Skocz do zawartości

nightwatch

Stały forumowicz
  • Postów

    935
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    14

Treść opublikowana przez nightwatch

  1. Nie masz innego wyjścia 🙂
  2. Eee, daj już spokój, sprawdź jak działa termostat w układzie chłodzącym i nie dorabiaj teorii spiskowych tam gdzie ich nie ma.
  3. Ty grzejesz pół doby, a pół doby przestoju. Na dobę masz 12 defrostów. A porównujesz się z gościem co grzeje cały czas bez przestojów. I też ma tyle samo defrostów. Twoja pompa po przestoju musi nadgonić, więc i defrosty częstsze.
  4. Wskazówka temperatury silnika stoi w miejscu bo temperatury pilnuje termostat - którego zadaniem jest utrzymanie jej ok 90 stopni. Wskaźnik pokazuje faktyczną temperaturę płynu chłodniczego. Tak że tego...
  5. Nie masz co pół godziny. Na rysunku co wrzuciłeś jest najpierw co pół godziny, a potem rzadziej, co ok 50 minut. Policz ile defrostow na dobę i podziel na 24 to wyjdzie średnia
  6. Dobrze masz. Mini pompka daje rade ogrzewać duży dom, nie wiem czego tu jeszcze oczekiwać.
  7. Klimatyzatorem 2kw to jeden pokój ogrzejesz. Pomnóż przez liczbę pomieszczeń. A sprawność kotła nigdzie nie leci ot tak sobie, to jest powtarzane przez kolejne osoby, ale czy ktokolwiek faktycznie sprawdził?
  8. Wygląda że masz termostat pokojowy który załącza grzanie po dłuższym postoju, wtedy pompa musi bardzo intensywnie pracować przez 2-3 godziny. Potem już może zwolnić i defrosty są rzadziej. Może spróbuj zrobić tak żeby pracowała cały czas i zobacz czy będzie lepiej
  9. Twoja pompa chodzi non-stop przez kilka godzin, intensywnie/na sporej mocy (8kw na ponad 200m2 domu - ma co robić) więc nie ma się co dziwić że wymiennik zarasta szronem.
  10. To jedna i ta sama woda - ta co jest w kotle wypływa przez jego wyjście. Podejrzewam że któryś pomiar temperatury jest do bani albo nie mierzysz tego co Ci się wydaje że mierzysz.
  11. Może się mylę i jest tak jak piszesz. Ale to nie negocjacje, każdy ma inne możliwości. Natomiast podoba mi się pomysł żeby jeden zbiornik realizował funkcję CWU i bufora, gdyby producent kotła jeszcze wyposażył go w sterownik poprawnie obsługujący taki przypadek to było by fajne rozwiązanie. To samo z 'ochroną powrotu' czy innymi zaworami-mieszaczami. Takie rzeczy powinny być opracowane przez producenta układu kocioł-bufor, zintegrowane ze sterowaniem, przemyślane i przetestowane. A jak się ludziom każe kupić wszystko osobno i projektować całość samodzielnie to wychodzi różnie, czasami robią tę samą instalację po dwa razy albo po omacku próbują zapanować nad czymś o czym ani oni ani nikt inny nie ma pojęcia.
  12. Nie chcę tu strzępić języka, każdy zrobi jak chce - można wydać i 20 tysięcy na coś o wątpliwej przydatności, można wydać kasę na budowę kotłowni po to żeby ją w całości zająć baniakiem z wodą... można wydać kasę na mnóstwo szpeju, podłączyć to wszystko do zaawansowanego sterownika, nakombinować zaworków, pompek rurek i czujników według losowych wskazówek z Internetu a potem przyjść na formum z prośbą 'powiedzcie, czarodzieje, jak to ustawić bo nie działa a ja nie mam pojęcia'. Argumenty takie że bufor za 10 tys oszczędza zapalarkę za 100 złotych. No nie.. zwłaszcza że moja zapalarka działa 6 lat bez oszczędzania i ani myśli się zepsuć. Prąd oszczędza? A niby w jaki sposób? W taki ze musi być dodatkowa pompa? Strata kominowa? Najpierw trzeba ustalić co to za strata, w kotle 10kW z regulacją spalania - spaliny nie przekroczą pewnie 100 stopni żebyś nie wiem co robił... Kocioł pracuje w 'optymalnej mocy i temperaturach' - zgodnie ze specyfikacją, kotły mają regulację mocy od mniej-więcej 30% do 100% znamionowej, i w tym zakresie pracują optymalnie. To kwestia prawidłowego ustawienia spalania, można to skopać niezależnie od posiadania bufora. Teraz ludzie umysłowo się cofają, bo jak mieli głupie sterowniki dwustanowe (on/off) to marudzili że brak regulacji mocy, a teraz jak mają regulację mocy na wszelkie sposoby - to sru to do kosza, po co regulacja, ja wiem lepiej - kocioł ma palić na maxa włącz/wyłącz bo tylko tak jest dobrze. I to jeszcze przy kotle 10kW na pelet - przecież on nie ma żadnego nadmiaru mocy na bufor, na dodatek ma zakres regulacji mocy szerszy niż kotły gazowe - a przecież do gazowego nikt bufora nie montuje. Jak miałbym bufor montować to już prędzej do kotła na ekogroszek bo tam rzeczywiście trudniej regulować moc przy prawidłowym spalaniu. Ale na pelecie nie ma żadnej trudności. Gdyby miał jakiś kocioł 30kW, albo oprócz niego jeszcze drugie źródo ciepła, nie wiem, jakieś ogrzewanie solarne, to ok można projektować ten bufor, ale komplikować prostą i małą instalację 'bo tak'? To tylko parę argumentów, niech każdy robi jak woli i niech mu to działa jak najlepiej...
  13. To nie kupuj bufora, zaoszczedzisz sporo kasy i zostanie Ci jeszcze parę metrów powierzchni do wykorzystania na coś sensownego. Niech instalator przedstawi Ci koncepcję działania instalacji, nie próbuj za niego zaprojektować mając wiedzę tylko z forum. Czasami więcej nie znaczy lepiej, ważniejsze jest wiedzieć jak działa i jak tym sterować.
  14. Hm, może to moja ignorancja, ale z grubsza zrozumiałem że ogrzewanie działa Ci DOBRZE. I dlatego chciałbyś przerobić instalację. Bo to tylko podpucha i na pewno coś jest skopane i tylko czeka na okazję żeby zaatakować. Czy to poprawny opis sytuacji?
  15. Jest sposób, podłączyć termostat pokojowy który będzie informował kocioł kiedy ma grzać a kiedy nie. W tej chwili on cały czas utrzymuje temperaturę 60 stopni i cały czas pompuje wodę, bo sterownik nie wie czy potrzebujesz w domu ogrzewania czy nie (nie ma pojęcia jaką masz temperaturę w domu). Ale przy takiej konstrukcji instalacji to problem, bo gdyby kocioł nie grzał kaloryferów to nie miałbyś też ogrzewania wody w bojlerze. Czyli musiał byś załączyć grzanie w kaloryferach żeby się wykąpać.
  16. Ten czujnik CWU masz na rurze bo najwyraźniej jest tak jak napisałeś - sterowanie pompą CWU nie ma nic wspólnego z temperaturą w bojlerze, ono służy do sterowania pompą podłogówki. Czyli Twój instalator użył funkcji CWU w sterowniku do sterowania ogrzewania podłogowego. A bojler grzeje się od wody idącej w kaloryfery jakoś (o ile ta pionowa rura w dół idzie na kaloryfery), więc ma temperaturę taką jak woda w kotle. Pompa CO chodzi cały czas więc bojler też się grzeje cały czas. Tylko nie wiadomo w jaki sposób jest robiony podział - jaka część wody idzie do bojlera, a jaka na kaloryfery (ale coś idzie na kaloryfery skoro grzeją). Może po prostu ta woda najpierw przepływa przez bojler, a dopiero potem idzie na kaloryfery.
  17. z tego co napisałeś bufor działa dobrze, tzn udaje Ci się go nagrzać w całości a potem wykorzystać to ciepło. Tu chyba nie ma czego poprawiać...
  18. Myślę że jeśli przepływy są równe to ta pętla podłogówki po prostu grzeje najwięcej w całym domu, dlatego ma najmniejszą temperaturę powrotu. To nie błąd, najwyraźniej ten dom tak ma.
  19. nightwatch

    Ogniwo DS

    No nie proponuję tego co na filmie niżej, tylko trochę wody. Zauważyłem to w swoim starym kotle - po letnim przestoju gromadziła sie w nim wilgoć, ale po rozpaleniu i rozgrzaniu kotła wilgoć odparowywała a ze ścianek płaty osadu same zaczynały odchodzić. (edit: zobaczyłem właśnie że w Ogniwo jest ceramiczne palenisko, więc pomysł z wodą bardzo kiepski)
  20. nightwatch

    Ogniwo DS

    może zrobić mu saunę przed czyszczeniem (dobrze rozgrzać i siknąc trochę wody do paleniska)
  21. Może po prostu stara pompa nawet przed awarią była już niesprawna a teraz włożyłeś sprawną 🙂 Temperatutra spalin jest bezpośrednio związana z temperaturą na piecu - zimniejsza woda to i zimniejsze spaliny. Tu nie ma żadnych czarów (no chyba ze dodatkowo pozmieniałeś ustawienia spalania). A tak przy okazji - jeśli piec działa dobrze po wyłączeniu tej pompy to może się jej pozbądź a nie kupuj kolejną?
  22. jedyne co wymiana pompy mogła zmienić to proporcje mieszania na zaworze mieszającym - inna wydajnosć pompy może powodować inne przepływy. Może wystarczyło by przestawić prędkość pompy?
  23. Lepiej niech Ci instalator to zaprojektuje bo coś nie do końca to wygląda poprawnie. Np ten 'bajpas' przy bojlerze - do czego to ma slużyć? Nie wiadomo gdzie płynie zimna woda z wodociągu a gdzie jest powrót z instalacji CO, trochę to wszystko pomieszane. Rozwiązanie z ogrzewaniem kaloryferów przez bojler też takie trochę nie z tej epoki - jak będziesz chciał zagrzać wodę to musisz uruchomić ogrzewanie domu, czy Ci się podoba czy nie. No i sam 'piec węglowy' - wybór kotła (i sterowania do niego) chyba nawet ważniejszy niż jak sobie te rurki narysujesz. To chodzi o takiego 'kopciucha' zasypowego? Aktualnie chyba wymagany jest bufor do takich kotłów. Weź sobie kup kocioł z podajnikiem i jakimś sensownym sterowaniem, nie baw się w palenie w zasypowym. Drożej nie będzie, a smrodu i dymu nie będziesz tyle emitowal.
  24. w buforze masz ok 50 kWh energii. To przy założeniu że potrzebujesz średnio 3 kW ciągłej mocy grzewczej daje jakieś 15-16 godzin. Co by się mniej więcej zgadzało z tym co się faktycznie dzieje. Termostat pokojowy raczej nic tu nie zmienia
  25. czy bufor nagrzewasz w całej objętości do 80 stopni, czy tylko góra? Trzeba zmierzyć temperaturę na dole bufora na końcu jego nagrzewania bo może nie nagrzewa się w całości i dlatego szybko ciepła woda znika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.