Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    4 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    125

Treść opublikowana przez carinus

  1. Chciałbym zagłębić się w specyfikację pracy sprężarek pomp wodnych Viessmanna. Ciekawi mnie problem warunków pracy takiej sprężarki z wymiennikiem innym niż fabryczny płytowy. Nie wiem jeszcze czy są jakieś różnice w sterowaniu pomp na czystą wodę i tych solankowych. Coś trzeba już określić i szukać okazji do kupna.
  2. Zrobię próbę w następnym tygodniu. Ja podejrzewam że odpowiednia ilość wody na delikatnych lamelkach zrobi robotę. To będzie czysta zabawa z czystej ciekawości. Już nastawiłem się na zakup używanej pompy woda-woda i pozostaje tylko kwestia doboru rozwiązania wymiennika bezpośrednio lub pośrednio korzystającego w wody studziennej. Na razie biję się z wyborem pomysłu na wymiennik DZ, zrobiony z kilkudziesięciu metrów rurki zamiast fabrycznego wymiennika płytowego w formie spirali umieszczonej w zbiorniku 200-300l przepływającej wody. Druga wersja to podobny układ tyle że rura miedziana o większym przekroju w tymże zbiorniku i podłączona do oryginalnych wyprowadzeń pompy. Nie ruszamy w tym momencie niczego w samej pompie i można dowolnie zmieniać/wymieniać pompy a wymiennik pozostaje ten sam. Problem widzę z mniejszą sprawnością podwójnej wymiany ciepła na dwóch wymiennikach, ale za to mniejsza ingerencja w samą pompę i mniej roboty z gazami.
  3. Przeglądając kolejny raz na FM wątek pompy woda-woda, ktoś nadmieniał o pomyśle tworzenia wymiennika hybrydowego powietrzno-wodnego. Tak chwilę pomyślałem dlaczego by nie spróbować w temperaturach okolicy zera, zrobić co godzinę omycie wymiennika w monobloku ciepłą wodą ze studni. Na początek wystarczy podejść z wężem ogrodowym lub konewką i zlać wymiennik. Problemem jest programowe zatrzymanie wentylatora, żeby nie robił mi mgły wodnej w okolicy pompy. Najlepszym wyjściem jest zabudowanie wymiennika i zalanie tego wodą, ale takie przeróbki nie mają sensu.
  4. Nikt nie zwiększy wydobycia żeby sprzedawać swój węgiel za pół darmo.
  5. I myślisz że po tym czasie nic się nie zmieni i podłoga nie będzie wychłodzona? To tak nie zadziała jeżeli za oknem temperatura będzie niska. Takie coś możesz zrobić w ciepłe dni, albo w domu całkowicie pasywnym.
  6. To jest właśnie droga donikąd, czyli skórka za wyprawkę. Wychłodzisz dom w czasie trwania droższej taryfy i pompa zeżre w tańszej więcej niż mogła podtrzymać w droższej. Znowu bezsensowny temat do nabijania oglądalności.
  7. Rachunek ekonomiczny sam zadecyduje o opłacalności jakiejkolwiek inwestycji. Nie każdy ma identyczne potrzeby i warunki, dlatego nie wszyscy będą korzystać z jednakowych rozwiązań. Jak mawiają handlarze motoryzacyjni, ''CCC-cena czyni cuda,, i teraz zaczekamy co cudownie sprawi, że ktoś rzuci się na kolejne inwestycje. Na razie czeka nas spadek cen paneli PV z powodu przeceny na rynku wafli krzemowych o prawie 50-60%, więc pewnie finalny produkt też jakoś zejdzie z ceną.
  8. Chciałbym się mylić, ale moim zdaniem ten pręt może bardziej szkodzić niż pomagać, odsuwając żar przed wlotem do palnika.
  9. Wszystko rozbija się o koszty zakupu prądu i planowane podwyżki cen energii. Może się okazać, że za jakiś czas zyskuje 2000,-zł rocznie.
  10. Sosna jest specyficzna i pomimo że lżejsza od liściastego, produkuje więcej smolistych i kalorycznych gazów, nie tworząc tak solidnego węgla drzewnego. Dlatego podawanie większej ilości PW jest chyba koniecznością. U mnie idzie wszystko przez zasyp i przy palniku. Jak żar wędruje szybko do góry, to zawsze na dole przed palnikiem jest solidna warstwa żaru.
  11. Ja trochę zaszalałem z wielkością magazynu, gdyż na potrzeby minimum egzystencji, starczy to na prawie tydzień.
  12. Ale panikę zasiali znawcy rynku energetycznego. Może nie przewidzieli że głupi ma zawsze szczęście i jakoś daje radę ten prąd wytworzyć.
  13. Pełen obaw o braki zasilania, kupiłem zestaw akumulatorów, a tu nic się nie dzieje na razie. Chyba upłynnię połowę zasobów.
  14. Do niedawna miałem tylko dwa stringi wschód-zachód na jednym inwerterze. Teraz dołożyłem trochę paneli na gospodarczym i garażu, ale ciągnięcie przewodów solarnych na 20-30m było zbyt upierdliwe i kupiłem drugi falownik 3-f. Po namyśle stwierdziłem że potrzebuje koncentrować sporo energii na jedną z faz, do ładowania auta i zasilania PC i w tym celu kupiłem jeszcze te mikroinwertery i teraz mogę łącząc wyjścia dowolnie kierować moc z paneli na wybraną fazę na której mam aktualnie duży pobór mocy. Mam zamiar zwiększać autokonsumpcję zamiast śrubować zyski w okresie letnim.
  15. Kupiłem 3 szt. mikroinwerterów 2kW z podpięciem 4 paneli na każdy, w cenie 1480,-zł/szt. Nieco wcześniej kupiłem też Froniusa 6kW za 6800,- a obecnie kosztuje ok. 10 tys. full wersja, więc różnica w cenie nadal jest kolosalna na korzyść mikro. Druga sprawa to fakt że każdy panel może być z innej parafii i leżeć w różnym miejscu i pod innym kątem. Dlatego takie inwertery potrafią bić pod względem użytkowym jeden duży inwerter.
  16. To już jakiś mały sukces jest. Problem masz w zbyt dużym przepływie wody przez bufor. Nie masz uwarstwienia temperatur w buforze. Spróbuj na maxa zmniejszyć obieg wody zmianą mocy pompki, wtedy kocioł bedzie cieplejszy i spalanie sie poprawi.
  17. Trochę może przynudzam z tym zasilaniem bufora grawitacyjnie, ale czytając o problemach w układach pompowych aż się czasem zastanawiam dlaczego jest takie parcie w tym kierunku. Rozpalając kocioł ciepło mi idzie pod kopułę bufora i to ciepło jest dostępne od razu do rozprowadzenia na grzejniki. Kocioł ma swoją naturalną ochronę powrotu, zawsze sie rozgrzewa od razu na maxa. Przepływ sam sie reguluje wraz ze wzrostem temperatury, prawie same zalety. Jest kilka wad, ale one nie wnoszą nic do komfortu użytkowania, jedynie kwestia ekonomii odebrania całości ciepła z kotła.
  18. Dlaczego ludzie boją się spinać kocioł z buforem na grawitacji. Ja wiem że instalator mniej zarobi, bo nie sprzeda gratów i związanej z nimi roboty, ale to my mamy mieć dobrze. Tutaj chyba moc kotła zbyt mała do zapotrzebowania budynku, skoro kocioł od rana nie może dogrzać bufora bo domek odbiera wszystko.
  19. Jak spawy wytrzymają i stężenia będą gęsto to powinno trzymać się kupy. Inaczej dom zalejesz i stropy opadną.
  20. Może sprawdź czy ten zaworek naprawdę jest nieszczelny.
  21. Nawet niewielka zmiana średnicy rury, powoduje sporą różnicę jej przekroju. Dwukrotne zwiększenie średnicy zwiększa prawie czterokrotnie przepływ.
  22. Teraz trzeba się cieszyć ze wszystkiego co jeszcze mamy. Już się zabezpieczam i mam jeden pojazd na bateryjkach. Można na takie rozwiązania psioczyć, ale im dłużej nim jeżdżę, tym bardziej doceniam jego zalety, pomimo jeszcze istotnych wad. Niektóre wady sami sobie wmawiamy, po jakimś czasie już ich nie dostrzegam lub poradziłem sobie z niektórymi.
  23. Nie ma co sie teraz zamartwiać, najważniejsze że masz czym dom ogrzać bez potrzeby brania kredytu na opał.
  24. Normalnie mój silnik też nie powinien spalać poniżej 7-9l jak u większości użytkowników tego modelu. Nie stać mnie niestety, żeby mi samochód pożerał połowę wypłaty. Oszczędzają bogaci i nam też się opłaci. Tutaj oszczędności wynikły z faktu używania tańszego paliwa, jednak interesował mnie głównie przyrost momentu obrotowego po podaniu dodatkowej dawki gazu i sporo osób które jechało ze mną, było zaskoczonych sporym efektem znikomych przeróbek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.