polo1 Opublikowano 17 Czerwca 2013 #1 Opublikowano 17 Czerwca 2013 Witam Nie palę w piecu już około 3 tygodnie, po sezonie piec wyczoszczony i zamknięty, dziś przypadkiem otworzyłem drzwiczki i ku mojemu zdziwieniu na wszystkich ściankach w piecu rdzawe kropelki, wydaje mi się że piec się poci ponieważ na zwenątrz wysokie temp. 30 st. C, a piec stoi w piwnicy częsciowo pod ziemią, temp. w piwnicy około 18-19 st.C. Mam pytanie czy jest się czym przejmowac, zosatwic żeby samo wyschło czy jakoś zabrac się za to ? Poniżej fotki
Gość jacek61 Opublikowano 17 Czerwca 2013 #2 Opublikowano 17 Czerwca 2013 Witam Jeżeli piec zamknięty to bardzo dobrze ale ważna jest jeszcze szczelność drzwiczek a także zamknięcie wszelkich możliwych innych miejsc przez które może wchodzić powietrze np dmuchawa. Im szczelniej tym lepiej. W podobnych warunkach jak twoje nie mam jeszcze żadnych kropli wody ale oczywiście prędzej czy póżniej sie pojawi i wtedy trzeba przepalić w piecu ale tak aby to wyschło i ponownie zamknąć. Podłączyłem jeszcze pompę obiegową CO do takiego wyłącznika czasowego wkładanego do gniazdka, dwa razy dziennie włancza się na 15 min. W piwnicy temperatura 16 stopni a na piecu 19 stopni i to jest ten zysk, zawsze to 3 stopnie dalej od punktu wykraplania wody. A przejmować się nie ma czym to jest na razie niepoważna korozja. Pozdrawiam
bladyy78 Opublikowano 18 Czerwca 2013 #3 Opublikowano 18 Czerwca 2013 Właśnie na odwrót piec powinien byc nie do konca zamkniety wtedy przepływ powietrza powoduje że scianki nie bedą się pociły. Brak wentylacji powoduje wykraplanie pary. Podobne efekty sa widoczne tam gdzie nie ma dobrej wentylacji np w łazienkach wtedy na spłuczkach lub na rurkach z zimną wodą skrapla sie woda. Wiec piwnica powinna miec dopływ świerzego powietrza i piec powinien mic uchylone drzwiczki.
polo1 Opublikowano 19 Czerwca 2013 Autor #4 Opublikowano 19 Czerwca 2013 No to jest 1:1 w podpowiedziach Uchylać czy nie uchylać drzwiczek, oto jest pytanie :)
kiminero Opublikowano 19 Czerwca 2013 #5 Opublikowano 19 Czerwca 2013 2:1 dla uchylać. Pocenia nie zatrzymasz. Chodzi o suszenie wnętrza naturalnym ciągiem.
sambor Opublikowano 19 Czerwca 2013 #6 Opublikowano 19 Czerwca 2013 Nie zapominaj że suszysz nie tylko kocioł suszysz także układ kominowy a co przy obecnych deszczach jest ważne.. Czyli na maxa otwarty szyber w czopuchu - w wielu konstrukcjach obecny, oraz uchylasz drzwi do kotła. Kocioł oczywiście wyczyszczony 3:1 - gem, set i mecz :P Pozdr.
Andrzej_M_ Opublikowano 19 Czerwca 2013 #7 Opublikowano 19 Czerwca 2013 3:1 dla uchylać. Takie uchylenie powoduje ruch powietrza. Nie tylko przewietrza nasz kocioł ale także komin, który cały czas narażony jest wilgoć. Robić stały przeciąg w piwnicy. ps. 4:1
janklos12 Opublikowano 19 Czerwca 2013 #8 Opublikowano 19 Czerwca 2013 5;1 ale ja mam w kotłowni sucho :rolleyes: , będę się martwił od nast. sezonu gdy kocioł będzie w piwnicy :(
Vlad24 Opublikowano 19 Czerwca 2013 #9 Opublikowano 19 Czerwca 2013 Wtedy będzie 6:1, że będzie w nim mokro zastanawiam się ilu z was glosujących, po uszczelnieniu kotła ma wodę
janklos12 Opublikowano 19 Czerwca 2013 #10 Opublikowano 19 Czerwca 2013 jeśli tak będzie to to za kare pójdzie pod klucz :D
Vlad24 Opublikowano 19 Czerwca 2013 #11 Opublikowano 19 Czerwca 2013 Pod kluczem też nie musi być, wystarczy spełnić jeden warunek: temperatura powietrza w kotle ma być taka sama jak wody w kotle. Możesz mu np rozmontować czopuch i zadbać, by do piwnicy nie napływało ciepłe powietrze (z komina lub ona) i tez będzie suchy.
gondoljerzy Opublikowano 19 Czerwca 2013 #12 Opublikowano 19 Czerwca 2013 Jesli piwnica jest chłodna, a zawsze jest, i napływa do niej cieplejsze powietrze z zewnątrz, to wilgoć z tego powietrza będzie chciała się wykraplać na czymkolwiek. Powód jest prozaiczny: ochłodzone powietrze ma wyższą wilgotność względną i łatwiej się z niego wykrapla wilgoć. Dlatego jeśli nie ma się problemów z wilgocią w piwnicy najlepiej by było zupełnie jej latem nie wentylować. Sama wentylacja grawitacyjna może latem działać w odwrotny sposób. Gdy na zewnątrz budynku będzie temperatura wyższa niż wewnątrz to powietrze w kominach i kanałach wentylacyjnych popłynie w dół. Ale wracając do kotłów, ja mam w piwnicy wilgoć okrutną i w tamtym roku radziłem sobie w kosztowny sposób: zapalona żarówka włożona do wnętrza kotła i podgrzewająca go. Najpierw 75W, potem 40W. Sam kocioł był zamknięty. W tym sezonie zostawiłem na lato pompkę obiegową włączoną na najniższym biegu 30W. Kocioł grzeję wodą z kaloryferów. Zaglądałem kilka dni temu do piwnicy i na kotle miałem 23 stopnie. W samej piwnicy nie mierzyłem, ale na pewno jest tam poniżej 20 stopni. Skroplin na ściankach kotła nie zauważyłem.
emus Opublikowano 19 Czerwca 2013 #13 Opublikowano 19 Czerwca 2013 U mnie jest tak: 1. Wszystkie drzwiczki kotła otwarte maksymalnie. 2. Wszystkie wyczystki kotła otwarte maksymalnie. 3. Wszystkie drzwi w piwnicach otwarte. 4. Wszystkie okienka w piwnicach uchylone.
Gość jacek61 Opublikowano 23 Czerwca 2013 #14 Opublikowano 23 Czerwca 2013 Witam W praktyce u mnie tak to wygląda: - Dodatkowe uszczelnienie kotła: - Wnętrze kotła po fali upałów, dziś robione zdjęcia - Jedynie gdzie widać wode to okolice jednych drzwiczek, tam widać sznur już nie jest szczelny - Trochę teorii, wykres punktu rosy dla miesiąca czerwca, oczywiście jeżeli chodzi o wykraplanie to bierzemy pod uwagę tylko maksymalny punkt rosy. Jeżeli temperatura w kotle jest niższa niż bieżący punkt rosy to mamy wodę w kotle. Ile będzie tej wody zależy od przepływu powietrza (są kalkulatory do tego) dla różnicy temp 2 stopnie ( np 20 stopni woda w kotle, punkt rosy 22 stopnie) to około 4 g z m3 powietrza, im więcej przepłynie tego powietrza to tym więcej będzie wody - dlatego zamykamy kocioł. Oczywiście jeżeli ktoś nie ma bardzo zimnej piwnicy to będą okresy kiedy będzie się skraplało a następnie wysychało . U mnie nie wysychało prawie nigdy, no może pod koniec lata. Dodam, że korozja od tej wody zawsze u mnie była najgorsza w przeciwieństwie do tak "modnej " korozji niskotemperaturowej a której nigdy nie zaobserwowałem. Co do suszenie komina to jeżeli nie jest zamoczony po sezonie grzewczym to w czasie obfitych opadów, na poziomie 50 litrów na m2 na komin 14 x 14 cm przypadnie niecały litr wody - deszczówki. Jeżeli jeszcze odwróci nam sie ciąg to cała ta woda odparuje i wykropli się w kotle :blink: :o :wacko: Pozdrawiam
Gość jacek61 Opublikowano 23 Czerwca 2013 #15 Opublikowano 23 Czerwca 2013 Przepraszam, zapomniałem o jedny wykresie
polo1 Opublikowano 24 Czerwca 2013 Autor #16 Opublikowano 24 Czerwca 2013 po tygodniu zerknąłem do pieca a tam normalnie basen aktualnie wszystkie drzwiczki pootwierane (6:1) wietrzenie piwnicy w miarę możliwości posesja nie ogrodzona, wiec 24h/h drzwi do piwnicy i okna nie mogą by otwarte czy przepalenie coś pomoże ?
kiminero Opublikowano 24 Czerwca 2013 #17 Opublikowano 24 Czerwca 2013 Spróbuj metody z włączoną pompą grzejnikową. Jeśli sterowanie na to nie pozwala, to fizycznie odepnij ją od sterownika i skombinuj przewód z wtyczką bezpośrednio do gniazdka 230V Co to znaczy "aktualnie pootwierane"? Były otwarte i zrobił się basen, czy były zamknięte, zobaczyłeś basen i je pootwierałeś?
janjan Opublikowano 24 Czerwca 2013 #18 Opublikowano 24 Czerwca 2013 koledzy przerabiałem ten ból kilka dobrych lat, rdza w lecie zjadła mi 3 kotły ,dlatego przesiadłem się na żeliwo i przpalenie raz na 1-2 tygodnie /gorąca woda ,/ od 2 lat spię spokojnie.
sambor Opublikowano 24 Czerwca 2013 #19 Opublikowano 24 Czerwca 2013 Jak czytam te posty o zjedzeniu kotła przez rdzę to tak jakbym czytał bajkę o żelaznym wilku. Ja mając dwa kotły - jeden używany na co dzień - kocioł na pellet i drugi ,awaryjny w którym przepalałem przez 2 lata - 3 x - (słownie 3 razy). W żadnym z kotłów nie zauważyłem śladów korozji lub rdzy., nalot w kotle rezerwowym - Vespa Cichewicza - jest suchy, drzwiczki popielnika lekko otwarte, klapa załadunkowa zamknięta. W waszych przypadkach idzie raczej o wilgoć z otoczenia, ważne w przypadku lokalizacji kotła w piwnicy, często wilgotnej. Ja mam kotłownię na parterze w suchym pomieszczeniu i nie ważne czy mam otwarte, czy zamknięte drzwiczki do kotła, kocioł się nie poci i nie ma wewnątrz rdzy. Pozdr. PS Czy ktoś z was widział zardzewiały wkład kominkowy?, raczej nie, gdyż w pokoju jest mniejsza wilgoć niż w piwnicy.
Vlad24 Opublikowano 24 Czerwca 2013 #20 Opublikowano 24 Czerwca 2013 Nie o wilgotność chodzi, a o temperaturę. Ta w pokoju zazwyczaj jest dużo większa. Poza tym wkład jest w kominie i dla niego ważna jest temperatura komina. Ciekawe, czy żeliwny wilk Andrzeja też jest na parterze, a nie w piwnicy!? bladyy 78, a twój kocioł gdzie ma siedzibę?
sambor Opublikowano 24 Czerwca 2013 #21 Opublikowano 24 Czerwca 2013 Mnie chodziło o wkład do kominka pokojowego a nie o wkład do komina to co innego ;) Coś takiego jak tu http://www.google.pl/search?q=wk%C5%82ad+kominkowy&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=mojIUYrxOa304QTe7IHgCw&ved=0CE0QsAQ&biw=1920&bih=1080 Są żeliwne i stalowe. Pozdr.
Gość jacek61 Opublikowano 24 Czerwca 2013 #22 Opublikowano 24 Czerwca 2013 Może tak zmodyfikowany wykres pozwoli na zrozumienie tej sprawy. Ta woda w kotle czy na ścianach pochodzi z powietrza i czy ta piwnica jest wilgotna czy nie nie ma tu większego znaczenia, waże jest tylko czy to pomieszczenie jest ciepłe czy zimne. W największe upały na schodach do piwnicy miałem kropelki wody a teraz jak pada deszcz to wyschły. Pozdrawiam
Vlad24 Opublikowano 24 Czerwca 2013 #23 Opublikowano 24 Czerwca 2013 Mnie chodziło o wkład do kominka pokojowego a nie o wkład do komina to co innego Tak, ja też pisałem o wkładzie do kominka. Ale mniejsza o niego, bo jest mało reprezentatywnym przykładem. Jemu raczej nie grozi mieć przez całe lato temperaturę ok 15C.
polo1 Opublikowano 25 Czerwca 2013 Autor #24 Opublikowano 25 Czerwca 2013 Spróbuj metody z włączoną pompą grzejnikową. Jeśli sterowanie na to nie pozwala, to fizycznie odepnij ją od sterownika i skombinuj przewód z wtyczką bezpośrednio do gniazdka 230V Co to znaczy "aktualnie pootwierane"? Były otwarte i zrobił się basen, czy były zamknięte, zobaczyłeś basen i je pootwierałeś? - były otwarte cały tydzień "Ta woda w kotle czy na ścianach pochodzi z powietrza i czy ta piwnica jest wilgotna czy nie nie ma tu większego znaczenia, waże jest tylko czy to pomieszczenie jest ciepłe czy zimne. W największe upały na schodach do piwnicy miałem kropelki wody a teraz jak pada deszcz to wyschły." - u mnie też schody do piwnicy były mokre, dwa najniższe stopnie tylko nie kropelki,a mokre jakby ktoś je polał wodą.( mieszkam i palę 3 lata w tym domu a dopiero po raz pierwszy spotykam się z takim zjawiskiem) wybrałem wodę, przejechałem ścianki skrobakiem( najwięcej wody było w wymienniku na samej górze w piecu,w kotle na ściankach tak jak na zdjęciach), zobaczę dziś co się dzieje Co mogę jeszcze zrobić ?
Vlad24 Opublikowano 25 Czerwca 2013 #25 Opublikowano 25 Czerwca 2013 Co mogę jeszcze zrobić ? Tak jak wyżej było napisane. Zamknij i uszczelnij kocioł, rozmontuj czopuch, zatkaj z obu stron, pozatykaj wszelkie kratki wentylacyjne, zamknij i uszczelnij okna i drzwi. Twoja piwnica ma być szczelna jak łódź podwodna! Wietrzyć będziesz dopiero wtedy, jak na zewnątrz będzie zimniej niż wewnątrz.
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.