Skocz do zawartości

arthi

Stały forumowicz
  • Postów

    1 044
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez arthi

  1. Musisz mieć jakiś termometr,elektroniczny przylgowy, cokolwiek, bez tego trudno powiedzieć ile ciepła zotaje w wymienniku i gdzie leży problem. Rada kolegi sambor sluszna, można zacząć od zwiększenia biegu pompy. Wymiennik to zawsze niestety jakaś strata. Generalnie bez wiedzy jak to wcześniej działało trudno coś powiedzieć, istnieją serwisy, które zajmują się czyszczeniem wymienników, ale w srodku sezonu grzewczego to raczej odpada. Jeśli masz problem z dogrzaniem, a kocioł spala węgiel to moim zdaniem problem w grzejnikach, wymienniku lub nastawach sterownika. Napisz jaki masz sterownik to będzie wiadomo.
  2. Kolego kilka pytań: Jaką masz temperaturę: od kotła: na zasilaniu wymiennika na powrocie z wymiennika od instlacji zasilaniu instalacji powrocie do wymiennika Napisałeś, że na kotle jest 70-80, czy tyle samo jest za wymeinnikiem, zakamieniony, źle dobrany wyeminnik to często problem. Ocieplenie bardzo słabe, ogólnie wszystko zależy jak się murarzowi chciało, jak się nie chciało to styropian ułożóny byle jak, brak ciągłośći izolacji w przegrodzie. Grzejnik na powrocie ma być znacznie chłodznieszy, moc grzejników wynika z następujących pamaetrów, pierwsza liczba temperatura zasilania, druga powrótu, trzecia temperatura pomieszczenia 70/55/20, 55/45/20, 60/40/20. Wiesz jakiej mocy masz grzejnik w danym pokoju, podaj jakiś przykład? Ostatnia sprawa, czy sterownik w kotle posiada czujnik temperauty spalin? Może być tak, że nikt nigdy nie grzebał w ustawieniach i dużo ciepła idzie w komin. Komin ciepły, potrafisz dotknąć czopuch? Tak, tylko, że pomnąłeś w tym całym logicznym myśleniu kilka ważnych założeń. Słuchaj kolegów, bo zamiast zpalić 60 spalisz 80kg. Nie ulega wątpliwości, że piec masz na styk, ale przy tych temperaturach i ciągłym grzaniu nie powinno być problemu.
  3. arthi

    Parowanie Z Kotła

    Niekoniecznie, jeśli to jest kocioł z zamkniętą komoroą spalania, nie musi mieć żadnego nawieu jesli ma dwuścienną. Jedne co powinno być to wentylacja wywiewna. Zastanawiam się, czy po prostu to nie jest kondesat z komina... wlewa się do kotła i stąd ta para. Na miejscu kolegi nie pytałbym na forum, tylko wezwał instalatora z viessmana.
  4. Jesteś absolutnie pewny, że porówywalnych, w ostatnich dniach noce są już na minusie. Napisałeś, że do tej pory cały czas pracowął u z jedną nastawą 43, a teraz przy 0 już jest 45. Zasada ogólnie jest taka, kocioł kondesacyjny ze sterowaniem pogodowym ma dążyć do możliwie najniższej temperatury zasilania/powrotu utrzymując jednocześnie prawidłową temperaturę w domu tu z pomocą idzie sterownik pokojowy, który koryguje nieprawidowe nastawy krzywej. Koioł kondensacyjny pracując z wyższą temperaturą zasilania/powrotu szybciej nagrzeje budynek, ale sprawność de facto będzie niższa tj. z 1m3 gazu uzyskamy mniej kW. Sterowanie pogodowe w domowych kotłach jest od kilkunastu lat, w niektórych krajach stało się obowiązkowym wyposażeniem gazowych kotłów kondesacyjnych, niesądze, żeby ktoś popełnił jakiś błąd. Tyle teroii....
  5. Z pewnością elektroniczny będzie lepszy, ale z elektronicznych chyba tylko MCI mam płynną regulację niestet to jest dopiero projekt, podłączany pod dotychczasowy sterownik zamiast duchawy. za to nie opuszcza się gdy braknei zasialnia, z kolei eart opuszcza się, ale nie ma płynnej regulacji, jest jeszcze UISTER, działą jak EART można podłaczyć zew. wskaźnik temperatury w domu. EART 1 http://sms.primo.pl/.../inne/eart.html MCI http://forum.bolecki....php?topic=32.0 UNISTER http://www.dksystem....-kotlow/unister
  6. Koledzy coś napisali, ale i tak powtórzę, na pierwszy rzut oka, ktoś się zdrowo pierd*&(. LG81 sprawdź co i jak było liczone, do czego odnosi się te 9,8kW, przeciez to niemożliwe przy taki ociepleniu, rekurperacji. Zapotrzebowanie na m2 policzone jak dla domu sprzed 10 lat. Hef do drewna, zapomnij, mam i wiem. Właściwie żaden z podanych nie nadaje się do drewna, może vienybe, ale przy takiej powierzchni to bez bufora ani rusz. Jeśli bufor to koniecznie polecam wątek muratora, konkretnie i na temat bez mitomani. Ogólnie domek jak znalazł, żeby postawić 1000L zbiornik, święty spkój nawet na 24-48 godzin, przy większej pojemności. Tak jak napisali wyżej, drewno nalezy palić ostro, albo będzie tragedia, a ostro przy tych kotłach i twoim domu nie sposób bez bufora. To jeszcze z kilka tygodni lektury skoro taki wynik wyszedł. Ogolnie widać, że chcesz zaoszczędzić, ale nie idź w tym kierunku. Masz świetne ocieplony dom, zakładam, że dach równie dobrze co ściany, a garażu nie masz w bryle domu. Drewno wydaje się być dobrym pomysłem, nie daj sobie wcisnąć pelletu.
  7. arthi

    Hef Start 22

    Nie wiem czy dobrze rozumiem, ale tak rozpla się cały zasyp do tej wysokości, nie ma innej opcji, tutaj pozostaje już tylko obniżenie pierwszego wymiennika, plus jakaś ukośna cegła pod drugim wymiennikiem. Generalnie jednak pali się z tyłu, otwietrając dolne drzwiczki, z przodu nie widzę żaru. Nie potrafisz dotknąć czopucha? To zły znak, każde 20-25 stopni to 1% mniej sprawności. Sam nie palę drzewem, bo strasznie dymi z komina, za mało jest moim zdaniem powietrza. Używam jedynie do rozplania, a procedura zawsze ta sama: :blokada RCK :kalpę przestawiam na załadunek (krótki obieg) :na dole gazeta, karton, na to trochę drewna, wąskie kawałki cięte z desek. :otwarte dolne drzwiczki, podpalam gazetę :gdy się rozpali i jest dobry ciąg - kilka minut - dorzucam niewielką ilość węgla (pół łopatki) :zamykam dolne drzwiczki - miarkownik ustawiony na 60 :przełączam klapę na praca (długi obieg) - od tej pory już jej nie ruszam, ponownie czekam kilka minut :następnie przestawiam miarkownik na 40, żeby zamknął kalpę PP i dorzucam niewielką ilość węgla, :przestawiam miarkownik na zadaną tj. 60, czekam kilka minut, aż będzie się w miarę równomiernie palić :ponownie przestawiam miakrownik by zamknął kalpę PP i zasypuję do pełna, :następnie miarkownik na zadaną 60 stopni, :odblokowuje RCK :wszystko Generalnie cała procedura trwa nie więcej niż 15 minut, staram się tego trzymać i nie spędzać nadmiernie dużo czasu w kotowni. Gdy trzeba dosypać lub przerusztować, bo ponownie się zawiesił węgiel, to blokuję jedynie RCK i najpierw lekko uchylam górne drzwiczki, do momentu, aż zaciągnie cały dym i, otwieram zasypuje i na koniec odbokowuję RCK. Jedyne co mi pozostało do rozwiązania to nieszczęsne zawieszanie się węgla, gdyby nie to mam świętu spokój od zasypu do zasypu. Powoli dostrzegam zasadniczą wadę tego kotła, ten cały ruchomy ruszt jest psu na budę. Mam już pierwsze elemeny do sterownika, ale co z tego skoro gdy zawiesi się węgiel, ruszt nie zdaje kompletnie egzaminu, moża sobie wachlować... W DAKON DOR jest dodatkowy ruchomy ruszt pionowny, to jest ideał. Swoją drogą produkują ten piec już kilkanaście lat $#%^% i zero usprawnień. Ograniczanie się do jednego słusznego węgla, to jakaś paranoja, bo z jednej kopalni w zależności od pokładu wyjeżdza raz taki, raz inny węgiel. Zalewanie paleniska wodą? Sam tego nie mogłem wymyślić, widziałęm to w instrukcji jednego z dolniaków, nie wiem w której.
  8. arthi

    Hef Start 22

    Marcin, duża ilość wody nie ma znaczenia, takie przeświadczenie panowało wśród instalatorów kiedy pojawiły się pierwsze cieńkie rurki miedziane. Duża ilość wody w obiegu dłużej się pogrzewa, ale też dłużej oddaje ciepło. RCK mam zainstalowane w kominie zaraz nad czopuchem, trochę się brudzi w tym miejscu - klapka wychyla się do komina, zamiast do kotłowni, taki problem sygnalizował już guitar i się potwierdziło. Zaletą takiej istalacji jest podgląd na dym. Piszesz, że masz komin systemowy, pozostaje w takim razie RCK w wyczystce lub wywiercenie otworów w rurze, którą połączony jest kocioł z kominem. Od wczoraj od godziny 18, gdy rozpaliłem wrzuciłem już do kotła 30kg, ale dom średnio ocieplony, dodatkowo cześć rur do drugiego piony jest w posadzce. W nocy było -3. O 18.00 nasypełem do pełna 14kg, potem o 1.00 jeszcze 4kg, trzymało do 10.00 na to kolejne tym razem około 12kg. Gdybym nie palił w ciągu dnia, to pewnie ten jeden zasyp tj. 12kg mniej. Temperatura w domu w najważniejszych pokojach, nawet jeśi wygasze nie spada poniżej 21-22, ale nie chce mi się rozpalać, a dwa w pokojach na poddaszu, z uwagi na słabe ocieplenie bez grzania spadałaby do 19-20. Tak jak zauważył Sirlitz, najwięcej opału schodzi w godzinach między 18-24 podczas gdy najwięcej zużywa się CWU. Stirlitz prodecudra w HEF jest chyba jedna i wynika z instrukcji, wyciągnąć opał, ale to ogólnie nieciekawe rozwiązanie. Jeśli mnie pamięć nie myli jeszcze opcja z zalaniem wodą, ale to już trzeba mieć trochę oleju w głowie, ja nie mam na tyle odwagi, żeby to zrobić. Gdy próbowałem awaryjnie wygasić hef to miałem podobne do ciebie przeżycia, nie było problemu z nadmiernym wzrostem, ale zmaknięcie czopucha i wszystkich klap = wybuchy! Jeśli przyjdzie co do czego, to pewnie otworzę okienka, wyciągnę możliwe najwięcej opału i zasypie popiołem, taki mam plan.
  9. arthi

    Hef Start 22

    Marcin, w kwestii spalania trudno mi powiedzieć, ogólnie dreptam do piwnicy raz na kilka godzin, żeby wykonać standradowe porusztowanie w zasypie pogrzebaczem. Nie wiem, jakim cudem, ale niestety stan zawieszenia się węgla nie uległ zmianie, niestety jest jak było. Oczywiście RCK jest dalej 10Pa, ale wnioski były najwidoczniej przedwczesnie, skłaniam się jednak do zdania emusa, że to jednak wina węgla. Chyba zainstaluje sobie kamerę na kominie, jest dym - węgiel zawieszony, nie ma - pali się dobrze. Ile wegla spalam? Szerze nie liczę, ale zdarza się przy dodatnich temperaturach, że jeden zasyp wystarcza na 12 godzin, choć mam wrażenie, że wyłącznie gdy nocy się zawiesi. Niestety nie zawsze tak jest. W domu mam ciepło 22-23 stopnie, choć są pokoje gdzie jest 21, w łazienkach ponad 24, dodatkowo ogrzewam podgrzewacz dwupłaszczowy 140L, dom 180. Oczywiście gdy nie utrzymuję ognia w dzień, to wszystko się zmeinia. Zwróć uwagę, jeśli porównujesz się do emusa, że on wodę podgrzewa gazem. Przykład z ostatnie doby. Przyszedł mróz, to węgiel znikał w oczach, w nocy było -4 na termometrze, około 17 rozpaliłem i około 23 ponownie dosypałem tak, żeby było pełno, rano był żar około 8.00 i tak ponownie dosypałem do pełna, trzyma do teraz, zmniejszyłem miarkownik na 60 z 80, ale na dworze w słoncu +8. Jestem zwolennikiem teorii, że oszczędności w opale ze względu na rodzaj instalacji, kotła, jeśli nie jest totalnei skopana i nie wykonujemy jakiś podstawowych błędów mają najmniejszy wpływ na zużycie. Z tego co piszesz, wszystko robisz prawidłowo. Dobrym pomysłem zaproponowanym przez emusa wydaje się zmniejszenie przekroju wlotu powietrza pierwotnego, warto spróbować. Kolega ma defro DS (20kW, wymennik 2,4m2) a wlot powietrza na oko, o połowę mniejszy niż u mnie w HEF. (18kw wymiennik 1,5m2) Tak czy inaczej moim zdaniem i tak najwazniesze czynniki mające wpływ na spalanie to rodzaj i grubość izolacji budynku oraz liczba domowników względem powierzhcni domu. Jak długo przebywamy w domu, czy gotuje się na mieście, przeszklenia budynku. Jaki jest kształ budynku, kostka czy prostokąt, parterowy czy piętrowy, kotłownia jest w piwnicy czy w domu. Podsumowując nie można porównywać dwóch różnych budynków. Zaopatrz się koniecznie w czujnik temperatury spalin, ciepło idzie albo w komin, albo do instalacji innej opcji nie ma. Ja mam ten termometr, który pokazał Fiedel. Wczoraj, podczas rozpalania trochę sie zapomniałem i znowu zrobił obrót o ponad 360 stopni, nie wiem ile mogło być. Na poczatku nie zaskoncyzłem, bo znowu pokazywał trochę ponad 0. Ogólnie zauważyłem, że paląc systematycznie jak dzisiaj temperautra nie przekracza 200, jest tak 100-150, gdy z kolei rozgrzewam wychłodzoną instalację to jakbym nie przymknąl czopucha, mimo RCK na 10Pa ponad 300 stopni przez jakiś czas jest. Przy 20Pa, było i 450. Jeśli masz znacznie przewymiarowany kocioł, to może dobrym pomysłem jest zainstalowanie dmuchawy jak ma emus lub jak wpadnie trochę gorsza, to zajrzyj do wątku bufor na forum muratora, może w tym kierunku, palić ostro i odbierac ciepło. Pozdrawiam
  10. Zasadniczo tylko jedna uwaga, pamiętaj o kolejności działań. Dla podanej krzywej i przesuniącia, temperatura zasilania to 38,75. W przypadku temperatur ujemnych, dwa minusy dają plus, więc dla - 5 temperatura zasilania 51,25. Jeśli będziesz zmieniał krzywą lub przesunięcie, to ogranicz sobie dla pewności maksymalną temp. zasilania, bo w pewnym momencie przy np. -20 może być dużo za dużo. Mało który instalator zwraca na to uwagę. http://www.math.edu....nywania-dzialan
  11. Jesteś pewny, że masz wszystko dobrze połączone? Blaszka rodzielająca obraca się o 360 stopni. Nie pisałeś jakie masz przekroje rur, w obiegu zaworu 4d - powrot, zasilanie z kotła. Gdzie jest podłączony powrót z CWU? Przed za zaworem, bierze udział w mieszaniu, czy za zaworem, wpada do kotła? Wszędzie do nowych kotłów instalują zawory 4D, więc czemu u ciebie miałoby coś nie działać? Instalowanie pompy specjalnie dla podtrzymania wysokiej temperatury powrotu zakrawa na absurd. Nie ma w sieci, żadnego schematu, który pokazywałby pompe w układzie kotłowym z zaworem 4D i moim zdaaniem twoje wątpliwości są ja najbardzeij uzsadnione. Dobrze to przemyśl, nim podejmiesz pochopne decyzje.
  12. Musisz wejść w serwis (str. 19 instrukcji) i zmienić numer KG - skrót od krzywa grzewcza. Jak KG wpływa na temperaturę zasilania, masz wyjaśnione na stronie 7.
  13. Dzięki za odpowiedź. W pierwszy momencie pomyślałem, że konsturkcja idealna dla mnei, ale właśnie ten koszt elementów trochę mi nieodpowiada, a niestety nic takiego nie posiadam. Generalnie myśałem o płytce na atmedze i chyba do tego wrócę, na allegro można kupić gotowe z 1 przekaźnikem do sterowania i wejściem na czujnik temperatury. Problemem jest napisanie programu, ale podobno wszystkiego można się nauczyć, a bascom nie jest znowu tak trudny.Można nawet zbudować, cały system sterowania, ale to już trochę za dużo zabawy. Zaleta atmegi jest właśnie to, że diałanie ruchomego rusztu można skorelować z czujnikiem temperatury. Przkładowa aukcja: http://allegro.pl/st...2764329685.html Co do hałasu z ruchomego rusztu, jeszcze tego nei sprawdziłem w praktyce, ale wydaje się, że halasuje płaskownik umieszczony w V, obijac o jego ścianki. Mysłaem, żeby wypełnić te V silikonem wysokotemperaturowym, można spróbować, na poczatek czerwonym, a w element z przodu, który porusza całym ruszte, trochę smaru grafitowego. Fiedel dzięki za informację o silinku, nie byłem pewny czy taki malutki będzie wystarczajaco mocny. Możesz napisać ile taki silnik potrzebuje, jaki masz zasilacz, taki 12v 3A wsytarczy?
  14. arthi

    Hef Start 22

    Kładąc cegłę na ruszcie podnosisz warstwę zaru, a własciwie zostawiasz ją na tym samym poziomie, więc tak, nie tędy droga, dodatkowo powietrze, które przy nieszczelnie ułożonej cegle przechodzi wprost do wymiennika pomijaąc palenisko. Obiżyć musisz od góry pamiętajac o tym o czym pisałem wyżej. Wysoki przeswit w tym kotle zapewnia po prostu spkojną ekspolatację kotła z różnymi paliwami, mnie osobiście zdarza się spalać praktycznie bez dymu, więc narazie nic nie grzebię, ale mam kilka pomysłów, głównie chodzi o zmniejszenie mocy. Z tego co zaobserowwałem, po przestoju, dym pojawia się gdy nie ma płomienia, pomaga wtedy przerusztowanie
  15. Świetna robota, czy możesz wrzucić jakiś schemat, jak to jest w tym sterowniku ze sobą połączone? Masz już za sobą jakiś dłuży okres bez wygaszania? Jaki był koszt całego urządzenia, z tego co widzę, te przekaźniki czasowe do najtańszych nie należą.
  16. arthi

    Hef Start 22

    Sam trochę nad tym myślałem, mam hef, ale to bardzo podobne kotły, więc może napiszę coś od siebie. Mam nadzieję, że opis bedzie dla zainteresownaych czytelny. Zobacz jak wyglądają palniki Przemka, moim zdaniem należy wykonac cos na ten wzór, problemem jest podparcie z przodu z uwagi na ruchomy ruszt. Z tylu, na scianie drugiego wymiennika na samym dole, przynajmniej w normlanym hef z klapa, jest listwa, czyli pierwszy punkt podpracia dla naszego palnika. Należałoby jednak wykonać podparcie z przodu, najpościej z płaskownika, w kształcie odworconej litery U postawionej na podłodze popielnika. Można też spróbowć wsadzić dwa wieszaki wykonane z pałskowników w kształcie litery Z, z jednej strony zaczepiony o drugi wymiennik, z drugiej podparty o wczesniej wspomnianą listwę i na tym oparty palnik. Czemu to piszę? Samo obniżenie pierwszego wymiennika, moim zdaniem spowoduje, że węgiel nie będzie wypełniał idealnie przestrzeni za nim. Odlłegłośc miedzy ścianą drugiego wymiennika, a bliższą scianą pierwszego wymiennika to 140mm. Obniżając pierwszy wymiennik, spowodujemy, że zimne powietrze spod rusztu zamiast przejść przez żar będzie wpadać, bez podgrzania wporst do komina - tam pod ścianą drugiego wymiennika w pewnym momencie może już po prostu nie byż żadnego węgla, żaru. To moim zdaniem jest rozwiazanem zagadki, czemu ta przestrzen w hef pomiędzy rusztem, a wymiennikiem jest taka duża. Swoją droga między pierwszym, a drugim wymeinnikiem jest 10 cm,więc też można tam wsadzic jakiś szamot. Załączam opisany przekrój kotła, listwa w kotle jest faktycznie zaraz nad rusztem. Może Przemek mógłbyś coś dodać?
  17. Jeśli masz zawór na zasilaniu, a potem pompe to nic tylko przeróbka instalacji i są dwie opcje, albo zawór na powrocie, albo tak jak teraz, ale pompa przed zaworem. Na dobrą sprawę ktoś się nie popisał, bo jako zawór mieszający powinien zostać wykorzystany zawór czterodrogowy i skoro i tak czeka cię przeróbka to zdecydowałbym się na te rozwiazanie.
  18. Zaletę elektronicznych jest to, że możemy stosowac obniżenie nocne, a wady to takie jak zwykle z elektroniką, zasilanie. usterki. Moim zdaniem stosowanie głowic elektronicznych vs zwykłych nie przyniesie żadnych wymiernych, widocznych korzyści, poza wypływem gotówki z kiezeni przy ich zakupie.
  19. Dokładnie, a producenci podając sprawność i moc, dodatkowo powinni podawać temp. zasilania, powrotu - jesli nie ma zaworow mieszajacych, przeplyw wody oraz temperature spalin. Czemu tego nie robią? Nie wszystkich to interesuje, ale można by starać się uzyskac możliwie najwyższa sprawność. Swoja dorgą, tak sobie wymyśliem kolejny etap sterowników poza temp. spalin, uwzględniające prędkość wydajność pompy z uwzględnienm temp powrotu i zasilana.W przypadku zbyt małego zapotrzebowania za pomoca zaworu tródrożnego nabijanie bufora.
  20. ... a propos temperatury spalin, znalazłem w sieci taki dwa artykuły, oba z instalatora: Kotły wodne CO. zasilane paliwem stałym - Sprawne i mocne 7434_kotly-wodne-co-zasilane-paliwem-stalym-sprawne-i-mocne.pdf Sprawność cieplna węglowych kotłów c.o. w warunkach eksploatacyjnych strona 1 28-2.pdf strona 2 29.pdf Polecam, bardzo pouczajaca lektura. Niektórym może trochę otworzy oczy, na fakt, że w naszych kotłach, niska temperatura spalin niekoniecznie musi oznczać wysoką sprawność, czy z kolei bardzo wysoka dramatycznie niską.
  21. arthi

    Gazowy Dylemat

    Oczywiście gaz vs ekogroszek tu nie ma wątpliwści na co postawić, zwłaszcza przy podanej przez ciebie cenie za węgiel. Całkowita rezygnacja z jakiegokolwiek kotła na węgiel, to jednak trochę ryzykowne posunięcie, zwłaszcza, że miałeś, wystarczyło porawić sposób palenia. Teraz tak piszesz, zakładasz co ile, ale potem będzie bolało, bo komofort cieplny będzie przekłądał się wprost proporcjonalnie na wysokość rachunów za gaz. Zużycie na poziomie 15m3... "trochę" mało. Jeśli mogę coś doradzic to przemyśl, jeśli nie kocioł to kominek z rozprowadzonym nadmuchem, traktujeąc go jednak tylko jak wspomagające źródło ciepła.
  22. arthi

    Gazowy Dylemat

    Nie mów hop... Całkowice wyrzuciłeś śmieciucha? Błąd :) W okresach przejściowych, rzeczywiście lepiej palić kotłem gazowym, kondensacyjnym, różnica w kosztach jest stosunkwo niewielka. Oczywiscie zalezy po ile kupujesz opał. Potem, no cóż sam się przekonasz. Pocieszające jest to, że minął rok, a pgnig szykuje obniżkę, jednak moim zdaniem mimo to przy takich temperaturach wewnątrz nie zmieścisz się w 5000 zł, raczej bliżej 6-7 tys. W naszym starym,słabo ocieplonym budownictwie gaz jest dobry w pewnych okresahc, potem leiej właczyć węgiel.
  23. Jaki zawór trójrożny? Właśnie zastanawiałem się jak, przy pracy naprzemiennej, chcesz uniknac podgrzewania przez gaz kotła na węgiel lub odwrotnie kotla gazowego przez węglowy. Zawory zwrotne na zasilaniu jednego i drugiego załatwiają sprawę, czy chcesz dodatkowo odcinac kocioł wspomianym zaworem trojdrożym? Fizyczne wyłączenie kotła z gniazdka, a tak blokada kotła przez podłaczenie przewódów z przekaźnika do sterownika kotła gazowego to dwie różne rzeczy, wówczas żaden błąd niepowinien się pojawiać. To co napisałem to tak naprawde propozcja kiminero tylko w tańszym wydaniu, za czujnik temperatury służy sterownik kotła weglowego i on decyduje o tym kiedy włączy lub wyłaczy się kocioł gazowy. Pozostaje jeszcze zastanwoci sie co z ochrona atryzamrozeniowa i anty stop, ktore pewnie dzialaja w obu kotlach, wylaczyc, zostawic?
  24. Takie proste sterowanie można wyoknać za pomoca przekaźnika z cewką podłączonego pod zasialnei z pompy kotła na węgiel. W monecie gdy sterownik wyłączy pompę, cewka zamknie lub otworzy obwód, w zależności jak podłczysz kable do kotła, dając tym samym sygnał do uruchomineia kotła gazowego. W monecie rozpalanie podobnie, gazowy wyłączy się automatycznie po uruchomeiniu pompy obiegoej kotła na węgiel. Kocioł gazowy będzie zachowywał się tak jakby otrzymywał sygnał ze sterownika pokojowego.
  25. MIałem podobny zgryz, przeczytaj ten wątek zrozumiesz w czym rzecz z tym całym viessmanem http://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1221822.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.