lukbok Opublikowano 6 Marca 2016 #1 Opublikowano 6 Marca 2016 Witam, Ze względu na modernizację budynku okazało się, że mój kocioł jest o przewymiarowany. Mam go od 5 lat i jest o mocy 20kW. Z pomiarów wychodzi, że przy temperaturze zew. koło 0 st. C. moc zapotrzebowana budynku to 6 kW, a maksymalna podgrzewacza to 3kW. Wtedy kiedy było -20 st. C. moc zapotrzebowana budynku wynosiła 11kW. W związku z tym zastanawiam się nad wymianą pieca na taki o mocy 12kW. Dlatego zrodziło się pytania o ile zmniejszy się zużycie paliwa w przypadku gdy moc pieca będzie bardziej zbliżona do zapotrzebowania budynku i jak to wpłynie na jego sprawność. Pozdrawiam Łukasz
automatyk Opublikowano 6 Marca 2016 #2 Opublikowano 6 Marca 2016 ale jaki to kocioł ? jesli nadajnikowy to wystarczy zmodulować moc palnika albo wymienić palnik
lukbok Opublikowano 6 Marca 2016 Autor #3 Opublikowano 6 Marca 2016 Witam Kocioł podajnikowy, ślimakowy z obrotowa retortą na ekogroszek. Jasna sprawa, że kocioł obecnie wytwarza taką moc jak potrzebuje dom. Jeśli jednak pracuje z mocą 4kW co daje 20% w stosunku do mocy znamionowej (obecnie na zewnątrz 10 st. C) to jego sprawność jest kiepska. W momencie gdybym miał kocioł o mocy znamionowej 12kW to jego sprawność byłaby lepsza. I właśnie o to chodzi. Jak oszacować zysk przy lepiej dopasowanej mocy znamionowej kotła do mocy zapotrzebowanej budynku. Lukasz
dorecho Opublikowano 6 Marca 2016 #4 Opublikowano 6 Marca 2016 Witam.lukbok Obawiam się,że zmiana będzie niezauważalna, oszczędność może kilka % , w porównaniu do nakładu/zmiana kotła/ to byłaby "sztuka dla sztuki" .pozdro
automatyk Opublikowano 6 Marca 2016 #5 Opublikowano 6 Marca 2016 Witam Kocioł podajnikowy, ślimakowy z obrotowa retortą na ekogroszek. Jasna sprawa, że kocioł obecnie wytwarza taką moc jak potrzebuje dom. Jeśli jednak pracuje z mocą 4kW co daje 20% w stosunku do mocy znamionowej (obecnie na zewnątrz 10 st. C) to jego sprawność jest kiepska. W momencie gdybym miał kocioł o mocy znamionowej 12kW to jego sprawność byłaby lepsza. I właśnie o to chodzi. Jak oszacować zysk przy lepiej dopasowanej mocy znamionowej kotła do mocy zapotrzebowanej budynku. Lukasz ale Ty myslisz że coś zaoszczędzisz ? kto Tobie tak nagadał , przy podajniku trzeba zmodulować moc co najwyzej zawirowywacze włożyć w kanały dymowe i tyle
wuwok Opublikowano 6 Marca 2016 #6 Opublikowano 6 Marca 2016 Szkoda kasy na zmianę kotła.Myślę że nic nie zaoszczędzisz,stracisz na samej wymianie. Gdy ten kocioł przerdzewieje to wtedy można pomyśleć o mniejszym. Ale w mojej opinii nie powinno się kupować kotła na "styk" lub co gorsze mniejszego. Oczywiście ktoś wyskoczy z tekstem że sprawność ,sadza itd...Tylko czy taki ktoś miał do czynienia z kotłem dopasowanym??Sam mam przewymiarowany kociołek o ponad 100% i spokojnie daje radę...[ekonomicznie,brak sadzy]Oczywiście kosztowało mnie to trochę pracy,czasu ale efekt mam co najmniej zadowalający.Więc dopasować sposób palenia do zapotrzebowania domu na ciepło i dać sobie spokój z zmianami jak wszystko ok działa.....A zaoszczędzoną kasę wydać na przyjemniejsze rzeczy...
lukbok Opublikowano 6 Marca 2016 Autor #7 Opublikowano 6 Marca 2016 Cześć, Automatyk co ty chcesz modulować jak praca na 20%, ba nawet nie 20% tylko jeszcze mniej ponieważ palnik ma moc znamionową 25kW. Tak niska moc jest poza zakresem jakiejkolwiek ekonomicznej pracy palnika. Podejrzewam, że przy tak niskiej mocy sprawność kotła wynosi 50%. Gdyby to było bardziej dopasowane to może wszedłbym na sprawność rzędu 70% ale faktycznie nakład finansowy będzie o wiele większy niż zysk.
automatyk Opublikowano 6 Marca 2016 #8 Opublikowano 6 Marca 2016 no to jesli jest na najmniejszej mozliwej modulaci to pracuje od czasu do czasu i tyle wiec sie pytam jakie ma straty ? jak wymiennik ciepła ogromny ,przepływu powietrza nie ma wiec nie wychładza wiec co chcecie osiągnąć więcej ??? co mniejszy kocioł będzie s..ł węglem z komina czy jak ???
SUSPENSER Opublikowano 7 Marca 2016 #9 Opublikowano 7 Marca 2016 Cześć, Automatyk co ty chcesz modulować jak praca na 20%, ba nawet nie 20% tylko jeszcze mniej ponieważ palnik ma moc znamionową 25kW. Tak niska moc jest poza zakresem jakiejkolwiek ekonomicznej pracy palnika. Podejrzewam, że przy tak niskiej mocy sprawność kotła wynosi 50%. Gdyby to było bardziej dopasowane to może wszedłbym na sprawność rzędu 70% ale faktycznie nakład finansowy będzie o wiele większy niż zysk. Mam w kotle palnik 25 kW Pancerpol i pracuje prawidłowo do mocy rzędu 3-4 kW, kocioł wtedy osiąga 80% sprawności. Dopiero poniżej tego sprawność maleje, ale dopiero przy grzaniu samej CWU latem gdy kocioł więcej węgla zużywa na podtrzymanie dochodzi do 35-40% Z tak przewymiarowanego kotła i palnika można doskonale korzystać - wystarczy dobry sterownik i palenie węglem o wysokiej kaloryczności np. Wesoła daje bardzo dobre wyniki. W tym konkretnym przypadku absolutnie odradzam wymianę kotła, jedynie jeśli sterownik nie daje rady to jego wystarczy wymienić na lepszy model.
Szczypiorr Opublikowano 8 Marca 2016 #10 Opublikowano 8 Marca 2016 Jeżeli tak to dlaczego każdy pisze aby nie przewymiarowywac kotła?
papasmurfek Opublikowano 8 Marca 2016 #11 Opublikowano 8 Marca 2016 Jesli jesteś doswiadczonym placzem który wie jak prawidłowo sterować kotlem to efekt przewymiarowania nie jest dokuczliwy. Ale jeśli nie masz o tym pojęcia to zajedziesz kocioł w kilka sezonów zużywając przy tym dużo za dużo opału. Druga sprawa sens wymiany sprawnego kotła jest żaden.
Gość Visitor1230 Opublikowano 8 Marca 2016 #12 Opublikowano 8 Marca 2016 Jeżeli tak to dlaczego każdy pisze aby nie przewymiarowywac kotła? Podajnikowy ma te pozytywna ceche, ze mozna tu modulowac moc. I w takim 12kW mozesz sobie jechac pomiedzy 3 a 15 kW. I przy dobrze ustawionych parametrach zawsze bedzie wysoka sprawnosc.w kotlach zasypowych tak sie nie da.
SUSPENSER Opublikowano 8 Marca 2016 #13 Opublikowano 8 Marca 2016 Jeżeli tak to dlaczego każdy pisze aby nie przewymiarowywac kotła? Dlatego, że często przewymiarowane są palniki i np. w kotle 10 kW trafić można na palnik 40 kW z wielką japą, gdzie modulacja mocy w dół poniżej znamionowej jest bardzo ograniczona bo zaczyna się palić na 1/2 czy 1/3 palnika od strony podajnika z resztą leci "lewe powietrze". Druga kwestia to przewymiarowany wymiennik - przy takim temperatura spalin nie przekracza 110 C a poniżej ze spalin wytrąca się siarka i wykrapla woda więc można kondensatem załatwić komin i wymiennik kotła. Kolejna sprawa to przewymiarowana dmuchawa - to ogranicza możliwość zejścia z mocą bo w pewnym momencie jest zbyt mały spręż dmuchawy a jej wydajność nadal zbyt duża do pracy z małą mocą. To tak na szybko, bo jest jeszcze kilka "szczegółów".
Pieklorz Opublikowano 8 Marca 2016 #14 Opublikowano 8 Marca 2016 lukbok, jak masz obrotówkę, to odpowiedni ster i dmuchawa 40W i to wystarczy do poprawienia osiągów
wuwok Opublikowano 10 Marca 2016 #15 Opublikowano 10 Marca 2016 Jeżeli tak to dlaczego każdy pisze aby nie przewymiarowywac kotła? Ludzie często piszą o przewymiarowaniu . Tylko patrzą na radykalne przypadki gdzie do domu o zapotrzebowaniu 7-9kw ktoś wkłada kocioł 35kw. Teraz znów ludzie idą w drugą stronę,czyli kocioł na styk. Kocioł dopasowany też jest problematyczny. Uważam że jeśli ktoś ma zapotrzebowanie około 8-10 kw i zakupi kocioł 12-16kw nic się złego nie stanie.Słabszym węglem łatwo obniżyć moc kotła. A jeśli ktoś ma pierwszy raz do czynienia z kotłem na eko to i tak musi nauczyć się obsługi,palenia w takim kotle.
papasmurfek Opublikowano 10 Marca 2016 #16 Opublikowano 10 Marca 2016 Tak tylko wypada nadmienić że prawie każdy kocioł posiada w sobie nadwyżkę mocy. A kocioł dopasowany mocą do zapotrzebowania jest najbardziej ekonomiczny. I oczywiście to co napisałeś wcześniej moc kotła możemy regulować również kalorycznoscia opału. Efekt przewymiarowania najbardziej "wychodzi" w takich okresach jak teraz, gdzie kocioł musi pracować poniżej mocy minimalnej palnika.
wuwok Opublikowano 10 Marca 2016 #17 Opublikowano 10 Marca 2016 Wszystko kwestią umiejętności palacza i instalacji:).Spalam teraz około 10-11kg węgla na dobę.Proszę zresztą poczytać o ludziach którzy kotły naprawdę mocno przewymiarowane potrafią ogarnąć jak i o osobach którzy mają kotły na styk i nie jest też kolorowo. Ekonomiczne spalanie węgla jest wtedy gdy palacz nauczy się poprawnie spalać węgiel...Kocioł to tylko kawałki blach pospawanych.Nawet najlepszy sterownik sam nie spali sam idealnie węgla. Zresztą ja mam do czynienia z kotłem na styk. Kocioł o mocy 25kwi teraz wiem że wziąłbym na ten budynek 35kw. By nie było,nie namawiam do brania kotła o 15-20 kw za dużego. Ale nie wielkie przewymiarowanie czasami może pomóc. Zwłaszcza przy spalaniu węgli"trudnych".
papasmurfek Opublikowano 10 Marca 2016 #18 Opublikowano 10 Marca 2016 Wszystko kwestią umiejętności palacza i instalacji:).Tak ale to trzeba razem do kotlowni razem z kotlem wstawić łóżko i zrobić studia z przetwarzania węgla na ciepło. Czy nie lepiej poświęcić ten czas dla żony i dzieci? Wybierając dopasowany kocioł i odpowiedni sterownik oszczedzamy sobie tych "przyjemnych" chwil spędzonych z kotlem sam na sam
Gość Visitor1230 Opublikowano 10 Marca 2016 #19 Opublikowano 10 Marca 2016 Zgadza sie mniej wiecej co piszecie. Z tym ze przewymiarowany jakby w nim dobrze wegla nie spalic to i tak sie bedzie odstawial. A to juz zaburza proces palenia. Mam 15kW i co? Kociol wiecej stoi niz pracuje. Pomimo, ze ustawiona moc oceniam w tej chwili na ok 6kW. Ciezko juz zejsc nizej. Przy spalaniu 6 do 7 kg na dobe w chwili obecnej.
astan67 Opublikowano 10 Marca 2016 #20 Opublikowano 10 Marca 2016 Tak ale to trzeba razem do kotlowni razem z kotlem wstawić łóżko i zrobić studia z przetwarzania węgla na ciepło. Czy nie lepiej poświęcić ten czas dla żony i dzieci? Wybierając dopasowany kocioł i odpowiedni sterownik oszczedzamy sobie tych "przyjemnych" chwil spędzonych z kotlem sam na sam przy piwku ... najlepiej byle nie przesadzic.
papasmurfek Opublikowano 10 Marca 2016 #21 Opublikowano 10 Marca 2016 Dlatego ja z premedytacją wybralem kocioł dopasowany do zapotrzebowania. A po następnej zimie zdam relacje czy słusznie.
wuwok Opublikowano 11 Marca 2016 #22 Opublikowano 11 Marca 2016 Tak ale to trzeba razem do kotlowni razem z kotlem wstawić łóżko i zrobić studia z przetwarzania węgla na ciepło. Czy nie lepiej poświęcić ten czas dla żony i dzieci? Wybierając dopasowany kocioł i odpowiedni sterownik oszczedzamy sobie tych "przyjemnych" chwil spędzonych z kotlem sam na sam Nie koniecznie....ja mając 2 etaty dałem rady:)[budowałem dom,kończyłem i powiedzmy u mnie regulacja/naumienie się zgrało w tym czasie] Tak,sterownik jest bardzo ważny . Wszystko wyjdzie w praniu przy idealnie dopasowanym kotle..A tak na marginesie ile mniej bym spalił w kotle 7-10 kw?? gdy teraz mam 16 kw i spalam około 10-11 kg najtańszego węgla na dobę..domek 240 po podłogach...
Patrol Opublikowano 14 Marca 2016 #23 Opublikowano 14 Marca 2016 problem w tym, że zapotrzebowanie jest zmienne, więc nie istnieje coś takiego jak idealnie dopasowany kocioł - obliczenia robi się dla założonej temp. zewn. (u siebie jak liczyłem nawet dla Tz= -20C otrzymałem moc urządzenia co najmniej 10kW niższą niż propozycje 90% sprzedawców/instalatorów - ciągle pokutuje 'na zapas'...)
papasmurfek Opublikowano 14 Marca 2016 #24 Opublikowano 14 Marca 2016 Idealnie dopasowany może nie istnieje, ale ideałem jest takie dobranie kotła aby zakres mocy z grubsza pokrywal się z zapotrzebowaniem budynku a nie był przewymiarowany o 100 a nawet 200%.
wuwok Opublikowano 14 Marca 2016 #25 Opublikowano 14 Marca 2016 Ale jest pytanie.O ile mnie bym spalił przy idealnie dopasowanym kotle?? I właśnie..ja piszę że gdy zapotrzebowanie jest 10kw i kupi ktoś 15-16kw to w sumie nic wielkiego się nie stanie.Co innego gdy przy zapotrzebowaniu 10kw kupuje ktoś 25-35kw kocioł .
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.