Skocz do zawartości

maracz

Stały forumowicz
  • Postów

    1404
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez maracz

  1. @Piecuch19 skoro mnie wywołałeś, to mówmy o konkretach, mnie nie interesuje kolor płomienia u Ciebie, może być i nawet siwawobiały, blady, różowy czy nawet czarny, poprostu zmierz u siebie temp tego mitycznego białego płomienia na drewnie i pokaż lub niech ktoś kto przerobił kocioł na Twoją modłę to zrobi i do tego niech pokaże wymiennik. Wszystko czym tak się chełpisz na forum dawno temu przerabiałem, dla mnie z perspektywy czasu to była jedna wielka klapa. Ty nawet u mnie widziałeś biały płomień jak miałem jeszcze "strzelinę" gdzie ja nic takiego nie widzałem, już wtedy choć tego nie pisałem zapaliła mi się czerwona lamka. Wiem że bolą Cię moje wpisy bo nie pasują do Twojej natracji i za wszelką cenę będziesz się starał je deprecjonować. Nie mam zamiaru z Tobą więcej wchodzić w dyskusję, ja już się poznałem na Tobie, i myślę że nie tylko ja. Bez odbioru!
  2. Przy wartości 1/2% tlenu w spalinach u mnie już zaczyna się produkcja sadzy. Na powyższym filmiku widać że w tej chwili kiedy było 1,6% płomień nie jest już tak klarowny jak we wcześniejszych filmikach, jest za mało tlenu, według mnie oczywiście
  3. Według mnie osiągnięcie temp płomienia w granicach 1400/1500 tylko na drewnie i tylko na naturalnym ciągu jest jeśli nie niemożliwe , to bardzo, bardzo ciężkie do uzyskania, ale może się mylę. Ja u siebie przy szybkim przepływie i wysokiej temp wogóle nie mam białego płomienia, bardziej to przypomina bezpłomień, brak klasycznego płomienia. Mniejszy przekrój palnika w mojej ocenie faktycznie lepiej miesza gazy z powietrzem i spalanie jest czystrze. I jak do tego przyśpieszymy przepływ przez kocioł dostaniemy wymiennik od którego nie ubrudzimy się na czarno.
  4. W pełni się zgadzam z tym że przy niższej wartość tlenu w spalinach można uzyskać wyższą temp płomienia i co za tym idzie, w strefie dopalania gazów. Najwyższą temp płomienia udało mi się uzyskać przy 3% tlenu w spalinach, szybkim przepływie spalin przez kocioł, gdzie płomień/strumień gazów ma zrobiny swojego rodzaju ścieżkę przeszkód przez co jest zmuszony do do zrobienia paru zawijasów w strefie ceramiki i zanim trafi na wymiennik jest już dopalony. Na poniższym filmiku temp płomienia osiąga 1500* przy wartości 3% tlenu w spalinach. Płomień o takiej temp jest bardzo rażący oczy, w zasadzie ciężko popatrzeć na niego gołym okiem. Szkoda tylko że do takiej temp dochodzi się stopniowo, nie ma tak że rozpalam i pstryk już jest 1500
  5. @PredatorCSerwo i coś do pomiaru temp w miejscu dopalania gazów. Ciekawi mnie jaką temp ma ten płomień powyżej, widać że płomień jest ładnie przejrzysty, dostający zapłonu już poniżej wylotu z palnika, tylko kilka razy miałem taką sytuację że gazy dostawały zapłonu dopiero w komorze dopalania gazów.
  6. Bardziej używajcie tego pw w bramce/wlocie do palnika, to w kształtce wirowej ograniczyć do minimum.
  7. Może przesada wstawiać link do takiego "mercedesa" w temacie o mpm, ale zawiesić oko można😀
  8. Jestem pełen podziwu dla Pana że w tak donisłym wieku jeszcze ma chęć i siły żeby obsługiwać taki kocioł i do tego jeszcze go usprawnia. Szacunek👍
  9. @AO49 Wiem że te śruby służą do mocowania regulacji palnika. Ja od razu jak się zorientowałem że to żelastwo wytrzymuje bardzo krótko wyrzuciłem to z kotła razem z jego mocowaniem. Natomiast bardziej miałem na myśli ten wystający szamot na dole komory, jest co prawda bezpośrednio w strefie żaru i teoretycznie nie powinien powodować zawieszeń, ale jeżeli spalasz tylko drewno i do tego w pionie, to tego żaru będzie tyle ile kot napłakał. Nie będzie to wysoka warstwa i prawdopodobnie często może być tak że polana z boku zawisają na szamocie, te bardziej w środku klinując się o nie nie dotykają nawet żaru i powietrze z pod rusztu płynie bezpośrednio do palnika wychładzając go. Każdy wystający element w komorze zasypowej stanowiący potencjalny punkt zawieszenia dla drewna powinien według mnie zlikwidowany. Zaś szamot na całym ruszcie to bardzo dobre posunięcie, kwestia tylko ustalenia przepustu dla powietrza pod swoje potrzeby.
  10. Wszystko fajnie, ale dobrze by było żeby żaden element w komorze zasypowej nie stanowił punktu zaczepienia dla opadających kawałków drewna.
  11. @PioBin Ja jakość spalania oceniam głównie po stanie wymiennika oraz od niedawna po temp panującej w komorze dopalania gazów. Biorąc pod uwagę powyższe wyszło mi że najlepiej się sprawdza u mnie 5/6% tlenu, przy spalaniu drewna.
  12. To wszystko trzeba zaprogramować pod swoje potrzeby, wiedzieć poprostu czego się chce. Przecież u mnie na początku było dużo poprawek w programie zanim wyszło to o co mi chodzi. Teraz z błogim spokojem powierzam sterowanie kotłem według wskazań sondy, bo wiem że tlenu jest tyle ile chcę żeby było.
  13. W przypadku podawania czasu spalania wsadu trzebaby również podać temp spalin z jaka wówczas występuje. Przy niskiej temp spalin długość spalania będzie o wiele dłuższa niż przy bardzo wysokiej.
  14. Mnie się ten płomień podoba, ale ja już zrozumiałem żeby nie przywiązywać nadmiernej uwagi do wyglądu płomienia. Po tym jak zaopatrzyłem się w termoparę wygląd płomiena u mnie schodzi na dalszy plan, ważne żeby uzyskać jak najwiekszą jego temp i spalanie drewna zupełnie bez sadzy.
  15. @mikkei jedno jest pewne, jak nie spróbujesz to się nie dowiesz jak to będzie działało. Przed ewentualną próbą zapewnij kotłu podobne warunki spalania wsadu( przed zmianami i po nich )jak jego waga, temp startowa kotła, podobny odbiór ciepła itp. Takie porównanie należałoby przeprowadzić co najmniej kilka razy żeby wysnuć jakiekolwiek wnioski. Pomysł z tym dopalaczem ciekawy, sam bym to sprawdził gdybym miał jeszcze stary układ palnik/ruszt. Chciałem poruszyć jeszcze kwestię żaru przy spalaniu drewna. O zwarty i trwały żar z drewna jest bardzo ciężko i najczęściej podczas spalania wsadu jest czym prędzej czym póżniej poprostu dziurawy i w zasadzie niema na to mocnych jeżeli spalamy samo drewno. Oczywiście są momenty kiedy wszystko się osunie i jakiś czas ten filtr z żaru jest szczelny. Moim zdaniem w każdym kotle na drewno powinna być solidna komora dopalania gazów, która po rozgrzaniu dopali wszelkie substancje palne które przedostaną się poza palnik z pominięciem żaru.
  16. Odpowiednia ilość pw w stosunku do pp skraca płomień, przynajmniej u mnie tak jest. A to nie jest łatwe jeżeli stosunek pw do pp nie jest stały w całym okresie spalania wsadu drewna. Inna sprawa to z racji tego że drewno jest paliwem długopłomiennym l, w mpm wood powinno być nieco więcej ceramiki za palnikiem, oczywiście nie kosztem przysłonięcia wymiennika.
  17. Na mokre drewno najlepszym usprawnieniem byłoby sklecenie turbo suszarki, żeby migiem je dosuszyć przed spaleniem w kotle a nie w nim. Co prawda jakaś odrobina wilgoci przy spalaniu wsadu drewna może się przydać, ale bez przesady.
  18. Takim katalizatorem dla ubogich😀 może od biedy być to co ostatnio zrobiłem Oczywiście ta kratka we wlocie nie powstała z myśą o dopalaniu, chociaż napewno jest bardzo mocno rozgrzana podczas palenia. Jest umieszczona poniżej szczeliny pw i ma za zadanie wyłapywać żar spadający w dół, a o ten żar przy spalaniu drewna trzeba bardzo dbać, bo jest bardzo nietrwały, a bardzo potrzebny przy spalaniu.
  19. Moim zdaniem mając w kotle ciąg mechaniczny nie trzeba się aż tak bardzo zwracać uwagę na wielkość wlotu. Z moich obserwacji przy spalaniu drewna im ciaśniejsze drogi przelotu płomienia w ceramice tym spalanie jest czyściejsze. Inna spraw że wtedy trzeba więcej wysiłku żeby to przepchnąć przez tą ciasnotę z odpowiednią prędkością.
  20. @szpenio można spróbować. Przy czym trzeba bardzo dokładnie się przyjrzeć czy to wogóle coś daje na plus. Żeby poprostu nie były to zmiany na zasadzie autosugestii. Z jednej strony umieszczone tam elementy po nagrzaniu się powinny podnieść panującą w tych okolicach temp, a z drugiej strony przysłonisz trochę wymiennika. Trzeba spróbować. Już nie będę opowiadał(masło maślane😀) że płomień powinien dopalić się w palniku, bo podejżewam że w praktyce wielu użytkowników ma z tym problem przy spalaniu drewna. I jedni są tego świadomi, a drudzy zupełnie nieświadomi i nie zwracają na to uwagi.
  21. Ten katalizator może zadziałać, ale bardzo stłumi ciąg.
  22. Ja też mam 14-ę. Ta blacha ze zwykłej stali zmniejszająca wlot do palnika to był bardzo zły pomysł. Nie przystoi bądź co bądź poważnaj firmie jaką jest mpm na zrobienie takiego babola.
  23. Powiem tak, od początku sezonu mam kilka elementów w kotle ze stali żarowytrzymałej, odpornej na temp do 1250*. Są umieszczone w jednym z najgorętszych miejsc, w strefie żaru. Mają zapewnione jednostronne chłodzenie przepływającym powietrzem, co prawda to powietrze jest wstępnie podgrzane do 300*, a więc nie chłodzi tak jak chłodne i może dlatego stal wypacza się. Na razie nieznacznie, ale z czasem to będzie postępować. Natomiast sama powierzchnia stali nie degraduje się, nie łuszczy. Według mnie stosowanie zwykłej stali, czy nawet nierdzewnej w obszarze największych temp może doprowadzić do szybkiej degradacji, mimo chłodzenia powietrzem.
  24. Wytrzymałość tych odlewów będzie zależała w głównej mierze od tego z czego są zrobione i na jakie temperatury są narażone. Trzeba by było poczekać na ocenę osoby która sama sobie zrobiła odlew i używa tego przez powiedzmy jeden sezon grzewczy. Jeżeli wszystko ok, to warto chyba zrobić sobie formy wielokrotnego użytku i robić sobie samemu odlewy
  25. Odnośnie tego reportażu, to nie jest wina samego kotła, ale "reklama" poszła w eter.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.