Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wejdę trochę z innym tematem.

... co jest powodem powstawania sadzy na bokach pieca, na ściankach. Reguluję trochę mocą nadmuchu i czy to ma znaczenie na proces powstawania sadzy?

 

 Powodów jest kilka,najczęstszą przyczyną są niewłaściwie dobrane parametry spalania(czas podawania,przerwa,siła nadmuchu i notoryczny stan podtrzymania)

Jak skończyły się pierwsze przymrozki ustawiłem pracę kotła na 1:15 wcześniej było 1:9 i moim zdaniem za dużo,bo zbyt często kocioł się odstawiał.

Obecnie pracuje cały czas i b. rzadko się odstawia.

Mam również kocioł z rusztem wodnym ale u mnie nie powoduje to nadmiernej ilości sadzy w kotle.

Palę miałem z Piasta.

Wygląda to tak:

 

 

post-50212-0-40425900-1419161938_thumb.jpgpost-50212-0-72468500-1419162009_thumb.jpgpost-50212-0-70155700-1419162059_thumb.jpgpost-50212-0-79463200-1419162112_thumb.jpgpost-50212-0-99127800-1419162154_thumb.jpg

 

Zapomniałem dodać,że kocioł był czyszczony w piątek.

Nigdy nie był i nie będzie generatorem sadzy.

Jasno szary/jasno brązowy pył,wszędzie suchutko.

Po za 1 zimą jak dołożyłem w duże mrozy niedosuszoną dębinę na ruszt to w kotle zrobiło się czarno.

Wyleczyłem się z tego raz na zawsze.

Od tamtej pory nie było i nie będzie w moim kotle czarno.

Opublikowano

Timon dziekuje za odpowiedz , wczoraj nastawilem na 35C grzejniki i 65C piec,  podawanie 10 przerwa 35 nadmuch 28. Wlasnie minela doba od tych ustawien i jeszcze grochu zostalo gdzies na 3godziny w zbiorniku a temperatura w domu spadla , góra z 25C na 22C a dol z 23C na 20,5C wiec juz oszczednosc mam na wyjazd i na calym zasobniku 5 do 6 dni mam spokoj akurat wroce zasypie go ponownie i na bal :) jeszcze mam takie szybkie pytanie jezeli podniose o 1C temperature grzejnikow o ile wzrasta wtedy spalanie jest jakis przelicznik takiego czegos lub tabela ??

Opublikowano

tabeli raczej nie ma a przynajmniej ja się nie spotkałem. wszystko jednak jest zalezne od poziomu strat. im lepiej dom ocieplony tym mniej trzeba energii na ogrzanie i tym mniejsze różnice w zużyciu zależnie od temperatury wewnętrznej. z tego co pamiętam z lektury różnej masci artykułów to podwyższenie w domu temp o 1stC skutkuje wzrostem zużycia w okolicy 8%.  myślę że jak przyjmiesz 5% to dużego błędu nie popełnisz

Opublikowano

 Powodów jest kilka,najczęstszą przyczyną są niewłaściwie dobrane parametry spalania(czas podawania,przerwa,siła nadmuchu i notoryczny stan podtrzymania)

Jak skończyły się pierwsze przymrozki ustawiłem pracę kotła na 1:15 wcześniej było 1:9 i moim zdaniem za dużo,bo zbyt często kocioł się odstawiał.

Obecnie pracuje cały czas i b. rzadko się odstawia.

Mam również kocioł z rusztem wodnym ale u mnie nie powoduje to nadmiernej ilości sadzy w kotle.

Palę miałem z Piasta.

Wygląda to tak:

 

 

attachicon.gifZdjęcie-0012.jpgattachicon.gifZdjęcie-0013.jpgattachicon.gifZdjęcie-0014.jpgattachicon.gifZdjęcie-0015.jpgattachicon.gifZdjęcie-0016.jpg

 

Zapomniałem dodać,że kocioł był czyszczony w piątek.

Nigdy nie był i nie będzie generatorem sadzy.

Jasno szary/jasno brązowy pył,wszędzie suchutko.

Po za 1 zimą jak dołożyłem w duże mrozy niedosuszoną dębinę na ruszt to w kotle zrobiło się czarno.

Wyleczyłem się z tego raz na zawsze.

Od tamtej pory nie było i nie będzie w moim kotle czarno.

 

grabpa mamy ten sam kocioł ale pomimo tego, że spalanie jak mi się wydaje jest na w miarę przyzwoitym poziomie to wnętrze pieca u mnie wygląda o wiele gorzej niż twoje (czarna sadza dająca się jednak zmieść zmiotką) Powiedz czy według Ciebie tylko ustawienia mają wpływ na stan pieca czy też również węgiel. Dodam tylko, że palę "pieklorzem" z Chwałowic

Opublikowano

Witam. Dwa miesiace temu rozwiazywal pan taki problem jak wyzej z tym ze autorowi tego problemu napisal pan

rozwiazanie na Pm czy moglby mi pan podpowiedzieci jak to rozwiazac ?

Nie znam sie kompletnie na takich piecach i ustawieniach a tylko ja w domu moge z tym powalczyc bo od niedawna z

rodzicami posiadamy piec na ekogroszek z podajnikiem.

Poki co mam ustawione parametry :
tem zadana 50 stopni
Przewa miedyz podawaniami 6 min i 30 sekund
czas podawania 2 sekundy
krotnosc 3
przerwa miedzy nadmuchem na podtrzymaniu 10 min
dmuchawe na pracy i podtryzmaniu mam po 40 %

te ustawienia sa tragiczne bo wciaga nawet do 35,40 kg na dobe ;( w ktorym kierunku i co mialbym zmienic zeby

zdecydowanie zmniejszyc ilosc spalania ? wiem ze to moze glupi problem ale jestem kompletnym laikiem w tle spalania

i ustawien takich piecow. Czekam na pomoc i z gory dziekuje

Opublikowano

grabpa mamy ten sam kocioł ale pomimo tego, że spalanie jak mi się wydaje jest na w miarę przyzwoitym poziomie to wnętrze pieca u mnie wygląda o wiele gorzej niż twoje (czarna sadza dająca się jednak zmieść zmiotką) Powiedz czy według Ciebie tylko ustawienia mają wpływ na stan pieca czy też również węgiel. Dodam tylko, że palę "pieklorzem" z Chwałowic

 

Według mnie każdy węgiel można spalić czysto.

Dobrze dobrane nastawy i ciągła praca,decydują jak wygląda kocioł od środka.

Nie znam się na sterach z PIDem i w tej materii Ci nie pomogę.

Zwróć się z problemem do kol.Pieklorza alboTimona i z pewnością coś doradzą.

Opublikowano

@grabpa58

Jestem pod wrażeniem czystości spalania w twoim kotle mimo rusztu wodnego.

Czy ten elegancki deflektor to nie jest przypadkiem tarcza hamulcowa?

 
Opublikowano

Dzięki za uznanie,staram się kombinuję ale zdaje się Ty masz jakiś lepszy patent opracowany.

Tak,ten "elegancki" -_- deflektor to tarcza hamulcowa(wygląda jak kapelusz),kupiłem na złomie za całe 5zł B)

Opublikowano

@grabpa58

Jesteś w o wiele komfortowej i lepszej sytuacji niż mój przypadek kotła.

Twoja komora spalania jest o wiele większa niż moja to raz ruszt wodny jest też bardzo wysoko nad retortą to też duży plus.

U mnie w kotle nie mam takiego luksusu jak Ty w swoim kotle.Ja swój patent musiałem "ugnieść" na przestrzeni 10cm wysokości między retortą a spodem rusztu.

Na razie musiałem zrobić przebudowę swojego patentu bo w starej wersji musiało być dodawane PW a teraz pracuje nad jeszcze ciekawszym rozwiązaniem.

Za deflektor masz u mnie wielkiego plusa :D ja próbowałem na początku rożnych rodzaji deflektorów a le tarcza hamulcowa do głowy mi nie przyszła.

Pozdro

Opublikowano

Witam mam takie o to pytanie wyczytałem że lepiej zmniejszać czas przerwy niż zwiększać czas podawania . Jak to się ma w praktyce, i czy może to mieć też wpływ na spieki w piecu .? 

Gość Visitor1230
Opublikowano

Ma wplyw. Lepiej podawac 5 sek niz 10. Przy zachowaniu odpowiedniej przerwy. Paleniko ma wiecej ruchu, to i spieki mniejsze.

Opublikowano

A jeszcze kwestia dmuchawy jak już wcześniej pisałem dmuchawę mam bez przesłony i mam ją na poziomie 33%  i nadal mam spieki  wcześniej była na poziomie 40% i nie wiem czy mam obniżać jeszcze czy nie ?? Bo już chyba trochę za mała ta prędkość ??

Opublikowano

Kolego wstaw zdjęcia: spieki, popiół. Napisz dokładnie czym palisz i wszystkie ustawienia.

Jak podasz wszystko w/w to będzie łatwiej Ci pomóc.

Opublikowano

Ja chciałbym się doradzić,  szczególnie mi zależy na odpowiedzi kol. Timona.

 

Pale z wykorzystaniem  algorytmu PID.

Czy można tak zostawić ustawienia współczynników  (wentylacji i podawania)  jesli piec zachowuj się tak :

 

Zadana  60*C,  ładnie się pali,  ale przy obecnych mrozach -12*C,   na 4 minuty spada temp.  do 51 lub 52*C.  Wtedy wyłącza pompe na kaloryfery która sie załącza przy 53 ( tak jest ustawione).  W kolejnych 2 minutach już ma 53*C  i szybko się dzwiga do 58,  troche wolniej już do 60. 

 

Spróbować jeszcze zwiększyć moc ?  Czy można już tak zostawić ? Choć przez te 4 minuty zawór kaloryferów się otwiera na max , a gdy się włączy pompa to przebija temperaturę za wysoko, zanim zareaguje siłownik)   Opuszczenie temp. załączania pomp za dużo nie pomaga,  bo piec się długo męczy żeby się podnieść.  więc pomyślałem żeby mu podnieść moc.

 

Tylko który parametr podnieść ?    (nadmuch -11,   -14podawanie)

Opublikowano

dla mnie bez sensu jest takie sterowanie pompą że załącza się tak wysoko. kocioł grzeje tylko to co w nim a potem zalewany jest zimną woda z układu

ja bym obniżył start pompy do 40st i zostawił

powinien po zagrzaniu całego układu się ustabilizować. 

algorytm pilnuje procesu i dba o to by paliło się ciągle. jak dasz dużą moc to się przeciągnie i odstawi i *** z tego

jeśli na takich parametrach spalanie jest poprawne to tylko przestawiłbym pompę i niech robi co do niego należy.

dodam ze według  mnie wszelkiej maści siłowniki rozwalają prowadzenie kotła. musisz więc zdecydować czy chcesz mieć stabilnie w domu(siłownik) czy stabilnie na kotle(bez siłownika) nie można mieć ciastka i zjeść ciastka

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Tak zrobiłem ale jeszcze teraz testuje taką zmiane,  że  podniosłem tylko temp zadaną CO na 65*C.

Tym samym nawet jak spadnie o 10*C to nie wyłącza pompy i ładnie się pali.

Jedynie teraz kwestia czy paliłby mniej,  jakby mu lekko skorygować parametry podawania i nawiewu tak aby łagodniej sobie oscylował wokół zadanej temp.

Bo jak spadnie temp.  poniżej 5*C czy nawet 10*C  od temp zadanej to bardzo szaleje.  Mocno dmucha i podaje.

 

Obecne spalanie to chyba coś koło 25kg na dobę przy mrozach -12*C. 

Więc chyba rozsądnie i tak już zostawie, tym bardziej że idzie odwilż.

Opublikowano

możesz mu zmienić tak żeby mu ograniczyć moc maksymalną, wtedy nie będzie się odstawiał bo będzie pracował z mniejszym zapasem i łagodniej

Opublikowano

Właśnie do tego dąże ale z różnym skutkiem.

 

Teraz jak się w dzień potrafi sporo ocieplić a  przyblokuje go pogodówka przykręcając zawory  to wpada cześciej w nadzór mimo że palę na PID.  Zauważyłem że wtedy pojawiają się spieki i również czasami niedopałki.  

Jak już się pojawią to z jednej strony retorty.  

Ustawienia w nadzorze mam fabryczne:

podawanie 1sek  co 5 minut.

nadmuch 10sek  co 7 minut.

 dmuchawa 30%

 

wydaje mi się że nie są odpowiednie ale sam nie mam takiej wiedzy co  zmienić.

 

Wyczytałem gdzieś  że dobrze żeby dmuchnął  tak w 3/4 czasu między podawaniem.   Więc w tych fabrycznych ust.  jest troche źle bo dmucha później po podawaniu. Wiem że to są ustawienia minimalne żeby w nadzór był krótki i szybko spadła temp. i  oscylował wokół zadanej.  Ale jeśli mały odbiór ciepła mu na to pozwala to mimo wszystko wpada w nadzór - co właśnie się dzieje w takie dni jak dziś jak mocno przyświeciło słoneczko, a okna 3-szybowe zrobiły swoje. Sterownik pokojowy zadziałał i  piec wpadł dłużej w nadzór niż zwykle. 

 

Obecnie testuje  ustawienia na PID:

nadmuch-10, podawanie-15.   (wcześniej  -8, -15)  - też w miare poprawnie było.

temp. zadana CO 70*C.    

kaloryfery  ok 39-42   w zależności od temp zew. (pogodówka)  

podłoga 27*C

CWU   przy tych nastawach nagrzewa momentalnie mimo że pracuje na pompach równoległych.

Ogólnie ładnie się pali tylko w tym nadzorze kaleczy.  W domu bardzo ciepło  24 na dole,  23 na górze (kaloryfery na górze)

Opublikowano

Proponuję:

 

podawanie 5sek  co 25 minut.

nadmuch 15 sek  co 25 minut.

 dmuchawa tyle % żeby się kopiec nie zapadał niżej niż na 1-2 cm poniżej płaszczyzny palnika.

 

Strasznie wysoką masz zadaną CO jak na takie warunki - u mnie 50 C to aż nadto co jest potrzebne.

Opublikowano

spora część użytkowników SAS-ów ma wysokie zadane- wymogi producenta gwarancyjne podejrzewam :angry:

Opublikowano

Dzięki , sprawdze te nastawy.

Wysokią temp. CO   miałem 60,  z tym że po prostu testuje obecnie 70CO, są zawory 4D i  temp. powrotu jest wysoka.

Wcale więcej nie pali.   obecnie 20kg na dobę.   dom 180m2,  opis mam w podpisie.

Opublikowano

Julo

a Ty nie piszesz na FM jednocześnie ze mną???

Opublikowano

No tak.  Już jakiś czas temu się zorientowałem  :D 

Opublikowano

ja w tym ogromie postów chyba dopiero teraz :unsure:

nieważne- liczy się pozytywny wynik tego pisania

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.