Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Piec Klimosza


fax

Rekomendowane odpowiedzi

  • 5 miesięcy temu...

Podstawowa różnica między Duo i Combi to materiał (stal, żeliwo) i możliwość spalania ziarna zbóż w Duo. Ling Combi ma większą bezwładność temperaturową. Ogólnie trudno jest stwierdzić który kociołek lepszy. Combi jest droższy od duo ale okres gwarancji na wymiennik jest 10 lat, na Duo 4lata.Oba mogą być wyposażone w ruszt obrotowy czyli do miału gorszej jakości eko groszku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!Prosze o opinie na temat piecy żeliwnych firmy Klimosz.Chce kupić taki piec konkretnie Ling Kombi 23kw w wersji S bez płaszcza wodnego,szukam opini użytkowników takich bądz podobnych piecy tej firmy.Z góry dziękuje:)

 

ja od kilku dni palę w Ling Combi 23KW LC4SO

Jeszcze mam problemy z ustawieniami (firma która mi to zakładała nie znała się za bardzo) ale w sobotę mają przyjechać i poprawić - głównie ustawiania zaworu 4D. Piec jest wykonany solidnie chociaż uważam że za tyle pieniędzy pierwszy serwis powinien być darmowy i mogli by pare szczegółów poprawić.

Nie bardzo się oriętuję w tej bezwładności temperaturowej ale na logikę wydaje mi się że chodzi o wolniejsze wychładzanie pieca a co za tym idzie nagrzewanie w porównaniu z piecami stalowymi.

Ale ogólnie piec mi się podoba ładnie się nagrzewa. Polecam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam!

A więc od listopada zeszłego roku jestem szczęsliwym posiadaczem Linga Combi 23kW LC4 decyzji co do kupna pieca nie żałuję,puki co pali się w nim bez większych problemów.Dwa czy trzy razy piec sam wygasł ''zawiesił'' się groszek w zasobniku wystarczyło odkręcic nieco klapkę która jest pod zasobnikiem na podajniku,groszek spadł w dół do podajnika i wszystko było OK.Zero histori ze zrywaniem zawleczek.W chwili obecnej walczę z optymalnymi ustawieniami pieca,posiadam sterownik RecalArt jeśli ktoś posiada taki sam sterownik prosze o padanie swoich ustawień uławi mi to obserwację swojego Linga.Jeszcze jedno przy słabych mrozach lub przy obecnej pogodzie groszek spala się Ok są małe spieki,gdy mróz był dosc duży spieki były znacznie większe?! czym to mogło być spowodowane?? jak macie ustawiny ciąg kominowy i dmuchawę z powietrzem??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

Witam!A więc kolejna zimna przed nami,przede mną drugi sezon palenia w Lingu Combi szukam opinii na temat prawidłowego ustawienia tego kotła waszych kotłów,posiadam sterownik RecalArt moje ustawienia to

U1 00.20

U2 01.00

U3 30.00

 

Drugie pytanie jak sprawdzić temp. powrotu bo wszyscy mówią ze nie powinna byc niższa jak 55stopni,czy mozna to sprawdzić kombinacją klawiszy na sterowniku?

 

Przed nadchodzącą zimą zastanawiam się nad zamontowaniem siłownika na zaworze 4drożnym posiadam zawór danfossa o numerach HRB4 pn10,siłownik do takiego zaworu to koszt około 600zł czy jest sens zakładać taki zawór czy ręcznie ustawiać zawór 4drozny prosze o opinie jeśli macie u siebie pełną pogodówkę.

pozdrawiam michał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również posiadam Ling Combi 23 KW z takim samym sterownikiem. Odnośnie temp. powrotu ja mam termometr na powrocie to mam sprawęrozwiązaną częściowo. Ale jakaśfunkcja na sterowniku (chyba "test") pokazuje temperaturęw danym momencie na powrocie. Odnośnie zaworu 4D to jest sprawa bardzo ważna w tych kotłach. Nawet ostatnio paliłęm ręcznie i byłem mile zaskoczony pracązaworu 4D podczas ręcznej pracy kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drugie pytanie jak sprawdzić temp. powrotu bo wszyscy mówią ze nie powinna byc niższa jak 55stopni,czy mozna to sprawdzić kombinacją klawiszy na sterowniku?

 

Naciśnij równocześnie dwa trójkątne przyciski pod klapką sterownika, a następnie klikaj prawym trójkątnym. Będą przeskakiwały odczyty z kolejnych czujników temperatury. odczyt c8 to jest temp. powrotu.

Pozdrawiam

Kirys

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy to powtarzają jak mantrę ;) Fax jakbyś chciał zobaczyć jak pracuje Ling Plus z Estymą od Klimosza daj znać na priv.

Witam serdecznie,od pol roku jestem posiadaczem ling duo plus ,w ktorym spalam pelet.Problem polega na ustawieniu parametrow spalania,jezeli ustawie parametry na dobre spalanie pelet (calkowite wypalanie sie) to tworzy sie po pewnym czasie w retorcie nagar,w madrych ksiazkach do tego pieca napisali,ze wowczas nalezy zmniejszyc ilosc powietrza i paliwo powinno sie spalac na retorcie a nie w nim,ale w tej samej kisazce podaje sie,ze pelet powinien przy spalaniu byc okolo 2 3 cm nizej,przy zmanie parametrow i zminiejszeniu powietrza ,pelet sie nie wypala do konca i piec przez jedna dobe jest do czyszcenia ,gorne kanaly sa calkowice zawalone szara sadza.

Jezeli ma Pan jakis pomysl na to bede niezmiernie wdzieczny,dziekuje R.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Witam.Mam piec Ling Combi od 2009 uruchomiony w lipcu tegoż roku.Do pażdziernika 2010 nie

było z nim problemów(poza licznymi zerwanymi zawleczkami).Wtedy nastąpiło uszkodzenie rusztu

(przestał sie obracać).Awaria została natychmiast zgłoszona.I tu zaczęły sie schody.Serwis(po 3 tygodniach) łaskawie wysłał ekipe do wymiany całego podajnika firmy Pancerpol!!!Do wymiany przyjechali serwisanci z firmy ARDEO!!!!(której podajniki tez są montowane w tych piecach).

Oczywiście panowie odmówili wykonania wymiany i odjechali.Po mojej interwencji w firmie Klimosz

posłano serwisanta z Pancerpolu który po przybyciu stwierdził że ruszt uległ stopieniu w skutek

złej jakości węgla lub złego nastawienia dmuchawy i również odmówił wykonania naprawy.Na moje pytanie jak długo piec musiałby być w takim stanie żeby ruszt się stopił serwisant stwierdził że

wystarczy 3 tygodnie.Tymczasem od momentu zgłoszenia reklamacji upłynęło 1,5 miesiąca.Jest to o tyle istotna uwaga że po tym wszystkim firma Klimosz wzięła na siebie tą usterke i zaoferowała

wymiane na podajnik firmy ARDEO...............a nastepnie się wycofała z tego tłumacząc że skoro Pancerpol nie uwzględnił awarii to oni tez tego nie zrobią.

Reasumując-firma Klimosz zachowała się skandalicznie gdyż ja nie podpisywałem umowy z Pancerpolem tylko z nimi i gwarancja jest od Klimosza a nie od Pancerpolu.Pozatym kontakt z serwisem jest koszmarny-nie odbieranie telefonów,przekazywanie z raczki do rączki sprawy kolejnym konsultantom itp.itd.

W tej chwili sprawa jest w toku............a zima coraz gorsza,palić trzeba,święta idą i nasza pierwsza wigilia w nowym domu się oddala coraz bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Witam,

Użytkuję piec LING COMBI 28KW trzeci sezon i muszę powiedzieć, że mam już dość duże doswiadczenie w użytkowaniu tego pieca. Najważniejszym elementem, tak jak już niektorzy wspomnieli jest dobry ekogroszek. Zarejestrowałem sie dlatego na tym forum, aby może ostrzec niektórych przed zakupem tego pieca a przede wszystkim przed serwisem KLIMOSZA oraz serwisantami branymi z tzw. "Łapanki", którzy nie znają się na niczym poza braniem pieniędzy. Moja historia zaczęła się od uruchomienia pieca. Jestem mieszkańcem woj. zachodniopomorskiego - Nowogardu i właśnie tu zaczał się problem z sewisantem. Być może osoby mieszkające na południu lub w pobliżu Żor, tam gdzie znajduje się owa firma nie mają takich problemów. Wracając do uruchomiienia pieca przez serwisanta, zaczęło się od tego, że serwisant oświadczył, że nie ma sensu zakładania znajdująch się na wyposażeniu czujników i korzystania z pełnej pogodówki, bo piec bedzie więcej palił itd. Oczywiście okazało się to kompletna bzdurą i po mojej interwencji ponownie po około tygodniu serwisant założył wszystkie czujniki. Druga sprawa była taka, ze jak ustawil mi ten piec, to latem musiałem malowac kotłownie i garaż znajduacy się obok. Dlatego śmieszą mnie wypowiedzi typu, ze "w kotlowni można zrobić pralnię". Po kilku dniach calodobowego przesiadywania w kotlowni i obserwacji, udalo mi się samodzielnie ustawic piec, tak zeby chodził przyzwoicie. Ostrzegam uzytkowników przed zakupem tego typu pieca, gdyż po pierwsze firma KLIMOSZ ma serwis "pod psem" i w pełni zgodzę się z użytkownikiem AMBASADOR, gdyz spotkała mnie taka sama reakcja serwisu jak jego, czyli brak konttaktu, odsyłanie od jednego do drugiego a po za tym, nie przyznawanie się do błędów konstrukcyjnych i wad materiału. Chodzi mi o deflektor, który oczywiście upalił się w drugim okresie uzytkowania. Dowiedziałem się, że na poczatku w tym piecu były montowane deflektory wykonane z betonu mieszanego z żeliwem. W chwili obecnej są to deflektory wykonywane z samego żeliwa. Ponadto, bedąca w 6 miesiącu ciąży moja małżonka "ukręciła" śrube od ?klapy opróżniania zasobnika z paliwa? a przy drugiej śrubie został zerwany gwint. Dlatego śmiesznym jest dla mnie, z jakiego materiału wykonane są pewne podzesopły przy piecu wartym ponad 10 tyś. zlotych. Oczywiście gwarancja na deflektor oraz powyższe śruby nie jest już uznawana - tak mi odpowiedziano w serwisie. Nie wiem jak to bedzie wyglądało z kotłem żeliwnym, na ktory gwarancja ponoć jest 10 lat, ale tylko pewnie na papierku, bo jak poznałem firmę K..sz, to pewnie jak coś się stanie, to się wykręcą. Dlatego też odradzam ludziom zakup tego kotła, nawet na liczne zakamarki podczas jego czyszczenia. Ten kocioł według mnie nie nadaję się ani do palenia górą ani też ekogroszkiem-podajnikiem. Chciałem się podzieliś swoimi sposrtrzeżeniami na gorąco, ponieważ przed chwila wysłałem kolejne pismo do Klimosza z prośbą o wyjaśnienie poniesionych wyzej tematów i uznania tych uszkodzeń w ramach reklamacji, tymbardzie, ze nie płaciłem za kocioł 3-4 tyś. zl a duużo więcej. Nie wspomniałem jeszcze o tym, jak przed świętami Bożego Narodzenia zostałem potraktowany przez serwisanta z Nowogardu a w sumie nie ja tylko moja żona w ciązy. ja w tym czasie byłem w szpitalu i oczywiście w niedzielę piec wygasł i przestał chodzić podajnik. Kobieta w ciąży i jeszcze z dwójką dzieci nie mogła sobie poradzić z tym tematem, wobec zadzwoniłem do serwisanta z prośba o pomoc żonie. Powiedział, że też chce mieć trochę wolnego i aby żona rozpaliła sobie piec górą, przy mrozie -12C. Ponadto oświadczyl, że kończy mu się umowa z Klimoszem i olewa sprawę.Dlatego zastanówcię się nad kupnem pieca. Przepraszam, że tyle nabazgrałem, ale jestem świeżo po kolejnych rozmowach z serwisem oraz pismie wysłanym do nich. Na początku poza incydentem z serwisantem wszystko po ustawieniu pieca przeze mnie chodziło OK, ale schody zaczęły się dziać jak wszystko zaczęło się sypać. Czytając post AMBASADORA, chciałem też dodać coś od siebie, jako przestrogę dla osób zastanawiajacych się nad zakupem pieca K...z. Mam nadzieję, że ktoś przeczyta ten post z firmy Klimosz i zastanowi się nad traktowaniem klienta. Niektórzy producenci oraz sprzedawcy nie dorośli do pewnych spraw i takie traktowanie klienta predzej czy później zostanie w jakiś sposób ukrucone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jacluc, no to mieliśmy tego samego serwisanta z nazwiskiem na P.

 

Nie chcę Cię martwić, ale jeszcze zatęsknisz za panem P., bo następny serwisant wyznaczony przez Klimosza w porównaniu z P. nie wie nic na temat ich kotłów!

 

Ja mam co prawda Ling Duo, ale problemy z serwisem takie same, podobnie jak wszyscy użytkownicy Lingów. Beznadzieja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 lata później...
  • 2 tygodnie później...

Witam,

Użytkuję piec LING COMBI 28KW trzeci sezon i muszę powiedzieć, że mam już dość duże doswiadczenie w użytkowaniu tego pieca. Najważniejszym elementem, tak jak już niektorzy wspomnieli jest dobry ekogroszek. Zarejestrowałem sie dlatego na tym forum, aby może ostrzec niektórych przed zakupem tego pieca a przede wszystkim przed serwisem KLIMOSZA oraz serwisantami branymi z tzw. "Łapanki", którzy nie znają się na niczym poza braniem pieniędzy. Moja historia zaczęła się od uruchomienia pieca. Jestem mieszkańcem woj. zachodniopomorskiego - Nowogardu i właśnie tu zaczał się problem z sewisantem. Być może osoby mieszkające na południu lub w pobliżu Żor, tam gdzie znajduje się owa firma nie mają takich problemów. Wracając do uruchomiienia pieca przez serwisanta, zaczęło się od tego, że serwisant oświadczył, że nie ma sensu zakładania znajdująch się na wyposażeniu czujników i korzystania z pełnej pogodówki, bo piec bedzie więcej palił itd. Oczywiście okazało się to kompletna bzdurą i po mojej interwencji ponownie po około tygodniu serwisant założył wszystkie czujniki. Druga sprawa była taka, ze jak ustawil mi ten piec, to latem musiałem malowac kotłownie i garaż znajduacy się obok. Dlatego śmieszą mnie wypowiedzi typu, ze "w kotlowni można zrobić pralnię". Po kilku dniach calodobowego przesiadywania w kotlowni i obserwacji, udalo mi się samodzielnie ustawic piec, tak zeby chodził przyzwoicie. Ostrzegam uzytkowników przed zakupem tego typu pieca, gdyż po pierwsze firma KLIMOSZ ma serwis "pod psem" i w pełni zgodzę się z użytkownikiem AMBASADOR, gdyz spotkała mnie taka sama reakcja serwisu jak jego, czyli brak konttaktu, odsyłanie od jednego do drugiego a po za tym, nie przyznawanie się do błędów konstrukcyjnych i wad materiału. Chodzi mi o deflektor, który oczywiście upalił się w drugim okresie uzytkowania. Dowiedziałem się, że na poczatku w tym piecu były montowane deflektory wykonane z betonu mieszanego z żeliwem. W chwili obecnej są to deflektory wykonywane z samego żeliwa. Ponadto, bedąca w 6 miesiącu ciąży moja małżonka "ukręciła" śrube od ?klapy opróżniania zasobnika z paliwa? a przy drugiej śrubie został zerwany gwint. Dlatego śmiesznym jest dla mnie, z jakiego materiału wykonane są pewne podzesopły przy piecu wartym ponad 10 tyś. zlotych. Oczywiście gwarancja na deflektor oraz powyższe śruby nie jest już uznawana - tak mi odpowiedziano w serwisie. Nie wiem jak to bedzie wyglądało z kotłem żeliwnym, na ktory gwarancja ponoć jest 10 lat, ale tylko pewnie na papierku, bo jak poznałem firmę K..sz, to pewnie jak coś się stanie, to się wykręcą. Dlatego też odradzam ludziom zakup tego kotła, nawet na liczne zakamarki podczas jego czyszczenia. Ten kocioł według mnie nie nadaję się ani do palenia górą ani też ekogroszkiem-podajnikiem. Chciałem się podzieliś swoimi sposrtrzeżeniami na gorąco, ponieważ przed chwila wysłałem kolejne pismo do Klimosza z prośbą o wyjaśnienie poniesionych wyzej tematów i uznania tych uszkodzeń w ramach reklamacji, tymbardzie, ze nie płaciłem za kocioł 3-4 tyś. zl a duużo więcej. Nie wspomniałem jeszcze o tym, jak przed świętami Bożego Narodzenia zostałem potraktowany przez serwisanta z Nowogardu a w sumie nie ja tylko moja żona w ciązy. ja w tym czasie byłem w szpitalu i oczywiście w niedzielę piec wygasł i przestał chodzić podajnik. Kobieta w ciąży i jeszcze z dwójką dzieci nie mogła sobie poradzić z tym tematem, wobec zadzwoniłem do serwisanta z prośba o pomoc żonie. Powiedział, że też chce mieć trochę wolnego i aby żona rozpaliła sobie piec górą, przy mrozie -12C. Ponadto oświadczyl, że kończy mu się umowa z Klimoszem i olewa sprawę.Dlatego zastanówcię się nad kupnem pieca. Przepraszam, że tyle nabazgrałem, ale jestem świeżo po kolejnych rozmowach z serwisem oraz pismie wysłanym do nich. Na początku poza incydentem z serwisantem wszystko po ustawieniu pieca przeze mnie chodziło OK, ale schody zaczęły się dziać jak wszystko zaczęło się sypać. Czytając post AMBASADORA, chciałem też dodać coś od siebie, jako przestrogę dla osób zastanawiajacych się nad zakupem pieca K...z. Mam nadzieję, że ktoś przeczyta ten post z firmy Klimosz i zastanowi się nad traktowaniem klienta. Niektórzy producenci oraz sprzedawcy nie dorośli do pewnych spraw i takie traktowanie klienta predzej czy później zostanie w jakiś sposób ukrucone.

Mieszkam praktycznie przy zakładzie produkcyjnym Klimosza, codziennie mijam go jadąc do pracy i kupując piec w tamtym roku nawet nie przyszło mi na myśl zakup "Klimosza". Piece jak i cała firma przereklamowana, ceny wywindowane na maksa. Znajomy instalator, który współpracował z firmą i zakładał kilka ich pieców twierdzi, że w tej chwili "Klimosz jest nastawiony na eksport za naszą wschodnią granicę i to tam właśnie masowo wysyłane są ich piece a wiadomo jak wygląda towar produkowany na masową skalę. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co w dzisiejszych czasach nie jest robione na masową produkcję. Instalator poleca kotły z których będzie miał lepszą prowizję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi kotła nikt nie polecał, tym bardziej  nie radziłem się instalatora, który tak na marginesie jest moim dobrym znajomym, po prostu wyraziłem swoją opinię, która zresztą krąży nie tylko w internecie. Nie twierdzę również, że firma "Klimosz" robi całkowicie złe piece, uważam tylko że nie wyróżnia się na tle konkurencji więc ceny, które oni proponują są po prostu zbyt wysokie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.