Skocz do zawartości

arthi

Stały forumowicz
  • Postów

    1 044
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Treść opublikowana przez arthi

  1. No raczej nie http://autokult.pl/28736,po-downsizingu-przyjdzie-pora-na-upsizing
  2. Przeczytałem m.in. tutaj, http://czysteogrzewanie.pl/2017/01/konsultacje-uchwaly-antysmogowej-dla-wojewodztwa-slaskiego/ Trudno mi jest to sobie wyobrazić, zwłaszcza jeśli ktoś w ostatnich latach zainwestował w kocioł 4 klasy, ale np. we Wrocławiu planują 70% dopłaty do zmiany sposobu ogrzewania, jeśli tak, to ja w to wchodzę. Przydałby się dopłaty też na termomodenicazję. Szkoda, że w projekcie nie ma nic o podjęciu działań o charakterze edukacyjnym, tj. opalanie od góry, jako doraźnie rozwiązanie na pewno w pewnym stopniu mogłoby to ograniczyć niską emisję. Dla mnie osobiście brakuje kluczowej sprawy, tj. dymu z komina, dalej można kopcić? Projekt uchwały do pobrania.
  3. Jak dobrze policzysz, to opada piątek popołudnie, sobota niedziela i poniedziałek praktycznie cały, z uwagi na to ciepło zakumulowane w budynku, podejrzewam, że kocioł gazowy na dobre zaczął grzać od wtorku rano, środa, czwartek i do piątku, dodatkowo nie wiesz czy już odliczł na oko CWU, czy nie. Z ogrzewaniem gazem jest taki problem, że każdy próbuje tobie udowodnić, że płaci mniej od ciebie. U mnie zauważyłem taką zależność, gazem utrzymuję około 0,5 do 1 stopnia niższą temperaturę niż na węglu, niby niewiele, ale po wyłączeniu gazowego, pierwsze dni grzania węglem, opału spala się wyraźnie więcej, a z kolei po wyłączeniu węglowego i przejścia na gazowe, przez pierwsze dwa dni gazu zużywa się znacznie mniej. Żeby obraz był pełny należało by wiedzieć ile tego drewna spaliło się w czasie tych weekendów, albo jasno określić, że wątek dotyczny osób, które grzeją bez wspomagania drewnem, czy jak u mnie węgelem. Póki co trzbea się cieszyć, że mamy taką alternatywę i możemy trochę czarować przy podawaniu kosztów ogrzewania, na ślasku planują tam gdzie jest przyłącze gazowe zmusić właścicieli do ogrzewania wyłącznie gazem, ciekawe jak to się będzie miało do kominków, bo dla mie kominek = kocioł węglowy tyle, że zamiast w salonie, stoi w piwnicy. :ph34r:
  4. arthi

    Kocioł DS MPM

    To jest olbrzymi problem, że w ogóle dopuszczalny jest montaż takiego kotła w nowym domu, powinien być całkowity zakaz, tylko gaz, PC, podajnik lub ostatecznie zasypowy z buforem. Odbiór z w/w albo wcale. Mentalnie jesteśmy w średniowieczu, nasze podejście czyli coś co najtrudniej zmienić, budujemy nowy budynek o niewielkim zapotrzebiwaniu na ciepło i myślimy o montażu kotła, do którego trzeba zrzucić opał, codziennie lub co kilka godzin zaglądać, wyczyścić, posprzątać, wynieść popiół w przypadku węgla i to kosztem może 1 czy 2 tys. zł oszczędności na rok. I to wszsystko w 2017 roku!
  5. Panowie u Was też ten pręt przy górnych drzwiczkach się przeciera? Jeszcze trochę i się przetrze na wskroś... a potem to już wiadomo w środku sezonu grzewczego trochę nieprzyjemna usterka. Może macie jakieś pomysły jak go zmienić, ulepszyć, naprawić? Myślałem, żeby uciąć ten pręt, przewiercić na wylot i w to miejsce wsadzićm zwykła śrubę, rozwiązanie łatwe i wymienne, ale chętnie posłucham innych pomysłów.
  6. arthi

    Kocioł DS MPM

    Hehe, ktoś pamięta, że się tu udzielałem. Miło! Hef działa i ma się dobrze, po prostu w pewnym momencie uznałem, że czas skończyć te modyfikacje i szukania dziury w całym, plus zmiany w życiu. Nie było idealnie, ale byłem na tyle zadowolony z efektu, że nie grzebałem już więcej i tak sobie działał cały czas z palnikiem z szamotu. Niestety ostatnio poprzeczna szamotka obniżająca złamała się i stąd mój powrót, chciałem zobaczyć co się zmieniło, a tu takie cuda, panie magia! Pomyślałem, że może taki odlew zastosuje w HEF, ale cena tego vs dociecię szamotki, plus znaczne różnce w wymiarach, na razie odwiodła mnie od tego. Chyba tylko zmienię wielkość palnika na szerokość, bo widzę, że u was są naprawdę malutkie i to działa. Swietny kociołek, fajnie, że ktoś czytał forum i zrobił z tego dochodowy biznes, z korzyścią dla wszystkich! Pewnie niektórzy zagryzają zęby ze złości, bo dzielili się wiedzą, ale nie wykorzystali tego na taką skalę, kolejny razm potwierdziła się życiowa maksyma, kto się nie rozwija ten się cofa. Szkoda, przed kilkoma laty nie było takich, nawet bym nie spojrzał na hefa. Wszystkim życzę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku i mniej czasu sępdzonego w kotłowni!
  7. arthi

    Kocioł DS MPM

    Jeszcze jedno pytanie, jaka jest szerokość komory załadowczej w modelu 12-14kW?
  8. arthi

    Kocioł DS MPM

    Czy ktoś zamawiał sam palniK 12-14kW i może napisać jaki jest koszt. Tak wysłałem zapytanie do producenta, ale może już ktoś zamawiał i wie jak to wygląda. Chciałbym dopasować palnik do kotła Hef. https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/page-172?do=findComment&comment=281123 https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/18681-kocio%C5%82-ds-mpm/page-172?do=findComment&comment=281053 Czy wymiare podane w/w poście odnoścnie palnika są właściwe?
  9. Dziękuję za zdawkową odpowiedź. Andrzej, dziękuję za linka, w sumie jest tam kilka ciekawych informacji.
  10. Andrzej_M_ po godzinach dorabiasz za jakiegoś rzecznika zawijana, czy po jednej konferencji jesteś już dobrym kolegą? Węgiel to nie trociny czy drewno, a pył węglowy jest dość wybuchowy, co potwierdzają próby wykorzystania spalania na początku XX wieku, więc myślę, że pracownik były/obecny nie wiem jaki status ma, instytutu chemicznej przeróbki węgla to odpowiednia osoba. Pozwól, niech się wypowie fachowiec i to on uzna czy na miejscu jest udzielanie lub nie odpowiedzi. Temat wydaje się interesujący nie tylko w aspekcie gescheftu i zastanawiam się co przeszkadza w Polsce na wprowadzenie tego produktu. Czy jest to tak proste jak wygląda, czy jednak złożoność procesu jest większa niż tylko nasyp i włącz? Czy ktoś w Polsce wcześniej próbował stworzyć taki węglowy pellet? Swoją drogą biomodyfikator to mogą być równie dobrze trociny lub inne drewnopochodne lepiszcze.
  11. Pisałem już w niejednym wątku i mógłbym napisać ponownie, jeszcze więcej, ale nie chcę robić burzy, po porostu mam takie zdanie, dyskusja zbędna, jak w życiu, każdy ma inne. Szanuję twoją pracę i wkład w uświadamianie "prostych ludzi" jak powinno spalać węgiel, więc nie odbieraj personalnie. Bardziej mnie interesuje, co myślisz o powyższych "brykierciarkah" do flotu, mułu węglowego, na pewno temat nie jest tobie obcy. Czy mógłbyś uchylić rąbka tajemnicy i powiedzieć jak takie urządzenie sprawdzałby się przy polskim węglu, czy taki sprasowany pył węglowy, pellet mógłby być spalany w kotłach retortowych, czy jednak nachodzące zmiany w przepisach (jakość paliwa) wykluczają taką prostą produkcję? Na pierwszy rzut oka omawiane VARMO, niewiele się od tego różni, chyba jedynie skalą i tabelkami dla humanistów, czy może tam te paliwo przed sprasowaniem, poddawane jakimś dodatkowym procesom? Pytam, bo Polska, która na węglu stoi, jak wynika z krótkiego rozeznania, w tej kwestii po raz kolejny jest za Chinami, za Indiami, a nawet Afryką gdzie te brykieciarki działają. Podobnie jak z kotłami, mamy obiektywnie pisząc najgorsze buble wśród otaczających nas sąsiadów mam tu na myśli, Czechy, Litwę, nawet Rosjanie mają lepsze konstrukcje. Mały offtopic do pierwszej uwagi. Ludzie dostają uczulenia na samo hasło prywatyzacja, rzeczywiście w Polsce w wielu przypadkach nie była to prywatyzacja tylko rabunek i niszczenie dobrze działających przedsiębiorstw, ale tam gdzie nowy właściciel chciał ratować i rozwijać, miał przede wszystkim pomysł i plan na przedsiębiorstwo, powstały spółki o światowej renomie! . Niestety Polska korupcją stała i stoi, tam gdzie były wybierane osoby z klucza efekt zawsze był ten sam, dlatego więcej jest złych niż dobry przykładów.
  12. sambor ładnie znalazłeś, tak mnie zainteresowałeś, że sam pogrzebałem. http://www.alibaba.com/product-detail/2014-China-Hot-Selling-coal-dust_1539029534.html 18,5kW 600-1000kg http://www.briquettepress.com/product.html To tylko kolejny dowód na to, że cały ten ichpw w Zabrzu, .... zresztą wszystko co państwowe, gdzie jest ciepła posadka i stała pensja jest.... warte Jako ciekawostka, pellet który może być składowany jak węgiel: http://www.zilkha.com/our-waterproof-pellet/
  13. Fiedel muszę wszystko odszczekać... tyle zamieszania, ja pi.... :/ Ponieważ nie dawało mi to spokoju pochyliłem się jeszcze raz nad kociołkiem i co wyszło. Okazało się, że ramka wokół tej klapy była tak zarośnięta, że utworzyła się ramka w ramce i o ile po boku wszystko wyglądało jak fabrycznie szczelne, to u góry utworzył się prześwit. Nie dawało mi to spokoju, wziąłem do ręki podgrzewacz, i zacząłem wszystko dokładnie skrobać i jednak nie ma żadnej przerwy, po prostu skorupa wokół tego przejścia spowodowała, że u góry stworzył się skrót HEF to DS 10/10. Nie wiem tylko jak długo mam tę klapkę nieszczelną. Cóż Fiedel miałeś rację, że sieję niepotrzebnie panikę. No nic moja wtopa na całego, aż mi wstyd, chyba czas odpocząć trochę od forum, Najmocniej przepraszam, za te całe zamieszanie!
  14. Nic nie jest takie proste jak się wydaje, włożenie czegokolwiek tak na pałę spowoduje, że klapka będzie odstawać, sprężynować. Próbowałem wczoraj z tą wełną i słabo to wychodziło, wypadała i ogólnie nie spełniała swojego zadania. Po tych pierwszych przymiarkach mam wątpliwości czy opcja ze sznurem w ogóle wchodzi w grę, należałoby wówczas jakość dociążyć to ramię krótkiego obiegu. Możliwe, że u was ta szczelina mocno zarosło, początkowo nawet tak jak emus sądziłem, że to złe spasowanie, nagar, ale moim zdaniem to świadome działanie i nieszczelność jest fabryczna. Bokami, wszędzie przylega idealnie, nie jest spaczona, tylko górą jest przelot. Chcąc sprawdzić u siebie najlepiej otworzyć górną wyczystkę, a latarką świecić pionowo do góry przez komorę zasypową, widać wtedy jak na dłoni. Ogólnie wtopa na całego, bo na podstawie zachowania kotła wysnułem sobie, jak to teraz widzę, pewnie kilka niekoniecznie słusznych wniosków, a ten nasz DS to taki w 9/10 DS. Emus dzięki za wskazówki, ale raczej nie chcę blokować tego na amen, uważam, że krótki obieg jest niezbędny w DS, chociaż możliwe, że po uszczelnieniu....:no cóż wszystko się rypło i teraz nie mam pewności jak działa prawdziwy DS ;)
  15. ok, choć wydaje się, że napisałem dość wyczerpująco, zrobię Fiedel ten test dla ciebie, ale już nie dzisiaj, ale ty nim wykonasz zdjęcie, zrób jedno. Wyczyść wymiennik, tak jak to robisz zazwyczaj. Mi nie chodzi o ten pył, który się zbiera na wymienniku, tylko o czasami grubszą tj. 1mm, czasami cieńszą skorupę, która potrafi tak równomiernie pokryć wymiennik, że można nie odróżnić czy to jeszcze blacha czy ten izolator. Schodzi tylko drapaniem, stukaniem... Tak na szybko, to możesz zobaczyć gdzie leci dym, uchylając powoli drzwiczki zasypowe, częściowo zasysany jest w dół, ale w przeważającej objętości wylatuje tam otworem niestety, katastrofa...
  16. Fiedel u mnie nie ma dymu, jedynie w trybie podtrzymania, ale liczę, że po naprawieniu i to się rozwiąże. Odkąd przestałem kombinować z zbyt drastycznym zmniejszaniem palnika itd. nie mam dymu z komina podczas palenia, a jedne co widzę, to popiół (m.in dlatego chciałem zawirowacz), to też dowód na to, że DS produkują, go strasznych ilościach, komin jest cały popielaty w środku. Niestety konsekwencją posiadanego palnika i konieczności zablokowania RCK jest stosunkowo wysoka temp. spalin od 200 do 350 przy brudnym wymienniku, więc mimo, że obiecałem sobie, że nic więcej grzebać nie będę, to mnie podkusiło i wsadziłem zawirowacz, chcąc nie chcą przy okazji odkryłem przyczynę wcześniejszych niepowodzeń. Powyższą szczelinę niepotrzebnie dodatkowo rozgrzebałem, więc jeśli planujecie coś tam grzebać, nie róbcie tego. ;) Wełna odpada, bo klapa jest używana, zostaje własnie nawiercenie i: kątownik sznur ewentualnie zastanawiam się czy silikon do 1200 będzie sie trzymał i czy napaćkam go wystarczająco grubo.... Rozumiem, że ten kocioł nie jest najgorszy, ale dla mnie osobiście dzisiejsze odkrycie to trochę ulga, bo teraz rozumiem, skąd ten cholerny dym był, gdy ciosałem te palniki w szamocie, napisałem też o tym ponieważ, wiem co planowałeś z drzwiczkami, z tą informacją unikniesz wielu rozczarowań. Druga sprawa, moim zdaniem ta szczelina jest przyczyną powstawania twardego nalotu na wymienniku, co wpływa na sprawność i choćby z tego powodu warto to uszczelnić.
  17. Nie rozumiem twojej uwagi, jest dziura, jest, czy ma 0,5 z pewnością więcej, pół centymetra to ma smoła w niektórych miejscach komory. Napisałem wyżej jak się sprawy mają, w jakiej sytuacji jest dym. Nie sieję paniki tylko stwierdzam fakt, szczelina ma mniej więcej 1cm, może więcej, nie mierzyłem suwmiarką, ale dym tą szczeliną potrafi cofać do komina i napisałem w jakich sytuacjach. Oczywiście z tego też powodu jest tez w zasypie po otworzeniu drzwiczek, jedno drugiego nie wyklucza. Pisałem to już wielokrotnie, ale napiszę jeszcze raz mam RCK 30cm nad czopuchem i mogę w każdej chwili zajrzeć do komina, więc powyższe to nie jest wymyślone, tylko zaobserwowane. W momencie gdy "przewietrzyłem" komorę zasypową, dym zniknął. Zamiast udawać, że problemu nie ma, lepiej zastanów się jak chcesz teraz rozwiązać podawanie powietrza przez zasyp i zmusić, żeby poleciało w dół do palnika, a nie na skróty ;) Powiem szczerze z Twojej strony liczyłem bardziej na jakiś pomysł, niz na zarzut, że coś sobie wymyślam i sieję panikę. Póki co muszę wywalić zawirowacz, bo sąsiedzi by życia nie mieli. Tak się zastanawiam, czy przymocowanie sznura na całej długości.... tylko jeszcze nie wiem jak i czy wytrzyma, temp. na krótkim obiegu podczas rozpalania lub dokładania.
  18. Zrobiłem mały eksperyment i to już pewne, dym z komory przedostaje się tą szczeliną niespalony do komina, ale uwaga, nie zawsze: - raz to co pisałem wcześniej, czyli w momencie gdy za bardzo zmniejszymy palnik, nawet podczas pracy na wysokich obrotach, - gdy spadnie ciąg np. wkładając zawirowacz, co stało się u mnie - w podtrzymaniu, niespalony dym ucieka górą do komina Niestety to całkowicie dyskwalifikuje ten kocioł jako rasowego DS. Problem jest niedostrzegalny gdy nie mamy palnika z szamotu, gdy kocioł nie wchodzi w podtrzymanie i gdy mamy duży ciąg kominowy. Otrzymał oceną A na czysteogrzewanie, ale wobec tych faktów, moim zdaniem należy to poprawić.
  19. Z pewnością jest jak piszesz, po ewentualnym uszczelnieniu spore zmiany. Póki co, nie mam nawet pomysłu jak to uszczelnić na szybko, jedyne co mi przychodzi to nawiercenie i dokręcenie kątownika lub dospawanie czegoś, czyli trochę "dłuższa" zabawa. Zdjęcie zrobię jutro, bo akurat padła bateria w aparacie.
  20. No wiesz drugi sezon, ale nie wkładałem łapy do góry, bo klapka wygląda tak jakby szczelnie odcinała komorę zasypową, a tak nie jest niestety. Założę się, że do tej pory nikt nie był tego świadomy.... Co ciekawe mimo tej szczeliny komora i tak się smoli, a dym potrafi nawet cofnąć się przez drzwiczki do kotłowni. Niestety nie mam aktualnie pomysłu jak to uszczelnić, bo szczelina jest na samej górze, nie można zabudować cegłami, pozostaje chyba jedynie dospawać, dokręcić jakiś profil do tej klaki. I żeby nie było, podczas pracy dymu u mnie nie uświadczysz, ale w podtrzymaniu, a to z kolei moim zdaniem chyba tłumaczy czemu ten mój wymiennik nie potrafi być czysty do gołej blachy. Może to zbyt daleko wysunięte wnioski.... ale ta szczelina duuuużo wyjaśnia, bo nie raz podczas zabawy palnikiem zastanawiałem się skąd ten dym, czemu palnik nie ciągnie i czemu musi wyglądać jak wygląda. Myślę, że ta informacja burzy trochę całą otoczkę jaka powstała wokoło tego kotła. Niestety Fiedel też będzie musiał zweryfikować swój projekt, bo podawanie powietrza przez zasyp w tej sytuacji mija się z celem
  21. Panowie, spieszę donieść, że nasze hefy, to nie DS :/ co wyjaśnia, u mnie "duże" dymienie w postoju i ogólny niedostateczny ciąg palnika, to takie wnioski na gorąco, ale do rzeczy Klapa krótkiego obiegu na samej górze, na całej długości ma szczelinę mniej więcej na 1cm, trzeba tam sięgnąć ręką, jak ktoś tego nie ruszał to mogło trochę zarosnąć, ale jest szczelina i nie ma to związku z niedopasowaniem.
  22. No właśnie podobno nie trzeba płacić. W domach jednorodzinnych czyścisz we własnym zakresie zgodnie z przepisami....a to, że płacisz komuś za czyszczenie, a potem jeszcze po nim poprawiasz to już twoja sprawa. Z kolei podobno trzeba mieć papier, że została wykonana kontrola, przegląd przewodów kominowych raz w roku. Bez tego papierka, w razie pożaru i strat, ubezpieczalnia może odmówić wypłaty odszkodowania. Kto miał z nimi do czynienia, ten wie, czepiają się wszystkiego. U mnie ostatnio w wyniku przepięcia w czasie burzy poszedł dekoder, konwertery, sumatory i kilka innych rzeczy, pierwsze pytanie, czemu kabel SAT nie jest czarny, podobno biały tylko stosuje się na zewnątrz.
  23. Oho.... zaczyna się w Katowicach http://www.tvs.pl/48288,zakaz_spalania_wegla_w_katowicach.html
  24. Ok, rozumiem, czekam z niecierpliwością na zdjęcia, tylko jeszcze jedna uwaga, bo może tego nie zaobserwowałeś jeśli dotychczas miałeś szczelne drzwiczki zasypowe. Przy otwartym powietrzu wtórnym, dym mocno zbiera się komorze i gdy drzwiczki są rozszczelnione cofa się na kotłownie, ty będziesz miał w nich dziurę, więc warto by pomyśleć nad bardziej dokładną regulacją PW. U mnie jak już wielokrotnie pisałem wloty PW są zamknięte, otwieram tylko jeśli chcę podejrzeć płomień, ale jeśli ich używasz, to warto przemyśleć temat.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.