FAFAŁ

W popiele zdaję mi się że są koksiki . Trzeba mu zmniejszyc moc bo też są spieki popiolu . Troszkę wolniej a sprawniej można to spalic . Palnik too tłok ?

Podaj te ustawienia . Jaki mocny wegiel, jaka dmuchawa ,w jakim pracuje zakresie , jaki sterownik oraz fotki palnika w kilku etapach palenia , a i popiół . Powinien pozamiatac Ci tym metrażem od tak ?

Panowie przestańcie bo się można poczuć jak Białas wśród afroamerykanow ?

Chyba da się obracac , chociaż tego nie mam więc nie doradze . Co do pomp/y mniejsza temperatura zalaczenia spowoduje dłuższa prace . Powinno być tak że pompa się zalaczy np przy 40 i będzie dluzej piec trzymac w pracy bo nie pozwoli mu się odstawic . Czy masz termostaty na grzejnikach . Czy to raczej popularna instalacja z jednym termostatem zarządzającym praca pompy . Czyli nagrzane pompa stop .

To wlacz pompy na stałe .Ty teraz grzejesz tylko troche wody która po chwili idzie na instalaccje z której wraca zimna woda . Nie masz stalego obiegu tylko taki przerywany przez prace pompy . A że mamy zimno to ta porcja cieplej wody na wiele nie starcza .

Popełniłem kiedyś ten błąd i zamontowalem to samo u siebie . Identyczne objawy którym sprzyjał ruszt wodny który powodowal częste gazowanie wody . Poszly gazy pompa nie pcha temperatura rosnie i na końcu bulgocze baniaczek . Po wywaleniu ustrojstwa i przeniesieniu pompy na powrót zrobilo się bezpieczniej . Nie wiem czy wysokosciowo to da rady , z tego co pamiętam bezpiecznie jest mieć baniaczek około pół metra nad najwyższym odbiornikiem/grzejnikiem przy zastosowaniu pompy na powrocie .

Odtatnia testowa po wielu bojach ogarnieta . Ale było trudno tak że chwilowo oszczedze sobie wgrywania aktualizacji

Kurcze ale zabiles mi cwieka hmm chyba w życiu nie widziałem sklejonego stycznika , ale to dobrze :). Scenariusz ze sklejonym stycznikiem a nawet dwoma nic zlego nie zrobi . Dmuchawa na pelnej mocy nie da rady spalic tego co by podal ciągle pracujacy podajnik . Zas gdy jedno sie sklei to i tak nic złego nie będzie . Albo przesypie wegiel albo wypali wsio w dół . Tak czy siak zgasnie . Dobrze jest mieć tą rure ona się przydaje jak by nie patrzył , chociaż jej zadzialania przy podajnikowcu raczej nie uswiadczymy . Jeśli możesz to daj pompe na powrocie , w razie czego nie zapowietrzy się od razu i pchnie reszte wody w kociol . Sam zawór jeśli miałby zadziałać to musialo by być zatkane ujście gazów z naczynia . Gdyby ono było gdzieś za jakims zaworem czy czyms innym odcinajacym ujście powietrza . Jesli mimo wszystko jest polaczone z pionem to tam pójdzie ciśnienie .

żadną funkcją nie poprawi się pracy instalacji . skzp ogarnia grzanie wody która musi płynąć przez kociol. I tu sie robi problem gdy woda w kotle jest szybko zagrzana , no bo ster schodzi z mocą w oczekiwaniu na kolejne grzanie wody . chyba nie musze pisac co się na wykresie robi :) . Czasem można sie ratować puszczeniem wody przez najbliżej położony grzejnik by podgrzać powrót . czasam leci non stop grzanie cwu .A czasem mozna wykorzystać jesli się ma więcej połączeń kotla i zapiac dodatkowa pompe mieszajaca wode w kotle . I żadna funkcja w sterowniku nie wyprostuje kreski na wykresie jesli instalację ma się klopotliwa . Trzeba pamiętać ze na palniku jest węgiel który musi mieć czas by się rozpędzić no i wyhamować . Gdyby tu był gaziutek to była by szansa :) Więc jedyne co zostaje to poprawa przepływu , zmiana biegu pompy , demontaż głowicy i inne cudeńka . ale to i tak będzie działanie na instalacje nie sterownik .

VID_20210119_080855138.mp4 dzięki że poczekaliscie z wpisami :) updejt poranny :połączenie "poprawne" strzalka się pokazala .

Przeprowadziłem maly test podlaczenia sterownika . Tak się składało że miałem podłączony "zgodnie" . I faktycznie po pierwszym uruchomieniu sterownika niezgodnie połączonego pokazala się strzałka w dół . po ponownych kilku zmianach "polaryzacji" brak objawów obecności strzalki . sterownik zostaję testowo źle polaczony :) zobaczymy jutro co będzie .

ciekawe czemu glupi prostownik do ladowania akumulatora zawsze ma plus na czerwonym zacisku :) . no skąd on to wie , jak to robi ? jak żyć i dokąd zmierzać gdy linia jest po lewej stronie gniazda :) snujecie teorie godne plaskoziemcow .

bo jak dobrze widzę to masz 4 D i tam ustawiajac wyższy powrót pogorszy się przeplyw na resztę instalacji .

jeszcze bardziej pogorszy :)

jak skrecisz na termostatach (jeśli je masz ) dół to góra grzeje calym grzejnikiem czy nie ?

kup pierwsze kondesator .

@8010 stalkota konstrukcja niby podobna a inna :) ten kawał żeliwa jaki Ty masz tak wiele może zmienić .

jak najbardziej za . uciekaj z tej rynny najdalej jak się da :)

to trzeba ustawić powietrze dolem by nie bylo wypalania . Nie ma potrzeby blokować go dołem zbyt wysoko , ster będzie miał potrzebe nich zejdzie do 5 . Co do reszty chyba wiesz ze pompa musi być na powrocie z 4D .

przydał by się pomiar powrotu . sprawdź czymś jaką masz temperature . I możesz odkręcić jeden najbliższy grzejnik bardziej lub zdjąć głowice .

Przyczyną może być sterowanie instalacją lub jej praca . np dłużej otwarte termostaty na grzejnikach , przez co jest lepszy przeplyw przy mniejszej zadanej .

Jak najbardziej jest to możliwe . Jeszcze jak to było przejscie z jakiegos slabeusza na cos mocnego . braklo powietrza i czasu by dopalic ten węgiel .resztę już znasz .

sorki calego tematu nie śledzę by mieć pewność . Czy masz pompe na powrocie z 4D do kotla . ten temat tu się często pokazuje i jej brak .

podnosi temperature nad palnikiem . po prostu odbija cieplo w stronę zaru . I jak masz topliwy popiół to może mu być tam za gorąco i się topi szybciej. ogólne ma poprawiac proces spalania jednak jak jest za nisko to też dużo psuje to spalanie .

I wIdzIsz rysunek jedno a realia drugie . Na rysunku jest sporo miejsca nad palnikiem , jednak u Ciebie go brak . Jak jest latwy demontaż to spróbować można byle by nie uszkodzić płyty i się nie poparzyc.