Skocz do zawartości

maracz

Stały forumowicz
  • Postów

    1404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez maracz

  1. Tu jest przykład kotła HG napędzanego dmuchawą W przypadku użycia tylko wyciągu płomień po otwarciu drzwiczek nie byłby tak stabilny a przy dmuchawie pięknie daje czadu, co prawda nie wiadomo co tam w komorze załadowczej w chwili nagrywania filmu jest, ale wygląda zacnie.
  2. Na filmiku który wkleił Predator widać wymiennik który w mojej ocenie pokazuje braki powietrza dopalającego, zbyt mocne zmniejszenie ciągu w niektórych momentach podczas palenia a co za tym idzie obniżenie temp spalania. Wszystko to razem wzięte powoduje że nie dopala się wszystkiego co przynajmniej w teorii powinno być dopalone.
  3. Dla mnie oznaką bardzo dobrego spalania jest taki osad na wymienniku jak na poniższym filmiku(4 minuta) i nie chodzi mi o ilość, tylko jak to zapylenia wymiennika wygląda
  4. Jak znalazłeś taki filmik, wklej link, mi osobiscie nie udało się na coś takiego trafić. Kwestia współpracy dawkowania PW i PP w trybie automatycznym bardzo mnie interesuje. Posiadam w swoim kotle sondę lambda i pracujące według jej wskazań dwa serwa, jedno steruje ilością PW a drugie steruje iloscią PP, całość to samoróbka. U mnie działa to tak, że podczas zwiększania ilosci PW, PP jest zmniejszane o taką samą wartość. Chętnie dowiedziałbym się jednak jak duże firmy rozwiązały zależności między dawkowaniem PW i PP w trybie automatycznym, bo nie do końca jestem pewien czy mam to dobrze wysterowane.
  5. Jak już tutaj tak filozofujemy, to, to magiczne pokrętełko regulacji mocy kotła powinno uwzględniać oprócz temp spalin jeszcze poziom tlenu w spalinach. W kotłach HG Blaze jest wersja Praktik gdzie jest możliwość regulacji mocy 30-100%. Sam jestem ciekaw jak to działa i spisuje się w praktyce.
  6. Oczywiście, podniesienie temp spalin nie wpływa źle na jakość spalania jak jej obniżenie. Z tym że zadanie nadmiernie wysokiej temp spalin w stosunku do możliwości technicznych kotła, np sposobu i miejsca podawania PP, lub zastosowanie zwirowywaczy spalin może powodować wypalanie się "tuneli" w żarze i wychładzanie palnika PP które nie uczestniczy w spalaniu. Jeśli chodzi o nadmierne obniżenie temp spalin w trakcie palenia, to racja że po jakimś czasie spalanie się unormuje, ale do tego czasu jest produkcja dymu i sadzy. Ja staram się w ten sposób kotła nie przyduszać mimo iż jestem w stanie utrzymać zadany poziom tlenu w spalinach bez względu na zmianę ciągu (modulacja obrotami wyciągu)
  7. Ja reguluję moc kotła tylko i wyłącznie temp spalin. Z tym że zanim zacznę przepalać już wiem jaką zadam sterownikowi temp spalin i nigdy nagle nie obniżam tej temp powiedzmy o kilkadziesiąt stopni podczas przepalenia. Wiązało by się to z nadmiernym spadkiem ciągu i znacznym pogorszeniem jakości spalania.
  8. A więc pytanie brzmi czy ten kocioł produkuje sadzę? Bo że nie dymi to już wiemy. Może któryś z użytkowników, wstawi zdjęcie wymiennika po przepaleniu.
  9. Jak starcza pw to oprócz braku dymu, nie powinno być też grama sadzy na wymienniku.
  10. Według mnie 2x18mm może być za mało do drewna. Ale najlepiej było by sprawdzić ile tlenu jest w spalinach. Tak czy inaczej drewno potrzebuje dużo tego powietrza ,żeby ładnie dopalić gazy.
  11. Zgadzam się że prze niskiej cenie nie należy oczekiwać wodotrysków. Z perspektywy czasu jednak wolałbym wydać obecnie 2-3tys więcej a mieć kocioł zaprojektowany do spalania drewna, który ma już np. oddymianie i osłony komory załadowczej, solidną komorę dopalania gazów, wyciąg, dobry sterownik itp. A nie np. teraz głowić się jak tu otworzyć drzwiczki żeby nie sztachnąć się dymkiem😀
  12. @kamiloooo Nie bufor chodzi. Tak jak pisałem już wcześniej mpm to kocioł projektowany do spalania węgla, dodano w nim szamotkę przed wlot do palnika, dodano więcej otworów PW, dodano większą komorę zasypową, ale pozostawiono szczątkowy palnik, być może dobrze dopalający węgiel, ale do dopalenia gazów z drewna potrzeba jednak czegoś więcej. Drewno jest opałem długo płomiennym więc jak ma się to optymalnie dopalić w takim palniczku? Prawie wszystkie kotły pod drewno mają osobną ceramiczną komorę dopalania w mpm tego nie ma, a według mnie jest to bardzo ważne. Mógłbym jeszcze wyliczać braki, ale nie chcę wywoływać burzy😀
  13. Ten krótki obieg z kominem wraz z odciągiem może działać. Trzeba by było zrobić jakiś łapacz dymu i umieścić tuż nad drzwiczkami. Nie wiem jak cenowo ten wood wypada w porównaniu z innymi kotłami podobnej klasy. Osobiście jednak wolałbym wydać trochę więcej kasy a mieć kocioł zaprojektowany pod spalanie drewna a nie kocioł węglowy przystosowany do spalania drewna, w którym trzeba coś poprawiać samemu. Zeby nie było, sam mam mpm, ale na obecną chwilę już bym go nie kupił, wybrałbym inny kocioł.
  14. maracz

    Kocioł DS MPM

    Dorobiłem z ceramiki, ale patrząc z perspektywy czasu chyba niepotrzebnie. Na obecną chwilę spalałbym na pełnej wysokości wlotu.
  15. maracz

    Kocioł DS MPM

    Jeśli chdzi o przysłonę regulującą wysokość palnika to ją wyrzuciłem po miesiącu bo tak obwisła że zaczęła blokować przepływ. Według mnie regulacja palnika taką blachą to nieporozumienie i nie wytrzyma długo w tym miejscu.
  16. Ja mpm-a cenię przede wszystkim, za łatwy w czyszczeniu wymiennik i jego dużą powierzchnię, co przy spalaniu drewna ma niebagatelne znaczenie. Brakuje mi natomiast w mpm wood palnika w podłodze i ceramicznej komory dopalania pod palnikiem. Dla mnie obecnie idealnym kotłem do spalania drewna za niewielkie w sumie pieniądze byłaby krzyżówka stalmarka z mpm, czyli komora załadowcza, palnik ,komora dopalania z tego pierwszego, a wymiennik z mpm.
  17. @Irek14 Ja mam kocioł podłączony do kamionkowej żyły kominowej o średnicy chyba 14cm, dość niski około 5m. Bez wyciągu u mnie ani rusz. Przy montażu mpm-a świadomie ominąłem ceglaną żyłę kominową 20cm x 20cm wiedząc że przy moim sposobie palenia dosyć szybko ten komin zniszyły by się przyjmując dużą dawkę wilgoci ze spalin. Trochę wróżenie z fusów z mojej strony, bo nie wiem na dobrą sprawę jaki masz ciąg naturalny, ale wiedząc jak jest u mnie, to ta żyła 13cm tylko z wyciągiem, natomiast ta większa ceglana możliwe że nie trzeba będzie wyciągu, ale trzeba by utrzymywać na tyle wysoką temp spalin żeby do nie dochodziło do skraplania w kominie.
  18. @krzych13 Myślę że innymi słowami napisałem to samo co Ty, zwracając jednocześnie uwagę że są kotły HG fabrycznie wyposażone tylko w nadmuch i w takich przypadkach nie ważne czy kocioł obsługuje doświadczony palacz, czy początkujący.
  19. Wyciąg będzie bezpieczniejszym wyborem. Notomiast nie wieszałbym aż tak bardzo psów na wentylatorze nadmuchowym, bo jeżeli została odpowiednio zaimplementowana to przynosi dużo korzyści . Sam posiadam i wyciąg i nadmuch w kotle i u mnie nadmuch sprawuje się bardzo dobrze, jest głównym motorem napędowym spalania. Zacząłem trochę zgłębiać temat dmuchaw w kotłach i okazuje się że w wiele kotłów HG takowe posiada, a niektóre i wyciąg i nadmuch. Także dmuchawa nie taki diabeł jak go malują, ale faktycznie źle użyta przyniesie więcej szkód niż pożytku.
  20. Długa szamotowa droga jaką musi wędrować płomień, lambda, odpowiedni ciąg, praca kotła bez żadnych przyduszeń i jeszcze pewnie wiele innych czynników sprawia że osad na wymienniku jak dla mnie to oznaka bardzo dobrego spalania w tym kotle. Kocioł pewnie nie na kieszeń kowalskiego. Na naszą kieszeń jest mpm i jeszcze parę innych. No cóż takie życie.
  21. @Mac08 że dymu nie widać przy rozpalaniu to jeszcze nie oznaka że WSZYSTKO jest dopalane. Ale jak rozumiem że wszyscy którym dopala się wszystko od razu po rozpaleniu , mają poprostu kotły z innej planety😀
  22. Nie jestem jakimś wielkim znawcą tematu spalania, ale wydaje mi się że zaczynają się tu tworzyć mity. Jak czytam że niedługo po rozpaleniu w kotle jest już dopalane wszystko co palne, to poprostu się z tym nie zgadzam, niestety nie ma tak łatwo. Podstawą czystego spalania jest warstwa gorącego i zwartego żaru o co przy spalaniu samego drewna bardzo, ale to bardzo ciężko. Maksimum z tego co jest możliwe do dopalenia w kotle zasypowym przy spalaniu drewna osiągamy gdy powstanie warstwa żaru a palnik i najlepiej jeszcze jakaś komora dopalania za nim nabierze tak wysokiej temp, że dopali np dym który przedostanie się tam przez dziurawy żar z drewna. Niestety takie pełne rozgrzanie ceramiki nie dzieje się w chwilę od rozpalenia, stąd mój sprzeciw. Bez urazy.
  23. Smoła w komorze zasypowej w tym kotle, przy prowadzeniu go jak fabryka nakazuje, zawsze będzie w większej lub mniejszej ilości. Podwyższenie temp powrotu niewiele zmieni, smoła cały czas będzie się tworzyć i trzeba się z nią pogodzić😀 Ewentualnie przy dużych temp kotła może samoczynnie spływać w dół komory zasypowej, w końcówce palenia kiedy jest widoczny żar może też się lekko wypalić, ale przy następnym przepaleniu znowu cały cykl się powtórzy. Krótko mówiąc tam gdzie dym, tam i smoła.
  24. Wysoka temp spalin bez zawirowywaczy nagrzeje kocioł słabiej niż z zawirowywczami i obniżoną dzięki nim tem spalin. Sprawdzone.
  25. Wyczytałem że ten "smok" do napędzania używa nadmuchu. Problem może być za słabym ciągiem kominowym, który nie jest w stanie odebrać tego co dmuchawa naprodukuje. Druga sprawa, powietrze przez zasyp drewna przynosi wiele korzyści, ale zrealizowane tak jak to jest w atmosie może być właśnie przyczyną problemu. Taki nadmuch przez opał od góŕy do dołu, tak na hura, bez żadnych możliwości ściągania na bierząco powstałych destylantów w palnik, może skutkować nadmiernym rozpaleniem drewna, zwłaszcza drobnego, a co za tym idzie w górnej części komory załadowczej w wyniku sprzyjających warunków dochodzi do zapłonu gazów/wybuchów itd. To wszystko może generować problemy podobne do tych jakie opisuje ich autor. To trzeba metodą prób/ustawień i błędów dojść do przyczyny. Na początek poukładałbym w komorze drewno bardzo ściśle, lub grube polana, tak żeby zminimalizować rozpalenie się wsadu w komorze załadowczej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.