Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Z całym szacunkiem koledzy ale macie zupełnie inne piece a to że nazywają się tak samo to akurat duża pomyłka . Jeden i drugi to górniaki ale filozofia ewentualnych przeróbek powinna być inna . Marcin 03 dławisz przepływ i wcale się nie dziwie też bym to robił przy takiej autostradzie prosto w komin . @damdob ma w swoim kotle zupełnie inne warunki do spalania których wersja marcina bez drastycznych przeróbek nigdy nie osiągnie , zresztą już i chyba sam producent doszedł do takich wniosków i wyprzedaje te człony w niby odchudzonym kotle za 2/3 ceny .

Edytowane przez mac65
Opublikowano (edytowane)

mac65 a jak ty byś ustawił moje viaderko ??

 

plus dzisiejszych blaszek to jest tylko taki ze komora zaczęła się smolić .... temp 50 na wyjściu, 60 na piecu ....

 

post-26933-0-80227000-1358862405_thumb.jpg

Edytowane przez damdob
Opublikowano

Mac65, dlaczego uważasz, że zupełnie inne warunki ma damdob? Kotły różnią sie tylko tym, że mój nie ma wymienika z przodu, dzięki czemu mogę do niego wkładać grube kawalki drewna. Co prawda mój ma mniejszą powierzchnię wymiany ale jestem zadowolony.

Na miejscu damdoba nie wkładałbym tych blach z otworami, tylko zastosował dławiki w kanały wylotowe. Wiem, że każdy ma swoją rację. Obstaje przy dławikach, bo wiem jak zachowywał się kocioł przed i po ich założeniu. Przed zalożeniem dławików pompa startowała kilka razy od 32 st. bo co przegoniła zimną wodę w obiegu to się wyłączała.

Po założeniu dławików pompka albo startuje raz i ciągnie temperaturę w górę albo ze 2-3 razy (to zależy ile drewna włożę na rozpałkę (rozpalam tylko i wyłącznie od góry).

Opublikowano (edytowane)

temp na piecu 58, na sterowniku 48, wróciłem do dławików L-ek, zobaczę co będzie się działo .... miarkownik na 70, czopuch wyciągnięty na 6 cm.... godz 15:28

 

temp na piecu 65, na sterowniku 55 - w komorze spalania i spalin już nie ma tak mocnego charakterystycznego smolistego połysku tylko zbiera się "baranek" ... godz 16:10

Edytowane przez damdob
Opublikowano

mac65 a jak ty byś ustawił moje viaderko ??

 

plus dzisiejszych blaszek to jest tylko taki ze komora zaczęła się smolić .... temp 50 na wyjściu, 60 na piecu ....

 

post-26933-0-80227000-1358862405_thumb.jpg

Smoła w wymienniku to objaw braku płomienia nad zasypem a za to odpowiada PW i pośrednio stopień otwarcie czopucha jeśli go używasz .Trochę więcej cierpliwości zmieniając jeden parametr powinno się zmienić i pozostałe . Zmieniłeś prześwit dysz więc i zmniejszyłeś przepływ powietrza przez kocioł a więc i ilość zasysanego PW nie zmieniając wielkości paleniska więc ilość gazującego paliwa się nie zmieniła a jedynie ilość dostarczanego powietrza którego w tej chwili jest za mało nad zasypem więc to co lotne się nie dopala i osiada na wymienniku .

Opublikowano

Mac65, dlaczego uważasz, że zupełnie inne warunki ma damdob? Kotły różnią sie tylko tym, że mój nie ma wymienika z przodu, dzięki czemu mogę do niego wkładać grube kawalki drewna. Co prawda mój ma mniejszą powierzchnię wymiany ale jestem zadowolony.

Na miejscu damdoba nie wkładałbym tych blach z otworami, tylko zastosował dławiki w kanały wylotowe. Wiem, że każdy ma swoją rację. Obstaje przy dławikach, bo wiem jak zachowywał się kocioł przed i po ich założeniu. Przed zalożeniem dławików pompa startowała kilka razy od 32 st. bo co przegoniła zimną wodę w obiegu to się wyłączała.

Po założeniu dławików pompka albo startuje raz i ciągnie temperaturę w górę albo ze 2-3 razy (to zależy ile drewna włożę na rozpałkę (rozpalam tylko i wyłącznie od góry).

Jak rozpalasz w swoim kociołku to płomienie prawdopodobnie kończą się w kominie a płomienie powinny pozostać w palenisku i tam stworzyć taką temperaturę aby wszystkie lotne substancje palne były się w stanie zapalić . Niestety taka komora spalania , praktycznie otwarta nie daje takiej możliwości . Komora spalania to przestrzeń nie tylko ta gdzie w kotłach GS wsypuje się paliwo ale również przestrzeń nad zasypem która musi mieć określony kształt i wysokość . Praktycznie w przypadku sklepienia nad paleniskiem jak jest w wersji damdoba jeżeli uda mu się to osiągnąc nie powinno być widać płomieni z paliwa a jedynie obłok ognia pod sklepieniem komory spalania powstały z gazów do których dodano PW powodując ich zapłon . Mnie się to udało osiągnąć i i właściwie pomijając odrobinę sadzy powstającą przy rozpalaniu wymiennik mam suchy i czysty z odrobiną białego nalotu po wypaleniu paliwa .

Taka to różnica w tych kotłach niby niewielka ale stwarza zupełnie inne warunki do spalania paliwa .

Opublikowano

mac65 dzięki za instruktaż, właśnie przeładowałem piec, załozyłem ponownie blaszki/dysze, jeszcze tylko pokombinuje z czopuchem i kółeczkiem i będe brał się na 3 zm wiec viaderko będzie spokojnie bez mojej ingerencji pykał sobie ... a rano zobaczymy efekty :)

Opublikowano

na razie tragedia, po godz na wyjściu 40 stopni, na piecu 50, rura z czopucha gorąca ze nie idzie ręka dotknąć za to wylot z pieca z wodą - letni ze ręką se mogę potrzymać ... :(

Opublikowano

witam.... wczorajsze wieczorne ustawienia z dyszami nie pomógł temp na piecu max 52 stopnie, spieki i nie dopalony węgiel ... prawdopodobnie za małe otwory w blachach ...

 

post-26933-0-22316800-1358944391_thumb.jpg

 

 

dziś po rannym przeładowaniu pieca zacząłem testować inny pomysł mac65 czyli przykrycie starych otworów dysz .... z pracy przywiązłem 2 tulejki którymi nakryłem otwory - były wieksze szpary niz w powyzszych blachach z otworami a w tle zostawiłem jedna L-kę .... efekt jest taki ze piec rozgrzał sie do 65 stopni z miarkownikiem na 70 i teraz po 7 godz od rozpalenia temp spadła do 58 na piecu i 48 na sterowniku, załadowałem ok 9 kg orzecha, na zew temp -5 a w domciu 22-23 stopnie ...

 

 

post-26933-0-16658100-1358944419_thumb.jpg post-26933-0-06538800-1358944427_thumb.jpg

 

 

i jeszcze cosik z innego wora ....

 

do rozpalenia uzywam najtańszy model opalarki ... w szczególności b.dobrze sie sprawdza w letnich ogródkach przy rozpaleniu grilla z węglem drzewnym :) Pozdr

 

 

post-26933-0-67873100-1358944436_thumb.jpg

Opublikowano

Taka to różnica w tych kotłach niby niewielka ale stwarza zupełnie inne warunki do spalania paliwa .

 

Nie obraź się, ale to żadna różnica do spalania paliwa. Kocioł Damdoba ma tylko dodatkowo wymiennik przed drzwiczkami, którego u mnie nie ma. Komora spalania jest identyczna. Spaliny w moim jak i w Damdoba pędzą w komin bezpośrednio i najłatwiej co można temu zapobiec, to dławić ich pęd w kanałach wylotowych.

Pozdrawiam.

post-39744-0-88663300-1358950246_thumb.jpg

post-39744-0-50040500-1358950251_thumb.jpg

Opublikowano

Nie obraź się, ale to żadna różnica do spalania paliwa. Kocioł Damdoba ma tylko dodatkowo wymiennik przed drzwiczkami, którego u mnie nie ma. Komora spalania jest identyczna. Spaliny w moim jak i w Damdoba pędzą w komin bezpośrednio i najłatwiej co można temu zapobiec, to dławić ich pęd w kanałach wylotowych.

Pozdrawiam.

 

 

post-26933-0-49665100-1358952997_thumb.jpg

Opublikowano

Marcin problem nie tkwi w spalinach bo one i tak będą zasuwały najkrótszą drogą w komin . Problem to samo palenisko i warunki do spalania jakie daje komora spalania ze sklepieniem i bez . Struga spalin w wymienniku najcieplejsza jest w samym środku i aby tę strugę rozbić i ten gorący środek jak najbardziej zbliżyć do ścianek wymiennika stosuje się zawirowywacze . Zawirowywacze są jednak zbędne jeżeli kanały spalinowe są odpowiednio dobrane do mocy paleniska . Jeżeli kocioł pracował by w sposób ciągły na minimalnej mocy to wtedy z kolei zawirowywacze się przydają bo maleje wielkość strugi wypełniającej kanały a przez to i wymiana ciepła ze spalin spada . Tak czy inaczej to o czym pisze w tej chwili tyczy się sprawności kotła czyli jego zdolności do odzysku ciepła ze spalin , natomiast to co pisałem wcześniej o stworzeniu warunków do czystego spalania tyczy się samego paleniska . Chodzi o to aby w palenisku stworzyć już taką atmosferę aby wszystko się wypaliło a nie osadzało w wymienniku a wersji standard jest to po prostu łatwiej osiągnąć .

Opublikowano

witam.... wczorajsze wieczorne ustawienia z dyszami nie pomógł temp na piecu max 52 stopnie, spieki i nie dopalony węgiel ... prawdopodobnie za małe otwory w blachach ...

 

post-26933-0-22316800-1358944391_thumb.jpg

 

 

dziś po rannym przeładowaniu pieca zacząłem testować inny pomysł mac65 czyli przykrycie starych otworów dysz .... z pracy przywiązłem 2 tulejki którymi nakryłem otwory - były wieksze szpary niz w powyzszych blachach z otworami a w tle zostawiłem jedna L-kę .... efekt jest taki ze piec rozgrzał sie do 65 stopni z miarkownikiem na 70 i teraz po 7 godz od rozpalenia temp spadła do 58 na piecu i 48 na sterowniku, załadowałem ok 9 kg orzecha, na zew temp -5 a w domciu 22-23 stopnie ...

 

 

post-26933-0-16658100-1358944419_thumb.jpg post-26933-0-06538800-1358944427_thumb.jpg

 

 

i jeszcze cosik z innego wora ....

 

do rozpalenia uzywam najtańszy model opalarki ... w szczególności b.dobrze sie sprawdza w letnich ogródkach przy rozpaleniu grilla z węglem drzewnym :) Pozdr

 

 

post-26933-0-67873100-1358944436_thumb.jpg

W zasadzie to ty to drewno rozpalasz od dołu Ja to robię troche inaczej węgiel drewno grubsze a na to cienkie i na to wszystko dwie małe szufelki trocin nasączonych olejem roślinnym po smażeniu . Podpalam trociny i płomień mam cały czas nad załadunkiem , nawet drewno z rozpałki rozpala się od góry . Węgiel drzewny też próbowałem i efekty niezłe .

Opublikowano (edytowane)

testuje nadal rózne ustawienia .... zauważyłem że jak dam L-ki to szybciej sie nagrzewa wylot z pieca z wodą ... a jeśli chodzi o przytykanie blaszek - dysz to nadal mysle, kombinuje bo cośik marnie to wyglada ... wrzucam fotki kolejnych przemysleń nasuniętych przez mac65 :)

 

post-26933-0-04260600-1358962441_thumb.jpgpost-26933-0-61165400-1358962467_thumb.jpg

 

 

i cosik takiego :)

 

 

post-26933-0-82287300-1358963785_thumb.jpgpost-26933-0-94902500-1358963796_thumb.jpg

Edytowane przez damdob
Opublikowano

marcin03

jak przymocowales ten daszek do drzwiczek?

To tak na próbe było zrobione, przykręciłem śrubą, która jest pod otworem PW a w otworze ta blacha jest podgieta tak, że sama zaczepia od środka.

post-39744-0-10045400-1358967606_thumb.jpg

Opublikowano

damdob

a czy te zgrzewy, czy tez niedopalki z twojej fotki to nie jest tak przypadkiem wina wegla? Jakim weglem palisz? Bo ja mam teraz cos podobnego codziennie ale u mnie to jest ewidentnie wina wegla tzw. Polwegla!

Opublikowano

a ja dzisiaj dla odmiany odkrecilem od poczatku palenia koleczko PW na max (1,5cm) od powierzchni drzwiczek i tak sie pali bardzo dobrze juz od 17:00. Wczesniej odkrecalem tak do 1mm. Blacha w srodku czerwona. Temperatura wzrasta normalnie. W srodku jak w piekle. Oczywiscie po wysmoleniu czyli po 4-5 godzinach przykrece koleczko tak do 1mm do powierzchni drzwiczek. Czyli szpara pozostanie jakies 2-3mm.

Opublikowano (edytowane)

marcin03

czy te dlawiki dochodza do konca kanalow? Czy tylko do polowy czy jak?

Czy przymykasz czopuch?

Jakim weglem palisz?

Masz idealne spalanie. Przynajmniej tak z fotki wnioskuje!

marcin03

czy to oznacza ze nie mozesz teraz regulowac PW?

 

Dławiki mają taka długość, że zostaje 2-3 cm luzau na końcu.

Cięgło czopucha wysuwam na ok. 5 cm (to zależy od ciągu w kominie).

Węgiel jest "no name" (tylko taki można kupic w mojej okolicy).

PW można regulować jak w orginale (daszek ma wywinięcie od razu za tą częścia drzwi, która trzyma się na trzech śrubach).

Idealnie jest po pierwszym paleniu po czyszczeniu. Z każdym kolejnym powoli narasta sadzy ale jest to suchy nalot a nie nagar. Można go elegancko usunąć szczotką plastikową, nawet lepiej niż metalową :)

Caly czas powtarzam, że Damdob za bardzo dławi przepływ spalin tymi blachami z otworami. U siebie, gdy za bardzo zduszę ciąg szybrem kocioł też nie może się rozpędzić powyżej 50 st.

Bardzo ważne jest regularne czyszczenie wmiennika. Nie jst to nic przyjemnego ale czyścić trzeba i juz :)

Edytowane przez marcin03
Opublikowano

a ja dzisiaj dla odmiany odkrecilem od poczatku palenia koleczko PW na max (1,5cm) od powierzchni drzwiczek i tak sie pali bardzo dobrze juz od 17:00. Wczesniej odkrecalem tak do 1mm. Blacha w srodku czerwona. Temperatura wzrasta normalnie. W srodku jak w piekle. Oczywiscie po wysmoleniu czyli po 4-5 godzinach przykrece koleczko tak do 1mm do powierzchni drzwiczek. Czyli szpara pozostanie jakies 2-3mm.

O co chodzi z odkręcaniem kółeczka od powierzchni drzwiczek? Nie obraca się u Ciebie? Możesz zrobić fotkę jak masz ustawione do palenia?

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.