Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Woda zagotowała się przy ponad 50 stopniach piec na drewno, dziwna sytuacja ze sterownikiem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Dokładnie. Napisałem że moim zdaniem ale 25-60 to max.  Co do wywalania wody musiałem coś przeoczyć albo naczynie przelewowe jest duże albo w instalacji jest mniej wody i przy nagrzaniu i zmianie objętości całość jest w stanie to pomieścić  ale to dotyczyło kiedy pompa była odwrotnie. Czy na grzejnikach są zawory termostatyczne ?

Edytowane przez 1mps
Opublikowano

W nowszych pompach masz regulacje cisnienia proporcjonalna czyli w danym zakresie pracuje pompa, stałe ciśnienie czyli możesz sobie ustawić powiedzmy z pompy 60 na 1próg 20, 2prog 40, 3prog 60. I jeszcze regulacja stało obrotowa 3 progi prędkości. Oczywiście zależnie od marki i oprogramowania te ustawienia się mogą różnic jak i same programu. Więc możesz kupić mocniejeszą pompę ale ustawić by pracowała na mniejszej mocy.

Mam nadzieję, że dobrze to rozpisałem. 

Hydraulicy jeżeli mają firmę to jak większość stara się dbać o dobre imię swojej firmy więc starają się składać na czymś co jest dobre i sprawdzone by potem nie przyjeżdżać znowu do klienta bo coś się zepsuło. Ja robię sam dla siebie więc staram się zaoszczędzić, jak padnie to sam wymienia i nie będę się oglądał na hydraulików, chociaż paru znam :p . Może zamiast Grundofsa, ktoś podrzucił by inna firmę która również jest dobra, może trochę złotych się zaoszczędzi :)

 

 

Wracając do czujnika, sprawdzałaś czy działa?

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Pjottter napisał(a):

 Może zamiast Grundofsa, ktoś podrzucił by inna firmę która również jest dobra, może trochę złotych się zaoszczędzi 🙂

Wilo , Leszno

Edytowane przez rambo5
Opublikowano
9 godzin temu, 1mps napisał(a):

Dokładnie. Napisałem że moim zdaniem ale 25-60 to max.  Co do wywalania wody musiałem coś przeoczyć albo naczynie przelewowe jest duże albo w instalacji jest mniej wody i przy nagrzaniu i zmianie objętości całość jest w stanie to pomieścić  ale to dotyczyło kiedy pompa była odwrotnie. Czy na grzejnikach są zawory termostatyczne ?

Tak, sytuacja z zagotowaniem się wody w piecu miała miesce gdy pompa była odwrotnie zamontowana. 
Potem po odwróceniu pompy, był problem z osiągnięciem temperatury powyżej 37 stopni, ale może to być kwestia i komina, który trzeba oczyścić i czujnika, bo mając 55 stopni na sterowniku, nie ma przecież szans, aby woda zagotowała się w takiej temperaturze, no może się mylę? Może biorąc pod uwagę, że coś się stało z pompą po zimie, a dodatkowo, że jeszcze była zamontowana odwrotnie może wtedy wygląda to inaczej z temperaturą, no nie wiem. 

Opublikowano (edytowane)

Owszem komin jest ważny ale bez przesady. Wcześniej przy odwrotnym działaniu pompy to normalne że piec łapał szybciej temperaturę , nie było obiegu wody jak pisałem wcześniej. Teraz to powinno wyglądać tak że najpierw musi się zagrzać piec, a załączenie pompy powinno nastąpić przy temperaturze 40-45 st. Tak ustawić na sterowniku. Kiedy pompa ruszy temperatura spadnie o ile trudno powiedzieć ile wody w instalacji, zakładam że sporo przy tych grubych rurach no i niestety to musi trwać. Dlatego cykliczne palenie lub przepalanie w takiej instalacji jest nie ekonomiczne. 

Edytowane przez 1mps
Opublikowano

Już chyba mam rozwiązanie co będzie najlepsze w mojej sytuacji jeśli chodzi o pompę oczywiście. 

1. Nowocześniejsze pompy typu GRUNDFOS czy Wilo (bo to dobre pompy) to pompy głównie magnetyczne, nie wiem czy GRUNDFOS wszystkie, ale WIlo już tak, dzwoniłam dziś właśnie na infolinię. Po rozmowach z dwoma doradcami z jednej i drugiej firmy, doszliśmy do wniosku, że nie ma sensu kupować od razu takiej pompy magnetycznej tym bardziej, że koszty tych pomp są wyższe, ponieważ mając na względzie, że tutaj sitka / filtru nie było i nie wiemy tak naprawdę dlaczego:

a) albo ktoś nie założył
b) albo często się zapychał i po prostu sitko zostało wyjęte

To mając to na uwadze i nie znając tej sytuacji, lepiej będzie kupić tańszą pompę, ale nie magnetyczną (bo magnetyczna ma to do siebie, że bardziej przyciąga wszystkie zanieczyszczenia) i ocenić podczas jej użytkowania, jak wygląda filtr (sprawdzając do czasu do czasu) i jeśli okazałoby się, że tych zanieczyszczeń nie ma wcale dużo, to wtedy gdy ta pompa tańsza by się popsuła / ulegała jakieś awarii to wtedy jak najbardziej można kupić lepszą. 

2. Wybór padł na FERRO 25-60/180 bądź LESZNO LFP PCOW 25/6 25POr60C z naciskiem raczej na markę Leszno. 

3. Dodatkowo potrzebne będzie sitko / filtr i tutaj pytanie do was, czy ja mogę tutaj bezpiecznie zamieścić link do jakiegoś sklepu, aby upewnić się, czy filtry/sitka, które znalazłam będą odpowiednie? Pytam, bo nie chcę dodać już drugiego ostrzeżenia od moderatora 🙂

5 minut temu, 1mps napisał(a):

Owszem komin jest ważny ale bez przesady. Wcześniej przy odwrotnym działaniu pompy to normalne że piec łapał szybciej temperaturę , nie było obiegu wody jak pisałem wcześniej. Teraz to powinno wyglądać tak że najpierw musi się zagrzać piec, a załączenie pompy powinno nastąpić przy temperaturze 40-45 st. Tak ustawić na sterowniku. Kiedy pompa ruszy temperatura spadnie o ile trudno powiedzieć ile wody w instalacji, zakładam że sporo przy tych grubych rurach no i niestety to musi trwać. Dlatego cykliczne palenie lub przepalanie w takiej instalacji jest nie ekonomiczne. 

Kominiarz, który był i który powiedział, że konieczne jest czyszczenie mechaniczne, mówił, że jest dużo sadzy i z takiego czyszczenia będzie może z dwie taczki sadzy. 

Na sterniku w ustawieniach jest, że pompa włącza się przy 40 st. 

No ale takie zachowanie, gdzie dobija do 36-37 stopni 4 razy i spada znów to samo, to chyba nie jest normalne?, bo przecież jak nie osiągnęło temperatury, przy której włącza się pompa, to zachowanie dziwne. 

7 godzin temu, Pjottter napisał(a):

W nowszych pompach masz regulacje cisnienia proporcjonalna czyli w danym zakresie pracuje pompa, stałe ciśnienie czyli możesz sobie ustawić powiedzmy z pompy 60 na 1próg 20, 2prog 40, 3prog 60. I jeszcze regulacja stało obrotowa 3 progi prędkości. Oczywiście zależnie od marki i oprogramowania te ustawienia się mogą różnic jak i same programu. Więc możesz kupić mocniejeszą pompę ale ustawić by pracowała na mniejszej mocy.

Mam nadzieję, że dobrze to rozpisałem. 

Hydraulicy jeżeli mają firmę to jak większość stara się dbać o dobre imię swojej firmy więc starają się składać na czymś co jest dobre i sprawdzone by potem nie przyjeżdżać znowu do klienta bo coś się zepsuło. Ja robię sam dla siebie więc staram się zaoszczędzić, jak padnie to sam wymienia i nie będę się oglądał na hydraulików, chociaż paru znam 😛 . Może zamiast Grundofsa, ktoś podrzucił by inna firmę która również jest dobra, może trochę złotych się zaoszczędzi 🙂

 

 

Wracając do czujnika, sprawdzałaś czy działa?

Nie, jeszcze nie sprawdzałam czujnika, kupiłam nowy, ale nie umieszczałam, bo i tak na razie palić w piecu nie można do czasu zrobienia porządku z kominem. 

Jeśli chodzi o regulacje tak masz rację, wtedy kupując pompę 25-60 jeśli okazałby się, że jest za mocna, zawsze można zmniejszyć o stopień. Tak rozpisałeś to bardzo dobrze i zrozumiale, dziękuję 🙂 

Opublikowano

Jeżeli w tym czasie gdy zaczyna spadać załącza się pompa to w miarę normalne. W piecu masz powiedzmy te 40C, a na grzejnikach z 20C. Jak pompa zacznie pchać zimną wodę do kotła to automatycznie temperatura spada, nie ma innej opcji. Jak duży zład wody, a skoro grawitacyjna instalacja i stare żeliwne grzejniki to takie grzanie trochę może potrwać. Takie grzejniki wolno się nagrzewają i długo oddają to ciepło. Wiec jak zalejesz je wrzątkiem to chwilę potrwa zanim się zagrzeją względem nowych grzejników z cienkiej blachy. 

Moim zdaniem lepiej iść w elektroniczne pompy z względu na mniejszy pobór prądu. Zapominamy, że płaci za to i tak właściciel więc ciebie cena nie powinna tak martwić. Martwić jednak może później rachunek za prąd (tak wiem, że to małe ilości ale grosz do grosza...)

Jednak zanim zaczniesz palić i sprawdzać to trzeba ten komin zerknąć byś się tam nie zaczadziła przypadkiem.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 9.10.2024 o 23:36, Pjottter napisał(a):

Jeżeli w tym czasie gdy zaczyna spadać załącza się pompa to w miarę normalne. W piecu masz powiedzmy te 40C, a na grzejnikach z 20C. Jak pompa zacznie pchać zimną wodę do kotła to automatycznie temperatura spada, nie ma innej opcji. Jak duży zład wody, a skoro grawitacyjna instalacja i stare żeliwne grzejniki to takie grzanie trochę może potrwać. Takie grzejniki wolno się nagrzewają i długo oddają to ciepło. Wiec jak zalejesz je wrzątkiem to chwilę potrwa zanim się zagrzeją względem nowych grzejników z cienkiej blachy. 

Moim zdaniem lepiej iść w elektroniczne pompy z względu na mniejszy pobór prądu. Zapominamy, że płaci za to i tak właściciel więc ciebie cena nie powinna tak martwić. Martwić jednak może później rachunek za prąd (tak wiem, że to małe ilości ale grosz do grosza...)

Jednak zanim zaczniesz palić i sprawdzać to trzeba ten komin zerknąć byś się tam nie zaczadziła przypadkiem.

No ok, jeśli przyjąć, że jest to normalne zjawisko, oraz, że w tamtym roku tego nie było, a to tylko dlatego, że pompa była odwrotnie to wszystko jasne. 

Mając to na uwadze, że tak ta temperatura dobija lekko i spada i tak z kilka razy, to może dobrą opcją byłoby podczas rozpalania dać dźwignię do góry, ominąć pracę pompy, nagrzać, piec, a potem włączyć pompę (dźwignia w bok). 

Też myślę, że lepsze pewnie są elektroniczne / magnetyczne pompy, jednak jak już opisałam w moim przypadku, nie byłoby to chyba najdosadniejsze, bo kupiłabym droższą pompę, a np. z rur wydostawałoby się dużo zanieczyszeń i zwykły filtr np. by wszystkiego nie zatrzymał, to gdyby coś stało się z pompą w okresie gwarancyjnym, nikt takiej reklamcji by mi nie uznał. 😞

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Witajcie po dłuższej przerwie. 

1. Mam jeszcze do was pytanie, kupiłam pompę leszno i zastanawiam się kiedy ją zamontować (oczywiście ja tego robić nie będę). Chodzi o to, że może w tym tygodniu, może w następnym będzie ekipa, która będzie czyścić mechanicznie komin oraz montować rurę w komin i zastanawiam się, czy zamontować tę pompę teraz (bo i tak w piecu palić nie mogę) czy może jednak po wykonanych pracach, tak aby potem po zamontowaniu pompy rozpalić piec przy osobie, która pompę będzie wstawiać i to sprawdzić?  

Czy są jakieś wskazania odnośnie tego, jakie czynności powinno się wykonać po zamontowaniu pompy? Czy po prostu montujemy i normalnie palimy w piecu? 

2. Druga kwestia, to już nie pytanie, a tak tylko informacyjnie dla osób, które od początku uczestniczą w moim temacie i mi doradzają (za co dziękuję) to jednak sterownik będzie do wymiany na nowy. Wymieniony został czujnik, podłączony został sterownik do prądu, włączony przycisk zasilania na sterowniku i dziwne odgłosy brzęczenie, buczenie, a na ekraniku sterownika praktycznie nic się nie pojawia żadne napisy, czasem coś się pojawi na ułamek sekundy i nagle pusto i tylko same dziwne odgłosy jakby zwarcie, jakby coś nie łączyło, ale sprawdzając kabelki, nic nie jest luźne, więc zapewne na płycie sterownika może się coś przepaliło, nie mam pojęcia, ale uważam, że reanimacja starego trupa czyli naprawa nie ma sensu i lepiej kupić nowy sterownik. 

Pozdrawiam 🙂

 

Opublikowano

Co do pompy to żadna różnica, ona nie jest połączona z kominem więc jej się nic nie powinno stać, no chyba że kominiarze ją uszkodzą jak będą biegać w około niej. Pompe montujesz, odpowietrzasz i to wszystko.

Dobrze, że znaleźliście przyczynę szkoda, że to sterownik jednak padł, miałem nadzieje że jednak czujnik bo tańszy 😛 
Możliwe, że po latach padł kondensatorek lub od wilgoci jeżeli występuje w ty miejscu skorodowała płytka i robi zwarcie. Bez otwierania i sprawdzenia można jedynie zgadywać. 
Koniec końców dobrze, że w domu w końcu będzie ciepło 🙂 

Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, Pjottter napisał(a):

Co do pompy to żadna różnica, ona nie jest połączona z kominem więc jej się nic nie powinno stać, no chyba że kominiarze ją uszkodzą jak będą biegać w około niej. Pompe montujesz, odpowietrzasz i to wszystko.

Dobrze, że znaleźliście przyczynę szkoda, że to sterownik jednak padł, miałem nadzieje że jednak czujnik bo tańszy 😛 
Możliwe, że po latach padł kondensatorek lub od wilgoci jeżeli występuje w ty miejscu skorodowała płytka i robi zwarcie. Bez otwierania i sprawdzenia można jedynie zgadywać. 
Koniec końców dobrze, że w domu w końcu będzie ciepło 🙂 

Dziękuję za odpowiedź.
Ok. Zatem jak rozumiem po podłączeniu jej w odpowiednie miejsce wystarczy tylko odpowietrzyć?

Po rozkręceniu (ja oczywiście nie rozkręcałem) taki czarny element na płytce wystający chyba to kondensatorek właśnie - jest luźny.
Dlatego uznałam, że nie ma sensu tego naprawiać, a lepiej kupić nowy chodź właściciel może i chciałby to naprawiać, ale ja nie biorę tego pod uwagę, bo zakładając, że ktoś może i to by naprawił i to, że ten sterownik ma już swoje lata i gdyby znów uległ awarii gdy na dworze będzie -20 stopni, to ja wtedy nie będę mogła palić, no bo jak inaczej będę widzieć temperaturę. 

Natomiast wilgoć tak, jest w piwnicy, chociażby przez okienka, których w piwnicy jest 6 takie nie duże, ale jednak.  Praktycznie w każdym uszkodzona jest rama (tak to się nazywa?) ta część, w którą wkłada się szybkę z bolcami od zawiasów, nie wiem, czy dobrze to wytłumaczyłam.
Od góry i dołu, szczególnie od dołu są duże braki jakby wygryzione przez jakieś ustrojstwo, które lubi drewno.

Natomiast po wymianie sterownika też jeszcze palić nie mogę, a dopiero gdy ekipa przyjedzie i to zrobi i tu jest wielka niewiadoma, bo niestety nie wiem kiedy to będzie 😞 , bo może to być z końcem tego tygodnia, za dwa tygodnie, a nawet dłużej... Trafiłam w taki niezbyt dobry okres na wykonywanie tego typu prac, ale nie mogłam tego przewidzieć.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Witajcie. 
Wracam z kolejnym pytaniem, co mnie trochę nurtuje.

Od wczoraj już mogę palić w piecu, więc jest super, mam ciepło.
Znaleźliśmy z właścicielem fachową ekipę, która to wykonała, jest teraz rura w kominie i jest bezpiecznie.

Moje pytanie dotyczy sytuacji jaką już opisywałam wcześniej, gdzie pisałam, że po zamianie pompy strzałką w dół (wcześniej była podłączona strzałką do góry) przy rozpalaniu w piecu temperatura dobijała do 35-36 i spadała i tak może 6 razy zanim się to przełamało. 

Teraz jest nowy sterownik, co prawda ten sam model co ostatnio, nowa pompa, na sterowniku ustawione jest, aby pompa włączała się przy temperaturze 45 stopni, jednak to nie reaguje, bo pompa dalej włącza się przy temperaturze ponad 30 stopni i nie wiem dlaczego tak się dzieje. Celowo zmieniłam w sterowniku aby włączała się później, myśląc, że wtedy nie będzie aż tyle razy skakać i spadać ta temperatura, bo trwa to grubo ponad godzinę, zanim przebije 40 stopni.  

Sprawdziłam inne ustawienia na sterniku, jak max chodzenie wiatraka, gdzie ustawiłam na 80% bo na 100% było za dużo, zmieniłam czas przerwy wentylatora podczas podkładania do pieca na jedną minutę, to wszystko działa. Jednak to kiedy ma się włączyć pompa, niestety już nie reaguje. 

Czy macie może doświadczenie dlaczego tak się dzieje? 

Dziękuję 🙂

Opublikowano

Zobacz co się załącza przy 30* (w ustawieniach), pewnie pompa od obwodu drugiego albo cwu lub kotłowa. Moim zdaniem pompa jest źle podpięta do sterownika.

Wiatrak ustawiasz pod węgiel, jak niedopałki są to więcej, jak spieka to mniej, tak po krótce ale by ustawić piec trochę trzeba się pobawić i nie tylko wiatrem.

Swoją drogą moim zdaniem tym powinien zajmować się właściciel nie ty. Ty powinnaś przyjść na gotowe i ewentualnie od czasu do czasu dosypac węgla czy wyrzucić popiół.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 20.10.2024 o 14:04, Pjottter napisał(a):

Zobacz co się załącza przy 30* (w ustawieniach), pewnie pompa od obwodu drugiego albo cwu lub kotłowa. Moim zdaniem pompa jest źle podpięta do sterownika.

Wiatrak ustawiasz pod węgiel, jak niedopałki są to więcej, jak spieka to mniej, tak po krótce ale by ustawić piec trochę trzeba się pobawić i nie tylko wiatrem.

Swoją drogą moim zdaniem tym powinien zajmować się właściciel nie ty. Ty powinnaś przyjść na gotowe i ewentualnie od czasu do czasu dosypac węgla czy wyrzucić popiół.

Dziękuję za odpowiedź. 

W instrukcji jeśli chodzi o różne ustawienia i nastawy fabryczne to nie zmieniałam:

Regulacja minimalnej mocy wentylatora: 30%
Parametry pracy wentylatora / start stop: dt 15
Przedmuchy / czas pracy: 15 s
 

Zmieniłam:

Regulacja max. mocy wentyaltora ze 100% na 70% zmieniłam, ponieważ ostatnio, tak wpadło mi do głowy, że ta sytuacja, gdzie są te skoki i spadki po kilka razy, zanim dobije do 40 i wyżej zauważyłam wtedy, gdy pompa została zamontowana poprawnie (bo była wcześniej źle) i było to też po wymianie wentylatora na nowy, a dopiero potem było rozpalanie. Dlatego też zastanawiam się, czy może wentylator / dmuchawa tego nie powoduje? 

Histerezę: zmieniłam na chyba 4 (nastawa fabryczna było: 2)

Modulacja pracy wentylatora, domyślnie było na "nie", ja zmieniłam na "tak".

Ps. Na piecu mam na razie ustawiaoną / zadaną temperaturę na: 50 stopni, obserwuję, bo po ostatniej sytuacji, aż boję się zwiększać. Palę na razie drewnem, ale potem będzie drewno i brykiet torfowy. 

Właściciela tutaj nie ma, mieszka w innym miejscu, więc tym wszystkim muszę się zająć ja niestety 😞

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
  • Zgadzam się 1
Opublikowano

Poki ponad godzine po rozpalaniu pompka cykluje,to jest o.k.Zawsze napompuje wiecej wody chlodnej w kociol,poprzed tym,niž schlodzi sie czujnik i wylaczy pompka.Potym bezwladnoscia spadnie temp.jescze o kilka st.Poki cyklowalo by pol dnia i ciažko temperatury lapalo,to bylo by zle.

Opublikowano

Sterownik zachowuje się prawidłowo. Parametr "Pompa CO" określa o ile stopni poniżej zadanej temperatury ma załączyć się pompa. Strona 11 instrukcji. Przy zadanej temperaturze 50 stopni, aby pompa załączyła się przy 45 stopniach, ten parametr musi mieć wartość 5. Dodatkowo, sterownik nie załączy pompy poniżej 37 stopni. Pozdrawiam 

 

Screenshot_20241022-161257-441.png.25875d4eab392f00ec054f1e0dae04e3.png

  • Przydało się 1
  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Witajcie po dłuższej przerwie. 
Dziękuję za ostatnie odpowiedzi.

TigerDK dziękuję za wyjaśnienie tematu, ma to sens, teraz już przynajmniej wiem, że to normalne, bo już doszukiwałam się, dlaczego tak się dzieje.

Wracam jeszcze z jednym pytaniem odnośnie sytuacji, która miała miejsce dziś, bo już myślałam, że zostało to zażegnane po wymianie sterownika i czujnika, po wymianie pompy, po wymianie wentylatora, bo od tamtej sytuacji, która miała miejsce za pierwszym razem, gdy przypuszczałam, że zagotowała się woda moje codzienne palenie wyglądało tak, że ciągle nasłuchiwałam czy znów się nic nie dziej, co chwila chodziłam do piwnicy sprawdzać, czy wszystko jest ok i jak się trochę uspokoiłam, to dzisiejsza sytuacja znów postawiła mnie na nogi. 

Jednak od początku:

1. Jak wiecie, po zamontowaniu rury w kominie, wszystko było ok. Paliło się fajnie, nie było problemów. Na stopniu drugim od pompy cała kaloryfery były gorące, nie jak wcześniej, gdzie stara pompa musiała chodzić na trzecim stopniu, aby całe kaloryfery się nagrzały. Pomijając sytuację gdzie było problem przy pierwszym rozpaleniu z dobiciem do 40 stopni, ale to już wyjaśnił TigerDK zatem przyjąć należy, że to normalne zjawisko. 

Choć jak zauważyłam w ostatnim czasie, miało to na to również wpływ to, ile podłożyłam i co podłożyłam, bo jeśli przy pierwszym rozpaleniu podkładałam deseczki i na wierzch np. dwa kawałki grubszego suchego drewna, to te deseczki szybko się paliły przez co wyższą temperaturę tj. 40 stopni ciężko było osiągnąć. Dlatego później, dawałam mniej tych deseczek rozbiórkowych, więcej grubszego drewna na wierzch i temperatura podczas pierwszego rozpalania potrafiła sięgać 40-41 fakt, w niedługim czasie spadała, ale to dlatego, że działała pompa i mieszała wodę.

2. Dziś jednak rozpalanie jak zwykle, miało być fajnie, a co się stało ....... objaw taki jak za pierwszym razem, gdzie myślałam, że zagotowała się woda. Dziś jednak nie mam pojęcia co się stało, ale raczej nie było to zagotowanie się wody i już piszę dlaczego. 

a) Temperatura na sterowniku 39 i co słyszę? Słyszę dziwne odgłosy, stukanie nie wiem, jak to nazwać jakby ktoś od środka siedział w tym piecu i stukał czymś metalowym w krótkich ostępach czasu i jakby zaraz ten piec miał się rozlecieć. Zdziwiło mnie to, bo to było przy rozpalaniu to raz. Dwa, to przecież nawet nie było 40 stopni na sterowniku, dopiero potem dobiło do 42, przecież woda nawet się nie zdążyła nagrzać. 

b) Pierwsze co zrobiłam, to wajcha czerwona na rurze do góry (tak jak zrobiłam to za pierwszym razem) profilaktycznie upuściłam też ciepłą wodę z kranu, choć to drugie to zbędna, bo jak piałam tej ciepłej wody nawet jeszcze nie było. Ustało po zmianie ułożenia czerwonej rączki.

Jutro sprawdzę filtr siatkowy, czy nie jest zapchany, w co wątpię, aby było, bo przecież gdy ta sytuacja miała miejsce za pierwszym razem, filtru nie było wcale, temperatura osiągnęła lekko ponad 50 stopni i były te same odgłosy.

Jednak teraz pojawia się pytanie?
Co to w takim razie u licha jest? Przecież nie mogła dojść do zagotowania się wody w tak krótkim czasie od rozpalenia i na dodatek z taką temperaturą na sterowniku, jak to możliwe?

Zatem jeśli nie było to zagotowanie się wody to, co to mogło być?

Czy ktoś z was spotkał się z takim problemem?, a jeśli tak może doradzi mi w takim razie, w jakim obszarze się obrać, aby namierzyć w czym jest problem? Bo te odgłosy naprawdę były niepokojące i brzmiały tak jakby ten piec miał się zaraz rozlecieć. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.