BORA

Sugeruję abyś się skusił na palenie od góry tzn. wsypać węgiel czy ewentualnie drewno pomieszane z węglem ( może być warstwowo) i rozpalić na górze taki zasyp. Gwarantuję że będziesz zadowolony. Zwiększysz stalopalnosc, nie będzie wydzielal się dym, będzie znikoma ilość sadzy. Jedyny minus to rozpalanie dwa razy dziennie. Ale to niewielkie poświęcenie w zamian będziesz miał same korzyści. Co do węgla... W dzisiejszych czasach trzeba brać co się trafi i zapewnić sobie zabezpieczenie na zimę. Każdy węgiel da więcej z siebie gdy go spalac będziesz od góry. To same korzyści.

jakim sposobem spalasz ten węgiel? Jak od góry, możesz zaryzykować jakiś mocniejszy . Jak dosypujesz na żar czyli od dołu, to efekt będzie jak opisałem. Węgiel płomienny jest węglem dedykowanym do ogrzewalnictwa domów ale z racji że dwie kopalnie to za mało węgla na zapotrzebowanie kraju, sztucznie wypromowano węgle gazowe jako niby lepsze. Moim kryterium jest czysty kocioł i brak dymu nawet kosztem godziny większej stałopalności. Przy paleniu od góry, ilość popiołu nie ma żadnego znaczenia. Kupiłeś Ziemowita to nie ma powodu do niepokoju. Gdybyś kupił Sobieskiego albo Janinę to już bardziej, ja jednak osobiście i tak bym wolał Sobieskiego od jakiegoś gazowego. To kwestia preferencji ale i 40 lat palenia węglem i nabyte doświadczenie. Nadmienię że 10 lat wstecz, na moim terenie za czorta nie kupiłbyś niczego innego niż Piast. Potem z kolei węgiel rosyjski i właśnie kaloryczny był sprzedawany jako Piast bo ludzie innego nie chcieli.

Skoro masz swój typ to po co pytasz? A ja bym właśnie nie patrząc na internety, wziął Piasta albo Ziemowita. Węgiel " mocny " może i dłużej się spala , choć nie będzie to jakaś porażająca różnica ale za to kopci, spieka się, daje sadzę i smołę. W pakiecie to masz na dzień dobry. To moje subiektywne oczywiście zdanie 🙂

Ja tak mam i nie narzekam. Dotacja góra 60%. Wszystko przeczytałem ale skoro chcesz wywalić wszystko by było 20 litrów wody a kocioł taktowal non stop to rób po swojemu i nie pytaj skoro lepiej wiesz. Jeszcze nie wiesz co dobre lub lepsze. Na małym zladzie oszczędności nie zrobisz. Powodzenia.

Zdaniem laika : zostawić starą instalację, będzie działać niezawodnie i zmniejszy koszty co do przeróbki. Kocioł 2f a podgrzewacz usunąć. Lub kupić nowy 1f i również nowy przeplywowy np Junkers Hyro Power 19 kW. Jak w sieci masz co najmniej 1.7 bara, przeplywowy bedzie odpalal na raz. Kondensacyjny ma układ zamknięty wody i pracuje od 0.8 bara. Mimochodem zaznaczę że błędnie twierdzisz że kocioł Camino jest złym kotłem. To jest super kocioł przy paleniu od góry. Sam taki używałem przez lata i mam bdb opinię.

A świat zdradza zielony ład i prze ku zakupom zapasów czarnego złota. A przoduja w Europie oczywiście Niemcy , piewcy zielonego ładu. Zieloni ponieśli nie bójmy się tego powiedzieć, sromotna klęskę i teraz płaczą na zgliszczach swojego do niedawna zwycięstwa. Ot, ironia losu, jak jest zagrożenie, przestają się liczyć wszelkie wartości i zasady. Byle zabezpieczyć swoje podwórko. Tylko patrzeć a niemieckie atomówki znów ruszą.

To jak? Potrzeba zrobić ten przegląd... Serwis i tak musi się pokazać.

Żona otrzymała fakturę na telefon. Przyznaję że tylko przyjąłem tę kwotę do wiadomości i nie przejrzałem fv. Gdy tylko żona mi prześle fv, przyjrze się jej skladowym pozycjom . I w ogóle co to za taryfa.

Nie traci teść zdolności przewidywania że w sierpniu ruszy sprzedaż i uda się zakupić. Co do reszty....my starsi tak mamy;)

Ja z racji zmiany źródła ogrzewania nie zerkam na składy z węglem. Po ostatniej fakturze którą otrzymałem sądzę że następny sezon to będzie 8-10 tysięcy . Z drugiej strony, może te 160 zł to dlatego że nie mam poboru gazu i za zmniejszony przesył mi podnieśli cenę. Pierwszy sezon na nowej taryfie , jeszcze nie wyczailem jak te opłaty są naliczane. Jak patrzę na sklepy online, węgiel np z Halemby po 1550 tona. Ja bym to spalił w starym kociołku i byłbym in plus w stosunku do gazu. Za 2500 lub więcej, już nie... Nigdzie nie ma tanio, ale żeby za ogrzanie chałupy oddawać pół pensji to jest chore. Jak tak dalej pójdzie, za dwa lata będzie to cała pensja... Nie wyobrażam sobie tego gniewu społeczeństwa. W sierpniu powinno się sporo wyjaśnić co do tych dopłat , oby łuski nam z oczu opadły bo decydenci dość dziwnie się tłumaczą i zachowują. Nie wierzę w cud. A PGG...moze uda się tam kupić jakimś cudem ale potem co??? Potrzeba własny transport??? Głupota i koszt do węgla drugie tyle. O jakim wyjściu myślę, wszędzie jakiś hak i myk... Patowa sytuacja.

Szukasz tanio czy by było dobrze? Mnie odstreczają wszelkie niszowe kotły. Wolę firmę Vaillant. Albo właśnie coś z takiej półki cenowej lub wyższej. Ale to moje subiektywne zdanie. Niedźwiedź od Saunier to kocioł stojący.

Tak się dzieje gdy rządzi komuna. Już to przerabialiśmy, tzn. zarządzanie centralne. Co do cen,dostałem fv za dwa miesiące do gazu. 30 m3 kosztuje 160 zł.

Jeżeli któryś z wykonawców jest przedstawicielem firmy Viessmann, negocjuj jakiś opust na kocioł. Ja taki dostałem 400 zł na Vaillanta. Demontaż starego kotła , sam kocioł nowy 11 tysięcy, dodatkowo modernizacja komina i instalacji plus rury, armatura czyli zawory różnego typu, ocieplenie, zamknięcie instalacji, usuniecie naczynia wzbiorczego itd, to myślę że cena 19 tysięcy jest realna. Ale zawsze można jeszcze poszukać innego wykonawcy. 15 tysięcy byłoby miodzio. Tyle tylko że mają w bród roboty, spanoszyli się i zawyżają cenę a ludzie to lykaja bo chcą uciekać z kasą i robotą.

Zależy od zakresu robót. Sam kocioł 11 tysięcy a jeszcze potrzeba usunąć stary kocioł, wyciąć naczynie wzbiorcze, zamknąć układ + trochę rur i armatury czyli kolanek, zaworów , ocieplenia rur, zaworów odpowitrzajacych montaż rury spalinowej itd. Myślę ze taniej jak te 19 tysięcy będzie ciężko urwać ale przecież jeszcze możesz poszukać innego wykonawcy. Cena dość realna wg mnie.

Będzie dobrze. W tym kontekście myślę o dostawach gazu, jednak jestem optymistą. Jakoś gospodarka podoła, może z potknięciami ale suma sumarum ... Przeżyjemy . Jak WSZYSTKO. 😉

U mnie okna wiekowe. Nie są tragiczne i jeszcze doszczelniam gąbką tak że pomiędzy szybami w skrzynce brak skroplonej wody. To samo na wewnętrznej szybie. No ale to jednak nie to samo co obecne okna . Mimo wszystko coś tam przechodzi i nie mam wilgoci wewnątrz, na higrometrze w zimie stoi ok 50%. Plus- minus waha się jak piszesz. Oczywiście wietrzyć należy.:)

To już nie te mercedesy co dawniej. Ja mam Vaillanta i jest spoko. Już sam fakt że teoretycznie firma od montażu i serwisu olewa, daje do myślenia. Lepiej się zastanowić bo przy problemach będzie nieciekawie. Samo to ich skreśla.

Pewnie tak, jednak powrót zajmie parę lat i mnóstwo funduszy. Chociażby wyszkolenie odpowiedniej ilości pracowników. Cześć starych , zwolnionych pracowników wróci ale ci co pracują w Czechach to nie wiem.Samo wygaszanie wydobycia trwa już pare lat, Unia to finansuje i nie wiem czy łykna naszą strategię. Chociaż...czy ktoś się będzie pytał o zgodę? Nasz rząd jest w pewnych kwestiach na bakier z zaleceniami, tutaj też może pokazać własne zdanie.

Na razie nie mam ale skoro polecasz, będę pamiętał. Tylko muszę jeszcze zagrać w lotto. U mnie na grawitacyjnej całkiem , całkiem. Przy niższych temperaturach wewnątrz, nie ma opcji roszenia szyb.

Trzeba mieć taką wentylację😊

No właśnie.. Dotowany tańszy ale niedostępny, kontrabanda po 3 koła w górę... I na zapisy żeby było ...sprawiedliwie. 😉

Ja sobie mysle że rosyjski węgiel jednak będzie do nas trafiał . Może w mniejszych ilościach , przejedzie kilka krajów gdzieś na południu , tych byłych republik i cichutko przyjedzie do polsszy. I będzie że z Kazachstanu czy skąd tam jeszcze... Albo przyplynie masowiec pod banderą np Libii czy Liberii.:)

Uważam że nie ma sensu. Kocioł kondensacyjny wymaga wkładu dwusciennego a więc kondensat nie będzie miał kontaktu bezpośredniego z cegłą czy innym materiałem .

@Ptaszniko, to dopiero przymiarki . Ten program jeszcze nie jest wdrożony. Dotacje z odbiorem węgla mają ruszyć po 01.08. Podobno jeszcze trwaja konsultacje. Bez dotacji mozna się zapisać do kolejki i czekać. Jakie tutaj ceny, nie wiem. Na składach pustki....

Mam już unormowana temperaturę 25 wewnątrz. Dziś na zewnątrz 20 ale ma wzrosnąć do 28 bo słonko w pełnej krasie. Będzie znowu podciągać temp w domu. Myślę że te skoki są bardziej uciążliwe dla zdrowia i samopoczucia niż ustabilizowana wysoka temperatura. Skaczące ciśnienie większości osób nie służy.