BORA

Chrust, brunatny ,niesezonowane drewno, może jeszcze miał ... Może jeszcze odpust na rok czy dwa co do przepisów antysmogowych.. Panika w rządzie na całego choć zapewnień nie brak co do wystarczających dostaw i dotacji dla chętnych. I kto się załapie co do progu zarobków... Jedno wielkie szambo. Niech się każdy dobrze zastanowi, zanim uwierzy w te grubymi nićmi szyte cmoje boje.

Jeśli ustawisz na 3 lub 4 powinno grzać. Gdyby był jeszcze niedogrzany grzejnik, pompę na 2 bieg.

Ja bym nie czekał na manne z nieba i kupował co dostępne z węgla. Może i bym przepłacil ale spokój ducha i poczucie bezpieczeństwa jest bezcenne. Najwyżej bym sobie powiedział: no stary, przewaliles,ale zimę przetrwasz a za rok będzie lepiej. Nie miam ochoty wierzyć decydentom i liczyć na to, że nie wpuszcza ludzi w kanał. Chrust i brunatny dopuszczony do sprzedaży, gdzie był zakaz palenia tym paliwem, świadczy że rząd zaczyna się miotac i szukać wyjścia , każdego jakie się nawinie. A to znak że węgla nie starczy z dotacji dla wszystkich chętnych. Takie są fakty i to widać między wierszami. A obiecywać to oni se mogą.... Nie wierzę po prostu. I tyle.

Poradzi sobie. Jeśli w pomieszczeniu jest chłodno i ustawisz głowice na 3 , grzejnik powinien być dobrze ciepły. Po dogrzaniu pomieszczenia , głowica zacznie dlawic przeplyw i grzejnik zrobi się letni a nawet może całkowicie odciąć przepływ. Gdy temperatura obniży się, głowica będzie się otwierać i grzejnik będzie znowu cieplejszy . I tak cyklicznie. Jeśli grzejnik jest letni tylko, ustaw głowicę na maks albo podnieś na pompie moc obrotów, to przetloczy szybciej wodę do grzejników.

Jaką masz pompę. Podaj typ.

Pompa 25-60/180 powinna dac radę. Wysokość tłoczenia 6m.

Ludzie są bardzo podatni na " sugestie" instalatorów. Po co wymieniać rury? To nic nie da. Ja nawet grzejników żeliwnych nie usunąłem i wszystko pracuje ekstra na dużym zladzie wody. Może i lepiej jak na małych średnicach i blaszanych grzejnikach. Mało tego, w sierpniu dokładam żeberek na full do kilku grzejników. Koszt instalacji to 8500 zł z kotłem. Znajoma wzięła fachmana by obejrzał bo chce gaz i gostek wycenil na 25 koła. Drugi przyszedł i6 za to samo, 14 tysięcy. Teraz są żniwa dla firm. Nie ma skrupułów..

Ja nie mam żadnej. Nie potrzebuję.

Coś leciwego ale może i na czasie w odniesieniu do propozycji decydentów

Słyszałem od znajomego instalatora, nie wiem czy to prawda , że w Małopolsce a może i wszędzie ma być rozpatrywane przez samorządy, odroczenie wejścia w życie przepisów antysmogowych na dwa kolejne lata.

Możliwe że tak, ale przy takich obwarowaniach z obietnicą zapłaty po sezonie czyli kilka miesięcy czekania...To chętnych raczej dużo nie będzie...Jeszcze kamery montować... Chyba że tonący skład i brzytwy się chwyci by przetrwać na rynku.

Łebski gość, jak sobie poradził😉

Małopolska również. Ja mam umowę z PGNiG. Nie robiłem dochodzenia gdzie korzystniej. Zdecydowało to, że gaz mam od nich 45 lat.

Bez kombinacji to telefon do producenta. Załatwi naklejkę i otrzyma wszelkie dane fabryczne.

Fajnie że choć raz mi uszu nie wytargałeś.

No. A na Mazowszu w jakiejś mieścinie brakło na osiedlu węgla do grzania CWU. Wczoraj podobno umyli się ostatni raz i dość na tym bo spółdzielnia nie ma kasy na zakup drogiego węgla... Oj się zacznie balet....

Gaz też plasuje się w tej grupie. Z tym że już się zaczynaja zakusy na ograniczenie montażu a docelowo zakaz. Zniechęci do gazu też jego cena, która zacznie rosnąć.

Nic nie jest czarne nic białe. Tzn w jakimś sensie obaj macie rację. Moi rodzice budowali dom 8 lat , nie dlatego że funduszy było mało, mało było materiałów. Przydzialy cegły po 1000 sztuk, brak cementu, blachy, płytek czy ogólnie wyposażenia wnętrz. Styropian czy wełna mineralna nie istniały w budownictwie , ociepleniem był żużel na stropie. Gaz był tani , postępu technologicznego 0 . Po latach to się zaczęło zmieniać ale inne były priorytety. Obecnie taki wydatek dla mnie jest ekonomicznie nieuzasadniony. Cóż, bywa i tak, nie każdemu się opłaca inwestować a powodow jest tyle pewnie, ilu właścicieli. Starzy ze skromnym budżetem myślą inaczej, młodzi czerpią z nowoczesnych technologii garściami. Nie ma sensu się licytować. Stare budynki przeważnie pozostana z symbolicznym ociepleniem, zacofane technologicznie, nowe będą błyszczeć do czasu, jak wszystko. Później pasywne będą jedynymi slusznymi. I tak to się kręci.

Nie wiem... Bo z jednej strony mamy przeważnie odmienne zdania co do polityki. Mamy tendencję do wykorzystywania jeden drugiego, zwłaszcza gdy chodzi o pracę, własne korzyści ponad wszystko...Na emigracji zarobkowej jeden drugiemu wilkiem... Z drugiej strony, w tym momencie dumny jestem z naszego nardu że pomagamy ponad siły uchodźcom z Ukrainy, jednoczymy się , gościmy ich we własnych domach .Solidaryzujemy się z nimi a na ulicy obdarzamy uśmiechem. Nie lokujemy ich w niejako gettach jak u naszych przyjaciół z zachodu. Mamy empatię i współczucie. Mamy ważną świadomość własnej wolności i niepodległości. Mamy chęć i wręcz przymus na patriotyczne zrywy i to szczególna cecha polskiego narodu. To napawa dumą i nadzieją że znowu będzie lepiej,gdy mrok się skończy i nastaną znowu jasne dni. Ja czekam.

Ten rok pokazał że nie jest kolorowo, jest nawet taniej niż szacowałem bo była podwyżka i nie ma tragedii. Wszystko jednak do kupy a margines coraz węższy. Jeśli będzie za drogo, zjadę jak @Duck z parametrów i wprowadzę tryb oszczędnościowy bo niby co miałbym innego wymyślić.? Boję się tylko, by za dwa lata nie było takiej sytuacji że ten tryb będzie musiał wynieść powiedzmy + 16 *C w mieszkaniu. O tym pisałem kilkanaście postów powyżej. To racja ale czy to jest słuszne i jedyne wyjście? Sam nie wiem.

Widywałem tylko na 90*. A nie chciałbyś bezpośrednio przez ścianę? koszt minimalny.

No OK, biję się w piersi, nie dociepliłem. Ale albo było wychowanie dziecka, albo brak pracy itp. Po ustabilizowaniu sytuacji życiowej... Jest za drogo by w to iść,bo następców raczej brak a inwestycja nigdy się nie zamortyzuje. Nie to jest istotne. Istotny jest brak widoków na lepsze jutro, na normalną stabilizację. Zapłacę drożej bez docieplenia, ale galopujących opłat nie udźwignę na dłuższą metę bez dofinansowania czyli podwyżki płacy. 4.4% które dostałem to żenada. Szkoda że na wszelkie akcje " + " kasa JEST, a na podwyższenie pensji nie ma. Czuję nieomal fizycznie jak się nas okrada w formie różnych wymyślanych na prędce danin i podatków. Dookoła ty widzę tylko podatki i "lekarstwo " , czyli kolejne dotacje...Jak długo jeszcze?

I widzicie sami jak trendy i opinie się zmieniają? Parę lat temu na składach szli w zaparte że handlują rosyjskim węglem, zieloni tylko piszczeli że jedyny dobry , to polski kaloryczny, ruski to syf i kamienie a rząd szedł w zaparte że importu nie zwiększa. A tu mosz.. Wyszło że polski eko to lipa i ściema, nie da się tym palić normalnie a rosyjski ponoć dziadowski, zyskał reputację i falę westchnień z żalu że już go ni ma. Nima i teraz bida Panie...Bida. Nawet ten dawny kolumbijski o super parametrach , obecnie to miał o podłych parametrach i troszkę groszku po odsianiu. Po odsianiu, bo nie powinno się miału odsiewać no ale przecież musi być info dla propagandy że na potrzeby ludu pracującego miast i wsi też coś niby załatwili. Widać że ten lepszy kolumbijczyk trafi do równiejszych , między równymi.

To Ty tego nie wiesz??? Kaganek ze światełkiem niosą: Ślepy Abdallah, Ali Baba i czterdziestu rozbojnikow, kalif Omar oraz wieszczka Pari Banu.

Nie lubię tutaj uprawiać dyskusji politycznych . Ale nerwy puszczają nawet bez oglądania TVP1. Coś absurdalnego. Łapie strach co dalej. Dlatego czasem coś mi się wymknie. Sorki.