Skocz do zawartości

Outsider

Stały forumowicz
  • Postów

    1 261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Outsider

  1. Przy buforze przewymiarowanie kotła jest wręcz konieczne.
  2. To załącz stałą pracę pompy. I obserwuj. Jak pompka wyłączy się od termostatu to woda w obiegu się wychładza. Po ponownym uruchomieniu ta zimna woda zalewa ci kocioł. I stąd takie kwiatki.
  3. Prosze Heiztechnik ONE czy ONE BASIC ? - strona 2 - Kotły pelletowe - Forum o ogrzewaniu (info-ogrzewanie.pl)
  4. Do bufora kocioł musi mieć większą moc niż zapotrzebowanie maksymalne. Inaczej przy takim zapotrzebowaniu kocioł nie da rady załadować bufora.
  5. Ładnie pomalowany. To wszystkie jego zalety.
  6. I właśnie po to robią te kontrole. Wiele z tych 295 ma wymienniki z dwudziestego wielku. A sterowania sa beznadziejne. Garażowcy to wiadomo. Ale nawet i duzi wiercą dziury w śmieciuchach. Wstawiają palniki pelletowe i na dekiel naklejka 5 klasa.
  7. Outsider

    Kocioł DS MPM

    Też ogrzewam pompą. A peleciak jako żródło alternatywne. Gdybym miał jakiegoś dolniaka to by był. I osobiście uważam, że nikogo na stos nie trzeba prowadzić. Ale to co wyprawia Kolega Piecuch, jak naciąga rzeczywistość, przekręca fakty, liczby i zwyczajnie kłamie ... to już nawet nie jest śmieszne, tylko żałosne.
  8. Outsider

    Kocioł DS MPM

    Nieprawda. Kolega Piecuch jakiś czas temu powiedział, że węgiel będzie taniał.
  9. Outsider

    Kocioł DS MPM

    Kolega to jak zwykle dopasowuje parametry do swoich teorii. I biorac te wydumane 8kWh to: 8 kW średniego zapotrzebowania x 80% sprawności, równa się spalanie dobowe 30kg. Co daje w sezonie jakieś 5100 kg węgla. A jak sobie dobrze przypomnę to na te 450 metrów kwadratowych miało z palcem w doopie wystarczyć 3 tony. Oj nieładnie tak kłamac. Bardzo nieładnie. Choć kto wie? Może kolega liczyć nie umie a producent jednocześnie zapomniał w parametrach podać że MPM jest kotłem kondensacyjnym. Ze sprawnością 105 %.
  10. Ad 1 tam max to 12.7 kW Ad 2. Przy grochu to niemożliwe. Może nawet większy syf niż przy zasypowcu i przede wszystkim specyficzny smród. O sadzy w całym domu przy czyszczeniu to nawet nie wspominam. Ad 3 OK ? Ad 4. Jest głośny. Spać nie da. Pekający wegiel na wejsciu do rury podajnika. Kruszony płetwą daje hałas jakbyś w coś młotkiem walnął. Ad 5 Na weglu patrz ad 2. A na pellecie... z wymiennikiem z poprzedniego stulecia... Wszystko jasne. Ad 6 w propozycji jaką podam bedzie to tak działało Piecyki na pellet - EkoFlam Żadnego grzebania w ustawieniach, obsługa tylko przyciskiem włącz i wyłącz, cicha praca, 0% sadzy, 1-2 kg popiołu na miesiąc ( przesadzając nawet) automatyka już w kotle, doprowadzenie powietrza do palnika rurą fi 50 bezpośrednio z zewnątrz przez co nie wychładza się pomieszczenia. Modulacja mocą palnika z prawdziwego zdarzenia, bez pogarszania sprawności kotła. Do spalenia kg węgla potrzeba zdaje się 28 m sześć, powietrza ! Pelletu podobnie bo spala sie przy dużym jego nadmiarze.
  11. A nie kopci ci na tak niskiej wartości. Należało raczej zmienić korekcję nadmuchu.
  12. Cóż. Jacy dyletanci w gminie takie kotły. Tego kotła nie wziąłbym do kotłowni nawet za darmo. Patrząc na wymiennik to są jakieś lata 80-te dwudziestego wieku. Nie da się też ukryć, że nieocieplona chata o tej powierzchni też swoje wciągnie. Nikt tu nie udzieli ci uniwersalnej recepty jakie zastosować ustawienia. Bo takich nie ma. Instalacja i sposób dystrybucji ciepła powinien być stały. I dostosowany do zapotrzebowania. Czyli sterowanie np pogodowe. Kocioł jeżeli instalacja jest bez bufora, powinien modulować mocą. Co w takich konstrukcjach jest fikcją. Na palniku ważny stosunek podawanego paliwa do nadmuchu. Za dużo powietrza to kocioł się przechładza i nie generuje mocy. Za mało to tworzy się sadza i to też jest strata. Podajniki tego typu podają pellet bardzo nierównomiernie. Bez sondy lambda, która może skorygować trochę nadmuch będzie po prostu do doopy. Żeby dobrze i ekonomicznie spalić pellet musi być zachowany odpowiedni nadmiar tlenu w spalinach. A w takich wynalazkach techniki kotlarskiej jest to niemal niemożliwe. Dzięki takim produktom tworzy się mit o strasznie wysokim spalaniu pelletu. Prawda jest taka, że dyletanci z gminy oferują gruszki na wierzbach pakując ludziom do domów zwyczajne buble.
  13. Outsider

    Kocioł DS MPM

    Niektórych nie przekonasz, że czarne jest czarne a białe białe. Podobno wszyscy ogrzewający się gazem tracą na tym fortunę. W przeświadczeniu ortodoksyjnych zasypowców to już napewno.
  14. Outsider

    Kocioł DS MPM

    Idąc tym tokiem myślenia można dojść do wniosku że zamieszkiwanie w jakimkolwiek budynku jest bez sensu. Bo nie jest to uzasadnione ekonomicznie. Zamiast budować dom, można by te kasę zainwestować w chrust z lasu i palić ognisko ogrzewając się przy nim całe życie.
  15. Outsider

    Red Selecta.

    Ciekawy jestem jak wyglądają pyły i osady w wyczystkach. Bo jeżeli podobnie jak komora spalania to nic dodać i nic ująć. Proces spalania przebiega idealnie. Minusem jest tu oczywiście brak samoczyszczenia palnika. Edit.: i trzy tony pelletu. Na taką chawirę to tyle co nic. Musiałbyś spokojnie sobie doliczyć jeszcze z 1,5 tony mając w kotłowni jakiegoś ulepa z przeszczepionym palnikiem.
  16. Wyliczenia to jedno. A realia to drugie. Pellet daje średnio ponad 4,6 kWh z jednego kg. I taka informacja jest z reguły na worku. Przy realnej sprawności kotła powiedzmy 75 % oddajesz z tego na metraż 3,5 kWh
  17. Ale ja się trochę wspomagałem PV. Rok do roku spaliłem mniej pelletu niż węgla. CWU latem grzałem panelami foto. A nie kisząc węgiel. Sam sezon to można powiedzieć, (wspomaganie PV , czyli dogrzewanie bufora jak była pogoda)że wyszło mniej więcej to samo. 2615 kg pelletu. Ostatnia zima była co prawda lekka, ale sezon długi. Grzałem od 8 września do 28 maja. Czyli 264 dni grzania. Paląc ostatnie zimy, też lekkie węglem paliłem 2200 - 2400 kg ale sezon najpóźniej kończył się w połowie kwietnia. Podejrzewam, że nie mając bufora, sondy lambda, pogodówki i mając do tego jakiegoś śmieciucha z dostawionym palnikiem zużycie byłoby na pewno wyższe. Edit: I jestem też mocno przekonany, że mając jakiegoś dobrego włocha w kotłowni, spaliłbym mniej.
  18. Kocioł Biawara ma dobry i co ważne prawidłowo zaprojektowany wymiennik. Nie jest przejęty z kopciucha ani ekogroszkowca. Komora spalania wyłożona szamotem. Szamot daszkowy zawieszony nad palnikiem. Dzięki czemu gazy maja dobre warunki do pełnego dopalenia. Samoczyszczenie palnika. I tu zalety się kończą. Pięta achillesową jest sterowanie i podajnik. Co prawda Plum jest wiodącym producentem. Ale nie zmienia to faktu, że sterowanie jest do doopy. A podajnik żmijkowy jest wybitnie nieprecyzyjny. Prowadzi to do nierównego podawania. A co za tym idzie chwilowego naprzemiennego przykopcania i przetleniania palnika. Sytuacje częściowo ratuje sonda lambda. Ale dojść do optymalnych ustawień po zmianie pelletu nie jest proste. Trzeba dostosować parametry fuzzy logic tak żeby utrzymać stabilny płomień powyżej 75%, niezbyt rozchwiany nadmiar tlenu w spalinach, a do tego utrzymać stabilny przyrost temperatury. Wszystko inne prowadzi do marnotrawstwa paliwa. Myślicie, że w waszych palnikach macie 100% na foto? Jeżeli fotokomórka jest zamontowana wewnątrz palnika a nie poza jak w Biawarze to spadek poniżej tych 100 % to już jest przygasanie ognia na palniku. To taki żarcik producenta, żeby palacz się nie martwił. Dobrze, że mój kocioł robi przy buforze i nie muszę męczyć się z dostrajaniem modulacji. Trzeci sezon walczę z Fuzzy logickiem sondy. I dopiero niedawno udało mi się osiągnąć zadawalające optimum. I zapewniam, że dla normalnego palacza to jest kwadraura koła. Do ustawienia sześć parametrów logiki rozmytej. Gdybym wiedział w trakcie zakupu kotła to co wiem dzisiaj, to za te same pieniądza kupiłbym kocioł włoski. Miał wszystko głęboko w doopie i pobawił się czasami przyciskiem włącz-wyłącz w kotle. Hm... chyba nie powiesz że masz w tym kotle sadzę? Bo dobry kocioł na pellet nie ma jej wcale.
  19. Dawniej gdy paliłem w dolniaku to musiałem zimą chodzić na zręby do lasu żeby taniej drewno dostać. Łapska odmrożone, nogi przemoczone. I pomimo ubabrania w błocie też byłem zadowolony.
  20. To chyba nowy produkt. To i recenzji nie ma. Inna sprawa, że Tekla chyba tu na forum nieźle kogoś postraszyła konsekwencjami prawnymi za krytykę. To i nikt się nie odważy złego słowa powiedzieć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.