Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Witam.Sambor nie wiem co ty masz do mnie,bo ja z tobą grzecznie choć ty na początku ze mnie jaja robiłeś.Pytanie było do Przemka a nie do Sambora więc jeśli Przemek powie żebym sobie sam obliczył to sobie obliczę niemniej dzięki za odpowiedż,muszę książkę Szrajbera jeszcze raz przestudiować.Przemek wiem że to nie jest takie proste i też uważam że pow.paleniska nie ma wiele wspólnego z jego mocą tu ekstremalny przykład mój kominek ale nie będziemy o pierdołach pisać.Co do mojego kociołka nic się nie bój zanim odpalisz powiadom straż i przymocuj go śrubami do posadzki bo jak dostanie odrzutu i spier.... w kosmos to będziesz musiał nowy robić :D .Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam iz  m=280 deltaT15st

4200*280*15*0.00000028 =4.94KW

Do tego dojdzie jeszcze pojemośc pieca i straty.

4200*60*15*0.00000028=1.06KW

Energia potrzebna do zaspokojenia strat ciepła przy obecnej temperaturze wynosi 6KW

 

Zastanawiem sie nad odniesieniem tego wyliczenia do mocy kotła.

Piec 65/55  układ 35/20.

Jak policzyc straty zwiazane z przekazaniem cieła,promieniowanie itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Sambor nie wiem co ty masz do mnie,bo ja z tobą grzecznie choć ty na początku ze mnie jaja robiłeś.Pytanie było do Przemka a nie do Sambora więc jeśli Przemek powie żebym sobie sam obliczył to sobie obliczę niemniej dzięki za odpowiedż,muszę książkę Szrajbera jeszcze raz przestudiować.Przemek wiem że to nie jest takie proste i też uważam że pow.paleniska nie ma wiele wspólnego z jego mocą tu ekstremalny przykład mój kominek ale nie będziemy o pierdołach pisać.Co do mojego kociołka nic się nie bój zanim odpalisz powiadom straż i przymocuj go śrubami do posadzki bo jak dostanie odrzutu i spier.... w kosmos to będziesz musiał nowy robić :D .Pozdrawiam.

 

Przecież odpowiedź była grzeczna ( jak na mnie :P ) - dostałeś literaturę, a trochę samokształcenia nikomu nie zaszkodzi, natomiast może podnieść poziom tematu i można zobaczyć jak samodzielne liczenie różni się od rzeczywistości produkcyjnej lub użytkowej. 

Jeżeli przyjmiemy że palenisko to obszar poziomy w którym odbywa się spalanie i nie ma nić wspólnego z pow rusztu np w kominkach o których zaczełeś pisać często pow rusztu jest 15x15cm a moc kominka potrafi być ponad 20kW przy paleniu drewnem, ale tam do obliczeń przyjmuje się cała pow poziomą, wykonaną z szamotu- czyli palenisko.

 

Natomiast interesuje mnie założenie Przemka - delta Tz = 15C - wielu producentów zaleca tą deltę =20C, podobno jest wtedy najbardziej sprawny kocioł co np rzy zaworze 3-D stałotemperaturowym na zasilaniu np 60C następuje dopiero przy Tz = 80C, to trochę wysoko dla instalacji.

 

Co do literatury  to nie Szrajber.

 

Pozdrawiam i ew przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.Sambor ja naprawdę nie szukam swady i myślę że się nie obrazisz ale mój kominek to zaprzeczenie nie tylko twojej teorii a przypuszczam że chcesz znać parametry techniczne więc podaję:pow. wymiany 2,33 m kw. moc 3 kw. wyliczona 1,3 kw/m kw.x 2,33,pow. rusztu(brak rusztu tylko zaizolowane podłoże z betonu ogniotrwałego) ma 0,23 m kw. t.j. 47 x 49 cm. Uważam że sprawność wymiany jest lepsza lub co najmniej taka sama bez zaworów mieszających w obiegu kotła paląc na Tz=80 st. Jak to nie Szrajber to zerknij na twój wątek "K.Szrajber Nowoczesne Piece Mieszkaniowe" cz.1.Pozdrawiam i ew przepraszam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Twój kominek, twoja sprawa, ja też mam kominek a teraz przymierzam się do pieca kaflowego właśnie wg podanej literatury 

Co do zaworu mieszającego to on przy 80C jest już niewidoczny przez układ wodny, problem jest przy np 55-65C wtedy zawór się częściowo otwiera i chroniąc kocioł ogranicza moc podawaną na odbiory

Co do literatury to niestety nie Szrajber tylko "Janisz Paradistal -Roboty zduńskie cz 2" - wydanie z 1960r

 

Pozdrawiam tak ciepło jak obecnie ciepły mój bufor - 87C :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro tak to widzisz to przyjmuję do wiadomości.Uważam że kocioł powinien jak najdłużej pracować na mocy optymalnej czyli znamionowej.Żeby to osiągnąć należy optymalnie dopasować moc kotła do zapotrzebowania na ciepło.Przewymiarowany kocioł zagrzeje szybko i do wysokich temp. bufor ale czym wyższa temp.bufora tym większe straty ciepła również komin się wychłodzi,pompa bufora pracuje na pełnych obrotach.Palę w tej chwili 12-14 h bufor ładuję również grawitacyjnie(brak zaworów 3d),pompa zaczyna pracować przy 80 st. histereza 4 st. w cyklach po kilka minut co mniej więcej pół godziny.Dzięki temu nie wychładzam komina czyli z rozpalaniem nie mam nigdy problemu,straty ciepła z bufora są minimalne zużycie pompy i prundu też minimalne no taki to ze mnie dziwak.Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sprawa z hydroforem jako bufor się troszkę komplikuje albowiem nie stosuje się zbiorników ani rur ocynkowanych w instalacjach grzewczych ponieważ powstaje ogniwo elektrochemiczne i instalacja szybko zabija się szlamem a i żywotność układu może być krótka.

Nie tworzy się żadne ogniwo. Po prostu ocynk odpada przy wysokich temperaturach i w przypadku bufora opada na dno zbiornika. dlatego warto zostawić w baniaku tzw "martwy stan" wspawając dolne króćce ciut ponad dnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie tworzy się żadne ogniwo. Po prostu ocynk odpada przy wysokich temperaturach i w przypadku bufora opada na dno zbiornika. dlatego warto zostawić w baniaku tzw "martwy stan" wspawając dolne króćce ciut ponad dnem.

To raczej nie to ,bo ja mam zrobiony piec do ogrzewania garażu ze starego hydroforu i z ocynkiem nic się nie dzieje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Skoro o tym cynku to z tego co wiem w instalacji co jest mało tlenu lub wcale(układ zamknięty) dlatego korozja elektrochemiczna postępuje powoli.Jeśli chodzi o stal to jest to stop żelaza i węgla w postaci grafitu lub węglika żelaza co niejako chroni stal przed korozją(jest katodą).Wiem Przemek myślisz że jestem taki mądry jak ty, niestety wyczytałem to z netu i udaję eksperta :D .Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

KDS-RW to tańszy brat KDS-MAXX

Kocioł do spalania drzewa jak i węgla.

Nie wiem dokłądnie jakie  wymiary ma komora załadowcza,mysle jednak  że jej wiekośc dostosowana jest bardziej pod drewno(dodatkowy kanał dopalający).

Można palic w nim węglem jednak ten wysoko kaloryczny będzie spalał sie niezupełnie,palnik kotła nie da rady dopalic gazów.

Alternatywa dla wszystko spalających.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie tak jest .

Kotły te zostały wykonane w dwóch egz. Jeden z szamotem w komorze dopalającej to był pierwowzór na zamówienie a drugi bez żadnych szamotów wykonałem dla znajomego rodziny i spisuje się mimo swojej zubożonej wersji bdb spalając wszelki opał.

Oczywistym jest fakt ze wysokokaloryczne paliwo się skoksuje i zawiesi ale komora jest na tyle duża że po chwili i tak spadnie. Jednak to nie jest kocioł dla wybrednych a raczej dla wszystko spalających .

Palnika to tam niema wcale ale nic nie stoi na przeszkodzie aby właściciel sobie coś tam ulepił :) albowiem PW jest doprowadzone w rejon pierwszego kanału.

 

Jest to odpowiedz dla tych co to mi piszą "a zrób Pan taniej" :) no to jest taniej :p

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj już bez zbędnego prze sadyzmu.

To co robię staram się robić dobrze ale sam już się naciąłem że jak za bardzo będę wam ulegał to mogę dostać czasem  w podziękowaniu kopa w d... i wiadrem pomyj (to odnośnie kilkustronicowemu pomówieniu wcześniej). Czasem zdąża się  że to co u jednego się sprawdza znakomicie u kogoś innego sprawia problemy i trzeba długich rozmów aż kocioł zaskoczy i będzie pracował tak jak w założeniu.

Czasem zmiany które sam wprowadzam aby ułatwić wam życie są dla mnie kłodą pod nogi :) itd.

 

Prostym w rozumowaniu staje się że wraz ze spadkiem ceny spada jakość i aby tego uniknąć i zachować jakość samej konstrukcji "ogoliłem " ją z wszelkich zjadaczy czasu, ale jednocześnie pozostawiłem to co niezbędne do dalszej rozbudowy. 

Bo wydaje mi się że prościej jest usprawnić KDS-RW aniżeli jakikolwiek kocioł pseudo DS

 

Teraz wyznaje ideologię że im prościej tym lepiej , czyli powrót do sprawdzonego i /lub wprowadzanie sprawdzonych rozwiązań w nowych konstrukcjach.

W wolnych chwilach (których ostatnio mam dość mało) pracuję nad konstrukcją kotła który składał się będzie z modułów (wymiennik, komora dopalająca, komora spalania) który w zależności od zapotrzebowania będzie można samemu dobrać lub dostawić do obecnego kotła (np. wymiennik) ale zanim podzielę się tym z wami muszę to dokładnie przemyśleć

Na pierwszy ogień idzie wymiennik do kotła Camino

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz na mysli Damiana,chciałes za dobrze....

"Klient nasz pan".... są granice.

 

Damian jedyne co powinien zrobic,to zwiekszyć  wielkośc czopucha od pieca(jeśli faktycznie ma zły ciąg).

Odsunie piec o 15-20 cm ,i wcale nie musi obniżać wkładu kominowego.

Zaoszczędzi na tym czas,pieniądze i nerwy....jeśli dobierze sie do tego komina to wydatek bedzie spory.

 

Kupfel ideały to kreuja media...

Jakie to wszystko piękne jest,prawie za bezcen....a to całe g....

Ideałem to był by piec na snieg ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

   Łatwo winę zrzucic na czopuch lub komin. Wiele dobrych kotłów ma czopuchy o średnicy 13 cm dla 14- 20 KW mocy i działają nawet na przymkniętych do połowy szybrach a wszystko na wkładzie kominowym o średnicy np. 13 cm. Najsłabszym ogniwem najczęściej jest niestety palacz i kotły trzeba robić tak, żeby nawet idiota sobie z nimi poradził. I to dopiero jest sztuka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.