Gonzo19

Masz bardzo duży kocioł, pewnie dużo za duży. Przy zaworze 4D będziesz musiał się zdecydować czy chronisz powrót czy sterujesz temperaturą na grzejniki. W Twoim przypadku najlepszym rozwiązaniem byłby bufor ok 500-600l, sterowanie pogodowe, zawór ATV do ochrony powrotu, grupa pompowa z zaworem 3D i siłownikiem, zawory termostatyczne z głowicami na grzejnikach. Tym sposobem rozwiążesz wszystkie swoje problemy i z kotłem (1-3 rozpalenia dziennie) i sterowanie temperaturą w każdym pomieszczeniu oddzielnie. Miałbyś wtedy sporo czasu na tą pokojówkę 😉

Naczynie przeponowe da się policzyć, Nie da się przeliczyć wzbiorczego na przeponowe.

TM200 5 lat pracy, działa idealnie, ogólnie zapomniałem o nim. Zbiornik INOX, temperatury do 60°C, na instalację idzie ok 43°C.

Teraz to chyba nie te czasy albo nie ten kraj, natomiast spokojnie możesz taką zatrudnić. Ale jeśli chodzi Ci o termostat pokojowy, to różne są opinie. W/g mnie z tym są same kłopoty i w ogóle nie potrzebny, chyba, ze samą instalację zrobisz sobie baaardzo rozbudowaną i masz ze 100 pomieszczeń, to tak. Do każdego po jednym.

Niestety, ogrzewanie miejskie to najdroższy typ ogrzewania na świecie. Masz wygodę bo nic nie robisz a masz ciepło, ale .... za to płacisz.

A wiesz/rozumiesz jak on działa i do czego służy?

Każdy będzie polecał to co ma. Ja np. mogę polecić Pellux 100 z buforem. Po 5 latach jak nowy, żadnych problemów, na forum tematów i postów na jego temat jak na lekarstwo a na pewno nie jest sprzedawany w śladowych ilościach. A i jeszcze jedno, kocioł to 30-40% sukcesu, reszta to poprawną instalacja CO i CWU.

Średnia temperatura w lutym, zachodnie okolice Warszawy to: 2024 ok 6°C 2025 ok -2°C i jeszcze się nie skończył czyli do dzisiaj

Ja też nie wyobrażam sobie domu bez wentylacji mechanicznej z rekuperacją. Ma 1000 zalet i 2 wady. 1. Trzeba wymieniać filtry co kilka miesięcy 😃🤪🤣 2. Pobiera prąd. Średnio 25kWh/m-c Tam gdzie większe zużycie to włączała się grzałka ochrony przed zamarzaniem.

Rozdzielić obwody góra dół i dać pompę na gorze

A ja mam jeden klatkowy pomiędzy czerpnią a reku G4 lub M5 zależy co kupię, a w reku mam filtry po obu stronach wymiennika(takie jak na zdjęciu wcześniej) F7 na zimę od strony czerpni a G4 od strony wywiewu. I te filtry próbuje wymyć bo są dość drogie a syfia się po ok 4-5 miesiącach. I mam jeszcze filtry G3 w formie stożka przy każdym anemostacie wywiewnym. Ten brudny to po ok pół roku pracy. Za to kanały wywiewne mam jak nówki.

Nie pytam o skrzynki bo do nich albo kupuję albo szyję z maty. Mam takie pieciokieszeniowe. Chodzi mi o filtry w samym rekuperatorze np. takie

Jak w temacie, Czym myjecie filtry wielorazowe rekuperatora? Pomijam sprężone powietrze bo to tylko wstępnie z kurzu. Na pewno woda, prysznic itp. ale jakiej chemia używacie?

A co było przyczyną?

Wszystkie mam stalowe i zawory termostatyczne z głowicami. Jak ustawię zbyt dużą moc pompy to w momencie gdy głowice zaczynają przymykać przepływ to grzejniki zaczynają szumieć. A grzejników mam 12 2 płytowych, jeden 3 płytowy i jedna drabinka. Moc pompy to ok 3-4W i 1.4m podnoszenia, układ zamknięty, 2 kondygnacje. Wtedy jest cicho. Aluminiowych nigdy nie miałem, także nie wiem czy byłoby ciszej, bo wiadomo szum szumowi nie jest równy

To nie jest wina głowic jako głowic, tylko masz zbyt duży przepływ(za mocna pompa) i w momencie tłumienia przepływu przez głowice zaczyna być głośno. Tak będzie zawsze z tą pompą co masz niezależnie czy zastosujesz głowice za 20zl czy za 2 tys. zł.

A jak nie wchodzi do łazienki tylko korzysta z innych ujęć? Np. kuchnia. Często wchodzisz do łazienki aby tylko umyć ręce i co czekasz te 2-3 minuty aż cyrkulacja nagrzeje wodę w rurach czy wchodzisz , myjesz ręce i wychodzisz, to raptem niecała minuta. Pamiętaj że cyrkulacja to strata energii. Według mnie to lepiej godzinowo. Prześledzić cykl korzystania z wody i do tego dostosować cyrkulację. Np. wstajesz rano o 6:00 to ustawiasz aby cyrkulacja o 5:45 popracowała że 2-3minuty i później powtórka o 6:00. To Ci wystarczy na rano, to samo robisz po południu. Jeśli jest więcej osób i mają inny cykl to odpowiednio dostosowujesz pod nich. Sobota i niedziela ustawiasz inny cykl. Wracając do czujnika to musiałbyś zamontować go w każdym pomieszczeniu z cwu .

U mnie oscyluje w okolicach 30%

nieźle, temperatura nawiewu jest wyższa niż temperatura wywiewu(wyciągana)

Masz dziwny sposób rozumowania. Na pewno będzie działać, ale.... to Twoje pieniądze 🙂

Które pompy masz na myśli? Te od grup pompowych czy te od kotła i cwu?

Myślisz że kocioł ma taką wydajność, że wykorzystasz te fi35?

Rozumiem i dziękuję za wyjaśnienie.

Jak działa system "rozwiązań" bo ja tego nie rozumiem? Np. post #1 - Ktoś np.osoba A zadaje pytanie, post#2 - osoba B odpowiada poprawnie, czyli rozwiązał zagadnienie post#3 - osoba A odpowiada dziękując i jest oznaczona jako ta która dała rozwiązanie co nie jest prawdą.

No i wszystko jasne. 1. Za wysoko wpięty powrót cyrkulacji, 2. Zbyt mała histereza zbiornika, tylko ok 10° może 12° 3. Zbyt mała temperatura końcowa naładowanego zbiornika. Co możesz zrobić? 1. Wpiąć powrót cwu tam gdzie powinien być -to podstawa i bez tego reszta jest bez znaczenia 2. Po zrobieniu punktu 1 zwiększyć histerezę do 15-17°C 3. Podnieść temperaturę końca ładowania do co najmniej 50°C. 4. W ostateczności zrezygnować z cyrkulacji.. 5. Zażywać mniej ciepłej wody 🙂 Jest jeszcze jedna opcja, ale tego hydraulik Ci nie zrobi. Dać dwa czujniki temperatury Jeden najwyżej gdzie się da a drugi tam gdzie jest lub niżej. Czujniki przełączane poprzez przekaźnik sterowany napięciem pompy cyrkulacyjnej