mkwapisz

Obejrzyj na Youtube kanał Afriso. W którymś z odcinków są pokazane instalacje. Ja tak zrobiłem jak pokazali i jestem zadowolony, mimo tego, że instalatorzy którzy robili instalację mówili że tak nie robią. Dla nich niestety to zbyt skomplikowane było. Łącznie z tym, gdzie powinny być zawory zwrotne. Co do zaworów 3d i 4d to pamiętaj, że musisz je parować z siłownikami. Ja mam ESBE, ale Afriso są także ok. Temperatura jest ok, zaważ że to jest x2. Więc jak sterownik daje więcej mocy to spaliny mają ponad 120. A tak sobie chodzi ledwo co i poziom ok 70C jest całkiem ok. Ponieważ masz ustawione 55C na powrocie, to w zasadzie jest to minimalna temperatura którą spaliny mogą osiągnąć.

Karlik i retopal to całkiem fajne ekogroszki. Tylko od czasu do czasu są zgłoszenia że przychodzi bardzo mokry.

Samo grzanie CWU to prawie 250 kWh w lipcu. Ale można zarządzać nadwyżką produkcji, więc z sieci nie musisz na to wyciągać energii. Tu chodzi tylko o dogrzanie w okresie przejściowym a potem załączenie normalnego pieca. Ostatnio jak było deszczowo to do sieci nie dostarczyłem grama energii. Wszystko poszło w CWU. Ale faktycznie, żeby myśleć o jakimś sensownym grzaniu, to trzeba by przewymiarować instalację znacząco.

Ja liczę miesięczne grzanie wody ekogroszkiem na 100-125PLN. Ponieważ mam PV, to teraz leci wszystko elektrycznie. Jeszcze jak dałoby się zaprząc tą elektrykę aby grzała jakiś bufor i pracowała jako CO, to w okresie wiosna i jesień można by dogrzewać także dom. Gdzieś jeszcze widziałem, że na lato można do pieca na ekogroszek wrzucić pelet. Podobnież jest higroskopijny.

W tym roku pierwszy raz wyłączyłem piec na ekogroszek na sezon letni. Wcześniej obejrzałem sobie parę filmów jak należy piec zabezpieczyć i tak też zrobiłem. Podajnik naoliwiony, piec wyczyszczony, drzwiczki otwarte itd. Ale martwi mnie ciągłe tworzenie się rosy na ściankach pieca. Macie może jakiś na to patent i czy to jest niebezpieczne? Woda jest w postaci kropelek i nie rozchodzi się na boki. Woda w instalacji jest chłodniejsza niż powietrza, więc nie ma szans na to by takie zjawisko nie zachodziło. Powietrze przecież swobodnie przepływa przez piec. W tym roku z powodu ulew piwnicę mi zalało i trochę wilgoci może w niej być, mimo że wygląda na to że jest sucho.

Do reklamacji wystarczą zdjęcia, żadnych badań nie trzeba robić. Widać że nie spełnia norm. Na twoim miejscu, jak masz taką możliwość, przeważyłbym te worki. Jak będzie 25kg to niestety kupiłeś wodę i workowali już taki mokry. Powinni dosłać ci parę worków. Do sezonu grzewczego woda wyparuje. U mnie ostatnio zalało piwnicę i węgiel który sobie w niej leży. Po otwarciu worków był tylko wilgotny i na pewno wizualnie był dożo bardziej suchy od twojego.

Tylko że mój tunel stoi sobie tak z 30m od zabudowy. Dostawienie tam jakiejkolwiek infrastruktury typu piec w moim przypadku trochę mija się z celem. Swoją drogą widzę, że masz ekologiczny opał, bo większość się nie przejmuje i ładuje miał. Cena peletu coś mała, ale nie wnikam. Tak jak napisałem mam instalację PV na domu. Jest celowo przewymiarowana i chciałbym nadwyżkę właśnie zużyć na wiosnę w tunelu. Widziałem rozwiązania bazujące na przewodzie oporowym. Nawet w jakimś artykule też przeczytałem, że lepiej jest grzać ziemię niż powietrze. Podobnież poprawiają się wtedy znacznie warunki dla systemu korzeniowego. To takie grzanie podłogowe bazujące na elektryce. https://www.google.com/url?sa=t&rct=j&q=&esrc=s&source=web&cd=&ved=2ahUKEwjPu_-92dvqAhWNvosKHTp_AhsQFjAQegQICBAB&url=http%3A%2F%2Fyadda.icm.edu.pl%2Fyadda%2Felement%2Fbwmeta1.element.baztech-01cef61f-af0a-4c38-94f6-28b443e2bee6%2Fc%2FRutkowski.pdf&usg=AOvVaw2n5ARtQiYcGyI7cw3svGjs https://www.ho.haslo.pl/article.php?id=1459&rok=2003&numer=11

Faktycznie, może być słabo. Patrząc jednak po cenach nagrzewnic olejowych, to mi się to chyba nie zwróci. Coraz bardziej skłaniam się do rozwiązania ze standardową nagrzewnicą elektryczną. Nie ma sensu akumulować energii, lepiej i taniej chyba będzie po prostu pociągnąć ją z sieci elektrycznej i kompensować tym co wyprodukuje później instalacja PV. Minus jest taki, że traci się na tym 20%, ale jak policzyłem to i tak wyjdzie taniej niż kupowanie tak drogiego sprzętu. Trzeba będzie jeszcze tylko zrobić tunel w tunelu, żeby ograniczyć kubaturę i może da radę. Na forach ogrodniczych są takie tematy, ale tam korzystają głównie z pieców na biomasę bądź mają normalne kotłownie miałowo/węglowe. Teraz miału się już nie kupi na dom i coraz więcej gmin zakazuje palenia nim.

Witam, jak w temacie, szukam rozwiązania pozwalającego na dogrzewanie tunelu foliowego z instalacji PV. Głównym założeniem jest grzanie głównie w porze nocnej, gdzie temperatury wiosną i jesienią mogą być dość niskie. Konieczne jest więc zgromadzenie ciepła wyprodukowanego z energii elektrycznej w ciągu dnia. Jedyne co mi przychodzi do głowy to wsadzenie grzałki do zbiornika (jak na CWU), rozprowadzenie rury w tunelu + pompa obiegowa. Trudno mi ocenić to rozwiązanie pod kątem skuteczności. Próbowałem w googlach szukać takich rozwiązań, ale PV chyba nie jest do tego celu zbyt popularne. Jeżeli ktoś miałby jakiś pomysł, albo zna takie rozwiązania, to z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam wszystkich

Do serwisu pójdzie na pewno, zawory są więc tym się nie przejmuję. Pytanie tylko co może być przyczyną. Pompę mi naprawią a potem problem się powtórzy. Dlatego pytam się na forum, czy może któryś z instalatorów spotkał się z takim problemem w tych pompach

No patrz, a ja właśnie dostałem całkiem przyzwoity. Dobrze ofoliowany, więc nic na niego nie mogło napadać.

Witam, mam takie pytanie do użytkowników tych pomp. Łącznie mam ich 3: dla CO, CWU i obieg na piecu. I mam problem z tą obiegową, bo pokrętło koszmarnie ciężko chodzi. Przekręca się, ale przez opór wraca w kierunku poprzedniej pozycji (jakby było sklejone). Na dwóch pozostałych pompach tego nie zarejestrowałem. Nie wiem co jest powodem i czy można to jakoś poprawić domowym sposobem. Zawsze mogę ją oddać bo na gwarancji jest, tylko że wtedy muszę wyłączyć piec i nie mam ciepłej wody. Na pewno jest na niej większa temperatura niż na pozostałych, ale maks to 55C, bo tej temperatury akurat pilnuje zawór termostatyczny 3d i sterownik. Co może być powodem takiego zachowania po raptem 4 miesiącach pracy?

Na górze swobodnie wchodził styropian 5cm. Dom był podnoszony i z nieużytkowego strychu zrobiono normalne piętro . Problem z narożnikami wynika najprawdopodobniej ze źle ułożonego styropianu. Zostały przerwy i jak lany był wieniec to nikt nie sprawdził czy prawidłowo włożono izolację. Cząść takich przypadków naprawiłem wstrzykując w te miejsca właśnie piankę, tylko tak amatorsko. @robert1991 Jak widać technika idzie do przodu. Ja w tym roku docieplałem dach poprzez wdmuchnięcie wełny mineralnej, tylko że rockwool-a - granrock super. Do tej pory było tylko 15cm wełny mineralnej, czyli tyle ile ma deska wiązara. Koszt mi się raczej szybko nie zwróci, ale przynajmniej z podatku będzie coś można zdjąć.

Nie, nie pamiętam, bo to było 20 lat temu i robili to jeszcze rodzice. Sam byłem zdziwiony wynikiem na kalkulatorze dla budynku który podała @Asia83. Zrobiłem podobną symulację dla swojego. Konstrukcja bardzo podobna, bo główna część pochodzi z lat 80. Pustaki gazobetonowe + silikat + pustka powietrzna. Budynek był nadbudowany i na piętrze został włożony między ściany styropian. Problemem do dzisiaj jest zawilgocenie na narożnikach. Takich problemów nie ma na parterze, gdzie została wstrzyknięta piana. @Panstan Pamiętam mnóstwo otworów w ścianach przez którą wstrzykiwali. Raczej marne szanse na to żeby było tam jakaś przerwa w izolacji. Na YT można obejrzeć filmy jak ten proces wygląda. W zasadzie jest to jedyna możliwość docieplenia, bo styropianu do środka już nie włożysz. Chyba że robisz elewację budynku, to wtedy można rozważyć ułożenie styropianu na ścianie i otynkowanie. Może warto by skonsultować to z jakimś projektantem, ale wynik z kalkulatora jest zadziwiająco zgodny z moimi rocznymi kosztami ogrzewania.

To było robione bardzo dawno temu, więc podanie jakiejkolwiek wartości z mojej strony jest niemożliwe. Ale ten kalkulator na cieplowlasciwe może odpowiedzieć na to pytanie. Wystarczy zmienić pustkę na piankę i zobaczyć jak zmieni się wynik.

A dlaczego nie? U mnie w tę pustkę powietrzną została wstrzyknięta pianka. Niekoniecznie musisz dokładać styropian po zewnątrz.

Jaki chłód ;-)))? Dla mnie komfortowa temperatura to max 21C. Nie chodzę po domu boso, w krótkich spodenkach i w koszulce z krótkim rękawem. Kocioł cały czas chodzi, ale tylko grzeje CWU, a przez cały maj w domu rozpaliłem w kominku dosłownie 3 razy. Mimo dość niskich temperatur na dworze, wystarczy odrobina słońca i w domu jest ciepło. W tunelu foliowym nie grzeję, a warunki czasami są jak w saunie. @Jockey bawi się w baseny, a ja się zastanawiam jak dostarczyć ciepło do tunelu żeby zabezpieczyć się przed przymrozkami. Piec chodzi cały rok, chociaż podejrzewam że niedługo będzie miał długi letni odpoczynek z uwagi na na planowaną instalację PV. Filmik Kamila na YT co do zabezpieczenia pieca na lato będzie jak znalazł. Szkoda że SKZP nie ma trybu letniego do czasowego uruchamiania pomp. Aktualnie co dwa tygodnie odpalam pompę obiegową CO.

To wy jeszcze grzejecie dom? Ja już od dłuższego czasu tylko CWU. Co do spalania, to pisałem już że na nowym sofcie mam problem z potencjałem podajnika bo pokazuje mi że spalił więcej niż w rzeczywistości. Musiałem podnieść kaloryczność do ponad 32MJ/kg (KGM29) aby skompensować zmianę w potencjale. W tym przypadku regulacja trwa w odstępach tygodniowych, a bardziej konkretnie po wypaleniu każdego worka. Dopiero wtedy mogę sprawdzić ile piec naprawdę spalił i zrobić korektę. Podbiłem także trochę maksymalne powietrze, ale nie wiem czy to dobra ścieżka. Zakładam, że więcej powietrza to szybsze spalanie i może nie trzeba będzie podbijać kaloryczności. Generalnie dążę do tego by mieć prawidłowe wskazanie spalania bo to jedyna policzalna i pewna wartość. I oczywiście by w piecu było czysto, ale tutaj problemów nie mam. Zauważyłem też, że zbyt dużo węgla na palniku powoduje jego spiekanie/stapianie się. W sezonie zimowym też był taki problem, ale wtedy spalałem węgla o niebo więcej.

Dla pieca 20-25kw producent mówi że przekrój komina musi być min fi18cm. Więc 14x14 do może dla max15kw. Poza tym liczy się długość komina. Brat nie ma żadnych problemów, ale komin jest krótki. Wychodzi z kotłowni przez dach i dziękuję bardzo. A u mnie idzie z piwnicy przez dwie kondygnacje. Różnica jest znacząca.

Była już na forum propozycja aby oprogramowanie sterownika wspierało domyślną konfigurację dla różnych dmuchaw. Wybierasz z menu i sprawa załatwiona. A takie zachowanie dmuchawy to dziwna sprawa. Mam dokładnie taką samą i też do pieca 25kw, więc na twoim miejscu kupiłbym identyczną. Generalnie w nowym sofcie nie ma znaczenia od jakiej wartości startuje dmuchawa. Teraz po prostu podajesz jej zakres od 10-38 (tak chyba mam) i ten przedział skaluje ci się na 0-100. Wydawało mi się jednak ze dmuchawa startuje z poziomu ok 5-6 ale ja mam w niej taką uchylną klapką. Żeby wytworzyła jakikolwiek ciąg w piecu to musi pracować mocniej. Dmuchawę ustawiałem tak jak radzi @Jockey, czyli po prostu na minimalnej modulacji ma być płomyk. WPA120 masz w wydaniu z czujnikiem halla i bez oraz dwie wersje różniące się mocą (75 i 83) i maksymalną prędkością obrotową. Sprawdź na etykiecie swojej co masz napisane. Swoją drogą nie mam pojęcia dlaczego w SKZP2 nie ma podłączenia pod ten czujnik. Podobnie jak pod czujnik obrotu wału.

Nie mam poddasza, ale pomiędzy sufitem (na którym leży ocieplenie) i połacią dachu w najwyższym punkcie jest 1.7m. Taka konstrukcja dachu. I wiem że to nie wystarcza. Ale zobaczę co się stanie jak docieplę sam komin. Ano taka nasza polska rzeczywistość. Specjaliści instalatorzy zamiast przeliczyć zapotrzebowanie na ciepło, to walą piec który spokojnie ogrzałby 2x większy dom. Gdybym wiedział wtedy to co teraz, to miałbym piec max 15KW a i tak myślę że bez problemu dogrzałbym dom nawet przy -40C.

4 lata i rura na końcu komina wyglądała jak durszlak. Aktualnie nie mam wkładu, ale teraz koniec komina jest żółty (siarka?) i wykrusza się zaprawa i cegła. W zeszłym roku wymieniałem jeszcze rurę od czopucha ze stali żaroodpornej. Początkowa jej grubość - 2mm. Jak ją wymieniałem to była cienka jak papier, a kolano na łączeniach miało dziury. Co do węgla, to palę dobrymi groszkami. Są raczej suche, bo cały skład węglowy mam w piwnicy, gdzie jest dość ciepło. Tutaj by chyba trzeba po prostu wyrzucać więcej ciepła kominem. Jak był zasypowiec, to komin na piętrze był ciepły.

Prucie budynku od piwnicy przez dwie kondygnacje. Przechodzi przez łazienki i kuchnie. Nawet sobie tego nie wyobrażam. To raczej traktuję jako ostateczność. A po czym to wnioskujesz? Niestety komin jest długi, spaliny wykraplają się i żrą każdą stal. Ten problem mam nie tylko ja, ale każdy z nisoktemperaturowym piecem

@manx Pompa kotłowa załącza się teraz tylko jak jest odbiór ciepła, aktualnie przez CWU. @Jockey napisał mi o tej finkcji. To był w zasadzie jedyny powód aktualizacji do 2.36. Wcześniej pompa chodziła nonstop mieszając tylko wodę w piecu. Po co? Tylko ciepło ucieka.

Jak chodzi pompa kotłowa to spalany jest kilogram węgla dziennie więcej. Tak mi wyszło. Na pewno by pomogło na kontrolę spadku temperatury na powrocie, bo sterownik byłby w stanie to zauważyć. To zależy od węgla. Czuwanie co 15 minnut podanie węgla przez 10sekund moc nadmuchu tak jak max w pracy. Przez 15sekund. Byle nie zgasło mi się to sprwadza. Za dużo zmiennych. Jak @Kijasr napisał zależy od węgla, potencjału podajnika, ustawienia nadmuchu. Też się o to pytałem, bo to pierwszy mój sezon letni z tym sterownikiem. Jak widać ustawienia zupełnie inne, węgiel KGM Gold. Generalnie dobierałem tak aby było 12s podawania na godzinę - daje to kilka wariantów ustawień - krótsza przerwa, krótsze podawanie. Ale nie kopiuj tych ustawień do siebie. Zacznij od ustawienia default i sprawdź jak zachowuje się kopczyk i jakie jest spalanie. Dodatkowo mam oczyszczanie palnika co 90min