Skocz do zawartości

Outsider

Stały forumowicz
  • Postów

    1 261
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez Outsider

  1. Zobaczymy, przekonamy się po jakimś czasie. W swoim chr i po czterech latach wszystko jest w stanie idealnym. Włącznie z zestawem bateryjnym.
  2. Mistrzostwo prostoty i komfortu. Ale. Przekładnie planetarne znane są od kilkudziesięciu lat. Do działania jakie znamy z dzisiejszych hybryd potrzebny jest szybki procesor i dobrze napisany, dość skomplikowany algorytm. Z wiadomych względów dawniej nie było to możliwe.
  3. @emigrant ale wykład. Brawo. Znając jednak to jak do techniki podchodzi Toyota to nie wierze, ze stworzyli bubla. Nie znamy wszystkich niuansów. Silniki w hybrydach jeżdżą na wodzie 0W20. Te wysokie obrot i niewysilenie jednostki spalinowej… Algorytm zawsze dba o to, żeby silnik nie był przeciążony. I dlatego spadek lepkości oleju jaki zawsze występuje po wzroście temperatury nie degraduje silnika mechanicznie. Przed wzrostem obciążenia zawsze najpierw występuje wzrost obrotów co rozkłada obciążenie. A przy okazji wzrasta ciśnienie oleju. Wlewając taki olej do Bawarki M silnik zatarłby się po jednej driftowej rundzie po mieście. Inną sprawą jest to, że Toyota przy wtrysku bezpośrednim zachowała wtryskiwacze pośrednie. To zapobiega zarastaniu kolektorów dolotowych. Ta upierdliwa przypadłość trapi całego VAGa i np. takiego Forda.
  4. 10 cm to aż nadto. Powinno wystarczyć po 5. I to nawet z dwóch przeciwległych boków. Prawo lewo albo przód tył. W swoim starym klimoszu 15 kW miałem fabrycznie tylko jeden przelot 5 cm z przodu kotła.
  5. Musisz przy tym zostawić przestrzenie na przelot spalin. Może to podwyższyć temperaturę w komorze spalania. Ruszt wodny w połączeniu z deflektorem to generator sadzy. Deflektor w przypadku gdy płomień go obficie obmywa, zaburza prawidłowe dopalenie gazów. A ruszt wodny dodatkowo schładza to co mogłoby się jeszcze dopalić. Efekt jest taki, że marnujemy opał produkując sadzę. Trochę zostanie w kotle a znakomita większość zostanie wyrzucona kominem.
  6. Na hybrydy przesiadłem się z „nowoczesnego” diesla. Pożegnałem się z nim bez żalu. I odkąd mamy w domu hybrydę straciłem obiektywny pogląd na motoryzację jako taką.
  7. Fajnie macie. Mnie ogranicza wielkość garażu. Do jeżdżenia mam bezproblemową hybrydę. A do grzebania quada i „ motór „
  8. Tak, tylko taki trwały mercedes kiedyś kosztował tyle co dom. Kup sobie lexusa za 300- 400 tys. Nic nie będzie trzeszczało. I zrobisz nim 700 tyś km. A inna sprawa. Kto dziś kupuje furę, żeby nim robić takie przebiegi? To i producenci się dostosowali. Produkt ma być tani i ma cieszyć oko. Wielu ludzi nawet nie ma pojęcia jak działa dzisiejszy samochód.
  9. Zwiększa się odbiór ciepła. I kocioł się dopasowuje.
  10. Od przyszłego roku foto będzie praktycznie nieopłacalne. To raz. Dwa, że ogrzewanie prądem to tylko z pompą ciepła. Inaczej będzie potrzeba cztery razy więcej prądu. I jak chcesz pozyskać te 10 000 kWh do ogrzania? Pociągnąć CO. Przewymiarować grzejniki i jeżeli nie ma piwnicy to wstawić włoski kominek na pellet z płaszczem wodnym. 10 kW i grzać tym CO i CWU.
  11. Piecokominek na pellet dobrze może się tu sprawdzić. Jednak z płaszczem wodnym. Przy nadmuchowym to w łazience będziesz miał lodówę.
  12. Ogrzewając węglem, zakładając cenę 1200 pln za tonę i optymistycznie sprawność na poziomie 70% to kWh wychodzi ponad 20gr. Przy 50% to już 34 gr.
  13. Właśnie. Pelleciak, który dobrze moduluje da sobie z tym radę bez problemu. Nie będzie w nim czarno ani nie będzie problemów z uzyskiwaniem temperatur. A to są skutki braku prawidłowej modulacji. Wydając kilka złotych więcej na kocioł, wydatek zwróci się po max dwóch sezonach. Kupując kocioł naszego producenta, które w mojej ocenie sterowania mają przedpotopowe trzeba dostawić bufor. I koszty są już podobne. Kocioł działa tylko na mocy max i brak dobrej modulacji mocy nie jest już tak uciążliwy. Chociaż optymalnie i tak nie będzie. Mam to w kotłowni to wiem o czym piszę.
  14. Już nie patrząc na galopujące ceny nośników to kwestia podstawową jest dostęp do rury gazowej. Bez niej tylko pellet albo PC.
  15. Moim zdaniem bufor do kotła pelletowego naszych krajowych kotłów to mus. Niestety podraża to koszt wykonania kotłowni. Ale to zapewnia powiedzmy względny spokój. Alternatywą będzie tu kocioł włoski. Gdzie modulacja to tryb pracy kotła z prawdziwego zdążenia. A co za tum idzie ekonomika. Podobnie dobrym wyborem będzie duński kocioł Rtb. Jeżeli koszty nie grają szczególnej roli to windhager. To przepaść w kwestii obsługi, działania i ekonomicznego spalania do wszystkiego innego.
  16. Weź pod uwagę, że ta pompa w czasie konkretnego mrozu będzie działała z mocą o połowę niższą od nominalnej. Większość pomp tak ma. Jeżeli ten twój instalator tego nie wie to jest zwykłym partaczem Januszem.
  17. Kiedy? https://www.infor.pl/wskazniki/glowny-urzad-statystyczny/182,Przecietna-srednioroczna-cena-detaliczna-1000-kg-wegla-kamiennego.html Przeciętna średnioroczna cena detaliczna 1000 kg węgla kamiennego w 2006 r. wyniosła 491,54 zł. Przeciętna średnioroczna cena detaliczna 1000 kg węgla kamiennego w 2019 r. wyniosła 885,40 zł Edit: A dwadzieścia lat temu to tona kosztowała poniżej 200 PLN
  18. @PioBin Oczywiście, że druga. I tę mam u siebie. Pomroczność... 😮
  19. Mam u siebie opcję pierwszą. I sprawdza się bardzo dobrze. Trzeba oczywiście pamiętać o odpowiednim wstawieniu pomp czy zaworów zwrotnych. Warto za buforem wstawić mieszacz i sensownie nim sterować.
  20. Coś mi tam świta w zakamarkach pamięci o sporych problemach. Ale nie pamiętam szczegółów. Pellet dębowy może być dość ciężki do spalenia. To drewno twarde i nie tak żywiczne.
  21. Po pierwsze i najważniejsze to sprawdzić co jest na dnie zbiornika z pelletem. Jeżeli nazbierało się dużo luźnych trocin, to trzeba je usunąć. To blokuje podawanie pelletu i dawka na start może być zwykle za mała. To czyszczenie należy wykonywać regularnie. Zbiorniki często mają rewizję na dnie zbiornika, gdzie lekko ją uchylając można spuścic zalegający na dnie pył i trociny. Następna sprawa to czystość palnika i drożność otworów naduchowych. Też należy regularnie czyścić. A twardy czarny nagar usunąć. Nieodpalony pellet to strata. Najpierw palą się gazy a w końcowej fazie węgiel drzewny. I to ostatnie niespalone to twoja strata opału.
  22. Temperatura na podłogówkę powinna być sterowana przez sterownik. Mieszacz, który był na zdjęciu powinien być podłączony do sterownika. A w tym powinien być uruchomiony tryb pogodowy. O ile oczywiście sterownik ma podłączony czyjnik temp. zewn. Wtedy jeżeli na dworze jest chłodniej to na podłogę leci troche cieplejsza woda. I odwrotnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.