mafik

Spróbuję zmniejszyć zadaną na CWU na początek, ale ogólnie chyba zacznę się rozglądać za nowym bojlerem bo faktycznie jest masakra, czasem to nawet 3h musi dobijać temp. i teraz widzisz sam że w tym czasie mi się grzejniki wychładzają, jakbym miał 20min tak jak u Ciebie to nawet bym nie odczuł

To jaką ustawić temp. ? Bojler poziomy

U mnie ze 2 godziny normalka, czasem dłużej, CWU mam na 50st. ustawione, histeza 2st., z czego może wynikać że tak długo ?

Skróciłem wieczorem przerwę o 5s, podniosłem na zaworze 4D, na układ idzie 58st., zawór kulowy na CWU przytłumiłem o 40% Rano zauważyłem że regularnie i szybko osiąga zadaną, poczekam do wieczora jak się włączy CWU na dłużej, bo wieczorem na godzinkę się włączyło, ale to troche za krótko żeby mieć pełen obraz jak się CO zachowa Ale pytanie czy takie rozwiązanie jak zrobił instalator jest OK, a poprostu kwestia ustawienia dopływu wchodzi w grę ?

Dzisiaj już nie sprawdzę bo właśnie CWU się wyłączyło, więc musze poczekać do jutra

W tej chwili wychodzi jakieś 35kg na dobę ale ogólnie szału z temp.w domu nie mam, ale nie chcę zbytnio kombinować, byle do piątku, a potem już będzie cieplej;) Przytłumić troche zawór kulowy na bojler? Pompke mam na najniższym biegu

Tak osobne, ta na CO się schowała, ale jest po prawej stronie

Priorytetu nie mam ustawionego, poprostu większość ciepła idzie na CWU, na CO normalnie idzie w tej chwili 45-46st., a jak sie załączy CWU to na CO spada do 40st. i się wychładza Poniżej fotka układu, na lewo odejście na CWU, na prawo na zawór 4D który steruje układem CO

Czy też macie tak skonstruowane instalacje że jak włącza się CWU to nie idzie na grzejniki ? Zastanawiam się czy to normalne czy wymysł instalatora? Przy mniejszych temp. było do przeżycia, ale teraz przy tych mrozach jak naleję wannę wody to zanim bojler mi się nagrzeje to w "chałupie" 19st. i grzejniki letnie Zwiększyłem na kilkanaście minut na zaworze 4D na skali z 6 na 7 ale przy jednoczesnym grzaniu CWU i CO nie potrafił dojść do zadanej więc zmniejszyłem na 6

Nie mam czujnika spalin, muszę wkońcu coś zamontować

Pozbyłem się problemu niedopału, ale zauważyłem że jest dużo więcej sadzy Zadaną mam 60st. piec pracuje bardzo często, po osiągnięciu zadanej wytrzymuje ok. 10min i zaczyna pracę Praca trwa ok 15min. w tym czasie temp. spada do 54-55st. i po tym czasie dochodzi do zadanej, wzrasta góra do 62st. Wydawałoby się że w tym układzie więcej pracuje i mniej kopci, ale wydaje mi się że jest dużo więcej sadzy niż pracował krócej a dłużej odpoczywał Dodam że piec czyszczę co tydzień i za każdym razem wyciągam ok. 5L sadzy, na ściankach wewnątrz jest zawsze podczas czyszczenia warstwa ok.1cm czarnego nalotu Mam piec z Defro Eko Duo czyli z dodatkowym rusztem, czytałem że one przez swoją konstrukcję tworzą więcej sadzy, ale czy te ilości są normalne? No i czemu tyle sadzy skoro dużo pracuje kocioł

Tak jak wczoraj pisałem nadmuch wrócił na 50%, przerwa wydłużona do 45s i jak narazie niedopałów brak :)

Podniosłem wczoraj nadmuch o 3% ale rano wydawało mi się że jest więcej niedopałów, może to dziwne bo nie powinno chyba tak być na logikę W każdym bądź razie obniżyłem tak jak było i wydłużyłem przerwe o 3s, zobaczymy co będzie popołudniu Zaciekawiło mnie to jak ktoś inny z innego tematu ma 4-5s co 120s, ciekawe ile musiałbym ustawić przerwy żeby sie wogóle nie odstawiał i jakie by było spalanie

W tej chwili mam już 4s co 42s, myslisz że jak wydłużę jeszcze to da radę ?

Podniosłem obroty i spala się dużo lepiej, wcześniej też przysłoniłem szyber żeby tak nie ciągnęło, pojawiają się niedopałki wielkości paznokcia ale nie chcę przekombinować i chyba zostawię tak jak jest

No to teraz pytanie za 100pkt;) uchylać przesłonę bardziej czy podnosić obroty?

Ciekawe jest też to że nawet w trakcie pracy te bryłki które są wypychane na górę a nie są w zasięgu płomienia też zaczynają stygnąć od góry i robią się czarne, stąd moje pytanie o wysokość kopca, chociaż jak patrze na fotkę z instrukcji defro jak ma wyglądać właściwy kopiec to on nawet zachodzi na ten pierścień gdzie jest popiół więc już totalnie zgłupiałem

Z lokalnego składu, podobno z Wesołej ale pewności 100% nie mam

Płomień mam taki Ciąg mam bardzo dobry, przymknąć troche w rurze? A kopiec nie za wysoko?

Tak wygląda retorta i widać tu ten czarny który sie nie spala na wierzchu Czy ten kopczyk nie jest za wysoko? Może dlatego sie nie dopala zawsze na górze?

Daj spokój, dalej się męczę ze spieczonymi niedopałami, może nie aż tyle co było ale ciągle są Nawiew wyczyszczony, dzisiaj odkręciłem cały wentylator żeby sprawdzić czy dolot i cały kanał nie jest "zawalony" popiołem ale było czysto, poza tym wydaje mi się że z nadmuchem problemu nie ma Ale zwróciłem dzisiaj uwagę (w sumie wcześniej nie zwracałem na to uwagi) że jak węgiel leży podczas podtrzymania to ten na samej górze się studzi, robi czarny i się nie wypala, mimo że kopczyk jest kilka cm ponad pierścień to ta górna część się nie spala, po kilku minutach podtrzymania temp. spada poniżej zadanej i wtedy wypycha ten niedopał na górę i wydaje mi się że stąd te nieodpalone węgle Dzisiaj ustawiłem 4s/42s podniosłem troche nadmuch i w podtrzymaniu dałem przedmuch 20s co 10m Z tym ostatnim troche bez przekonania bo każdy przedmuch obniża temp. ale może lepiej się dopali, zobaczymy co będzie po nocy...

Zieleniec, tylko 2 dni niestety ale warto było :)

Czyściłem wczoraj bo weekend byłem na nartach, poszło sprawnie, tak jak pisałeś, poczyściłem kanały, nadmuch na 100% i w miarę dobrze zaczęło dmuchać Jak narazie po kilkunastu godzinach kilka niedopałów, więc myślę że to już kosmetyczne regulacje nastaw, zobaczymy jak będzie dalej :)

Ok, jutro muszę "zrobić akcję"

Trudne to jest do wyczyszczenia? Jakieś szybkie instrukcje? Nigdy tego nie robiłem