Skocz do zawartości

Outsider

Stały forumowicz
  • Postów

    1261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Outsider

  1. Nie gorączkuję się. Spokojnie. Też wiele lat grzałem podajnikowcem. I też miałem na początku problemy ze wzrostami temp. Czy to po odstawieniu się kotła, czy od pracy w podtrzymaniu. I są sposoby by to bezproblemowo usunąć.
  2. Ekspertem od instalacji to nie jestem. Moim zdaniem może być jeden obieg. Ale instalacje trzeba przerobić i wstawić mieszacz na obieg. Najlepiej 3D. Ew. 4D. Jeżeli sterownik kotła obsługuje mieszacze i pogodówkę to do mieszacza dołożyć siłownik. I sterować temp na obieg zależnie od temp zewn. A zadaną na kotle utrzymywać 65-75 stopni. Inaczej to marnotrawstwo drogiego już węgla, kupa sadzy, a kocioł przegnije za pięć lat. Edit. Przy średnio ocieplonym domu przy obecnej aurze wystarczy na obieg jakieś 32-34Stopnie.
  3. Co by nie dywagować to taka wodorowa Toyota Mirai to też auto elektryczne. Minusy które przytaczacie też jej dotyczą. Z wyjątkiem oczywiście problemów z zasięgiem i ładowaniem. Na razie wodór jest traktowany jako ślepy zaułek motoruzacji. Ale to pójdzie w tym kierunku. Podobnie było dwadzieścia lat temu gdy Toyota wprowadziła na rynek hybrydę. Niestety wszystko zależy od polityki. I niestety jeszcze wiele wody upłynie zanim i jeżeli wogóle wodór wejdzie do szerokiego zastosowania. Takie Audi i co za tym idzie cała grupa VAG ogłosiło stop dla rozwoju silników spalinowych. A prace nad wydajniejszymi aku są mocno zaawansowane. Taki np Panasonic. To na chwilę obecną niestety utopia. Najpierw trzeba opracować sposób żeby na tym zarobić. Moment obrotowy. Silnik elektryczny ma maksymalny w całym zakresie jego obrotów. A i tak mi się łezka w oku kręci. Piekne silniki V6, V8, to wszystko umiera na naszych oczach.
  4. Może. O ile nie będzie to śmieciuch z dostawionym palnikiem. I będzie stabilnie pracował na mocy maksymalnej.
  5. Już były wskazówki co należy zrobić. Kolega nic n ie robi i oczekuje dalszych wskazówek. Albo nie grzać wcale albo zastosować stałą pracę układu. A nie odłączanie pompki od termostatu, obniżenia nocne, zadana 50 na kotle i inne bzdury. Kiedy samochód więcej spali? Płynna jazda czy rura hamulec, rura hamulec?
  6. Będzie to miało sens w przypadku gdy magazyny energii będą kosztowały normalne pieniądze. Wtedy tylko instalacja max 1,5 Kwp. Z magazynem 5 kWh. Jeżeli ktoś myśli o aucie elektrycznym. To odpowiednio powiedzmy 2-3 kWp. i magazynem 10kWh. Niestety zwrot będzie odpowiednio dłuższy a późną jesienią, zimą i wczesną wiosną zysku tyle co nic.
  7. Poorientuj się u dostawców. Ale abstrahując już od samych cen gazu to dojdzie do tego kupno albo dzierżawa zbiornika. Suma sumarum w użytkowaniu wyjdzie horendalnie drogo.
  8. Już od następnego roku ucinają foto. Łudzę się tym, że nie urwą mi tego przez 15 lat. No zobaczymy. A wstawianie magazynu do foto to przynajmniej na chwilę obecną ekonomiczne nieporozumienie. Magazyn 6 kWh za 30 tysięcy. To wstawi sobie tylko ktoś kto s.a gotówką. I nie jako realna potrzeba a fanaberia.
  9. @MrWolf @daromega Wiele prawdy w tym co piszecie. I to co dzieje się na naszych oczach to katastrofa dla tych niezaradnych i biednych. Ale smuci mnie, brak chociażby minimum wyczucia i krótkowzroczność wielu tych, którzy do gara mają co włożyć. W kwestii ogrzewania, zużycia prądu i ogólnie kosztów utrzymania swoich domów zawsze nam chodzi o obniżenie kosztów do minimum. To zrozumiałe i naturalne. Ta krótkowzroczność była jeszcze do niedawna mocno widoczna na forum. Nabijanie się z budujących "termosy", zakładających foto, pompy ciepła itd. Bo po co to komu jak spalę sobie tonę albo dwie węgla po 650 i trzeba być idiotą żeby pakować się w ocieplenie za 25 tys czy dobry kocioł za 15. A teraz? Koszty materiałów czy robocizny na termomodernizację to kosmos. Koszty ogrzewania wzrosną o 50-100%. Na swoim przykładzie. Ocieplenie, foto, PC wspomagająca i pelleciak. kosztowały tyle co nowy samochód. I to nie jakiś za szczególny. Za prąd płacę jakieś 280 Pln rocznie( przesył). Na zimę potrzebuje max 1 tony pelletu na najzimniejszy miesiąc, półtora. Normalnie prąd kosztowalby 2000 rocznie. Pellet napewno dojdzie do 1300 - 1500. Łacznie z CWU latem wydałbym powiedzmy 4500. Przewidywane koszty to 6000 do 7000 tyś rocznie. Nowego samochodu nie mam. Za to koszty ogrzewania i prądu to grosze.
  10. Zdrowe podejście. Ale jak to zawsze bywa, że mądry Polak po szkodzie. Ja spotkałem się z teoriami, że po co 15 cm styropianu na ścianę. 5 wystarczy, bo grubiej i tak nic nie da i szkoda kasy.
  11. Ja ostatnio zaplaciłem cukrowy. Oranżada Helena.
  12. Zanim odszedłem od węgla ostatnie kilka sezonów też paliłem pieklorzem. Kotłownię mam suchą i z dobrą wentylacją. Ja po tym rozcinaniu worków nie miałem żadnych problemów z wilgocią.
  13. I po co tyle zachodu? I jeszcze ten prąd. No chyba,że kolega ma podłączenie pozalicznikowe 🙂 Przez całe lata worki z węglem rozcinałem. Schły przez kilka dni. Jak wrzuciłem do zasobnika to rozcinałem następne. Węgiel dosychał idealnie.
  14. Nikt się na nic nie rzucił. Producenci pelletu uznali, że koniec bycia gorszym i przypatrywania się galopującym cenom innych nośników energii.
  15. Włącz TVP. Tam wszystkiego się dowiesz.
  16. A co to da? Zapewniam że nic. Jeżeli regulator pracuje przydużym ciągu to obniżenie podciśnienia sprawi tylko to, że jeszcze mniej ciepła ucieknie do komina. I w obecnej sytuacji wzrost spoczynkowy temp na kotle wzrośnie. Fajne porady. To tak jakby choremu na rozstrój żołądka proponować posłuchać Drugiej Symfonii Brahmsa.
  17. Spoko. A to pokrętęłko to zapewne zawór mieszający 3 albo 4 D. Jeżeli sterownik kotła posiada obsługę zaworu mieszającego i sterowanie pogodowe to dokup do zaworu siłownik. Potrzebny byłby ( może nawet masz ) czujnik temp zewnętrznej do sterownika kotła. I wtedy dzieje się wszystko samo. Na dworze cieplej to mieszacz się przymyka. Chłodniej to otwiera. W konsekwencji masz niższą lub wyższa temp na obieg grzejny. Edit. A te 55 stopni na kotle to trochę za mało. Temp 65 byłaby o wiele lepsza dla żywotności kotła. Lepiej wygrzany wymiennik, brak rdzy i sadzy.
  18. Nic się nie stanie. Podajnik i wentylator się wyłączy a to co będzie na palniku się trochę pofajczy. Temperatura trochę wzrośnie przez brak pracy pompki. max 8-10 stopni. Ale to tylko w przypadku gdyby akurat kocioł pracował na mocy maksymalnej.
  19. Pellet wyprodukują. Spokojnie to rośnie i przestać nie chce. A co do cen opału... Węgiel będzie po 1500 i nic tego nie odwróci. Dawno już o tym pisałem. Co niektórzy oponowali twierdząc, że piszę bzdury a węgiel stanieje bo od niego odchodzimy. Pellet też spokojnie dojdzie do 1400-1500. Paliwo będzie na dłuższa metę utrzymywało się między 6 a 7 zł za litr. To samo dotyczy gazu. Koszty wzrosną dwukrotnie. A prąd - wspomnicie jeszcze moje słowa - będzie po 1 zł za kWh. Tanio proszę państwa to już było.
  20. Tydzień temu otrzymałem pellet Olimp ze Stelmetu w cenie 1090 za 950 kg. Do niedawna najdroższe paliwo. Przy dzisiejszych cenach węgla to jak promocja. Oczywiście nie łudzę się, że ta cena pozostanie dłużej na tym poziomie.
  21. Podejście zdrowo/rozsądkowe. Ale cena prądu też nie będzie stała w miejscu. A pompa na obieg grzejnikowy już nie zawsze jest optymalna ekonomicznie.
  22. Proszę uzupełnić profil bo ciężko ocenić w jakich warunkach pracuje kocioł. Temperatura zadana 55 stopni jak uda ci się Kolego opanować wzrosty to prosta droga do przegnicia kotła i zezłomowania go w ciągu pięciu lat. Fajny serwis. Ha ha. bez komentarza I tu jest częściowo pies pogrzebany. Brak odbioru na instalację z kotła i za duża ustawiona moc palnika. Nie rozumiem jednego. Dlaczego ogrzewanie na termostacie nie wchodzi w rachubę. Sterownik pokojowy powinien dać sygnał dogrzania i wywołać stan podtrzymania. Albo jeszcze lepiej jakby nie robił nic tylko dawał sygnały do korekcji temperatury na obieg za 3D przez sterownik kotła. Ale pompa powinna pracować cały czas! Nawet po wygaśnięciu kotła. Masz siłownik na zaworze 3D? Jest sterowanie pogodowe? Jest czujnik temp. zewnętrznej? Po drugie. Masz za wysoko ustawioną moc palnika. Wydłuż przerwę do 45 60 sek i dopasuj nadmuch tak żeby w czasie pracy ciągłej palnika kopiec na retorcie utrzymywał wysokość max 5 cm. Zmniejszasz tym podawanie węgla w w czasie. Czyli moc palnika. Ustaw na kotle zadaną min 65 stopni. Zmniejszysz ilość sadzy ( strata opału) i degradację kotła. I nie bój się tego, że kocioł dużo pracuje a mało stoi. Nie zbankrutujesz. Nawet jak kocioł pracowałby 24 godz. na dobę. A gwarantuje ci, że na skorygowanej dopasowanej mocy i stałym odbiorze ciepła na metraż spalisz wręcz mniej opału.
  23. No własnie. Czyli jakby nie liczyć to ma 10-12 kW za dużo.
  24. Osobiście zrezygnowałem całkowicie z grzania CWU kotłem. Szkoda męczyć kocioł. U mnie co prawda tylko dwie osoby. Koszt grzania CWU mam zerowy. Po pierwsze panele foto a po drugie boiler 80 L z autonomiczną PC. COP 3,2.. Pobór prądu 250 Watów. Pompa w boilerze załącza sie dwa, trzy razy dziennie. I pracuje łacznie godzinę, godzinę i 20 min. Gdyby nawet nie było paneli, dobowy to koszt max 20 - 25 groszy.
  25. Jeżeli te 200 m to coś a la durszlak, czyli brak ocieplenia czy stare drewniane okna to łącznie z CWU mogłabyś Koleżanko potrzebować w największe mrozy te 25kW. Wtedy uwzględniając sprawność powiedzmy 70%, kocioł potrzebowałby na dobę 122 kg węgla. To właśnie obrazuje jakiego masz potwora w kotłowni. A za mocny kocioł to kilkadziesiąt procent straty coraz droższego opału.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.