Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam

 

czy ktoś ma doświdczenie co jest lepsze do spalania miału i gorszych gatunków groszku,

retorta obrotowa czy palnik typu Brucer?

 

od razu piszę, że tłokowce mnie nie interesują,

 

 

pozdrawiam

Opublikowano

Witam

 

Podziele się moimi doświadczeniami z palnikami Brucera Eko Energii.

 

Wady

 

-dymienie z zasobnika , palnik ten nie posiada dysz przeciwdymnych są producenci którzy radzą sobie z tym zawracając część powierza dmuchawą w rurę podajnika. Ale generalnie problem dymienia z zasobnika zwłaszcza przy tzw. wstawaniu z nadzoru jest bardzo istotny

 

 

- prostokątne palenisko jest dobre do spalania kiepskich groszków i miałów ale ma jedną zasadnicza wadę. podajniki "brucera" działają dobrze tylko gdy pracują z pełną mocą gdy chce się mieć mniejszą moc to pali się tylko od strony podajnika podobno w kwadratowych retortach jest znacznie lepiej

 

 

-rura jest żeliwna i zazwyczaj nie daje możliwości założenia dużego zasobnika

 

Zalety

 

-dobrze radzi sobie z kiepskim opałem który wymaga dużego napowietrzenia

 

-wykonany z żeliwa

 

 

Co do retorty obrotowej

-miałem = pył nie ujedziesz miał musi być odpowiedniej klasy i mieć ze 30-40 % grubych frakcji

-więcej gatunków paliwa i mieszanek pellety owies czeskie groszki itp

-da się dużo precyzyjniej regulować moc bez przykrych konsekwencji

-i nie dymi chyba że zatkasz otwory przeciwdymne

 

Palnik "Brucera" to taka ogólna nazwa ja testowałem na EKO ENERGII konstrukcyjnie brucer

 

Jeżeli upierasz się na miał i kiepskie groszki to zdecydowanie brucero podobny.

 

Radze nie ekpserymentować z pelletem jak się rozgrzeje cały(rura żeliwna) to opanowanie tego graniczy z cudem a nie ma zabezpieczenia zalewowego.

 

Pozdrawiam

Ognisty80

Opublikowano

dzięki za odpowiedź

 

martwi mnie w brucerze ten problem z regulacją mocy,

przecierz cały sezon nie pali się z mocą maksymalną,

 

 

może ktoś jeszcze napisze o swoich doświadczeniach

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam.

Palnika Brucer nie testowałem i nie będę się wypowiadał ale mam retortę obrotową ARDEO już drugi rok, palę tylko miałem i żadnych problemów typu zrywanie zawleczki nie było. Dodam, że miał kupuję normalny, luzem ze składu, nie tam żadne kwalifikowane ekofinsy. Teraz chyba jest też w sprzedaży żeliwna retorta obrotowa ARDEO. Ja osobiście polecam retortę obrotową, na dachu mam ceglastą blachodachówkę i po dwóch sezonach wcale nie jest czarna od sadzy tak jak u mojego sąsiada, który ma piec na wszystko. W zimie to wydaje się, że palę gazem bo w ogóle nie widać dymu.

Opublikowano
dzięki za odpowiedź

 

martwi mnie w brucerze ten problem z regulacją mocy,

przecierz cały sezon nie pali się z mocą maksymalną,

 

 

może ktoś jeszcze napisze o swoich doświadczeniach

 

jaki problem? odpaliłem na próbę ogniwo eko 15, odbiór ciepła był tylko przez bojler na grawitacji i cały czas na palniku ogień, w podtrzymanie dopiero wszedł jak grzał tylko się sam kocioł,

Opublikowano

Witam

 

Jak nie ma problemów jest wielkie prostokątne koryto którym nie można precyzyjnie sterować

dymi przy wstawaniu z nadzoru i pali sie tylko połową paleniska przy małej mocy.

 

Widziałem brucera takiego mniejszego prawie kwadratowe palenisko ale brak spektakularnej poprawy. Niektórzy wprowadzają dodatkową rurę od dmuchawy do zasobnika aby wytworzyć poduszkę nadciśnienia ale nie wiem czy to się sprawdza.

 

Mały zasobnik na opał nie da się zamontować większego bo rura podajnika jest krótka.

 

Jeżeli producent rozwiąże problem dymienia to czemu nie.

Opublikowano

U mnie w kotle producent zainstalował taką rurę (kazał pilnować, żeby nie uszkodzić podczas przestawiania), nic nie dymi, chyba, że paliwa w zasobniku jest pół wiadra i otworzę jego klapę. Tylko po co? Wtedy dymi i przy rozruchu i podczas pracy ciągłej z zasobnika. Raz czy dwa tak się załatwiłem jak zostawiłem otwartą klapę i poszedłem po węgiel, a kocioł przeszedł w tryb pracy. Tylko to samo dzieje się ze wszystkimi podajnikami. Normalnie w czasie użytkowania nic się nie dymi!!!

W zasobnik wsypuję około 150kg węgla i około 120-130kg pelletu. Obecnie występują w tym modelu większe zasobniki, ale jak ja kupowałem zaproponowano mi tylko taki. W zimie (w ostatnią) starcza węgla na około tydzień w lato do cwu na miesiąc, pellet około 7-9dni.

Paliłem: miałem, koksem (nie polecam, Twardy :) ), groszkiem (5-50mm), eko-groszkiem, węglem brunatnym, węglem z Bogdanki - wszystko idzie ustawić i na co i tylko na cwu. Nominalnie kocioł ma 23kW, do ilu mogę zmniejszyć nie pamiętam, ale w lato nie przegrzewał mi się w trakcie grzania tylko wody cwu w tzw. boilerze lub poprzez wężownicę, którą ma specjalnie do tego zamontowaną (opcja kotła). Obecnie na pellecie pali się tak z 70-80% palnika. Sama końcówka faktycznie nie, ale to z uwagi na spieki które tworzą się z zanieczyszczonego pelletu (podobno piasek). Jak raz w tygodniu wybiorę pali się na całości. Nigdy nie zdarzyło mi się rozgrzać podajnika na tyle, żeby włączył się alarm zapalenia paliwa. Normalna temp. odajnika około 45*C, max na Bogdance około 60. Nie wiem skąd te obiekcje?

Próbowałem różnych zmian w palniku (zatykałem okrągłe otworki, nacięcia), ostatecznie jest jak w oryginale tylko deflektor sobie opuściłem niżej B)

Generalnie jak nie "pchałem tam łapek" lub nie było tragedii z opałem jest bezproblemowy. Ciężko rozpalić miał z którego płynie woda (kupiłem taki na szczęście tylko 250kg, zalał mi podajnik woda+rozpuszczony śnieg ;) ), nie lubi przesuszonego węgla brunatnego (teraz już wiem, że w procesie spalania niezbędna jest odrobina wilgoci) i nie rozdrobnionego koksu (Twardy materiał zrywał zawleczki, na szczęście wziąłem na próbę tylko 20kg i pozostałość potłukłem młotkiem :) ). Producent ostatnio namawiał mnie na spróbowanie owsa, jeszcze nie testowałem :)

Prawdziwa awaria wystąpiła jedna jak mi spadła klapka odcinająca wentylator i kocioł z uwagi na stały dostęp powietrza wypalał paliwo w podajniku - kończyło się wypaleniem opału i zgaśnięciem kotła, nigdy nie przeszedł ogień do zasobnika. Po prawidłowym zamontowaniu klapki, problem zniknął - tylko to nie dotyczy palnika.

Wybrałem ten podajnik żebym nie musiał płacić za "ekstra" eko-groszek 8-stów, tylko miał jakąś alternatywę.

Gdybym dziś miał wybierać kupiłbym Brucera (no.... tylko już nowszy model tego kociołka :P )

pzdr

j

Opublikowano

To bardzo dobrze że producent rozwija się i jest otwarty na porady i zmiany bo są firmy co twierdzą że nie ma problemu i nie było. Zawsze trzeba szukać rozwiązania i bardzo dobrze że znaleźli myślę że skuteczne bo też mnie kusiło coś takiego zrobić.

 

Ja rozwiązałem ten problem zrobiłem rozdzielenie powietrza od dmuchawy i wczepiłem w bok zasobnika wysoko pod samą klapą.

 

Ogólnie z podajnika jestem zadowolony bo spala chyba wszystko co się pali. Jednak zostanę przy obrotowej retorcie jest precyzyjniejsza w sterowaniu i nie nagrzewa się pod zasobnikiem.

 

Ciekawi mnie jak jest z żywotnością brucera np po 5 latach

Opublikowano

 A czy możesz mi podać (choćby na emaila) jakiego dokłdnie kociołka ty posiadasz?

 

U mnie w kotle producent zainstalował taką rurę (kazał pilnować, żeby nie uszkodzić podczas przestawiania), nic nie dymi, chyba, że paliwa w zasobniku jest pół wiadra i otworzę jego klapę. Tylko po co? Wtedy dymi i przy rozruchu i podczas pracy ciągłej z zasobnika. Raz czy dwa tak się załatwiłem jak zostawiłem otwartą klapę i poszedłem po węgiel, a kocioł przeszedł w tryb pracy. Tylko to samo dzieje się ze wszystkimi podajnikami. Normalnie w czasie użytkowania nic się nie dymi!!!

W zasobnik wsypuję około 150kg węgla i około 120-130kg pelletu. Obecnie występują w tym modelu większe zasobniki, ale jak ja kupowałem zaproponowano mi tylko taki. W zimie (w ostatnią) starcza węgla na około tydzień w lato do cwu na miesiąc, pellet około 7-9dni.

Paliłem: miałem, koksem (nie polecam, Twardy :) ), groszkiem (5-50mm), eko-groszkiem, węglem brunatnym, węglem z Bogdanki - wszystko idzie ustawić i na co i tylko na cwu. Nominalnie kocioł ma 23kW, do ilu mogę zmniejszyć nie pamiętam, ale w lato nie przegrzewał mi się w trakcie grzania tylko wody cwu w tzw. boilerze lub poprzez wężownicę, którą ma specjalnie do tego zamontowaną (opcja kotła). Obecnie na pellecie pali się tak z 70-80% palnika. Sama końcówka faktycznie nie, ale to z uwagi na spieki które tworzą się z zanieczyszczonego pelletu (podobno piasek). Jak raz w tygodniu wybiorę pali się na całości. Nigdy nie zdarzyło mi się rozgrzać podajnika na tyle, żeby włączył się alarm zapalenia paliwa. Normalna temp. odajnika około 45*C, max na Bogdance około 60. Nie wiem skąd te obiekcje?

Próbowałem różnych zmian w palniku (zatykałem okrągłe otworki, nacięcia), ostatecznie jest jak w oryginale tylko deflektor sobie opuściłem niżej B)

Generalnie jak nie "pchałem tam łapek" lub nie było tragedii z opałem jest bezproblemowy. Ciężko rozpalić miał z którego płynie woda (kupiłem taki na szczęście tylko 250kg, zalał mi podajnik woda+rozpuszczony śnieg ;) ), nie lubi przesuszonego węgla brunatnego (teraz już wiem, że w procesie spalania niezbędna jest odrobina wilgoci) i nie rozdrobnionego koksu (Twardy materiał zrywał zawleczki, na szczęście wziąłem na próbę tylko 20kg i pozostałość potłukłem młotkiem :) ). Producent ostatnio namawiał mnie na spróbowanie owsa, jeszcze nie testowałem :)

Prawdziwa awaria wystąpiła jedna jak mi spadła klapka odcinająca wentylator i kocioł z uwagi na stały dostęp powietrza wypalał paliwo w podajniku - kończyło się wypaleniem opału i zgaśnięciem kotła, nigdy nie przeszedł ogień do zasobnika. Po prawidłowym zamontowaniu klapki, problem zniknął - tylko to nie dotyczy palnika.

Wybrałem ten podajnik żebym nie musiał płacić za "ekstra" eko-groszek 8-stów, tylko miał jakąś alternatywę.

Gdybym dziś miał wybierać kupiłbym Brucera (no.... tylko już nowszy model tego kociołka :P )

pzdr

j

Opublikowano
 A czy możesz mi podać (choćby na emaila) jakiego dokłdnie kociołka ty posiadasz?

 

 

Od prawie roku WEBER RETO DUO 25 kw z ecomax 700 fuzzy logic , RETO DUO 15 kw z ecomax800 fuzzy logic (pogodówka mieszacz itp ) , oraz 3 lata kocioł z podajnikiem 25 kw od takiego jednego magika z pleszewa ( pierwszy kocioł z podajnikiem jaki kupiliśmy ).

 

Weberki super jak na razie bardzo dobrze wykonane.

 

Ten 3 letni 25kw kiepski wywaliłem sterownik i podajnik jakaś samoróbka. Włożyłem do niego brucera i tak doszedłem do różnych wniosków. Teraz w miejsce brucera idzie taki sam podajnik jak w weberach obrotowa retorta tylko nie chcą mi sprzedać sterownika ecomax800

 

800 wzioł bym do sibie a tu dał 700 hehe ;) Być może uda sie kupić podajnik TRIO i 800 ale to nowość więc cena spora ale może się dogadam hehe stały klient.

  • 3 miesiące temu...
Opublikowano

Witam!

3 sezon palę w piecu z Brucerem, kocił Sekom Łucki. Sterownik Ognik Pid+, wersja oprogramowania SL27.

 

Największa wada tego zestawu to gigantyczna ilość sadzy wydobywającej się z komina. Zimą śnieg wokół domu jest czarny. Od września, kiedy to zaczynam palić w piecu, do listopada deszczówka łapana z dachu jest czarna. Podobno winny temu jest stały ruszt wodny, który powoduje gwałtowne wychłodzenie spalin i wytrącanie się sadzy. Może kocioł z demontowalnym rusztem sztabkowym byłby lepszy. Powstaje tez mnóstwo pyłu, który jednak zatrzymuje się w piecu.

Ruszt pieca należy czyścić codziennie. W ciągu 24h obrasta on 1-2 cm warstwą sadzy, zbiera się też sporo popiołu.

 

Zalety: cała reszta :lol: Paliłem w tym piecu węglem krajowym, czeskim, rosyjskim, zwykłym węglem kamiennym tłuczonym na miał i mieszankami wszystkich powyższych z trocinami z krajzegi czy piły spalinowej. Sterownik Pid od wersji oprogramowanie SL27 super spala i dopala węgiel. Pojawiła się w nim możliwość korygowania dawki paliwa +-9 sekund i świetnie się to sprawdza. Nie mam problemów ze sterowaniem mocy kotła, a w ciągu dnia za pomocą zaworu 4-drożnego, zmniejszam ilość ciepła wysyłanego na grzejniki. Na środku paleniska ładnie pali się węgiel.

W tym roku zdjąłem kołnierz żeliwny i wyczyściłem szczeliny wlotowe powietrza. Musiałem też wiertarką wyczyścić otwory, niektóre zatkały się i węgiel nie palił się równomiernie na całe powierzchni palnika, nie dopalał się na końcu.

Piec mam ustawiony na 52 stopnie C, przy czym termometr rtęciowy, który włożyłem w miejsce, gdzie powinien być czujnik, pokazuje 5 stopni wyższą temperaturę. Czujnik od sterownika mam przyklejony taśmą do rury wychodzącej z pieca. Nic się nie skrapla w piecu, nie ma smoły w środku. Węgiel kupuję luzem w sierpniu, wrzucam do piwnicy i na rozpoczęcie sezonu jest on suchy.

 

Nie żałuję zakupu. Uczciwie trzeba przyznać, że początkowe wersje oprogramowania sterownika średnio sobie radziły ze spalaniem trudniejszych paliw. Dopiero od wersji SL27 zrobiło się super.

 

Obecnie palę groszkiem czeskim. Zdążył mi już wyschnąć od wakacji, spalam go obecnie ok. 40 kg/dobę. Stary, nieocieplony domek 180 m2, z murami 40 cm. Wymienione wszystkie okna i drzwi. Temp. w środku 22-23 stopnie.

 

To tyle z moich doświadczeń.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.