Skocz do zawartości

Fozgas

Stały forumowicz
  • Postów

    1196
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    22

Treść opublikowana przez Fozgas

  1. Przyjdźcie, przyjdźcie proszę na to wydarzenie, jeśli nie z pobożności to przynajmniej z ciekawości! Wołał duchowny do zobojętniałego, rozłażącego się po opłotkach stadka wiernych, których liczebność zmniejszała się każdego tygodnia. Poskutkowało, przyszły tłumy, całe rodziny… :) Komu przydadzą się nasze rozważania, związane z tym tytułem? Kto ich tak naprawdę potrzebuje, na nich skorzysta? Wyglądają naszych swarów, naszego zainteresowania i naszej uwagi ci, którzy zainwestowali w taśmę filmową. Gdyby nasza codzienność była mniej skomplikowana moglibyśmy powierzyć jej ocenę artystom, nie potrzebowalibyśmy służb, profesjonalistów, którzy każdego dnia podejmują odpowiedzialność za swoje decyzje. Wzbudzony sentymentalizm, targane emocje, wzruszenia wyżywane w wygodnym fotelu sali kinowej są komfortem na który możemy sobie pozwolić po godzinach, gdy zapomnimy na chwilę o wachlarzu natury ludzkiego zachowania, o świecie pełnym zamieszania i trudnych czasach, w których przyszło nam żyć.
  2. Dlaczego nie pójdę na ten film do kina? Zaznaczmy od razu, że nie jednoczę się z tymi, którzy uciekają się do wyzwisk i histerycznych postaw. Nie jestem też krytykiem, co najwyżej krytykantem :) więc to co naciapię tutaj to amatorszczyzna i tak to traktujmy, ze spokojem. Nie trzeba wchodzić do jakiejś gospody, uczestniczyć w jakimś wydarzeniu, by mieć wyobrażenie jak tam jest, co ze sobą niesie przebywanie w takim miejscu. Kino traktowane jak rozrywka ma pewnie zalety i wiąże się z jakąś tam nauką poprzez zabawę. Pani reżyser, bez wątpienia, jest osobą profesjonalnie przygotowaną do swojej pracy, rozumiejącą ten zakres działalności. Jest autorytetem dla wielu, rozpoznawalna w świecie, cytuje się jej wypowiedzi. Nie musi więc przekonywać do siebie jakiejś rozemocjonowanej gromady, która o twórczości filmowej wie tyle tylko, że jest, że takie coś istnieje. W mojej zaś ocenie jej twórczość, choć wybitna, posiada w sobie jakąś gorycz, swoistą żałość. Jako że nie jestem zwolennikiem nauczania poprzez zasmucanie, docierania do sumień za pomocą lękliwości, uporczywego zawstydzania, unikam takiego stylu, takich środków przekazu. Filmy więc penetrujące nasze uczucia, postawy życiowe, postrzeganie rzeczywistości, traktuję raczej ostrożnie. Nie bagatelizuję siły obrazu. Jeśli ktoś chciałby z tej perspektywy ocenić skutki upadku instytucji małżeństwa, moralności, niech prześledzi historię kina. Nie umknie jego uwagi a może nawet przekona się jak to się dzieje, że cichą "dzielnicę" purytańskiej czystości można w dość krótkim czasie przemienić na ulicę festiwalu krejzoli. Pozbawiać naturalnego wstydu, odebrać młodocianym mapę zasad, wybujać szaleńczą pogoń za zwodniczymi uczuciami, uzasadnić zemstę, wystawić swoisty kult fantazyjnych superbohaterów. Tak więc ściśle trzymając się tematu tej dyskusji, większe zaufanie dziś pokładam w mundurowych niż w swobodnych nastrojach i wrażliwości jakiegokolwiek artysty. Dzięki mundurowym nie musimy spać z giwerą pod poduszką. Twórczości filmowej zaś sprzyja niemal wszystko... wielka polityka również, w ślad za którą trzeba balansować, szarpać się, uczestniczyć w zdarzeniach, które nie trwałyby dłużej niż jedną minutę, nie stałyby się tematem do dyskusji.
  3. I w kontekście tego tematu społeczeństwo wybrało. Wybrano przystąpienie do Unii. Jeśli chodzi o sprawy bieżące to wybór jest między tymi, którzy będą otwarcie współpracować z Unią a takimi, którzy będą co innego mówić a co innego robić. Też nie planuję zbytnio, choć lubię czytać i dowiadywać się o nowościach, nowinkach w temacie. Młodsi mają naturalny optymizm, to czyni świat bardziej urozmaiconym, interesującym, usprawnia i podnosi jakość życia. Ja zaś mam ciągle w pamięci widok powrotów zimą, gdy jednego dnia widzisz gdzieniegdzie przyprószone, ledwie oszronione trawniki w Europie zachodniej a następnego przedzierasz się przez ośnieżone drogi, szczęśliwy, że przed sobą widzisz pracujący pług śnieżny. Nie wiem czy aktywiści klimatyczni biorą pod uwagę, że zima może wyglądać inaczej i trwać dłużej niż się to bierze pod uwagę. Koszty wtedy nie są takie same a urządzenia pracują w surowszych warunkach. Gdy ogląda się ich wybryki, zakłócanie porządku, budzą się wątpliwości.
  4. Motywacja to jak paliwo, zaś socjal to silnik. Mechanizmem jest system, im lepiej zorganizowany im dokładniejszy, lepszy, tym szybciej się rozwijamy. Jak wykrzesać motywację? Jest wiele łatwych i prostych odpowiedzi. Nie zgadzam się z nimi. Uważam, że pouczającymi były czasy, gdy wykuwało się podstawy światopoglądu, który wiódł narody do sukcesu na wszystkich płaszczyznach. Gdybyśmy umieli zmienić myślenie na trwałe to uniknęlibyśmy wielu rozczarowań, krzywdzących opinii, nietrafionych wyborów, zamieszania. Czemu zawdzięczamy ten temat? Co w nim się najczęściej przewija? Brak zaufania, niepewność. Skąd się to bierze? Nikt nie umie dać przykładu, bo jest nie do wyobrażenia, nie do przyjęcia w opinii większości.
  5. Wybór kotła gazowego ma zalety. Są to konstrukcje już znane, dopracowane. Cena zakupu nie nawiązuje już do tzw. nowości. Ceny gazu na rynkach są podobne do tych z lat 2020 i 2021. Jeśli nikt tego nie zepsuje, żadne wydarzenie :) utrzymają się w trendzie bocznym, w miarę stabilnie. A przy okazji dość interesującej dyskusji, warto odnieść się chyba do uwagi: Choć sercem jestem przy mniej zamożnej części społeczeństwa to jednak warto podkreślić, iż mimo dość szerokiego programu socjalnego w ostatnich latach, nie przełożyło się to na zmianę myślenia, jak "kredek u niektórych nie było w piórniku tak ich nie ma". Tak zwany socjal powinien wspierać, wyrównywać szanse, chronić przed niepokojami społecznymi a nie być sposobem na życie. Ktoś już tu kiedyś zauważył, iż wymiana źródła ogrzewania nie stoi poza możliwościami większości społeczeństwa. Kto wie czy koszt nie jest porównywalny z gorączką świątecznych zakupów, gdzie sprzęt agd budzi największe zainteresowanie. Znając jednak tendencję do "odbijania się od ściany do ściany", możemy spodziewać się coraz większego poparcia dla kierunku, który pozbawi wsparcia ekonomicznego w ogóle. Wbrew pozorom przyjść to może ze strony tych, którzy dziś utrzymują się na powierzchni korzystając z wszelkiego rodzaju socjalnych kół ratunkowych. Przebudzenie byłoby szokujące (już o tym było), ale czy pouczające? Wątpię, dalej szukano by tych innych winnych :)
  6. Przydało się, dobrze, że ktoś o tym wspomniał. Alternatywą może być kino w niewielkim miasteczku, z odnowioną salą, dobrym nagłośnieniem. Da się też urządzić amatorskie kino domowe. Technika się rozwija i lepiej zorientowani pewnie wiedzą jak to zrobić, może mają taki sprzęt. Temat pewnie interesujący, chętnie bym poczytał więcej. Poza tym pani reżyser, siłą rzeczy, odbywa rozmowy, w jednym z wywiadów prasowych dość obszernie wprowadza nas w temat. Zwraca uwagę fragment: "Potrzebny jest chyba nowy Mesjasz, który powtórzy za Chrystusem: 'Nie będzie Żyda ani Greka'." Nieraz dziwi jak to jest, że w czasach zeświecczenia, kultu rozumu, w niektórych sytuacjach próbujemy się wspierać Słowem. - Autorem wspomnianego cytatu jest jednak apostoł. - W mowie tej autorowi nie chodzi o kwestie narodowościowe, lecz religijne. Porusza się w tematach duchowych a nie politycznych. Nie chodzi o zmianę porządku na świecie, kwestię granic, sposobu sprawowania władzy, rozwiązywania problemów społecznych itp. - Autor listów umacnia słuchaczy w przekonaniu, że "nie ma żadnego innego imienia…" Nie będzie więc żadnego "nowego" Mesjasza. Choć na przestrzeni lat już tak wielu próbowało, nie uda się nam, ludziom, utrwalić żadnego nowego porządku światowego. Tak więc jedynie zamieszanie jest udziałem narodów, jakiś gigantyczny walec, który z jednej strony układa, modeluje myślenie mas za pomocą tak zwanej kultury popularnej, masowej właśnie. A z drugiej, jakby "ewangelizuje" społeczeństwo, wprzęgając nieraz ku temu tych, którzy uśmiechają się do nas z plakatów wyborczych. Równie skutecznie da się to przeprowadzać też przy współudziale związków zawodowych, przeróżnych organizacji... Spoiwem łączącym te dwie siły, jest chyba jakaś tajemnicza, mimowolna dążność do sprawowania władzy nad sumieniami. Spotkanie, o którym wspomniał forumowicz (w tym temacie), wtedy ma sens, nie musi więc nawet wykraczać poza ramy kurtuazji, uprzejmości, uznania. Jest symboliczne. Tyle :)
  7. Dlatego właśnie już kiedyś wspomnieliśmy nadal aktualny tekst :) https://www.youtube.com/watch?v=ZJjJNYW7yPk A wracając… Zastanawia czy nie jest błędem, że ocenia się jak dokument pracę determinowaną wrażliwością artysty. Mijamy się, po prostu. Każdy chyba wie, że tak zwane kierowanie się sercem nie sprawdza się, gdy chodzi o zasady. Uczucia są zwodnicze, przekonaliśmy się o tym nieraz przecież. Bez mapy zasad wszystko można wywrócić, wszystko przewartościować. To zasady postępowania chronią nas przed nami samymi. Na forum technicznym i podobnych, właśnie po to szuka się odpowiedzi w różnych tematach, by poznać reguły, którymi kierują się fachowcy, nie ich wrażliwość czy poglądy na życie.
  8. Przeglądając poranne wiadomości, komentarze… Pomysł na wcześniejsze odcinki. Może pierwsza część filmu też zostanie zrealizowana? W każdej historii potrzebny jest kontekst. https://wykop.pl/link/7224725/jak-zachod-zniszczyl-libie-i-kadafiego
  9. Zrozumiała jest chęć prowadzenia dyskusji. Trudno jednak doszukiwać się podobieństw. Jedyny i ostatni udany obraz, który przypomni poniekąd tamte klimaty. Jak myślisz, co by się stało, gdyby wtedy trafiła na nas podobna gromada…?
  10. Nie trzeba podszczypywać, to nie ułatwia porozumienia. Gdy wyprowadzamy się do dużych miast to trzeba się liczyć ze zmianą stylu życia. Podobnie na przedmieściach. Masz zamiar bogacić się, to nie zaprzątasz sobie głowy kosztami ogrzewania. Dbasz o komfort, wjeżdżasz autem do garażu i nie zostawiasz na posadzce kuców błota. Otwierasz okno i nie rozglądasz się czy sąsiedzi nie zaczęli akurat przepalać itd. Chcesz prowadzić życie wiejskie, masz większą swobodę, lecz wyzwania są innego rodzaju. Podobne więc uchwały nie są zaskakujące i pewnie mają większość zwolenników. I nadal utrwalać wizerunek cwaniaka? Lata pracy na opinię fachowców, którym nie trzeba tłumaczyć rzemiosła, by w jednym momencie jak zaczarowani powrócić do obrazu cinkciarza, konika, jak z dowcipu. https://www.youtube.com/watch?v=qvyqzfEvAas Z pewnością znaleźć można potwierdzenie na to. Drogą, która wydaje się właściwa jest działalność stowarzyszeń. Na pewno można odnaleźć tego pozytywne przykłady. https://www.portalsamorzadowy.pl/ochrona-srodowiska/producenci-kominkow-i-zduni-atakuja-uchwaly-antysmogowe,292334.html Dla tych zaś, którzy są rozczarowani dziś, nie ma też dobrych wieści na przyszłość. Jeśli ktokolwiek sądzi, że po rozpadzie czy upadku Unii, świat wróci do starego porządku niech poczyta więcej, niech zainteresuje się bardziej zmianami, które już zaistniały i mają swój wpływ na jutro. Nie jest to trudne, niektórzy publicyści poruszyli ten temat i lata temu pisano artykuły na taką ewentualność. Does the European Union have an Expiry Date? – Adrian Salbuchi Tak więc śmiało można uznać, iż parcie w stronę zmian (na poruszony tu temat), jest błahostką, o której możemy sobie swobodnie dyskutować, bo też i nie ma większego znaczenia, wagi przyszłych wydarzeń.
  11. Zerkam na forum, dyskusja jakby ustała. No bo jak tu prognozować, gdy ceny opału są jakie są a ceny paliwa coraz niższe? Czary jakieś? :) Przeglądając artykuły z ostatnich miesięcy, pytań rodzi się jeszcze więcej. https://next.gazeta.pl/next/7,151003,30102475,kopalnie-produkuja-wegiel-ale-chetnych-brak-popyt-maleje.html#do_w=163&do_v=829&do_st=RS&do_sid=1067&do_a=1067&e=RelRecImg1&do_upid=829_ti&do_utid=30102475&do_uvid=1692633838667
  12. Drobna usterka wynikła z częstego używania piły jak również sposobu jej noszenia. Przyzwyczaiłem się trzymać ją pionowo na przedramieniu, gdy przechodzę z miejsca na miejsce. Próbowałem lutownicą transformatorową odtworzyć pazur, który utrzymuje pokrywę filtra powietrza. Nie udało się. Niekiedy pokrywa odpada, w czasie pracy. Może macie jakieś pomysły lub mieliście podobną naprawę.
  13. Skład opału poprzestaje na razie na docieraniu z ofertą do klienta. To zrozumiałe. Można kupić koks opałowy poniżej 3000 zł. (luzem). Obecnie to już chyba nisza. Kol. @bercus , u Was jest koks w ofercie dla klienta indywidualnego?
  14. Zakładam, że jeśli dyskusja jest żywa to naprawdę zainteresowani mogą dopytać. Nie jestem zwolennikiem wywalania wszystkiego na stół, za jednym razem. Tak chyba korzystniej niż czynić wysiłki, by nie pozostawiać niczego na marginesie. Dopóki cena węgla nie będzie oscylować wokół tysiaka powstrzymam się z zakupem, bo mogę, mam taką możliwość. Z zasady nie przepłacę, nie ustąpię "choćbym miał pęc" – jak to mówił kiedyś kolega z Wielkopolski. Gromadzę też patyki (jak co roku, muszę dbać o las). Są jakieś przesłanki, przykłady, że spółki niepaństwowe oferowałyby tańszy opał?
  15. Będziemy prowadzić tą dyskusję w "śmietniku", jeśli odchodząc od głównego tematu włączymy się w nurt coraz większych emocji. Choćby z tego powodu, emocji, nie powinienem koledze odpowiedzieć publicznie, wprost. Wystarczy, że już domyślnie przez niektórych jestem kwalifikowany jako zwolennik platformy. Może dlatego, że noszę bryle :) Zrozumiesz pewnie, że to dość komiczne a zarazem kłopotliwe, gdybyś w luźnej rozmowie usłyszał: "…bo wy!" :) Na szczęście, starszy pan utrzymał w ryzach całą gromadę i jak wspomniałem kiedyś, z postronnych nikomu włos z głowy nie spadł. Dotarło chyba jakoś, że "nie wolno…" :) Powiem więc tak: jako mieszkaniec wsi a co najważniejsze dumny i zadowolony z tego, powinienem popierać reprezentantów wsi. Ostatnimi czasy nabrali jednak miejskiego stylu, przypieczętowali to współpracą z człowiekiem miasta. Efekt może być taki, że tym razem zostaną tylko w sferze medialnej. Ceniący idee republikańskie, powinienem poprzeć młodych, tak zwanych wolnościowców. Trzeba by się dopiero przekonać czy potrafią utrzymać żywioły ulicy. Jako że jestem lękliwy, nie odważę się tego sprawdzić :) Poza tym, Reformacja nie dotknęła jeszcze tej sfery życia i nie wyuczono, że niewidzialny w swej naturze Kościół obejdzie się bez widzialnych polityków. Wszystko to razem, czyni twoje pytanie na tyle trudnym, że skłania do zaopatrzenia się na ten czas w popcorn – jak to mówią młodzi :)
  16. Powinno się traktować to jako tekst czasów minionych raczej, obraz życia pod zaborami. I choć tego nie widać na początku to dotyczy wszystkich i koniec końców wszyscy wezmą w tym udział. Od jakiegoś już czasu wygląda to mniej więcej tak: Dwie duże "planety". I "satelity", których poczucie zapełnionego brzucha pozbawiło rozeznania i stosownej determinacji. Dlatego taka opinia jest, mimo wszystko, zachęcająca, jak rozlegający się po wsi dźwięk pracującej cyrkularki :) Nasze siły, choć właściwie ukierunkowane, są rozproszone. Radość miesza się z żalem, ale tak było chyba od "zawsze".
  17. Większość jednak poparła i chyba nadal popiera. Czy rozumie, posiada jako taką wiedzę? Trudno powiedzieć. O wiele trudniej więc przewidywać ceny, tym samym prognozować. Jesteśmy poniekąd tym kto zostanie wybrany, do sterów oczywiście. Ceny opału są jakby zakotwiczone od jakiegoś czasu i wygląda to na oczekiwanie. Interesujący przełom nastąpić może, gdy ceny żywności mocno wzrosną, już tu kiedyś wspomnieliśmy o tym.
  18. Nerwują się ostatnio internauci komentując jakiś obraz, do którego i tak nie będzie się chciało wracać po latach, choćby z racji fantazyjnego traktowania zdarzeń historii najnowszej. https://www.youtube.com/watch?v=E9rm6D3lB5Q Warto w takich momentach wracać więc do kina, które uwrażliwia, nie roztkliwia; na wielu warstwach odkrywa i łączy emocje, nie rozdrażnia, przewidywalnym dla świata przekazem. Zamiast rozpalać żywioły ulicy najskuteczniej byłoby uczyć przez przykład, porównanie. Wtedy nawet młodociany, ze spokojem i łatwością rozpozna a przy tym odzieli geniusz twórczy, porządek myśli, gdzie starcza zwięzły, krótki przekaz https://www.youtube.com/watch?v=6PvSqvedgGs od chaosu wijących się cudactw, szukających długich, monotonnych krajobrazów, szlaków, dróg… gdzie odpowiedź zatracona zostaje, w mnogości daremnych słów. Jakiś taki... jakby przedpotopowy trend. https://www.youtube.com/watch?v=dCJWurBV4rY
  19. @bercus Ile opału (węgla, pelletu, drewna), można obecnie kupić za średnią pensję?
  20. Przeglądam "w internetach" mierniki wilgotności drewna. Jeśli korzystacie z takich urządzeń, podzielcie się proszę opiniami.
  21. Też zaciekawiło to październikowe wydarzenie: czy albo jaki będzie miało wpływ na cenę opału? Jaka będzie po tym? Komentarze na stronach internetowych są coraz dowcipniejsze. Może to przyzwyczajenie i sentyment, ale najbardziej korzystnym dla mnie wydaje się drewno opałowe. Gdy braknie sił i zapału (do własnego wyrobu), to nawet zakup na składzie, będzie uzasadniony. Dobry moment na odpowiednio przygotowaną reklamę, o kotłach na takie właśnie paliwo. Drewno opałowe mogłoby mieć niezłą przyszłość w handlu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.