Skocz do zawartości

Fozgas

Stały forumowicz
  • Postów

    1227
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    23

Treść opublikowana przez Fozgas

  1. Gdy zainteresowałem się pszczelarstwem dowiedziałem się, że pszczelarz nie kosi trawy, pszczelarz trawę wydeptuje ? Wyznaczam więc ścieżki w ogrodzie. Koszę rzadziej, na luzie, bez tzw. „ciśnień”. Był czas, że rozważałem pomoc „robocika koszącego”...
  2. Jak forumowicze radzą sobie z odnajdywaniem miejsc, gdzie położono rury z tworzywa sztucznego (z wodą) ? Trzeba wywiercić otwór w ścianie, nie potrafię określić, gdzie je dokładnie położył fachowiec. Jeśli ktoś ma jakiś sprytny sposób to proszę o podpowiedź.
  3. Szanowny kolega @Witek-z-Ulicy nie ustaje ? Dobrze. Mnie ujęło, iż stara się przypominać o tym jaki jest czas. Są przecież takie prawa, które się nie zmienią; zasady, które utrzymują porządek… choć nieraz trudno w to uwierzyć.
  4. Potwierdzeniem „na piśmie” mógłby być sondaż. Upływający czas - „podziałką”. Taki stan rzeczy przypomina ponurą „grę w szachy”. Gdy tworzysz stronę (link powyżej), i przy okazji zerkniesz na ten artykuł: https://wyborcza.pl/duzyformat/7,127290,27009434,pandemia-po-goralsku-czlowiek-byl-milionerem-mustangiem-gt.html#s=BoxOpImg3 Zestawisz z tego rodzaju opisem: https://www.money.pl/gospodarka/dlug-publiczny-ponad-400-mld-zl-w-dwa-lata-resort-podal-prognozy-6632889753500288a.html To przywiedzie na myśl opinię: Gdy spodziewasz się kryzysu gospodarczego masz dwa rozwiązania. Unikasz długów albo zadłużasz się do granic możliwości.
  5. Podobnie powiedziano kiedyś w serwisie. Fachowiec wziął na warsztat chyba właśnie z tego powodu – może uznał że warto podjąć się naprawy. Myjka działa do dziś.
  6. Kolego @Witek-z-Ulicy Dziękuję pięknie. Nabrałem odwagi, będę więc sprawdzał. Dobrze byłoby poznać i te sposoby. W necie nie znalazłem filmiku ani opisu. W publikacjach też. To jest chyba ta wiedza, którą się przekazuje „z pokolenia na pokolenie”. Zatem i tutaj trzeba będzie przećwiczyć. Pozdrawiam.
  7. Coś spoza tematyki forum, ale są tutaj fachowcy różnych zawodów i zainteresowań, więc jest okazja „wydobyć” wiedzę praktyczną. Dziś chodzi o „wtapiacz do węzy”. Czy można by samodzielnie zmontować przez weekend (np. z transformatorowej wypalarki do drewna)? Jeśli ktoś ma pomysł to proszę o podpowiedzi.
  8. Niełatwo odpowiedzieć. Kolega @Witek-z-Ulicy ma nawet zacięcie kaznodziejskie. Pochwalić, dziś trudno o dobrego nauczyciela. Pereł coraz mniej.
  9. https://www.youtube.com/watch?v=BevTlnCQrh8
  10. Tym gorzej... ale dziękuję ? Pozdrawiam...
  11. Jakieś poruszenie w necie, przeważa jedna wiadomość. Kolejny raz ukazano światu, iż natura ludzka nie zmienia się.
  12. Jeśli są dostępne nagrania, warto audycji posłuchać i nabrać pewności. https://www.youtube.com/watch?v=WpfxjdbX8Zc
  13. Zatoczyliśmy koło. Trzeba by wybrać kolejny film…
  14. Tu nie ma porównania. Do sporadycznych prac (koło domu), elektryczna wystarczy (jest wygodna w przechowaniu – zajmuje mało miejsca, cicha – sąsiedzi nie muszą „uczestniczyć” w pracach). Do roboty w lesie jest traktor i jest odpowiedni sprzęt (zaprezentowany na filmiku wyżej). Gdyby ktoś jednak decydował się na machinę własnej konstrukcji to niech przynajmniej pomyśli o osłonie (na części ruchome) i do roboty założy porządne buty; przeznaczy na „akcję” odpowiedni czas, bez pośpiechu - to nie wyścigi. Czasy takich maszyn już chyba minęły... zmieniło się podejście do zasad bezpieczeństwa. https://www.youtube.com/watch?v=aykwhZpHB6A
  15. No właśnie. Wolnościowiec czy łowca wolnościowców? Tak czy siak, doceniono sprzęt dobrej jakości. A to ma wartość samą w sobie. Zmiana nastroju i ucieczka w przyrodę:
  16. Wilki. Ktoś, kiedyś dowcipnie zachęcił mnie do ich usunięcia. Powiedziano, że gdy je obetnę to w następnym roku wyrośnie ich mniej. Macham więc sekatorem w nadziei, że nadejdzie wreszcie taki rok ? Od jakiegoś czasu słyszę zachęty do założenia pasieki. Ponoć bardzo wdzięczne i pożyteczne zajęcie. Gdyby jednak na forum był fachowiec, który się na tym zna i mnie przestrzeże to będę wdzięczny. W przyszłym miesiącu, mam zamiar przywieźć pierwszy ul. A przy okazji zapytam. Gdzie podział się kolega zainteresowany tym tematem? Opuścił forum? Ja lubię pogaduchy z @berthold61 i z kolegą @SONY23 - kiedyś, bo też już go dawno nie było tutaj. Dobrze, że rozmawiamy o tym, że ktoś zwraca uwagę na temat zdrowia, diety i na chwilkę wywołuje przy tym szeroką dyskusję, niedobre jest to, że przeceniamy siłę takiego przekazu. „Wojowniczo” nastawieni są niekiedy też ci, którzy w kwestii reformy zdrowia (zdrowej diety), są zaledwie na początku tej drogi, jak to się mówi: „dwa dni, z podróżą”. Dużo zależy od wrażliwości, ale takie emocje towarzyszą „odkrywcom” niemal w każdej dziedzinie… i tu potrzeba też trochę wyrozumiałości a w ślad za tym inteligentnych przedsięwzięć, skierowanych na promocję - na przykład nabiału. Tak więc prosty przekaz, upewniający o dobrym stanie zdrowia zwierząt hodowlanych, o wysokim poziomie technologii produkcji, wygasiłby podobne emocje. Wytrąciłoby to też oręż (przynajmniej w tym zakresie), samozwańczym obrońcom wartości i tropicielom wrogich ideologii. W przeciwnym wypadku, postawienie kiełkownicy na parapecie okna, może kiedyś świadczyć o heroicznej odwadze ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.