Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Przebudowa starej instalacji CO


ble89

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie,

mam pewien problem z ogrzewaniem:

Mam stary dom w którym ktoś kiedyś założył centralne ogrzewanie, piec typu kopciuch - jest już termin podłączenia przyłącza gazowego ale do tej pory chce ogarnąć całą instalacje od nowa i CWU (które jest jeszcze w starych stalowych rurach od nowości) i ogrzewanie.
Problem z ogrzewaniem jest taki że jest słabe. Tzn pierwsze grzejniki grzeją mocno ale im dalej od pieca tym gorzej. Potrzebuję porady jak to rozwiązać najlepiej.
Aktualnie wychodzi z pieca tak że jest jak by lewa i prawa strona:
- na prawej są 3 grzejniki i grzeją doskonale.
- na lewej średnio dlatego tego post

Myślałem zrobić to tak żeby ilość tych grzejników na lewej stronie podzielić na osobne zasilania tak jak jest to zrobione teraz z lewą i prawą stroną. Tylko zrobić to już przez jakiś rozdzielacz, i wyjdzie wtedy strona: lewa, środek "lewy i prawy" oraz prawa.
W załączniku schemat domu zrobiony w paincie.

Dodatkowo grzejniki na prawej stronie są z dodatkowym zaworem (który musi być cały czas otwarty?) i "nadmiar wody rurą jest cały czas wylewany przez ten zawór do kanalizacji). W przypadku gdy chcę odpowietrzyć instalację (o tym za chwilę) to zakręcam zawór, zwiększam ciśnienie w piwnicy zaworem, odpowietrzam i nadmiar wody i ciśnienia upuszczam otwierając zawór. Cały ten układ to chyba jakieś zabezpieczenie przed zbyt dużym wzrostem ciśnienia w układzie?
Górne grzejniki oprócz tego że nie grzeją to dodatkowo się zapowietrzają, tj jeden z nich który jest cały czas zimny jest odpowietrzony a drugi który się zapowietrza, po jego odpowietrzeniu zaczyna grzać ale na drugi lub trzeci dzień znowu się zapowietrza.
Dzwoniłem po różnych fachowcach ale nikt nie chce przyjechać rozwiązać problemu tylko wszyscy chcą "rwać" całą instalację i kłaść od nowa, nawet nie widząć aktualnej. Stąd też post z prośbą o pomoc i poradę co mogę zrobić aby poprawić działanie tej instalacji bez konieczności wymiany na nową.

 

EDIT: poprawiłem "rysunek"

pompa jest zlokalizowana zaraz przy kotle. Jest ustawiona na bieg 2, gdy zmienię na bieg 3 lub 1 to nic nie zmienia się w działaniu całego układu oprócz głośniejszej/cichszej pracy pompy.
Naczynie wzbiorcze (jeżeli dobrze wnioskuję) jest zaraz nad kotłem wielkości małej butli gazowej do kuchenki turystycznej i ma kolor czerwony ( jeżeli ma to znaczenie).

 

 

DOMOGRZEWANIEJOL.png

Edytowane przez ble89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czerwone to naczynie przeponowe, ciśnieniowe - więc nie wiem dlaczego upuszczasz wodę z instalacji, tam może być 2,0 bar ciśnienia i będzie OK.

Założysz kocioł gazowy, to będzie to samo.

Instalacja grzejnikowa wymaga regulacji hydraulicznej.

Potrzeba fot jakie są zawory na grzejnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, sambor napisał(a):

 

Dziękuję za odpowiedź.

Jutro porobię wymagane zdjęcia i załączę. Zawór czyli "gałka" regulacji przepływu i temperatury na grzejnikach? Czyli wejście ciepłej wody na grzejnik?


Odnośnie instalacji i ciśnienia:
Zawór na 2 piętrze jest zawsze otwarty ( taką informację uzyskałem od instalatora...) Ciśnienie przy otwartym zaworze zawsze oscyluję w okolicach 0,9 - 1.1 bar.
Podczas odpowietrzenia pokazał mi aby zwiększyć ciśnienie do własnie 2.0 bar wtedy odpowietrzyć a "nadmiar" ciśnienia upuścić odkręcając zawór - wtedy ciśnienie na manometrze przy piecu spada własnie do ww. 0-9-1.1 Ciśnienie w sumie samo się upuszcza bo często jak jestem w łazience na 2 p. (tam jest słynny zawór) to słyszę jak ta woda pod lekkim ciśnieniem jest pchana do góry ponad grzejnik i ścieka do odpływu.

Nie wiem na czym polega regulacja hydrauliczna ale doczytam za chwilę.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To masz zwykłe zawory , które warto w przyszłości wymienić na zawory z głowicami termostatycznymi, posiadającymi dodatkowo nastawy wstępne.

A na dzień dzisiejszy , na szybko, możesz zrobić regulację wstępną na bardziej grzejących grzejnikach.

Trzeba w nich na powrotach zakręcić o 1 -3 obroty te zawory na powrotach.

Im większy grzejnik ( gabarytowo) i im dalej kotła to mniej.

Dodatkowo te które słabiej grzeją trzeba na dolnych zaworach odkręcić 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miedź może zostać, chyba, że będziesz chciał robić instalację pod kocioł gazowy , to trzeba to co masz zinwentaryzować i przeliczyć pod kątem nowego kotła.

Może się okazać, że będą potrzebne nowe rury w większym pionie i większe gabarytowo grzejniki, przystosowane mocą do zasilania niższymi temperaturami wody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję za informację czyli podsumowując:

1. skręcić grzejniki na powrocie

2. Kupić głowice termostatyczne.

Odnośnie instalacji to do jakiegoś roku czasu mam mieć zrobione przyłącze gazowe i chciałbym zmodyfikować instalacje CO pod piec gazowy tak aby do tej pory też dało się z niej korzystać przy kotle typu kopciuch. Swoją drogą próbowałem ostatnio w nim palić i strasznie to jest męczące i mało wydaje (tak mi się wydaje),

 

Czy każda firma montująca kotły gazowe przeliczy mi wszystko pod instalację nowego kotła gazowego?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.