To tylko kilka podstawowych różnic, o wszystkich nie da się napisać w krótkim poście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne rozumiem. Co do jednego układu to myślałem, że ty sugerujesz, że tak nie mam po tym zdaniu "Kolego Piotr jeśli nie zamierzasz obniżać zasilania CO i grzać bojler tą samą pompą co CO "  :) Ale całośc Twojego postu rozumiem:) Dzięki besix

 

Po pierwszych 24h na auto ustawionym na Tco zadana 50stopni i korekcja 10 stopni spalił mi 15 kg peletu to ok 4kg mniej niż na stałym trybie:) Jedna doba to mało więc dzisiaj powtórka. Odpalenia co 2h czyli ok 12 razy na dobę. Chyba z odpaleniami niżej nie zejdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co na tą temperaturę 50 stopni powie twój kocioł. A raczej jego ścianki.

 

Besix co do 4D to jesteś chyba jedynyna tym forum, który go poleca do ochrony powrotu. Robert już zmienił 4D na 3D. Ja mam 4D i powiem jak w praktyce ta ochrona powrotu wygląda. Mam 10-stopniowy mieszacz na tym zaworze. Zaczyna się grzanie i co minutę zawór otwiera się o 1 stopień. Od 1 do 4 wygląda to tak, że na CO nie idzie nic, a wszystko idzie na powrót. Jak przełączy się z 4 na 5 to nagle całe ciepło idzie na CO, a powrót staje się zimny. Niby miało być płynnie, a de facto jest zero-jedynkowo. Sytuacja stabilizuje się dopiero po jakimś czasie. Wtedy i na CO i na powrocie temperatura jest umiarkowana. Tzn na CO idzie te moje max 40 stopni, a na powrocie jest te powiedzmy 50. Nie siedzę przy kotle i nie obserwuję więc nie wiem dokładnie, a niestety na VideNet z niewyjaśnionych powodów nie ma odczytów temperatury CO i temperatury powrotu (a ponoć dane te są pobierane i zapisywane w bazie danych igneo). Suma summarum to odpowiedź na pytanie dlaczego wolę utrzymywać u mnie dłużej palący się palnik (co zapewnia mi tylko moc skokowa, algorytm Fuzzy Logic absolutnie nie) z umiarkowaną temperaturą na CO (co zapewnia mi włączona pompa stała), niż zabawa w kotka i myszkę polegająca na gonieniu temperatury zadanej w domu i późniejszym czekaniu w dresie, aż ona spadnie o pół stopnia. Ja wolę chodzić po domu w krótkich spodenkach i krótkim rękawku. A przy okazji w jakiś sposób przy 4D chronić powrót.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie czy taki wykres jest prawidłowy? Czy powinienem podnieść dawkę.

Dodam, że rozpalenie nastąpiło na przełomie przejścia z temperatury ekonomicznej na komfortową- czyli po nocy.

 

Czy na podstawie wykresu dawkowanie jest prawidłowe czy lepiej je zwiększyć? Dodam, że jest ustawione nisko bo na poziomie 1,6

 

http://ifotos.pl/zobacz/IMAG0973j_qnhxsnh.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ciekawe co na tą temperaturę 50 stopni powie twój kocioł. A raczej jego ścianki.

.[/quot]

 

Będę obserwował kocioł. Na ta chwile i tak chodzi na 59stopni tak sobie wylicza. Dlatego zostawiłem zadana 50. Jak będzie spadał w okolice 50 to podciągnę.

 

A co do dresu ciekawa dygresja:) Narazie chodzę w krótkim i wydaje mi się, ze przy auto jest większy komfort cieplny niż przy trybie stałym. A przy tym pare kilo mniej peletu poszło ale testy trwają:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hardy moim zdaniem nie masz dobrze ustawionej mocy do potrzeb , zobacz przez prawie dwie godziny kocioł nie był w stanie podnieść temp a moc cały czas 100%

 

Ozi80 zawór 4D  dobrze dobrany i w instalacji bez obiegów niskotemperaturowych ( podłogówka ) z powodzeniem da sobie radę , nie polecam go każdemu i chcę żeby to było jasne, przy systemach mieszanych znacznie lepsza jest pompa kotłowa + zawór 3D , sprzęgło hydrauliczne lub bufor , ale przy samych grzejnikach  4D jest ok.

U Ciebie Ozi80 wygląda to tak , jak byś miał trochę za mały ten 4D i dlatego od 1-4 nic nie puszcza na CO , jaką masz średnicę rury zasilania wychodzącą z kotła ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Besix dlatego właśnie pytam :) Czyli wychodzi, że dawkę muszę podnieść tak? 

 

Jeszcze mam jedno pytanie. Tak z czystej ciekawości. Czy mogę w piecu pomimo braku rusztu wrzucić papiery do spalenia? Nie chodzi tu  o oszczędność a jedynie o kłopotliwą utylizacje. Dokumenty czy choćby rysunki dzieciaków...  Zrobił bym taki taboret i podstawił to pod palnik. Czy to może czemuś zaszkodzić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.