Skocz do zawartości

HarryH

Stały forumowicz
  • Postów

    3 642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Treść opublikowana przez HarryH

  1. I tabelę 15 na stronie 28: wynika z niej, że do popielnika przeleciało między 39 a 68% niespalonego węgla!!! Kto tak prowadzi kocioł, kogo na to stać? I teraz pytanie za 100 pkt - jaki cudem kocioł może osiągać sprawność 68% (wiersz 19 tabeli 19), mająć 55 % węgla w żużlu (wiersz 6)? Tu nic się nie zgadza, kocioł jest rażąco źle ustawiony, do tego widać ze zdjęcia, że to jakiś zabytek i do tego sterowano nim nie poprzez nastawy sterownika, tylko domykając przesłonę na wentylatorze ! (s. 72). Na pewno zdziwienie, że tyle węgla przerzuca, jest jednak związane z użyciem groszku zamiast ekogroszku, czyki 32 mm zamiast 25.
  2. Spójrzcie na stronę 23 - to parametry groszku, a nie ekogroszku. Przy okazji dostawca rżnie na zawartości popiołu dwukrotnie.
  3. A tak się śmialiście, jak pisałem, że do kotłowni schodzę tylko w masce i OP-1. Na szczęście co 2 tygodnie, póki mróz nie ściśnie. I patrząc na wygląd machy po wyjściu - zakładanie jej jest słuszne. Te pyły z wymiennika są naprawdę drobniutkie i nie ma żartów, zwłaszcza w smogowym okresie, gdy oskrzela i tak są zryte powietrzem atmosferycznym.
  4. @HolubPatryk zdjęć nie robiłem. Po prostu czapa i jakieś 30 cm komina w środku pokryte było przezroczystym lodem. Nie wiem jednak, czy to kondensacja, czy stopiony śnieg.
  5. W podajniku też nie wadzą ? Przy tej cenie można wybaczyć:-) Edit: Nawet je tu kiedyś sfotografowałem:
  6. Prawdopodobnie świerszcz to wentylator silnika trący o obudowę. Klapka jest na podciśnieniu i nie musi być mega szczelna, ale jak ju musisz to jakikolwiek silikon samochodowy da radę.
  7. I to jest jasna wskazówka, jednak to nie był przypadek tylko bandyckie oszustwo. Ważny wniosek na przyszłość.
  8. Zawsze chętnie klikam w Twoje propozycje.
  9. Ale jak na 1? Wał zdawczy jest na 2 łożyskach, w kąpieli olejowej, uszczelnione wszystko simmerami. W wale zdawczym jest po prostu otwór, w który wkładasz ślimak i przewlekasz zawleczkę. Nie ma żadnych łożysk poza przekładnią.
  10. Jak również pod prawo wodne i starosta musi na to wydac pozwolenie. Całe szczęście, że nikt z tego watku nigdy swojej pompy nie zrobi ?
  11. Nie, przecież slimak jest zablokowany zawleczka w tej dziurze, więc po co łożysko, które nie będzie sie nigdy kręcić?
  12. Ale gdzie? Pod simmeringiem - tak, w dziurze - nie (tam powinien być ślimak).
  13. Póki co nawet w Niemczech mozna palić węglem jeszcze 18 lat, więc jak dla mnie to i tak do końca życia.
  14. Ja nawet bardziej niż z ceny (699pln) zadowolony jestem z transtortu małym firmowym dostawczakiem z windą, bo z JAS z węglem PGG miałem takie jazdy, że już węgla kurierem nie zamówię. Arogancki burak zdemolował mi pół ulicy. A tymczasem handlarz węglem za 1000 pln o ateksie ? :
  15. Ja palę Jowiszem od 25 września i na pewno węgla za 1000 PLN już więcej nie kupię. Zatem nie dziwię się, że mafia węglowa zamula cały internet fotkami głazów jak pięść znalezionych w Jowiszu ?
  16. Nie idź tą drogą, bo węgiel kolumbijski jest do tego za "suchy" Kup sobie najtańszy węgiel płomienny - najtańsze Diablo, Jowisza, Retopal lub jakiegoś ruska na lokalnym składzie. Niektórzy pisali też o mieszaniu z pelletem, ale ja tego nigdy nie testowałem w trosce o ceglany komin.
  17. Zdejmij sobie kiedyś takie szamoty a zobaczysz, jak to jest naprawdę z tym
  18. We Wrocławiu luzem węgiel kolumbijski chodzi aktualnie po 850 PLN, a jeszcze kilka lat temu był po 6 stów. 1400PLN to ekonomiczny absurd, taniej wyciąć kocioł w cholerę i wstawić grzałkę elektryczną.
  19. Może zechcecie zmienic klimat i zerknąć na czeski festiwal:
  20. W hurcie to kolumijski z PGG jest pewniakiem od lat, prawilny ruski Czuk słabszy, ale też ok. A co handlarze z nimi zrobią to już loteria.
  21. Dlatego, że w zwykłym kotle gaśnie, klei sie i robi się ogólna katastrofa. Za komuny kiedyś go przez pomyłke kupiłem - poszedł dopiero po wymieszaniu z węglem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.