Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam.

Wybaczcie ale to jest mój pierwszy temat na forum więc zniosę każde baty za nie dostosowanie się do ogólnych zwyczajów. Mam problem z pewnym piecem marki Elektromet Jasło. Piec jest dosyć starej konstrukcji ok 15 lat a jest zainstalowany ok 10 lat. Problemem jest to że jest to piec górnego spalania i w sumie na dzisiejsze standardy nie nadaje się do użytku. Nigdy nie widział innego paliwa niż drewno i to w większości nie za bardzo wysuszone. Taki rodzaj paliwa był wymuszony dostępem do źródła taniego drewna, które może się skończyć lecz raczej nie zrezygnuje się z palenia drewnem. Moje pytanie do forumowiczów polega na tym by podać jakiś pomysł na usprawnienie tego kotła ponieważ odstęp pomiędzy załadunkami można mierzyć w minutach a ilość paliwa pochłanianego przez piec wynosi ok 20-30m3 drewna na sezon. Może zna koś ten piec i wie jak go zmodyfikować by paliwa szło mniej lub ma jakiś sprawdzony uniwersalny pomysł. Dom jest niedocieplony i ma powierzchnię ok 150m w zimie się w piecu nie gasi i wcale ciepło nie jest a w największe mrozy nad ranem bywało nawet 16stopni. załączam odręczny szkic przekroju pieca robiony z pamięci bo nie mogę znaleźć dokumentacji do niego

post-40917-0-24923000-1333913842_thumb.jpg

Opublikowano

No cóż piec jakich wiele i wcale nie znaczy że jest zły . Piec jest tak dobry jak palacz który go obsługuje . Ta konstrukcja z racji dość krótkiego obiegu spalin raczej nie nadaje się do palenia drewnem więc nic dziwnego że paliwo znika a w domu zimno . Można oczywiście zastanowić się nad celowością przeróbki ale łatwiej w tej konstrukcji będzie zmienić opał na węgiel , wspawać jakąś mufę na miarkownik ciągu dołożyć klapkę w popielniku żeby to się jakoś sterowało a potem palić węglem cyklicznie od góry i po problemie . Co do wieku pieca to wcale nie jest taki stary , mój no name ma już 22 latka i całkiem nieżle dało się go ucywilizować . Pale cyklicznie węglem od góry i mam święty spokój na 8-10 godzin a dom to nie szklanka, tak szybko się nie wychładza żeby palić bez przerwy chociaż też bez docieplenia .

Opublikowano (edytowane)

A wiesz może w jaki sposób palić tam drewnem? Zauważyłem że jest w miarę ciepło i idzie niewiele drewna jeżeli podgoni się temperaturę poczeka aż się nieco wypali drewno i na rozżarzone węgle wrzuca po jednym klocku co ok 20 minut. Ale to jest możliwe tylko w niedziele i święta w ciągu dnia kiedy jestem w domu bo na tygodniu w piecu pali ojciec a on bardziej wędzi w piecu niż pali bo lubi jak piec trzyma temperaturę (np 50st.) a w domu zimno jak w psiarni.Mam jeszcze opcję budowy palnika na olej przepracowany i palenia tymże olejem. Co o tym myślicie koledzy? Czy można taki palnik włożyć do popielnika pod ruszta węglowe żeby można go było szybko usunąć z pieca? Ruszta powodowałyby też równomierne rozprowadzanie płomienia w komorze.

Edytowane przez swampshark
Opublikowano

No tak Twoje obserwacje co do temperatury na piecu i efektywności spalania są jak najbardziej właściwe i o ile dla węgla to zjawisko występuje w okolicach 60 C to dla drewna 70 C jest w sam raz oczywiście zakładając że spalanie jest swobodne i ciągłe najlepiej na naturalnym ciągu bez 0-1 dostarczania powietrza bo wtedy piec zaczyna przypominać smolarnie . Drewnem można tak samo jak węglem palić od góry zagęszczając zasyp zrębkami lub trocinami co daje spokojniejsze spalanie a zasyp powinien starczyć na ok 3 godziny . Oczywiście nie jest to regułą .

Spalanie tzw olejów przepracowanych - po frytkach lub z wędzarni to powiem tak , bo jeśli myślisz o odpadach powstałych przy eksploatacji pojazdów mechanicznych to odradzam jeśli szanujesz zdrowie swoje , rodziny i sąsiadów . Powód jest bardzo prosty wystarczy tylko przeczytać z jakich metali buduje się silniki spalinowe i inne części w/w a te same pierwiastki będą się znajdowały w tych olejach . Czy chcesz tym oddychać wydaje mi się że nie .

  • Zgadzam się 1
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Mam jeszcze pytanie co do regulacji temperatury. Otóż próbowałem palić w piecu drewnem rozpalając od góry i z efektów jestem zadowolony ale musiałem cały czas regulować spalanie. Dopływ powietrza od dołu był całkowicie zamknięty a w górnych drzwiczkach otwarty oraz przymknąłem nieco przepustnicę w kominie. Odniosłem wrażenie że lepiej się spala drewno bo jest więcej powietrza a mniejszy ciąg ale nie wiem czy dobrze myślę. Czy proces spalania przebiega lepiej gdy powietrze jest otwarte na maks i reguluje się ciągiem kominowym czy to smolenie pieca? Co do regulacji to chcę zamontować miarkownik ciągu ale nie wiem czy do dolnych drzwiczek a górne mają dawać powietrze wtórne czy do górnych i tu ma być podawane całe powietrze i regulacja. Mam jeszcze dylemat czy zbudować elektroniczny z silnikiem elektryczny na zasadzie On/Off z zabezpieczeniem w razie braku prądu czy kupić zwykły mechaniczny. W elektronicznym to można by było jakiś sterownik zainstalować z możliwością płynnej regulacji. Koszt w obydwóch przypadkach podobny bo mam parę gratów, których mogę użyć a także wiedzę i zaplecze by zbudować elektroniczny tylko nie wiem czy warto.

Opublikowano (edytowane)

Tego pieca nie da sie przerobić na dolne spalanie.

Tak jak napisał mac65 w poście #2 najlepiej bedzie przejść na węgiel i palić od góry. Zobacz tematy dotyczące palenia od góry, zwróć uwagę na doprowadzenie powietrza wtórnego przez drzwiczki zasypowe.

 

Regulację temperatury markownikiem realizuje się poprzez otwieranie klapki w dolnych drzwiczkach popielnikowych (powietrze pierwotne pod ruszt).

 

Jeżeli chcesz zastosować markownik to tylko mechaniczny.

Jeżeli chcesz zastosować elekronikę to sterownik z dmuchawą.

Edytowane przez emus
  • 3 lata później...
Opublikowano

Odświeżę trochę temat. A co koledzy myslicie nad zamontowaniem nadmuchu w górnych drzwiczkach, który byłby skierowany w dół na palenisko? Ma to sens?

Opublikowano

Nadmuch w postaci wentylatora raczej bez sensu - natomiast to o czym pisano już 3 lata temu, czyli powietrze wtórne 'zaciągane' przez kocioł naturalnie poprzez drzwi zasypowe jak najbardziej, można...

 

Nadal palisz drewnem?

Opublikowano (edytowane)

Nadal palisz drewnem?

 

Tak bo w mojej sytuacji nadal jest to jedno z najtańszych paliw a także ciężko domowników przekonać do innego opału. 

W górnych drzwiczkach zasypowych jest wlot powietrza wtórnego jednak bardziej się z nich dymi niż wlatuje powietrze do pieca.

A nadmuch od dołu w tym piecu ma sens?

Edytowane przez swampshark
Opublikowano

Witam A próbowałeś w ogóle palić węglem? Kup na składzie worek węgla jakiegoś dobrego typu 32.1, 33 i rozpal to od góry porównaj efekt cieplny i czasowy palenia i wyciągnij wnioski. Jeśli już to drewno to może jakieś mieszanie z dobrym koksującym węglem.

Opublikowano

Tego pieca nie da sie przerobić na dolne spalanie.

Tak jak napisał mac65 w poście #2 najlepiej bedzie przejść na węgiel i palić od góry. Zobacz tematy dotyczące palenia od góry, zwróć uwagę na doprowadzenie powietrza wtórnego przez drzwiczki zasypowe.

 

Regulację temperatury markownikiem realizuje się poprzez otwieranie klapki w dolnych drzwiczkach popielnikowych (powietrze pierwotne pod ruszt).

 

Jeżeli chcesz zastosować markownik to tylko mechaniczny.

Jeżeli chcesz zastosować elekronikę to sterownik z dmuchawą.

A czemu miarkownik tylko mechaniczny?

Opublikowano

swampshark

 

Nie myślałeś o nowym kotle na drewno,bardziej ekonomicznym z lepszym wymiennikiem?

Myślałem, ale jak już napisałem nie jest to zależne tylko ode mnie, a nie ma zbyt wielu chętnych by wykładać hajsy i uważają, że ten piec jest dobry... Do węgla ich też nie przekonam raczej, bo "Po co węgiel kupować jak tyle lasu mamy"...  :(  Palimy też zrębkami więc o podajniku myślałem, ale te zrębki to tak raczej sezonowo (sprzątanie gałęzi w lesie). Najgorsze jest nie to że dużo opału się zużywa się na sezon, ale to że przy tym piecu trzeba koczować i podkładać po jednym drewienku żeby było ciepło. Gdy się cały piec zarzuci drewnem do pełna to nie dość że cały płomień idzie w komin i temp spada dopóki się połowa nie wypali (żeby było ciepło musi być taki żar jak na grillu) to na dodatek po dwóch godzinach już wygasa i nad ranem już się marznie. Dlatego próbuje chociaż usprawnić spalanie w tym piecu by zmniejszyć ilość paliwa, a co za tym idzie częstotliwość obsługi kotła

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.