Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Palę groszkiem z Jaworzna. Ten groszek ma granulację czeskiego orzecha z castoramy. Z tym przewymiarowaniem chodziło mi o to, że po wymienniku to widać i albo kisi się zasyp, albo węgiel zawiera dużą ilość substancji smolistych, albo nie do końca się to wszystko wypala, a może wszystkie te rzeczy na raz. Jak zrobisz poprawnie działający palnik peti, to jeśli nie ma przewymiarowania to powinno się elegancko i czysto palić, oczywiście smoła w komorze zasypowej i tak będzie, ale jak wcześniej pisałem wystarczy zrobić wąskie palenisko z szamotu i po kilku dniach smoła powinna sama spłynąć.

Opublikowano

Kupiłem teraz orzecha i nie nadaje się na ciągłe palenie bo zostaje dużo popiołu który skutecznie blokuje dopływ powietrza, przynajmniej tak mi się wydaje. Najlepiej to chyba groszek mi się palił, miałem węgiel z kilku kopalni i większej różnicy nie zauważyłem. Palę na mechanicznym miarkowniku ciągu.

Jak wspomniałem, dopiero ten piec mam od września i się uczę nim palić, przedtem miałem kamena 32kw i jak sie można domyśleć w końcu i piec i komin zabił się smołą....

Opublikowano

Posklejałem nowy/stary palnik petii i na razie mam nadzieję że na jakiś czas mam już spokój. Nie ma już szamotu po bokach, który rozpalał mi cały zasyp. Na razie palę bez blachy zmniejszającej zasyp. Teraz kolejne kilka dni trzeba będzie poobserwować jak sprawuje się nowa konstrukcja. Różni się od poprzedniej również tym, iż nie dawałem pionowych szamotek na tył komory spalania, za to dałem dwie (zamiast jednej) szamotki na tył komory spalania, ustawione w poziomie na bocznych szamotach. Tworzą one teraz głębszą komorę do przepalania spalin, a płomień bezpośrednio uderza w blachę.  Piec odpalony i jak na razie pali się bardzo ładnie, na zewnątrz 10 stopni. Jutro sprawdzę jak dymi. Poniżej fotki palnika.

post-64222-0-16206800-1450377783_thumb.jpgpost-64222-0-27244500-1450377809_thumb.jpg

Opublikowano

Witaj slazby w klubie też pale 1 rok w 15 też mam smole tyle że pale na 50st i mi żąsyp 7kg starczy na 6/8h

 

Od razu pytanie do ciebie co to masz za pokrętła przy drzwiach żąsyp owych i na klapce?

 

Pytania do doświadczonych palaczy

1 czy da coś danie szamotu do wymiennika tzn zaslepienie drzwiczek

 

2 czy ktoś spala sadzę z komina w piecu bo zawsze to wyrzucam a to prawie czysty węgiel ;)

Opublikowano

Witaj

na dolnych drzwiczkach oryginalna regulacja otwarcia dolnej klapki plus kłódka do dociążenia :) bo się wieszała czasami ta klapka....

na zasypowych dorobiona rozetka doprowadzająca powietrze nad zasyp ale nie zdało to egzaminu, w pewnym momencie spalania dym wydostawał się nią na kotłownie więc nie korzystam z niej. Jakbym miał podobne spalanie do Twojego to byłbym zadowolony :)

Opublikowano

Dla mnie to jest jeszcze za dużo ;) no ale nie mam palnika ani zaworu 4d no i grzeje 500m3 kubatury

Opublikowano

To piszesz że 15kw w oryginale bez przeróbek pali CI tylko około 1kg na godzine?

Opublikowano

Tak około tylu tyle że palac na tyle nie zmieszcze się w 3tonach tyle tej silesii kupiłem w starym przewymiarowanym piecu przy temp 60/70 palił 4 tony maks 5 przy ciężkiej zimie

Opublikowano

Przez 2 dni paliłem bez cegieł szamotowych w piecu i czas palenia jednego zasypu skrócił się o około 1,5-2 godzin więc powracam do modyfikacji z trzema cegłami w palniku, ale zauważyłem, że bez wspomnianych cegieł zostaje mniej popiołu niż z cegłami

Opublikowano

U mnie po modyfikacji palnika Peti i wywaleniu szamotu, który wystawał po bokach zasyp do wysokości dolnej krawędzi dzwiczek zasypowych, czyli w  moim przypadku 7 szufelek  przy obecnych temperaturach 9, 10 stopni na zewnątrz i 75 na piecu  pali się 13 godzin bez żadnej ingerencji z mojej strony. Próbuję zejść niżej z temperaturą na piecu, ale przy obecnej aurze i tej wielkości paleniska jest z tym bardzo ciężko.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Witam po dłuższej przerwie. Czy ktoś może doradzi czy ma sens palenie samym drewnem w  piecu 8kW na 50 m2, mieszkam w górach (okolice Wałbrzycha) dzisiaj było w nocy -16. Mam duużo suchego drewna pociętego do kominka, (buk 3 lata). Zastanawiam się czy nie pociąć go na pół (akurat zmieści się na szerokość komory zasypowej), w razie potrzeby przerąbać na drobniejsze (tak aby zmieściły się pod wiszącym wymiennikiem). Chyba zrobię eksperyment. Układ mógłbym rozpędzać węglem, a podtrzymywać drewnem. 

Opublikowano

Czemu miałoby nie mieć sensu? Minus drewna jest tylko taki że jak mała komora to często trzeba dokładać ;-)

Opublikowano

Prędzej rozpędzisz go drewnem .Jaki kociołek ?

Opublikowano

Jestem posiadaczem pieca 8 kW,zmniejszony jest cegłami szamotowymi,jedna z tyłu i dwie po bogach,dom 80m2,palę w nim od 2 miesięcy,w domu 100% podłogówki + cwu 120 l.Na pełnym załadunku czyli około 11 kg węgla czas spalania to 6 godzin,temperatura na piecu 70 stopni.Na stronie producenta podane jest czas spalania to 6 a 8 godzin,ale czytam i widzę że są ludzie którzy palá 10,12 i więcej godzin.Jak można jeszcze wydłużyć czas palenia

Opublikowano

Palnik Petii z dobrze dobraną wielkością dyszy plus koniecznie wywal szmot wystajacy za wiszący wymiennik w kierunku rusztu pionowego (niepotrzebnie rozpala wysoko zasyp) oraz szmot na tyle pieca. W palniku Peti ogień uderza w blachę, a płytka szamotowa na  tyle pieca jest  postawiona na szamotach umieszczonych po bokach. Z moich obserwacji taka konfiguracja zapewnia szybszą i efektywniejszą wymianę energii z węgla na ciepło. Obecnie ogrzewam  ksgw 11kw dwa mieszkania, razem ponad 120m w poniemieckiej i nieocieplonej kamienicy i jak na razie na obecnej konfiguracji palnika Petii (3 konfiguracja) i powiększeniu dyszy nie ma jakiś większych problemów. Stałopalnośc na poziomie 7, 8 godzin  przy temperaturach n zewnątrz -2 do 3 stopni, a na piecu 65-70stopni. O faktycznym zużyciu będę mógł  coś więcej napisać, ale dopiero za kilka dni, bo jedno z mieszkań dopiero dochodzi do zadanej temperatury (tej zimy nie było w nim palone), ale już teraz widzę, że wcale nie idzie mi dużo więcej węgla niż jak ogrzewałem jedno mieszkanie.

Opublikowano

Drobna korekta do tego co napisałem  - po wygrzaniu drugiego mieszkania okazuje się że spalanie mam na poziomie 1.4 kg n godzinę, na jedno mieszkanie wychodzi po 0.7kg na godzinę. Fizyki nie da się oszukać, zapotrzebowanie na ciepło wzrosło to i zużycie wzrosło. Za to piecyk chodzi bardzo stabilnie i równo. Wizyty w kotłowni co 8 , 9 godzin przy obecnych temperaturach (od -2 w nocy do 3 w dzień),  czas obsługi max 15 minut na jeden załadunek. Ogólnie jestem zadowolony, popracuję jeszcze nad dyszą, bo mam wrażenie, że jest odrobinę z duża, choć spalanie mam praktycznie bezdymne. Ocieplę jeszcze wszystkie rurki i może 1.2 kg na godzine będzie w zasięgu.

Opublikowano

Za namową Marsland,poczyniłem palnik Petii,ale coś u mnie nie działa dobrze.Dysze parę razy powiększałem,ale wciąż kocioł mocno dymił.Po dniu prób w kotłowni dałem sobie na luz,może kiedyś.Obnižylem tylko przegrodę wiszącego wymiennika do prawie 7 centymetrów od rusztu.Z obserwacji to jakby czas spalania zasypu się wydłużył do 8,9 godzin i cały zasyp się nie rozpalał.Kocioł ładnie rozpędza się do 70 stopni.

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Może wyda się to dziwne, ale wracam do starej konfiguracji palnika  - post:

https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18588-ksgw-zgoda-11kw-problemy-i-modyfikacje/page-10?do=findComment&comment=228188

Trochę męczy mnie już klejenie i testowanie kolejnej wersji palnika. Poza tym zauważyłem że temperatura spalin przy palniku Peti jest jak na mój wysoki komin stanowczo za niska - czuć kondensat w pomieszczeniu, gdzie przechodzi komin, a na strychu musiałem ocieplić komin, bo pojawiły się wykwity.

 

Jeżeli chodzi o starą konfigurację (https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18588-ksgw-zgoda-11kw-problemy-i-modyfikacje/page-10?do=findComment&comment=228188) to przy odpowiednim ustawieniu wlotów PW spalanie jest równie czyste i bezdymne jak w przypadku palnika Peti.

Prostota budowy i fakt, iż do zbudowania tego palnika nie potrzeba ani grama zaprawy szamotowej oraz możliwość ograniczania zasypu (za pomocą blachy ) co ma szczególne znaczenie przy przewymiarowanych piecach przemawia również za takim rozwiązaniem. Jeżeli chodzi o zużycie to jest trochę większe, ale jak pisałem w przypadku tradycyjnego komina palenie nawet bezdymne z niską temperatura spalin na wylocie może się źle skończyć. 

Wprowadziłem dwie modyfikacje  - pierwsza to wydłużenie włożonej w środek dodatkowej płytki szamotowej o jakieś 6cm oraz wywiercenie od dołu do wysokości jakiś 5 cm dwóch rzędów otworów w blaszce ograniczającej zasyp.

Otwory PW podczas rozpalania i dochodzenia do zadanej temperatury są maksymalnie otwarte - póżniej jak piec się ustabilizuje i wytworzy się żar można je podregulować obserwujac płomień. Dym jest dosłownie przez kilka minut od rozpalenia, ale i tak nie jest go za wiele  -  jak piec się dobrze rozpali dym praktycznie zanika.

Opublikowano

faktycznie po przymknieciu PW  nastapiło wydłuzenie stałopalnosci;) szkoda ze dopiero w styczniu na to wpadłem;/

 Do dzis spaliłem około 2,5 tony palac od listopada 90% w ciągu  Ale przy okazji wpadłem na taki oto pomysł.

 

Wymyśliłem coś takiego zeby do tych otworów PW wsadzic rurkę 3/4cala? Nawiercona odpowiednia iloscia i srednicą otworów Zalety tego by byly wymierne:

- ogrzanie powietrza rurka w płomieniu 

- podanie tlenu wprost do płomienia nie po bokach

- rurka mogła by robic za taki zawirowywacz

 

Jest ktoś co się może wypowiedzieć nt sensowności i ewentualnie sprawdzenia tego u siebie ???

Opublikowano

Ja w swoim dakonie zrobiłem rurkę w poprzek komory spalania, włożoną przez boczne otwory PW.

Niestety nie bardzo się to sprawdziło u mnie.

Opublikowano

A jak miałeś ja nawiercona ile otworów i jaka srednica

Opublikowano

U mnie była 1/2 cala (większa nie weszła) i ilość otworów się zwiększała, o ile pamiętam do 9 szt. po 8mm. Rurka zaczęła przypominać sito. Zdecydowanie lepiej sprawdza się kierowanie ognia w kierunku otworów PW z boku kotła.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.