PioBin

Kolega po prostu pyta i szuka rozwiązań - to dobrze. „Im więcej potu na ćwiczeniach tym mniej krwi w boju”.

Na moim palniku napisane jest: Klasa 5. No niestety raczej „zestawienie” obu: palnika i wymiennika.

To sedno tego problemu.

Moze chcielibyscie sie podzielic Waszymi wnioskami i spostrzezeniami? Wolalbym aby dyskusja przebiagala merytorycznie i na faktach niz przypuszczeniach i obelgach. Chetnie poznam opinie roznych srodowisk od „malolata” az po „seniora”, od bezrobotnego przez dzialalnosc jednoosobowa az do korporacji. Ja czekam na „koniec miesiaca”

Wes pod uwage ze kociol gazowy prawdopodobnie znajduje sie na parterze kilka metrow wyzej niz peleciak wiec tam cisnienie statyczne bedzie proporcjonalnie mniejsze 1m=~0,1bar. To tez narzuci minimum.

Przy jakim cisnieniu minimalnym wyrzuci alarm?

@Gruner tez myslalem wstawic takie cos w kotlowni. Powietrze sciagne ze strychu i z powrotem (latem jest tam 40-50C). Lub bypasem z domu. Okresy przejsciowe do +10C myslalem z niej zasilic CO. Tylko ten COP slabiutki.

Nie koniecznie. Moze nawet ciut mniej 3,5-4t. Ze strony wychodzi zuzycie u mnie 16000 [kWh] a z cieplomierzy 9000-10000. Mozna cos doliczyc do cieplomierzy bo nie mierza zuzycia ciepla przez np. kotlownie (6,5m2, 25C). Pelletu spale za sezon (pazdziernik-kwiecien) gdzies 2,5t (zamierzalem 2t ale widze ze nie wyjdzie). CWU latem z G12w. wiec cos trza dodac peletu. Kociol 12kW u autora moglby byc.

No ok. Ale jak spie to po kiego grzac jak mi to nie potrzebne? Trza jeszcze bezwladnosc uwzglednic bo czasem wyjdzie tak ze o 16 trza zwolnic a o 2 w nocy wystartowac. Jakies madre glowy teoretycznie policzyly ze 1C temperatury wiecej to ~6% wzrostu ciepla (jeszcze nie opalu). Nie liczyli czy to wegla, peletu czy gazu tylko [kWh]. A to roznie sie przelozy na opal. Najwiecej + widzialbym w pelecie (mniej rozpalen, dluzsza praca palnika), wegiel sie utylizuje w podtrzymaniu a gaz czy PC bez sensu gonic na wyzszym parametrze.

Wezwany do odpowiedzi. 😉 Tyle co zaoszczedze na pelecie to zwieksze emisje przez pluca. No sens faktycznie zaden. Ale jak nie zaoszczedze to tez emisje zwieksze.

Jak ma brac cieplo tylko z pomieszczen to do wykorzystania w czerwcu-sierpniu przez kilkanascie/kilkadziesiat dni. Gdzie sens?

Tez racja.

Jak tam jest sama pompa przewalowa wpieta na bypasie to sprzeglo to faktycznie lipa bo nie pociagnie wody przez niego. Wiec Twoj schemat „najlepszy” bez dewastacji kotla. A jak by mialo zostac sprzeglo to trza kociol „rozbebeszać” z tych „pomyslow”. To ja juz wole kotly bez wewnetrznych firmowej hydrauliki. Obieg COII firmowy dziala w oparciu o „wiare”. Cisnienie niech obnizy w zbiorniku przeponowym bo teraz on tez nie pracuje. Nie ma zadnej rezerwy wody.

Ta pompa w kotle z wbudowanym układem ochrony powrotu powinna sama w sobie zapewnic obieg przez sprzeglo. Nic wiecej nie trzeba. Schemat @sambor poprawiony jest taki jak powinien byc. Co prawda jest bez sprzegla.

To po kiego „grzyba” ten zawor i ta pompa do sprzegla?

Tam jest jeszcze jedna pompa w samym kotle?

Dziwna ta Twoja instalacja 😉 Zawor 3d (np. raczej termostatyczny, ale moze byc tez z silownikiem) to powinien byc na powrocie miedzy sprzeglem a kotlem. Mial by na celu utrzymywanie temperatury powrotu do kotla powyzej minimum. Na sprzeglo podajesz temperature taka jak na kotle. Za sprzeglem obiegi CO z zaworami 3d do obnizenia temperatury wody na CO. Pompy jakby byly elektroniczne to mozna odczytac przeplywy.

Tak dobrze to rozumiesz. Cisnienie w zbiorniku po stronie powietrza przy odlaczonym od instalacji. Wyzsze cisnienie nie powoduje zapowietrzenia sie instalacji ale uniemozliwia (lub utrudnia) odgazowanie wody. Trwa to duzo dluzszy okres czasu. Mozna przyjac ze bez ciśnienia podgrzewajac wode od 70C startuje proces jej odgazowania ale przy cisnieniu 1 bar juz to nie nastapi lub bedzie bardzo utrudnione i rozlozone w czasie.

Ja mysle ze inaczej rozumiecie prace o histereze budynku np. 0.5-1C - to nie jest wychladzanie domu. Sprawdzcie u siebie czy macie stale 22C. Komfortu tu bym nie mieszal bo ten kazdy definiuje swoj. Samo porównanie kopciucha do kotla pelletowego tez nie bardzo.

Cisnienie w instalacji mozesz obnizyc. Kazdy metr od posadzki piwnicy w gore do najwyzszego CO to 0,1 bar. Cisnienie statyczne Nie mniej jak cisnienie pompy (0,6bar). Nad najwyzszym poziomem CO doliczyc 0,3bar. Cisnienie w zbiorniku bez instalacji ustawiasz o 0,2 bar mniej niz w instalacji. Chodzi o jego minimalne wypelnienie i rezerwe wody w przypadku zadzialania odpowietrzenia - uzupelni automatycznie wode i wyrowna cisnienie. Cisnienie pomp (bieg) ustaw na najnizszy ale zapewniajacy obieg w CO o porzadanym przeplywie. Jest szansa ze gdzies to powietrze sie zbierze (u gory) i cos odpowietrzy samo. Samo odpowietrzenie wody w CO trwa dlugo - nawet kilka miesiecy po dopuszczeniu swiezej, w tym czasie trzeba sprawdzac i uzupelniec wode.

Przecież na tym opiera sie praca od termostatu pokojowego. Ktos wiecej spalil?

Jaka jest wysokosc budynku (w sensie instalacji CO)? Cisnienie max. (i wydajnosc) pompy. Cisnienie w instalacji i zbiornika przeponowego?

Ktos tam nie przemyslal sprawy. To sie nie zapowietrza tylko to sie nie ma jak odpowietrzyc. Woda bedzie odgazowywac (szczegolnie duzo i szybko na poczatku potem mniej ale dalej) i teraz gdzie i jak to powietrze ma ujsc? Na ten odpowietrznik za pompa to bym nie liczyl.

A to nie wiedzialem. Ok. U mnie grudzien 2012kWh i ~520kg peletu. Przy czym ten pelet to z bledem bo „sterownik” przeklamuje.

Odwrotnie. CWU to srednio okolo 20% zapotrzebowania energii. Tylko ze chcemy szybko a to podnosi zapotrzebowanie/moc chwilowe. Kompromis wedlug mnie to mniejszy palnik (modulacja od niskiej mocy dla CO) i duzy zbiornik CWU grzany do „nizszych” temperatur. Czas grzania sie wydluza ale nie spada komfort braku wody. Kociol wydluza czas cyklu pracy i zmniejsza ilosc rozpalen.