MrWolf

U mnie też te najmniejsze solówki. Co do telefonów to zależy od regionu. U mnie zazwyczaj kurier dzwoni jak jest już w drodze i jest pół godziny do dostawy. Oprócz tego zastrzeżeń nie mam. Zawsze grzecznie i profesjonalnie bez uszkodzeń mienia i fochów.

Zostawiłem dziada. Zobaczymy czy przetrawi 😄

Wracając do tematu śledzi. Nie tylko w Jowiszu się zdarzają. Wczoraj w kotle u brata w podajniku znalazłem "śledzika". Zasypany Karlik.

Wożą autami ciężarowymi z windą.

Ależ u mnie kocioł moduluje, tylko po dogrzaniu pomieszczeń wygasza się całkowicie (dopala co ma na palniku i potem nie podaje w ogóle paliwa). Wykres wygląda niemal jak dwustan, ale bez sadzy i syfu w kotle. Mnie to pasuje. W tej chwili pali poniżej 8 kg słabego ruska w słabo ocieplonym domu ze starymi plastikami, gdzie na poddaszu jest absolutny brak wszystkiego (gole ściany bez ogrzewania), nie ma grama ocieplenia w dachu i dodatkowo jest w ścianie aby tam wejść dziura 60x90 cm😄. CWU 300 litrów i trzy osoby. Spaliny na pełnej mocy nie chcą przekroczyć 90 stopni. Średnia moc kotła wynosi obecnie 20% z 10 KW. W takich warunkach nie idzie sensownie ustawić modulacji, by było efektywnie i czysto pod względem emisji. Nie bez powodu testy kotłów robi się na 30 oraz 100% mocy. Po zrobieniu wszystkiego jak należy będzie jeszcze lepiej. Na wymienniku troszkę suchego drobnego pyłu.

Mnie osobiście bardziej niż prosty wykres interesuje czystość kotła, ile spala opału i by było mi ciepło.

No tak, tylko, że ludzie płacą cenę za pełnowartościowy nośnik energii, a dostają szajs w tej samej cenie. To raczej nie jest w porządku. Paliwa stałe pod tym względem są lepsze, bo trudniej oszukać kogoś kto jako tako na tym się zna.

@Oldek przy zapalarce i braku żądania ciepła z obiegów, sterownik wygasza płomień dopalając to co jest na palniku, przechodzi w czuwanie eko i nie podaje węgla jak w standardowym podtrzymaniu. Po żądaniu ciepła automatycznie się odpala i moduluje do czasu dogrzania pomieszczeń. Coś jak peletówka. Dobrze, pogoda jest w miarę stabilna i taka ma pozostać jeszcze kilka dni. Ustawię odpowiednio zawór 4D, sterownik zmuszę do pracy ciągłej i zobaczymy jak to wyjdzie w praktyce. Na grzejnikach termostaty więc w razie co sauny w domu nie będzie. Rozumiem, że po dokupieniu siłownika na zawór, odpowiednim ustawieniu i po dogrzaniu standardowa pokojówka od SKZP nie zatrzyma pomp, tylko da sygnał, że siłownik ma zmniejszyć temperaturę czynnika na instalację? Oczywiście wtedy też w razie odstawienia będzie standardowe czuwanie a nie eko? Sam nie wiem. Na komfort termiczny nie narzekam obecnie. Całe życie spędziłem przy grzejnikach z termostatem, więc nie przeszkadza mi fakt zimnego kaloryfera. Potestuję i sam się przekonam.

Dorobię się siłownika to być może będzie tak jak piszesz @Oldek. Z tego wszystkiego zapomniałem kupić na początku. Z drugiej strony nie do końca jestem przekonany co będzie ekonomiczniejsze. Nie lubię standardowego czuwania, a w taka pogodę jak teraz odstawi się. Jeśli pompa będzie pracować z obniżoną temperaturą to czuwanie eko się nie aktywuje, ponieważ obwód będzie pokazywał żądanie ciepła (może się mylę?). Czy można to tak wysterować by po osiągnięciu temp na pokojówce nastąpiło obniżenie temperatury na grzejniki, pompa pracowała, a jednocześnie palnik wszedł czuwanie eko?

U mnie kocioł się generalnie nudzi i więcej stoi niż pracuje. Z ostatniej doby spalanie 8,3 kg. Pokojówka wyłącza pompę po dogrzaniu.

Jutro sprawdzę. Coś mi świta, że poniżej pewnej wartości przesypu sterownik nie pozwala tak nisko zejść z dawką. Obczaję i dam znać.

Śmiało zasugeruj coś, chętnie wypróbuję.

Rzucę jutro okiem na przełożenie, ale pewnie jest tak jak piszesz. Ze względu na duży przesyp względem wielkości palnika podawanie w auto na minimum ustawiłem 5 sekund, natomiast w maksymalnej mocy 10 sekund. Generalnie w połączeniu z zapalarką i czujnikiem pokojowym fajnie to działa. Nie ma zwykłego czuwania, tylko dopala dawkę na palniku i stoi do czasu żądania ciepła. Palnik ustawiony na 10 KW. Aktualnie od kilku dni średnia moc wychodzi w okolicach 25%. W normalnym trybie jakbym mu pozwolił to by sobie pyrkał lub odstawiał się i kopcił, a tak działa krótko, ale z odpowiednią mocą. Dół zablokowałem na 30% modulacji co by mu nie przyszło do głowy utylizować opału przy 10-15% mocy co jest według mnie bzdurą. Spala od 7 do 9 kg Stabka na dobę. Histereza 0,1 stopnia. Zwolennicy prostych kresek by dostali zawału widząc mój wykres 😄 W kotle grama sadzy nawet nie ma. Troszkę pyłu na poziomych półkach. W porównaniu do drugiego kotła gdzie mam SV200 standardowy i Argos PID to przepaść w czystości kotła.

Nie, fizycznie trzeba dołożyć dodatkową płytkę pod hallotron, więc wysyłka na serwis.

@berthold61 bez przesady. Trzy razy wchodziłem i trzy razy zamówiłem. Nie jest to takie mission imposible jakby się wydawało. U brata palę już chwilę Karlikiem. W stosunku do ruska niby maks 28 MJ z Castoramy lubi dłużej poleżeć oraz potrzebuje trochę więcej powietrza. Wypala się całkiem przyzwoicie. W podtrzymaniu brudzi kocioł bardziej niż np. Czarna perła, ale to normalne. Popiół jest taki lekko beżowy w stosunku do typowo szarego z ruska. Brak kamieni. Kocioł pali w dwustanie, bo PID Argosa bez plusa nie dopala i kopci na niskich mocach. Generalnie spoko opał. Za tę cenę co jest brać i się nie zastanawiać.

Wracając bardziej do tematu. W odpowiedzi na groźby dodatkowych sankcji z UE, Łukaszenka zasugerował, żeby w odwecie odciąć Europę od gazu z gazociągu Jamał

Bingo, powstał ZBiR. Białoruś broniła się przed tym tak długo jak to możliwe, ale w końcu zostali przyciśnięci. Porozumienie w tej sprawie miało już koło 20 lat😉. Żadne teorie spiskowe, Korwin mimo, że jest dziwakiem nie ma żadnych wejść informacyjnych u Ruskich. Wystarczy poczytać lokalne media na wschodzie.

@berthold61 owszem, mylisz się. Kraje gromadzą surowce ze względu na przyspieszenie gospodarcze po lockdownach. Dodatkowo na zachodzie poprzez politykę gazową wschodu oraz dość zimny i przeciągający się ubiegły sezon grzewczy, zapasy gazu są na niskich poziomach. Wujek Włodek trochę potupie nóżką jak to zwykle bywa i tyle. My oczywiście odczujemy to po cenach. Tradycyjny wielkoskalowy konflikt nie jest nikomu na rękę. To już nie te czasy. To się nie opłaca. Teraz takie sprawy załatwia się inaczej.

Bez przesady. To co wydało ministerstwo klimatu to projekt, który trzeba skonsultować i dostosować do rzeczywistości. Nie ma sensu kupować na zapas więcej niż jeden sezon, no chyba, że ktoś ma warunki i machnie sobie całą łódkę po cenach hurtowych.

@panczo88 próbuj jeszcze o 11 oraz 13-13:30. Wtedy chyba też coś wrzucają.

Ja go nie widuję dostępnego, aczkolwiek ktoś ostatnio tutaj się chwalił, że udało się szarpnąć koło południa. Retopal widzę całkowicie zniknął z oferty sklepu. Czy podzieli los greenpala?

Następna tona Karlika zamówiona dla sąsiada. Towar pojawił się o 6:57. O 6:59 było już po zawodach. Na przestrzeni ostatniego czasu trzy razy zamówiłem po tonie i za pierwszym razem zawsze się udawało. Gdyby kogoś interesowało używam przeglądarki Chrome.

O, myślałem, że z pieklorzem jest jak z Yeti. Czyli jednak da się go kupić. Przed weekendem zamówiłem tonę Karlika, dziś wysyłka, jutro pewnie dostawa. Działają sprawnie to im trzeba przyznać.

O ile zgodzę się z tezą, że stropem ucieka najwięcej, tak nie odpuszczę ścian. Miałem okazję kuć i powiększać otwór okienny do piwnicy, by wcisnąć kocioł oraz baniak CWU. Lita czerwona cegła na całej grubości. 5 cm styropianu to fantazja poprzedniego właściciela, który robił to ze 20 lat temu. Ścianą też ciągnie bo jak siedziałem sobie w salonie wieczorem podczas ostatnich wichur, czułem z tyłu głowy i karku, że lekko "ciągnie" od ściany. Gdybym miał włosy to mógłbym tego nie wyczuć, ale że golę głowę na zero to wyczuwam takie niuanse 😄.

Wiadomo, w tej chwili to dziurawiec jest. I tak jestem w miarę zadowolony, bo spodziewałem się większego spalania. Ogarnie się finanse i idziemy dalej z kolejnym etapem w przyszłym roku.