Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Defro Komfort Eko 12kW 2017r - wskazania temperatury sterownika a rzeczywista temperatura kotła


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam, mam taką sprawę - od prawie już pół roku jestem  posiadaczem kotła jak w tytule (kupiony razem z domem). Pominę długi elaborat na temat tego ile się na nim nauczyłem, nagrzebałem w ustawieniach itp bo nikt by do końca nie dotrwał ;). Sprawa wygląda tak, że temperatury wskazywane na ekranie sterownika (k1pv4) znacznie obiegają od tej faktycznej na tradycyjnym termometrze na froncie kotła. Znacznie t.j. 7-10 stopni. I nie wiem, którym wskazaniem się kierować? Wartość "fizyczna" na kotle wydaje się być tą prawdziwą - np termometr na obiegu bojlera po załączeniu pompy wskazuje zbliżoną temperaturę. Generalnie nie przeszkadzałoby mi to wcale, ale sam sterownik jest trochę "upośledzony" i przy ostatnio zadanej 67 stopni potrafił dojść w nadzorze do prawie 80 (na ekranie) co dało faktycznie okolice 90 stopni i wywaliło niepostrzeżenie STB... Wcześniej nie byłem tego wszystkiego pewien aż do dzisiejszej nocy, kiedy niejako sprowokowałem kocioł (po uprzednim samoczynnym zadziałaniu STB) żeby to zabezpieczenie wyskoczyło. Wtedy na własne oczy zobaczyłem, jak dzieje się to kiedy wskazówka pokazuje 89 stopni.

Czyli wychodziłoby na to, że mój kocioł przy np zadanej temperaturze 60 chodzi faktycznie na 70. To chyba nie jest normalne, ale czy i jest się czym martwić? Czy jest to wina sterownika, czujnika a może jego umiejscowienia? Coś z tym robić czy zostawić i zadać temperaturę wg tej "normalnej"?

W załączniku wrzuciłem fotkę z pierwszej awarii - widać jak po osiągnięciu ok 80 stopni wywaliło STB (zadana temperatura była 67).

Z góry dzięki za pomoc.

Pozdrawiam

IMG_20220111_065523.jpg

Edytowane przez Ryszard
Dodano prefiks
Opublikowano

Wskazaniem sterownika. Bo ta temperaturę widzi sterownik i na jej podstawie dobiera parametry. Skoro wchodzi w nadzór i przebija tak wysoko to znaczy źle dobrane dawki jak i przerwy zarówno w trybie pracy jak i nadzoru.

Opublikowano (edytowane)

Zapomniałem napisać - kocioł chodzi w PID, wszystko gra, popiół bez żadnych twardych spieków, kopczyk jak należy. Temperatura potrafi skoczyć tak wysoko bo na moje oko sterownik zachowuje się jak nietrzeźwy za kółkiem - ma strasznie spóźnione reakcje. Wygląda to tak, że temperatura spada pomału, powiedzmy wychodzi z nadzoru. Pomalutku sobie "cyka" i zamiast w momencie, kiedy już osiąga okolice temp. zadanej, zacząć podawać i dmuchać trochę mocniej to czeka aż spadnie te 5 stopni poniżej zadanej. I później znów to samo w górę - jak już mija zadaną to nadal ostro jedzie do góry jakby na siłę chciał wejść w nadzór, w który jak już wchodzi to jest tak wygrzany, że po przejściu temperatura jeszcze rośnie pomału przez 10 czy 15 minut....

Stosowanie się do temperatury sterownika mnie nie przekonuje, bo przecież jak myśli że np ma w kotle 65 stopni a tak naprawdę jest 75 to to później przepuszcza przez zawór 4d i pompuje na obieg bojlera co też może tworzyć problemy w sterowaniu, a może i nawet przez to się gubi? Jak puści na obieg ciecz o temperaturze wyższej niż myślał i za szybko się pozamykają termostaty to zostanie w sytuacji, w której wróci temperatura wyższa niż się spodziewał co spotęguje efekt rośnięcia temperatury w nadzorze. Tak mi się wydaje, bo z reguły wskazania w nadzorze oscylują 7-8 stopni powyżej ustawionej temperatury, tylko czasami jest to więcej - pewnie właśnie jak akurat termostaty się poprzymykają, albo pompa obiegu na bojler zostanie wyłączona. Pozostaje jeszcze kwestia samego ustawienia temperatury - kocioł wg tabliczki ma maksymalną temperaturę pracy 80 stopni, czyli jak ustawiłbym sobie 75 to mam cały czas okolice 85 a dodatkowo przy każdym wejściu w nadzór zadziała STB bo to już jest 90...

Póki co w ustawieniach znalazłem "awaryjne załączanie pomp" - było zadane 80 stopni, zmieniłem to na 75, nie wiem ile to zmieni ale na pewno nie zaszkodzi.

Edytowane przez Ryszard
Proszę nie cytować ostatniego postu
Opublikowano

Jeżeli dobrze pamiętam to w tym sterowniku masz możliwość zmniejszenia mocy, jeśli tak zacznij od tego.

  • Zgadzam się 1
Opublikowano

W sumie to zapomniałem w ogóle o tej możliwości od kiedy eksperymentowałem z obniżaniem mocy jak na zewnątrz było jeszcze kilkanaście stopni. Wtedy kocioł chodził ledwo ledwo a ja próbowałem ograniczyć zapadanie się kopczyka - mocą mi się nie udawało, miałem wrażenie, że czy moc jest ustawiona na 25 czy na 100% to jest tak samo. Problem mocno ograniczyłem poprzez uwolnienie klapy na dmuchawie i ustawienie tejże tak, że była praktycznie zamknięta, ale jednocześnie dawała minimalny opór w trakcie pracy dmuchawy.

Spróbuję i trochę obniżę, na razie zmniejszyłem zadaną temperaturę z 67 do 64 i widziałem max 72 czyli u mnie realne będzie niewiele ponad 80 stopni. Niemniej nie wiem czy nie będzie to ślepy trop bo wydaje mi się, że jeśli moc byłaby za duża to po wyjściu z nadzoru temperatura znacznie by nie spadała a u mnie leci tak do 56-57.

Opublikowano

@Piotrek1313 to że temperatura tak spada to może z instalacją coś nie tak. Jaką jest temperatura powrotu ? Jak jest zapewniona ochrona powrotu ? Zawór, pompa na powrocie ? 

Opublikowano

@1mps na instalacjach się za bardzo nie znam, ale ta moja (przynajmniej dla mnie) wygląda na zwykłą - całość w miedzi, grzejniki stal, termostaty, jedna pompa na CO, druga na CWU, zawór 4D z siłownikiem, dołożyłem pogodówkę. Ano i przy okazji pogodówki założyłem też czujnik temp. powrotu ale niestety działa tylko poglądowo bo w tej konfiguracji przy uruchomionej "ochronie powrotu" jak się zrobiło zimno to były jaja - wszystko wydawało się być ok, ale ochrona tak mieszała zaworem, że na grzejniki szła woda o temp. sporo niższej niż zadana. Po wyłączeniu ochrony wszystko wróciło do normy.

Co do samej temperatury powrotu to oscyluje między 45 a 70 stopni, najczęściej między 50 a 60. No, ale mówię tu o fizycznym termometrze zamontowanym na rurze pod zaworem 4d a ten nie uwzględnia powrotu z obiegu bojlera. Do przed chwilą miałem tam właśnie zamontowany czujnik powrotu (ten co idzie do sterownika), ale na szybko przełożyłem na rurę wchodzącą już do kotła. Przy obiegu przez bojler termometr pod zaworem pokazuje niecałe 50 a tam na dole sczytuje prawie 60 (czujnik raczej dobrze pokazuje bo wcześniej wartości się pokrywały jak był jeden pod drugim ustawiony)

Generalnie instalacja ma już swoje lata, ale poprzedni właściciel raczej nic nie drutował a korzystał raczej z fachowców (tylko tu wiadomo bywa różnie). Wszystko dokładnie i skrupulatnie zapisywał, kto co kiedy montował, przestawiał, ile i kiedy wsypywał groszku do zasobnika itp 😉

Opublikowano

@Piotrek1313 nie będę się rozpisywał ale brakuje pompy na powrocie ewidentnie. Zobacz zdjęcia. Co do stb i różnicy temperatur skup się na czujnikach c.o. ,podajnika bo to jest przyczyną skoro czujniki podpięte pod sterownik zaniżają temperaturę, piec goni aby ją osiągnąć ale ona w rzeczywistości jest większa więc czujnik stb wywala. Na zdjęciach kilka czujników i kabury 4 czy 6 żyłowy, każdy czujnik wydaje mi się powinien mieć osobny kabel. No i to mogło być to drutowanie.16432663321766160772557323004881.thumb.jpg.0ae88cd23e432e886df3bbcf4347a98c.jpgporównaj temperatury zasilania i powrotu. Pompa na powrocie daje stabilną pracę kotla.16432663725985695494009551494062.thumb.jpg.bdeb846114176f570972447917448466.jpg

Opublikowano

Pompa na powrocie powiadasz... Gdzieś o tym już czytałem, ale czy to w moim przypadku konieczne? Tzn pompa miałaby być zamontowana na rurze powrotnej pod zaworem 4d? I wtedy ochronę powrotu mógłbym normalnie uruchomić? No bo tak ogólnie to co jest to do nagrzewania wystarcza - czy grzejnik najbliższy czy najbardziej odległy od kotła temperatura dociera bez problemu taka sama i z nagrzaniem pomieszczeń nie ma problemów. Tak jak wspominałem - budynek póki co nieocieplony i wydaje mi się, że jak grzejniki oddają sporo ciepła to po prostu dość chłodna woda powraca i to ona będzie powodowała chłodniejszy powrót (jak dotknąć rurki powrotne to są co najwyżej delikatnie ciepłe, z reguły mają temperaturę pokojową). Ogólnie na powrocie temperatura dość mocno skacze - zależnie od tego co tam zawór 4d namiesza. Może jakimś rozwiązaniem byłoby pogrzebanie w ustawieniach i zmiana minimalnego otwarcia czy zamknięcia?

Co do czujników to myślisz, żeby zmienić na nowy ten od CO i zobaczyć co pokaże? Wydaje się być osadzony prawidłowo, ale może być uszkodzony albo może nawet był źle dobrany. Na YT widziałem filmik jak gość w defro również zgłaszał problem wyskakującego stb jak kocioł na sterowniku pokazywał okolice 80 stopni...

3 godziny temu, 1mps napisał:

Na zdjęciach kilka czujników i kabury 4 czy 6 żyłowy, każdy czujnik wydaje mi się powinien mieć osobny kabel. No i to mogło być to drutowanie.

Sory, ale tego nie zrozumiałem 😉

 

Aktualnie wykres z pracy wygląda u mnie tak (wczoraj wieczorem zmieniłem moc na 80%):

 

IMG_20220127_100013.jpg

Opublikowano

Ustaw minimalne otwarcie zaworu na 15-18, skok jednostkowy fabryczny 5%,. I najważniejsze kontrola temperatury co 60 sek. Nie będzie latał jak żyd po pustym sklepie. Pompa tak jak piszesz i przy zaworze 4 drogowym to konieczność, wtedy zobaczysz jaka to różnica. W zależności od temperatury kotła Różnica temperatur zasilania i powrotu stała 5do 10 st..  To to schemat jakich wiele.IMG_20220121_155138876.thumb.jpg.1d9e9aca98a742c101f8aadcf0976688.jpg

Opublikowano

Minimalne otwarcie miałem ustawione na 20% (wcześniej było na 5, ale jak miałem pierwszy przypał z stb to zmieniłem ponieważ wyskoczyła jakaś usterka "czujnik powrotu zaworu uszkodzony" i uznałem że może niepotrzebnie lata przez  cały zakres. Skoku jednostkowego nie ruszałem, natomiast kontrola temperatury była zadana na 20 sekund, Już dawno, od kiedy zacząłem grzebać w ustawieniach, wartość ta wydawała mi się podejrzana (bo i po co aż tak często ma się zmieniać ustawienie), ale że wszystko chodziło jak należy to zostawiłem. Teraz zrobiłem nawet na 70 sekund i przy mocy 85% wydaje się pracować trochę równiej, mniejsze skoki na wykresie. Dokładaniem pompy to się zajmę ewentualnie za jakiś czas, na razie chcę bezawaryjnie dotrwać do końca sezonu a później będę mógł na spokojnie przejrzeć to co do zrobienia - czujniki, termik, stb i ogólnie stan kotła. Ciekaw jestem, czy po wymianie czujnika rozbieżności wskazań temperatury znikną czy pozostaną znów na poziomie prawie 10 stopni.

  • 11 miesięcy temu...
Opublikowano

Witam ponownie i odgrzewam temat 🙂

Jest wysoce prawdopodobne, że udało mi się rozwiązać problem skoków temperatury. Czyszcząc kocioł latem wsadziłem przy okazji rękę do kolana wychodzącego z kotła i obmacałem czujnik temperatury spalin - ten cały był pokryty, a wręcz zarośnięty sadzą. Wygląda na to, że pierścień osłaniający posłużył za "stelaż" dla sadzy 😄 . No więc jak odpalałem kocioł jesienią to byłem nadal nastawiony na ciągłe wahania i siedzenie kotła w nadzorze.... a tu niespodziewanka - wystarczy tylko ustawić moc tak, żeby temperatura nie spadała poniżej temperatury załączania pomp (mam ustawione na 59 stopni czyli realna jakieś 65) i kociołek sobie pracuje ładnie, równo, non-stop bez wchodzenia w nadzór, co przez dwa miesiące zdarzyło się ledwie kilka razy - wystarczyło zmniejszyć delikatnie moc. Poza tym nawet jak już kocioł w ten nadzór wszedł to tylko na chwilę - przy zadanej 67 max było 74 czyli 2 stopnie powyżej progu przejścia w tenże tryb.

Także od czasu wyczyszczenia czujnika nic nie było zmieniane a kocioł chodzi równo i jest w nim o niebo czyściej - po miesiącu pracy nalotu na górnych drzwiczkach było tyle co wcześniej po dwóch dniach 🙂

Dzięki za porady 🙂

Pozdrawiam

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.