Skocz do zawartości

sorier

Stały forumowicz
  • Postów

    582
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez sorier

  1. Nie za mały ten bufor?
  2. Wyłącz pompkę i wygaś piec na noc, a termostat daj na max. - powinno się odpowietrzy samo. Tylko jedna uwaga. Jeżeli zrobisz tak jak napisałem, a grzejnik znów się zapowietrzy, to znaczy ze gdzieś niżej w tym pionie wciąż jest powietrze i dopóki go nie usuniesz to systematycznie będzie sie powtarzał ten problem.
  3. To zdemontujcie odpowietrznik lub załóżcie inny sprawny i sprawa załatwiona. Ogólnie to wygląda na nieszczelność instalacji. Oczywiście zakładając że manometr jest sprawny i ciśnienie na prawdę spada do 0. Po rozgrzaniu instalacji ciśnienie podnosi się tylko do pewnego poziomu (np. 1bar) a "nadmiar" ciśnienia zamiast być kompensowany w zbiorniku przeponowym uchodzi jakąś nieszczelnością (np. tym odpowietrznikiem). Podczas ochładzania instalacji ciśnienie spada (woda zmniejsza obiętość) poniżej nadciśnienia jakie jest wstanie zapewnić zbiornik przeponowy i wytwarza się podciśnienie (np 0bar). Nieszczelność działa jak zawór zwrotny, pozwala na wydostawanie sie wody na zewnątrz, ale nie wpuszcza powietrza do instalacji.
  4. sorier

    Kocioł pulsacyjny

    Tylko zapomnieli dodać, że żeby uzyskać to sprawność 109% nie można przekraczać temperatury kondensacji. Oczywiście uzyskanie informacji jaka to jest temperatura jest raczej niemożliwe.
  5. Ogólnie to nie ma sensu. Lepiej zainwestować w termostaty na grzejnikach, one lepiej dostosują intensywność grzania do zapotrzebowania na ciepło i mogą dać nadzieje na mniejsze zużycie opału. Tylko w przypadkach gdy montaż termostatów grzejnikowych jest niemożliwy lub nieopłacalny, można pomyśleć o sterowniku pokojowym, ale nawet wtedy nie ma gwarancji oszczędności opału.
  6. To i tak nie jest tragedia. Przecież mogli zapisać w gwarancji ze ich kocioł "musi być montowany w domach wybudowanych przez firmę valiant, bo montaż w innym budynku może wiązać się ze złą praca kotła", a co za tym idzie utratą gwarancji :angry:
  7. Radze tego nie brać tak dosłownie. Już sama sprawność maksymalna kotłów górnospalajacych jest dość wątpliwa, a dodatkowo jest ona uzyskiwana w optymalnych warunkach które podczas normalnej pracy są dość rzadko uzyskiwanie. W kotłach dolnospalających jest trochę inaczej, tam łatwiej uzyskać (lub zbliżyć się) do tej maksymalnej sprawności. Oczywiście pod warunkiem ze kocioł jest prawidłowo zbudowany. Problem nie w tym czy wybrać dolny czy górny kocioł, ale jaki kocioł dolny by pracował najlepiej (najsprawniej). Na rynku jest dużo kotłów dolnego spalania, ale niestety większość z nich powinna mieć tą "dolność" w bardzo dużym cudzysłowie.
  8. No i sam sobie odpowiedziałeś. Masz zbyt mały przepływ przez ten grzejnik. Zrób jak radzi ramzeus, pozakręcaj zawory na grzejnikach które grzeją bardziej.
  9. Dlatego poradziłem zwiększenie mocy dmuchawy... Popraw ciąg komina i wtedy reguluj sterownik. A może już nie będzie trzeba niczego regulować.
  10. W jaki sterownik wyposażony jest kocioł? Marka, model... Jeżeli sterownik ma taka możliwość to na początek zwiększ moc dmuchawy i/lub parametr "moc kotła".
  11. Na to nie odpowiem, musisz to dobrać doświadczalnie. Ustaw tak by przedmuchy tylko oczyszczały kocioł z dymu a nie podbijały temperatury Obroty wentylatora podczas cyklu pracy ustaw nie za wysoko, tak by piec powoli dochodził do zadanej temperatury i jak najmniej "przeciągał" ponad zadaną.
  12. A jak palisz w tym kotle? Tak jak się powinno palić czyli od góry, czy masz jakiś własny sposób? Podejrzewam ze to drugie, bo napisałeś o dokładaniu paliwa. To już masz pierwszy błąd. W żadnym kotle zasypowym nie powinno się dosypywać węgla w czasie palenie, a zwłaszcza w miałowym. Taki kocił ładuje się zawsze do pełna, odpala od góry i czeka aż się wypali do zera. Potem znów sie ładuje do pełna. . . i tak w koło.
  13. sorier

    Jak Rozpalać W Piecu

    Jeżeli to Altech Iryd 15kW to masz kociło górnego spalania. Zasypujesz go prawie do pełna miałem, na to trochę drewna i węgla (albo grubego miału) podpalasz i czekasz z otwartymi drzwiczkami aż sie rozpali drewno i zacznie palić węgiel; wtedy włączasz sterownik (dmuchawe) i zamykasz drzwiczki. Miał musi mieć odpowiednia wilgotność, nie za suchy i nie za mokry. Jeżeli masz wersje z miarkownikiem zamiast dmuchawy to radze zaopatrzyć się w dobry miał lub wogóle zapomnieć o paleniu miałem.
  14. Zmniejsz temperaturę na kotle i zwiększ wydajność (obroty) pompy obiegowej. Ale jeżeli chcesz utrzymać temperaturę powrotu na wymaganym przez producenta poziomie to bez zaworu mieszającego się nie obejdzie. Pompa 4d jest zawsze jednocześnie na zasilaniu i powrocie, inaczej się nie da.
  15. Z instrukcji wynika ze minimalna temperatura zadana to 45st.C, a temp. rozpoczęcia procesu wygaszania to 40st.C. Po 60 minutach od rozpoczęcia wygaszania sterownik "wyłącza" kocioł. Jak to wyglada u ciebie?
  16. Ale w instrukcji pewnie nie pisze, że górna powierzchnia węgla w kotle musi być pozioma?? ;) Więc w prawie każdym kotle można nasypać węgla pod "sufit" nie przekraczając dolnej krawędzi drzwi zasypowych :)
  17. Zużycie paliwa nie wzrasta liniowo, ponieważ sprawność kotła nie jest liniowa. Im wyższa temperatura i moc kotła tym mniejsza sprawność, stąd zużycie opału wzrasta szybciej niż moc i temperatura wody. Ale jest tak jak mówił Mecenas, obliczanie dobowego zużycia jest bardzo złudne, a im większym "akumulatorem" jest budynek tym błędy obliczeń są większe.
  18. Oczywiste jest, że turbulatory czy zawirowywacze poprawiają sprawność wymienniki, ale gdyby te wkładki były takie idealne to mniejszy kocioł też powinien mieć 25kW. Na oko, porównując przekroje kotłów i ich wymiary, mniejszy kocioł ma powierzchnie wewnętrzną o ok 1/4-1/3 mniejsza, co przekłada się wprost proporcjonalnie na róznice w mocy obu kotłów. Jedyne racjonalne wytłumaczenie jakie mi przychodzi do głowy to inne paliwo główne, do mniejszego kotła krótkopłomieniowe (lub częsta praca na minimalnej mocy kotła), a do dużego długopłomieniowe (lub częsta praca na maksymalnej mocy). Poza tym nie widze sensu zmniejszania powierzchni wymiennika.
  19. Def wspomniał coś o regulowanym "palniku" kotła dolnospalającego. Znalazłem na necie taki kocioł: przekrój kotła Dźwignie widoczne pod rusztem służą regulowaniu jego wysokości, a co za tym idzie wielkości szczeliny przez którą gazy wlatują do ceramicznej komory spalania.
  20. Ciekawa sprawa z tymi kotłami. Jeżeli dane techniczne kotła zamieszczone na stronie producenta są prawdziwe, to różnica między kotłami 18kW a 25kW jest tylko w krótszym obiegu spalin w mniejszym kotle. Wszystkie inne główne wymiary kotłów są jednakowe. W mocniejszym kotle płomień i spaliny płyną od palnika do góry pierwszym pionowym kanałem, zawracają na górze, potem drugi pionowy kanał w dół, zawracają na dole do trzeciego kanału i na górze wylatują do komina. W słabszym kotle płomień z palnika płynie do góry i skręca o 90 stopni wprost do komina. Więc różnica mocy wynika tylko z mniejszej sprawności odbioru ciepła przez wymiennik (z powodu jej mniejszej powierzchnie), a większej straty kominowej (ciepło zamiast trafić do instalacji wylatuje przez komin). "Palnik" jest jednakowy w obu kotłach. Trochę to głupie, ale tak to przedstawia producent. Czy ktoś to może potwierdzić lub zaprzeczyć?
  21. Jeżeli różnica zasilanie/powrót spadła z 15-20st.C do 4st.C to znaczy że zawory na grzejnikach są pozamykane i woda krąży z ich pominięciem. Oczywiście zakładam ze termometry są sprawne i pokazują prawdę. Co znaczy że kocioł cały czas zasuwa do zerowej różnicy ? Nie może osiągnąć zadanej temperatury? A nie zawiesza ci się opał w komorze zasypowej?
  22. Nie ja to wymyśliłem, tylko flash1 tak go zamontował. Zawór termostatyczny podnosi temperautrę powrotu na "wymiennik", ale to nic nie daje ponieważ moc wymiennika wystarcza tylko na ogrzanie wody w "małym obiegu".
  23. Zawór najprawdopodobniej działa dobrze, ale ty nie bardzo rozumiesz zasadę działania zaworu termostatycznego (mieszającego). Zawór mieszający 3-d ma za zadanie utrzymywać temperaturę powrotu do kotła (w twoim przypadku do wymiennika), a nie podnoszeniu temperatury zasilania. W największym skrócie. Jeżeli w danej chwili temperatura spalin pozwala na osiągnięcie np. 2kW to choć byś stanął na głowie to nie uzyskasz 4kW na grzejniku. Cudów nie ma. Albo zwiększysz powierzchnie wymiennika, albo podniesiesz temperaturę spalania (spalin), innej metody na zwiększenie mocy grzejnika (podniesienie temperatury wody) nie ma.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.