wacio1967

Przede wszystkim pomyśl kompleksowo. Ocieplenie budynku to podstawa. Wiem, to jest duży koszt, ale zwróci się w przyszłości w cenie ogrzewania. Teraz są grzejniki (nie będzie OP), ale po ociepleniu te grzejniki mogą być niewłaściwe. Może da się zastosować nowoczesne grzejniki niskotemperaturowe. To będzie następna oszczędność na ogrzewaniu w przyszłości. Może się okazać, że po tym wszystkim nagle zaczniesz zastanawiać się nad innym źródłem ciepła. Może pelet okazać się dwa razy tańszy w eksploatacji niż obecnie. A może wrócisz do myśli o PC + PV + magazyn energii jako UPS. Jak dobrze pokombinujesz to dotacje pokryją znaczną część inwestycji, a reszta kosztów zwróci się w eksploatacji.

Najpierw musisz dobrać odpowiedni kocioł. W tej chwili kotły mają swoje sterowniki, które można ewentualnie podmienić na inne. Jak już to będzie dobrane, to potem cała reszta. Najprościej by było bufor z wężownicą na CWU. Problem będzie w lecie, bo trzeba będzie grzać w kotle. Można to oczywiście rozdzielić i dać osobny zbiornik na CWU z wężownicą która będzie grzana w zimie od kotła, a w lecie grzałką. Jak ta podstawa będzie rozkminiona, to wtedy dobierać sterowniki do tego. Najlepiej jednego producenta, aby wszystko ze sobą pasowało. Co do kotłą, to musisz wszystko dokładnie obliczyć. Jak będzie za duża moc, to będą problemy z eksploatacją, jak będzie za mała, to może być problem w zimne i wietrzne dni. Do tego musisz policzyć przepływy w OP w zależności od temperatury pomieszczenia i długości pętli. Dobrać odpowiednie pompy, aby nie było problemów z zakłóceniem przepływów w instalacji. Jak źle dobierzesz pompy to kocioł może się wyłączać, lub jakieś pomieszczenia będą nie dogrzane.

Musisz jeszcze podać co to jest za piec. W piecu Beko jest to błąd czujnika temperatury, ale pewnie nie o ten piec Ci chodzi.

Oczywiście że jest. Podłącz przekaźnik. Przy zaniku napięcia w sieci zewrą się styki i włączy się oświetlenie awaryjne podłączone do UPS.

Musisz zadać sobie pytanie, w jaki sposób będziesz korzystał z CWU. Wanna + zasobnik, to różnie może być. Zasobnik będzie cały czas się dogrzewał (chyba że ustawisz harmonogram). Rodzina 2+2 to jest właśnie ta granica, gdzie nie wiadomo co wybrać. Musisz spisać plusy i minusy. Plusy zasobnika: 1. Jak jest cyrkulacja, to ciepła woda dostępna od zaraz. 2. Zasobnik można grzać grzałką z PV Minusy zasobnika: 1. Zajmuje miejsce w kotłowni 2. Wyższe zużycie gazu na potrzeby podtrzymania ciepła w zasobniku. Plusy kotła 2F: 1. Zajmuje mniej miejsca. 2. Przy rodzinie 2+2 może mniej gazu zużywać, ale to zależy od użytkowników. 3. Nigdy nie braknie ciepłej wody Minusy kotła 2F: 1. Brak cyrkulacji, trzeba poczekać kilka sekund na ciepłą wodę. 2. Wymiennik ciepła, w którym może osadzać się kamień (to zależy od jakości wody i ewentualnych filtrów na instalacji) Ja jakbym teraz musiał wymienić, to kombinowałbym z zasobnikiem, bo mam PV które mi może nagrzać tą wodę za darmo. Dlaczego w PC nie idziesz ? Jak dom z tego roku, to pewnie bardzo oszczędny. PC + PV + dotacja może być bardzo atrakcyjną ofertą. Jak dodałbyś do tego magazyn energii, to z rachunkami byś zeszedł bardzo nisko.

To ile w końcu jest tych pięter w tej parterówce ? Wychodzi na to że 190 + 110 = 300 m2

Nie wiem gdzie spytać, to spytam tutaj. Jak się ma PC i rekuperacje, to czy to nie zakłóca pracy Mikołaja ? Na chwilę obecną mnie to nie dotyczy, ale przy braku komina mogą pojawić się problemy z dostępnością do lokalu.

W Twoim przypadku poszedłbym w PC. Masz PV 3,3 kWp na starych zasadach. Możesz to rozbudować do 10 kWp i korzystać z 80% energii oddanej, lub powyżej 10 kWp do 50 kWp i korzystać z 70% energii oddanej. PC pochłonie około 4000 kW/rok (trzeba to dokładnie policzyć). Tak strzelam tylko. Na potrzeby własne pójdzie drugie tyle, jak nie więcej (masz rekuperacje, która też potrzebuje energii). Myślę że 10 kWp załatwiłoby sprawę i powinieneś mieć bardzo niskie rachunki za CO, CWU i EE. Gaz zaczyna być przeżytkiem, ale z niego korzystam, bo jest tańszy niż EE. W 2035 roku skończy się net-metering i trzeba będzie myśleć o magazynie. Jak będzie gaz, to może się okazać, że będzie tańszy niż teraz. Ale to tylko spekulacje i pobożne życzenia. 🙂 PS. Masz idealną sytuację pod PC i PV. Myśl o rozbudowie PV. Nawet likwidując obecną w zamian za bardziej wydajne panele, może się okazać tańsze.

Zdrowych, Spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Wesołych bąbek i kolorowych trąbek Anielskiego włosia i pysznego łososia Udanej Pasterki, bez żadnej usterki.

Na początku też nie umiałem zaskoczyć o co chodzi. Teraz dane które mam w excel pokrywają się w 100% z odczytami licznika, z rozliczeniem godzinowym i fakturą. Takie rozliczenie jest trochę skomplikowane, ale jest na plus dla prosumenta. I tutaj trzeba zaznaczyć, że to jest na plus dla starych zasad i dla nowych zasad. Wyliczenie z excel i faktura. Na fakturze trzeba dodać "szczytowa" i "pozaszczytowa". Pan Tadzio ma rację pod jednym względem. Podpisał umowę o rozliczeniu według licznika. Jak nie dostał aneksu, to powinien być dalej tak rozliczany. Płaciłby więcej, ale wiedziałby jak to rozliczać. Teraz płaci mniej i musi się z tym jakoś pogodzić. U nie sytuacja jest prosta, bo nic nie płacę. A co mają powiedzieć Ci co przekroczyli limit ? Licznik swoje, bilansowanie swoje, a teraz trzeba policzyć w którym miejscu się przekroczyło limit i w której strefie. 🙂

Takie kolektory rurowe można nawet pionowo montować. Będą trochę mniej wydajne, ale jest to alternatywa na brakujące miejsce. Ja zamiast kolektorów mam PV i grzałkę. Korzystam z tego do CO. Do CWU jak najbardziej się to nadaje, a w lecie przełączam to na on-grid i oddaję naddatek energii do ZE. Co do solarów, to w Twoim przypadku to chyba najlepsze rozwiązanie (ilość osób). Jak masz miejsce na dachu i nie przewidujesz PV, to montuj na dachu próżniowe. Minus montażu na dachu, to jak spadnie śnieg i je zasypie, to raczej nie będą działać. Na ziemi zawsze możesz odśnieżyć.

Dobrym rozwiązaniem jest przepisanie umowy na media (gaz i prąd) na najemców. Też wynajmowałem mieszkanie i w ten sposób sobie to rozwiązałem. Miałem tą dobrą sytuację że najemca sam zaproponował te rozwiązanie. Co do zużycia, to trzeba zobaczyć rachunki archiwalne, żeby mieć jakieś porównanie. Nie zmienia to faktu że 100kWh na dzień to dla mnie byłoby dużo, ale to zależy od metrażu i sposobu ogrzewania. Może ogrzewanie otwarte na max i uchylone okna bo za ciepło.

Na takim zasilaniu nie będzie grzało OP. Pętle są 16.

Cena jest rzeczą drugorzędną. Jak będzie odpowiednia dotacja, to cena nie będzie problemem. Za następnym razem zapytaj jak długi czas oczekiwania na montaż. Pewnie byś się zdziwił, że do miesiąca będą mogli zamknąć temat.

Jak masz tylko OP, to po co zawory 3D ? Takie zawory stosuje się w przypadku, jak masz układ mieszany. Na grzejniki idzie wyższa temperatura, a na OP niższa. Aby na OP szła niższa temperatura stosuje się zawory 3D. Poza tym zawory 3D potrzebują wyższej temperatury zasilania, aby prawidłowo działały. Byłoby bez sensu dźwigać temperaturę zasilania tylko po to, aby zawór działał prawidłowo. Co do pompy obiegowej, to powinna wystarczyć pompa, która jest wbudowana w kocioł gazowy. Jest na tyle wydajna, że nie powinno być problemów. Problem może być z rurami zasilającymi. Masz w miedzi 22. Według mnie powinny być większe, ale to pytanie do bardziej doświadczonych.

Może ktoś z rządu czyta to forum i nie chce dopuścić do tego aby montować off-grid? 🙂 A tak na poważnie, to w taki prosty sposób mogą pobudzić zainteresowanie co do montażu PV. W obecnej sytuacji jest małe zainteresowanie montażem PV. Może pojawią się jakieś konkretne dotacje do magazynów energii. Biorąc pod uwagę, że jest dwa lata mniej czasu na wydanie kasy, może coś ciekawego się urodzić.

Z rysunku wnioskuję że te zawory są termostatyczne. Przy ogrzewaniu podłogowym i kotle gazowym są zbędne. Ja u siebie mam trochę mniejszą powierzchnię i nie miałem żadnej dodatkowej pompy obiegowej. Tą instalację można uprościć, a całe sterowanie będzie przez kocioł gazowy.

Wcześniej te nadajniki telewizyjne były analogowe i nie było technologii aby przekonwertować do postaci cyfrowej. Na chwilę obecną w sprzedaży pojawiają się urządzenia do przechwytywania energii elektrycznej z powietrza. Cena jest do zaakceptowania.

OP do przerobienia. Grzejniki chyba są dobrze podłączone. Nie widać na zdjęciu rur zasilających. Do grzejników nie powinno być żadnej pompy (chyba tak jest). Grzejniki napędza pompa z kotła. Grzejniki najlepiej jak będą miały głowice termostatyczne, bez żadnych czujników i regulatorów temperatury. Przy OP trzeba założyć zawór 3D. Najlepiej sterowany elektronicznie, pogodowo. Instalacja wygląda jak pod kocioł na paliwo stałe, a nie na gaz.

Wydaje mi się że nie będziesz powiększał instalacji. 🙂 W zimie żadna instalacja PV nie zapewni Ci 100% pokrycia na zapotrzebowanie. Na lato i okresy przejściowe masz idealnie dobraną moc. Możesz oczywiście dołożyć, nic nie stoi na przeszkodzie. W okresach przejściowych mógłbyś w ogóle zapomnieć o paleniu. Wszystko zależy od mocy PV. Aby to miało sens, to przynajmniej 6kWp i trzy grzałki 2kW włączane kaskadowo, w zależności od mocy chwilowej PV.

To może Was pogodzę. Mam off-grid i on-grid. Off-grid jest całkowicie odcięty od instalacji elektrycznej połączonej z ZE. On-grid jest podłączony do domowej instalacji elektrycznej. Jak będę miał magazyn energii, to zamiast dwóch instalacji będę miał jedną, która będzie instalacją hybrydową. To co opisujesz mogę sobie ustawić na falowniku. wystarczy że zamiast 6kW ustawię 0kW w odpowiednim ustawieniu i do sieci nie oddam ani jednego wata. Taka instalacja dalej nazywa się on-grid.

Sprawdź czy nie masz delikatnie zapowietrzonej instalacji CO. Ja miałem podobny problem, ale miałem ogrzewanie mieszane. OP na dole i grzejniki u góry. Pompa OP zakłócała obieg CO przy przełączaniu na CWU.

Miałem na początku ofertę Columbusa. Byli jako pierwsi u mnie. Dużo nie brakowało do decyzji o rezygnacji z instalacji PV. Na szczęście inni też się odezwali i było dwa razy taniej. Nie wiem skąd oni biorą te ceny. Ponoć są jakieś profity posprzedażowe u nich, ale nie mam żadnego znajomego co od nich ma instalację PV.

To się przydaje jak masz awarię jednej fazy. 🙂 Kilka dni temu u znajomego była awaria jednej fazy. Podjechałem, przepiąłem ogrzewanie na fazę działającą i dalej było ciepełko w domu. Przy okazji wyszło że trzeba trochę inaczej podpiąć różne urządzenia. Niby było wszystko było równo rozłożone, ale okazało się że dwa niezależne ogrzewania działały na jednej fazie.

Taki temat mnie omija. 😁 A jakie emocje. Temat jest na tyle złożony, że każdy musi podejść do tego indywidualnie. Ja ze swojego praktycznego doświadczenia wiem że oba rozwiązania mają plusy i minusy. Może to trochę dziwnie zabrzmi, ale 100% offgrid najbardziej opłacalny w moim przypadku jest od Listopada do Marca. Częściowy offgrid od Października do Listopada i od Marca do Kwietnia. Od Maja do Września tylko ongrid. W tych przedziałach czasowych, jest tej energii na tyle mało, że w 100% jestem w stanie ją wykorzystać na potrzeby własne. Niedobory kompensuję zgromadzoną energią w ZE (mam net-metering dla jasności). Jakbym miał net-biling zainwestowałbym w magazyn energii. W dzień bym ją gromadził, a w szczycie zapotrzebowania (wyższa cena odkupu) oddawał do ZE. Rozliczenie godzinowe już działa (bilansowanie). Otrzymałem już fakturę rozliczeniową i wszystko jest policzone zgodnie z bilansowaniem godzinowym. Jestem zdumiony, ale nie ma ani jednego błędu na fakturze. Porównałem to z moimi licznikami i odczytami z ZE. Mnie 9,5kWp kosztowało realnie około 15000 zł z dwoma certyfikowanymi falownikami. Na chwilę obecną PV dają mi roczne oszczędności (biorąc pod uwagę wszystkie podwyżki cen energii elektrycznej i gazu) około 5000 zł. To są trzy lata od montażu PV i mogę śmiało założyć że po czterech latach wszystko się zwróciło.