Skocz do zawartości

krisgie

Stały forumowicz
  • Postów

    1 542
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez krisgie

  1. Zjawisko takie zależy m.in od ilości węgla w koszu, jego granulacji, od wykonania tego dosuszania (średnica, opory) itp... W moim palniku jest 39 dziurek a na dosuszanie idzie jedna o takiej samej średnicy. W koszu cały czas sucho. Niedawno wykonałem test zaślepienia dosuszania i poprawy kultury palenia lub zmniejszenia temp podajnika nie zaobserwowałem, za to po otworzeniu klapy, biały dym pojawił się w koszu i już tam pozostał + po jakimś czasie rosa wewnątrz pomimo suszonego opału. Nie minęła doba a musiałem odblokować dosuszanie a smrodu asfaltu z kosza do dzisiaj nie mogę się pozbyć ;) . Jak smród pozostanie to na wiosnę chyba przyjdzie mi wymyć ten kosz...
  2. No ale ma wykonanie samego czujnika to ja już wpływu nie mam, nie będę go rozbierał ;) A co do samej "gilzy" czujnika to są one podobne u większości i trudno bez rzeźby umieścić to w środku strugi spalin dla czopucha 160/180/200mm.
  3. No tak, ale czujnik w końcu jest zamontowany w czopuchu i wpada ok 5cm do środka wiec nie mierzy tylko blachy ale i coś więcej chociaż wiadomo ze odczyt jest trochę zafałszowany poprzez montaż do blachy czopucha która nieco go wychładza.
  4. To tylko odczyt z czujnika - chociaż na dwóch sterownikach się pokrywa. Czujnik montowany do blachy czopucha wiec jest "jakoś" wychładzany temperaturą w kotłowni. Zdaje sobie z tego sprawę ale u więksxości będzie podobnie.
  5. A mnie to nie dziwi. Spaliny u mnie przekraczają temp kotła tylko przy wyższych mocach. Przy niskich są w połowie pomiędzy temp kotła a powrotu. Czujnik w czopuchu ok 5 cm od kotła. Z tym że inny kocioł, paliwo itp..
  6. Jakiś czas temu był temat założony przez @ABCPelletu gdzie ojciec założyciel został trochę objechany za to że jego palnik potrafił zejść w modulacji do - jak pamiętam - 500W pracy ciągłej bez gubienia płomienia - bo to nieekonomiczne, brak badań itp.. Od tego czasu wątek umarł - a szkoda bo może dowiedzielibyśmy się w jakich kotłach jest montowany i jak wygląda kwestia sprawności, badań, awaryjności itp.. Do tej pory na tym forum przewijało się przekonanie że dla pelletu najlepiej pełna moc, bufor, duża histereza, praca/wygaszanie itp.. a nie modulacja - mam na myśli sezon zimowy a nie przejściowy oczywiście. Było to potwierdzane faktycznym zużyciem paliwa przez użytkowników którzy mieli porównanie. Pelletem nie palę więc nie mam się jak do tego odnieść ale powiem szczerze filozofia pracy na modulacji jest mi bliższa (bo tak palę grochem) i z dużym zaciekawieniem czytam takie informacje choć mam świadomość że to zupełnie inne paliwo które ma swoje "niuanse".
  7. Kolega właśnie kupił na dotacje któryś z modeli Lazara i mówił że ma ok 30l wody a instalacja stara jak świat. Mam wątpliwości czy to będzie dobrze i ekonomicznie pracować bo na wymianę reszty już kasy nie miał. Zobaczymy, sam jestem ciekaw...
  8. Dla grawitacji jestem w stanie to zrozumieć. Ale dla pompy Co pracującej na On/Off już tak wesoło chyba nie będzie. I w takim przypadku to albo bufor który łagodzi takie skoki albo dobrze zrobiony obieg kotłowy.
  9. Ale tu chyba od instalacji zależy. Bo jak będzie pracował taki kocioł ze starą, najprostszą instalacją grzejnikową z dużym zładem wody i pompą On/Off? Oczami wyobraźni widzę dziecko (tu kocioł) trzymające węża strażackiego przez który pompa właśnie zaczyna pompować ;) . Ale może się mylę.
  10. Bardzo ciekawa dyskusja dającą do myślenia ;) Ale zastanawiam się z czego biorą się różnice w sezonowych sprawnościach dla kotłów pelletowych i na ekogroszek dla Ekoprojektu. Dla "eko" sprawności sezonowe przekraczające 80% są na porządku dziennym. Tutaj z załączonych linków do "peleciaków" dobrej klasy są poniżej 80% (zastrzegam że innych kotłów nie sprawdzałem). Jak to można wytłumaczyć od strony technicznej czy eksploatacyjnej? Wiem że ten procent/dwa może wielkiej różnicy nie robi ale tak czy siak jest to zastanawiające. Przecież kotły palletowe są z natury nowocześniejsze w samej budowie i sterowaniu. Więc o co może chodzić??? Czy to kwestia samej matematyki badań czy coś jeszcze? Żeby nie być gołosłownym, badania mojego kotła (sorry że w temacie dot kotłów na pellet): https://powietrze.malopolska.pl/wp-content/uploads/2018/03/SAS_SOLID_badania.pdf
  11. Ciekaw jestem czy różnica pomiędzy temp spalin a temp kotła była podobna w obu przypadkach czy jednak wyższa przy 66C?
  12. Jeden dzień to raczej za krótko. Jak schodziłeś z 66 do 51 to już zaoszczedził trochę. Ja taki test robiłem 2 sezony temu (po tygodniu) ale nie doszedłem do sensownych wniosków bo jednak warunki były inne.
  13. Jak wewnątrz rury widać jasną/żółtą poświatę to się jeszcze pali, jak jest ciemno to już żar przygasa. Wiele więcej nie zobaczysz ;) A czujnik dobrze przylega do rury powrotnej i zaizolowany? Można użyć taśmy aluminiowej i owinąć rurę razem z czujnikiem żeby zwiększyć powierzchnię styku a potem ścisnąć opaskami i zaizolować całość ale pewnie już to masz.
  14. @crook, zastanawiam się czy u Ciebie problem nie jest spowodowany wypalaniem i przygasaniem paleniska przy dłuższej pracy na minimum mocy. Sprawdziłeś czy jak się zbiera to tam się jeszcze "pali" czy tylko żarzy jakaś resztka?
  15. W dniu 5.10.2016 o 12:33, TomekBrz napisał: Potencjał podajnika ma również wpływ na podawanie (na przerwy po między dawkami). Generalnie czas podawania jest zawsze stały, algorytm wylicza przerwy po między dawkami. Wpływ mają: - moc kotła - potencjał podajnika - kaloryczność paliwa - korekta dawki paliwa To co powyżej przewija się tu co kilka stron :)
  16. Te 15% to jaka moc wg sterownika? Okolice 3kW? Sprawdzałeś przy jakiej mocy minimalnej palnik w trybie ciągłym (np 2-3h) może pracować (np stały odbiór i blokada mocy)? I dla ścisłości masz SV200 czy SV200n?
  17. Ale jak ustawi to co na zdj to na zaworze ma 0 co by sugerowało że skala jak i elektrycznie jest OK chyba że coś źle zrozumiałem. Wydaje mi się że trzeba szukać gdzie indziej, czujniki lub sama instalacja, montaż zaworu/mieszadła itp..
  18. Jak każdy poszukiwacz prawdy, też się nad tym zastanawiałem. I ostatecznie nie poszedłem w stronę najmniejszej wydajności w m3/h tylko w możliwie duży spręż. WPA07 z kondensatorami 0.67uF i 1uF też testowalem na SKZP ale dla mojego palnika nie mogłem jej coś dobrze wysterować ale może za mało czasu poświęciłem. W każdym razie powyżej pewnej granicy część powietrza zawracało łopatkami tak jakby dziurki palnika były zatkane. Podobnie było z RVC13A. Ostatecznie mam WPA HL 06 i póki co z tych trzech ta najlepiej u mnie pracuje - na moje oko oczywiście. I brak efekrów jak wyżej. Startuje od 12% i praktycznie to wystarcza dla minimów mocy. Oczywiście nie piszę by ją polecać bo dla innego sterownika i palnika może się nie sprawdzić.
  19. Ja w ramach dyskusji wrzucę do poczytania, może się komuś przyda. https://zawijan.wordpress.com/poradnik-uzytkownika/kotly-retortowe/palniki-retortowe/
  20. Dzisiejsze budownictwo może na to pozwolić bo dom się tak nie wychładza ale podczas grzania i tak mury wsysną swoje. Czy daje to jakieś realne oszczędności - śmiem wątpić ale nie upieram się bo z racji podłogówki nie ma to sensu i nie sprawdzałem. Wiadomo każdy ma swoją filozofię grzania za którą płaci z własnej kieszeni i nie ma sensu przekonywać kogoś do filozofii innej bo każdy ma też inne realia oraz swoje obserwacje i wnioski. Ja z racji podłogówki trzymam się stałej temp wew na tyle na ile to możliwe i spalam niewiele opału, mogę też potwierdzić że liczby które wyżej podał @Klaudiusz3 są całkowicie realne do osiągnięcia w nowym budownictwie i podobnej powierzchni i nie piszę tylko dlatego że mi się tak wydaje. Ale nie będę rozwijał tematu bo uznacie mnie za heretyka ;)
  21. Jak dla mnie OK. Ale przemyśl jeszcze te legary, bo 25cm to jednak całkiem spora wysokość jest i czy dasz rady to ułożyć i usztywnić żeby się nie przewróciło. Ale pewnie masz już na to jakiś patent.
  22. Jeśli skalna jest cięższa to dałbym ją na spód.
  23. Na pierwszy rzut oka ta droższa nieopłacalna, ale rzut oka to nie wszystko, zależy też od rozmiaru inwestycji, czy jest to 10 czy 300 m2 bo tu prawdziwa różnica w kosztach wyjdzie. Ta droższa jest cieplejsza więc teoretycznie jakieś oszczędności z tego tytułu powinny być ale czy w rozsądnym czasie się zwrócą - bez obliczeń i symulacji ciężko powiedzieć. W sumie jak kupisz tą tańszą to będziesz zadowolony że nie przepłaciłeś, jak kupisz droższą to będziesz zadowolony że masz cieplejszą :). Niektórzy mówią że skalna trochę mniej się zbija w czasie ale nie mam porównania więc i zdania na ten temat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.