Skocz do zawartości

kazik

Stały forumowicz
  • Postów

    1074
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez kazik

  1. Guitar, należysz jak widzę do ludzi dużo wiedzących. Znam jeszcze dwie osoby wszystkowiedzące - to mój kolega Izydor, no i oczywiście moja żona B)
  2. Jako stary turysta górski od wieku przedszkolnego ( urodzony w Wałbrzychu) wielokrotnie obserwowałem w Karkonoszach osadzanie się szadzi na budynkach, przedmiotach i......ludziach. Np. na siatce drucianej 15 cm, a turyści chodzący po wyższych partiach gór wyglądali jak z bajki . Na włosach, wąsach, brwiach, czapkach - biały szron. Tu na nizinach tego nie ma.
  3. kazik

    Ruszt Wodny W Kotle.

    Jako człowiek na chorobowym, a więc o mniejszej sprawności intelektualnej zadaję Ci Defie pytanie: czy według Twojej koncepcji " przewracania kotłów do góry nogami" kotły o kanałach poziomych są lepsze od kotłów o kanałach pionowych?, bo nie tak dawno nijaki Adias ( obecnie już skasowany przez Admina) twierdził zupełnie coś innego. Mam nadzieję, że odpowiedź będzie jednoznacznie prosta B) : Co do rusztu, to sądzę, że żeliwny jest lepszy, gdyż zwiększa temperaturę paleniska, co jest szczególnie przydatne przy spalaniu paliw gorszego gatunku. Koszt rusztu jest nieduży i jego wymiana nie jest problemem. Sam posiadam rusz wodny. Zębiec ma kocioł o ciekawej konstrukcji z dnem wodnym i rusztem żeliwnym. Widziałem go osobiście i bardzo OK. http://www.zebiec.com.pl/index.php?pname=355 Pozdrawiam z ziemi Czarnoleskiej.
  4. Z tym garem to w pełni zgoda. Natomiast z drugiej strony nie można obrażać się na rzeczywistość, bo to nic nie daje. To jak prawo naturalne - jest bo jest. Sądzę, że dobrych spawaczy nie brakuje, ani blachy, czy szamotu. Tak więc jak sądzę musisz się zdecydować co robić dalej. Musisz wykonać kompletny prototyp, być może z patentem, a następnie reklama na forum i klient się znajdzie, lub produkcja garażowa, np. na przedpłaty. Innego wyjścia nie widzę. Stawiam sprawę twardo bo najgorszą decyzją jest brak decyzji. I na koniec najtrudniejsze pytanie - czy jesteś pewien, że na Twój kocioł będzie kupiec? Wszystkie powyższe uwagi wypowiadam z ogromną życzliwością do Ciebie i całego pomysłu. Ja wiem, że czasy niełatwe i kasy brak, ale może jakąś spółę założyć. Kto chętny? Pozdrawiam i w górę serca. Kazik
  5. Mrągowo co Kuntry grają?. To Ty Defie babą jezdeś? A z tą obrączką to może znak jakiś, albo co. Szyfrem piszesz jak enigma jakaś. To jak, mam tego Zębca kupić, czy nie? A u nas cieplutko, na antybiotyku jadę teraz ostro. Pozdrawiam Kazik - wieśniak
  6. A propos. Miałem kiedyś na budowie pracownika chorego na kleptomanię, nie powiem złodzieja. Brał wszystko, nawet zakosił pierścionek żonie swojego kolegi. W związku z powyższym otrzymał ksywę "złotnik". A jeżeli Defie też masz tą ksywę to ok. A wklejanie na prawdę to betka, zrób to dla nas!!! Ciekawy jestem z jakiej krainy się wywodzisz, bo tak jakbym ciebie kiedyś spotkał, albo wódę pił. A powiedz no mi safanduło, czyż już Zębca zgryzłeś, bo ja na razie w swoim dziury wiercę i dobrze mi to idzie Pozdrawiam z krainy Janka co się Kochanowski zwał, a urodził się na wsi od której mnie dzieli jeno 4 km, a na dodatek czynnie w dworku czarnoleskim działam, na czego dowód, zdjęcie poniższe wklejam. A ja tam byłem miód i wino piłem.
  7. Moje próby wykonywane były na dobrym węglu i przy ogrzewaniu ciągłym z zastosowaniem miarkownika ciągu. W tym sezonie zmuszony jestem spalić miał w związku z tym morduję się łącząc różne paliwa. W celu dopływu powietrza wtórnego wywierciłem trzy dziurki fi 12 mm w drzwiczkach zasypowych i stwierdzam lepsze spalanie miału z drewnem. Próbuję również spalać polana sosnowe w pozycji pionowej. Ponieważ siedzę w chalupie na chorobowym z nudów kombinuję jak mogę.
  8. Kiedyś robiłem dosyć dokładne ważenie zużywanego węgla. I tak np przy temperaturze 0 kocioł palił 1 kg na godzinę, przy -5 1,1kg. przy -10 1,3kg, przy -15 -1.5kg. Przy dzisiejszym mrozie -30 podejrzewam, że zużycie 2 kg. Oczywiście wszystko jest zależne od tylu niewiadomych, że dokładna prognoza jest praktycznie nierealna. Ale tak z grubsza dla budynku 150 m2 zużycie na sezon węgla niezależnie od kotła to 3-5 ton w przypadku zimy przeciętnej. U mnie bliżej tej dolnej granicy. Należy jednocześnie zauważyć, że od dwóch lat sezon grzewczy rozpoczynamy we....wrześniu, ale to w związku z ociepleniem klimatu B) : Pozdrawiam Kazik
  9. Chyba masz rusz żeliwny, co jest jak mi się wydaje jest powodem tworzenia się szlaki . Przy moim ruszcie wodnym takie zjawisko nie występuje. Być może dmuchawa wychładza kociołek.
  10. Nie! sadza nie izoluje płaszcza, to płaszcz izoluje sadzę.
  11. Mój drogi Siedemdziesiąty Siódmy, powyższy wywód zapewne głupi nie jest, ale dla prostych takich jak ja, to Cit za wysoki poziom mniemanologii transparentnej dodatkowo z elementami analityki kwantowej i innych pochodnych fizyki matematycznej. Mówiąc wprost " mów Pan o co się rozchodzi" B) , czy ładować trzy, lub cztery łopaty. Mam nadzieję, że nie uraziłem Waszmościa. A jeżeli tak, to Pardon. A tak na poważnie, to dążenie do uzyskania stałopalności 24 godzinnej w kotłach zasypowych, a przez to ich sztuczne duszenie psu na budę potrzebne. Ludzie wygody na siłę szukają i problemy z tego powodu potem mają. Pozdrawiam szczególnie matematyko-fizyko-chemików. Kazik
  12. Najważniejsza jest temperatura spalin, a nie kotła. Przeżyłem to kiedyś ze swoim kotłem. Twój UWT posiada chyba klapkę dozowania powietrza, tak więc spróbuj ją delikatnie uchylić i spalać naturalnym ciągiem. W komorze zasypowej nie powinno być dymu. Wentylator i sterownik aut. Podawaj ciągle powietrze np 2-3 mm uchyl klapkę. Musisz wyczuć kocioł i ładować tyle opalu by nie zagotować wody. Jak złapiesz wprawy, będzie ok. Ja dzięki takiemu spalaniu oszczędzam opał, a przede wszystkim nerwy B) . Mój przepis skutkuje na 100 procent. Pamiętaj temperatura spalin 150-250 stopni. Nie obawiaj się, że kocioł złapie 80 stopni. Wygrzejesz chałupę, a potem przerwa i tak do skończenia świata, albo...... Pozdrawiam i życzę udanych testów. PS. Wentylator najlepiej wymontować, ja tak uczyniłem i prądu zaoszczędziłem. Komin trzeba ogacić. Mądry taki Jestem za sprawą Nijakiego Heso (pozdrawiam) :D
  13. Ja obecnie spalam dosyć nietypowo węgiel+miał+drewno - razem węgiel i miał 20 kg i drewna sosnowego około 10 kg. Żeby to towarzystwo spalić razem daję trochę więcej powietrza i temperatura spalin do 250 stopni. Znowu zamontowałem zawirowacze. Jednak po ich zastosowaniu komin tylko lekko ciepły. Oceniam, że kocioł mógłby być mniejszy o 5KW. Palę od godz. 6 rano do 21, a potem sen. Wczoraj przedobrzyłem i musiałem wietrzyć w nocy pokój pomimo 24 stopniowego mrozu. Pozdrawiam
  14. Miał to paliwo koszmarne, a może nawet koszerne B) . Proponuję zmianę na węgiel i to dobry, szkoda kręgosłupa i płuc. A i ta Optima plus to nieporozumienie, wystarczy samo Optima Komfort bez +. Naturalny ciąg - Optimalny jest :D
  15. kazik

    Kwp-21 Zebiec

    Na pewno jest bardziej wymagający co do ciągu kominowego. Mam na myśli kocioł KWP21 KW. Jest gorszy w czyszczeniu. Jeżeli potrzebna Ci moc w granicach 20 KW to Zębiec ma ciekawy wyrób KWK 20 z dnem wodnym, rusztem żeliwnym i kanałami doprowadzającymi powietrze wtórne. Nie posiada jedynie ruchomego rusztu, ale można go sobie darować. Kocioł wydajny, łatwy w czyszczeniu, spali wszystko, podejrzewam, że i miał. Mój KWK 25 praktycznie tylko do drewna i węgla. Również KWK 16 bardzo dobry. Ile masz metrów. Pozdrawiam
  16. Heso stajesz się sentymentalny ;) . Ja w domu mam tynki które sam wykonałem, a ponieważ nie jest to mistrzostwo świata jak widać mam teraz z tego zysk w postaci lepszej akumulacji ciepła. Tak więc czasami jednak partactwo popłaca :huh: Podobnie mam z posadzkami na parterze, które nie są praktycznie ocieplone, co powoduje na pewno lekkie wyziębienie pomieszczeń, ale za to w lecie chłód i dziesięć stopni niżej niż na dworze. Tak więc nie ma tego złego co by na dobre wyszło. Pozdrawiam
  17. kazik

    Kwp-21 Zebiec

    Znam dobrze ten kocioł. Mój znajomy go posiada. Kociołek ma rozbudowany wymiennik, lecz tym samym wymaga dobrego ciągu i umiejętnego palenia. Wentylator i miarkownik ciągu mogą powodować smołowanie się kotła. Jedynie spalanie naturalnym ciągiem pozwoli uniknąć tych przykrych skutków. Miarkownik ciągu można ostatecznie zastosować do węgla lub koksu. Kocioł skutecznie odbiera ciepło, gdyż czopuch nie świeci :huh: : Maszyna dobra, można brać, ale prawidłowa eksploatacja niezbędna, aby później nie marudzić na producenta. To tyle. Pozdrawiam
  18. Kiedyś na starej chałupie wykonałem ocieplenie z glino- sieczki. Bardzo skuteczne. U mnie na kalenicy stodoły prawie metr śniegu. Musiałem zwalać śnieg. Dobrze ze zmieniłem dach na chałupie bo mogły być kłopoty. Pomimo dużego mrozu w budynku bardzo ciepło, nie stwierdzam istotnego zwiększenia zużycia opału. Dzisiaj w nocy było -23. Refleksja taka - spalanie drewna to przyjemność, a węgiel i miał to tragedia. Ale muszę jakoś spalić to paliwo. Wychowałem się w budynku poniemieckim i muszę przyznać, że naród to niedobry :huh: , ale budują solidnie. Pozdr PS. kociołek jak złapie temperatury to dymku brak.
  19. Jak umarłemu kadzidło. Piec nie bierze za dużo opału tylko jest za mały. Kazik
  20. Mam jeszcze w kominie trójnik do podłączenia Camino, kto wie!.
  21. Def cytuj - guote - guote, a potem Twój tekst i zobacz podgląd posta. Chłopak jesteś niegłupi i się ucz. Pozdrawiam - górnospalający wieśniak
  22. Mam 13o m2 i spalam na dobę 20 kg węgla 10 kg miału i odrobinę drewna. Masz za mały kocioł i basta.
  23. Natychmiastowa rezygnacja z dmuchawy, dorobienie w dolnych drzwiczkach przepustnicy powietrza, spalanie naturalnym ciągiem, to jedyna rada,
  24. Kup sobie zwykły kocioł zębiec KWP, albo ogniwo, zastosuj miarkownik i po bólu, kocioł nie moze być zbyt małej mocy. Żadnych wentylatorów!! Pozdrawoam
  25. Mój KWK Zębiec, trochę drewna węgiel+miał, jeden załadunek na ful - doba palenia. Choć palenie ciągłe powoduje, że mi się robi trochę za ciepło. Jedynie przy tych temperaturach zdaje to egzamin. Temperatura na kotle maksymalnie 55 stopni. Po ociepleniu stropu, 30 cm styropianu + szlichta w chałupie- slipy. Komin przy temperaturze spalin ok 150 stopni letni. Odniosę się Defie do Twojej oceny dolniaka i bardzo powoli się skłaniam do tezy, ze dobry górniak i do tego prawidłowo eksploatowany nie jest zły, a w moim przypadku, gdy w lato wodę grzeję chrustem jest jak znalazł. Łatwy w czyszczeniu, wiaderko chrustu i po 15 minutach 100l wody ukrop, pojemność wodna kotła 58l. Jest to wygodne gdyż do podgrzewania wody wystarczy raz rzucić chrustu i na tym koniec, kocioł łapie 80 stopni i bez dokładania swoim zładem dogrzeję wodę optymalnie. Przez sezon zużywam - węgiel 500-700kg, drewno słabej jakości 17-20 m3 własnego chowu. W tym roku dosypuję miału bo mi zalega już parę lat. Czyżby górą górniaki Pozdrawiam PS. Na wsi trzeba sobie radzić.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.