Kordjano Opublikowano 13 Grudnia 2021 #26 Opublikowano 13 Grudnia 2021 Sarny, dziki to akurat niezbyt mile widziane goście jeśli masz ogród . A dzięcioł to już masakra , od pewnego czasu walczę z nim ,na razie przegrywam, to jedyny minus docieplenia styropianem . Wychowałem się na łonie natury , dla mnie blok to jak klatka dla kanarka , nie dał bym rady . Cytuj
MrWolf Opublikowano 13 Grudnia 2021 #27 Opublikowano 13 Grudnia 2021 Czym uzupełniasz dziury w izolacji spowodowane dzięciołem? Cytuj
liban Opublikowano 13 Grudnia 2021 Autor #28 Opublikowano 13 Grudnia 2021 Sarny, dziki to akurat niezbyt mile widziane goście jeśli masz ogród . A dzięcioł to już masakra , od pewnego czasu walczę z nim ,na razie przegrywam, to jedyny minus docieplenia styropianem . Wychowałem się na łonie natury , dla mnie blok to jak klatka dla kanarka , nie dał bym rady . Mam sad nieogrodzony i zwierzątka przychodzą często na posiłki. Pamietam jak w tamtym roku gniazdo robił to wióry leciały jak z krajzegi".A co ciekawe dzięcioła też mam, bo ma gniazdo w starym pniu. Więc mam dzięcioły. Kurcze nie pomyślałem że może to być dodatkowy problem jak bym wrzucił styro na ściany. Cytuj
mac65 Opublikowano 13 Grudnia 2021 #29 Opublikowano 13 Grudnia 2021 Jak dzięcioł będzie miał w okolicy stare drzewa to styropianu raczej sie nie czepi no chyba że gdzieś osy albo szerszenie się zagnieżdżą no to z takiego karmnika nie zrezygnuje a wtedy już żadne straszaki nie pomagają a na styropian trzeba by szyby albo plexe kleić żeby pazurkami się nie wczepił . Cytuj
Kordjano Opublikowano 13 Grudnia 2021 #30 Opublikowano 13 Grudnia 2021 2 godziny temu, MrWolf napisał: Czym uzupełniasz dziury w izolacji spowodowane dzięciołem? Na razie to pianą zakleiłem , to naprawdę jest irytujące ,jak się do kuje do ściany to się przenosi i kuje następną . powiesiłem plyty CD kręcą się i błyskają , trochu go to odstrasza . Cytuj
MrWolf Opublikowano 13 Grudnia 2021 #31 Opublikowano 13 Grudnia 2021 Kurde ciężka sytuacja. Pytanie czy takie łatki z piany nie powodują pogorszenia izolacji. Piana chyba nie dorówna dobremu styropianowi pod względem przenikalności cieplnej. Cytuj
carinus Opublikowano 13 Grudnia 2021 #32 Opublikowano 13 Grudnia 2021 Na szczęście pianka PUR jest najlepsza do izolowania, ma niższą lambde niż jakikolwiek styropian. Cytuj
Gość berthold61 Opublikowano 14 Grudnia 2021 #33 Opublikowano 14 Grudnia 2021 Do uzupełnienia stosujcie pianki POLYNOR one mają parametry najlepsze bo to pianka zamkniętokomórkowa . Cytuj
EdAlox Opublikowano 16 Grudnia 2021 #34 Opublikowano 16 Grudnia 2021 (edytowane) Podzielę się swoimi doświadczeniami z roku 2017. Ściany ociepliłem miejscami 8cm ale w większości było to 10cm styropianu grafitowego EPS 032, część była EPS033 i część EPS034, plus jeszcze białym 2cm na balkonach gdzie trzeba było mniej istotne elementy czymś pokryć. Ściany z pierwotnym tynkiem miały 50cm grubości, a teraz 60cm. Tylko ściany na balkonach i wiatrołapie są cieńsze. Powierzchnia to było między 300m2 a 400m2. Zakres prac obejmował klejenie płyt styropianowych, kołkowanie, narożniki, siatka i klej na wierzch. Tak to zostawiłem ale powoli wchodzi zielenina od północnej ściany i mnie to denerwuje. Chciałem tynkować ostatnio, żeby tą robotę zabezpieczyć w końcu przed wilgocią jak należy bo dopiero teraz mam kolejne środki na ten cel ale koszt tego przedsięwzięcia za położenie 2mm baranka to jakiś absurd i znacznie przewyższa wcześniejsze prace. Całość zrobiona bez żadnych dofinansowań, odliczając koszty innych prac jak komin, schody i poprawki na dachu jakie wtedy robiłem, to wyniosło mnie to jakieś 15 tysięcy z materiałem i robocizną na rok 2017. Otynkowanie tego po obecnych stawkach to przynajmniej jeszcze raz tyle siana, zależy od rodzaju tynku i ekipy, nakładanie oczywiście ręczne, rusztowania itd. Pierwotnie brałem pod uwagę tynk silikonowy ale poprzestanę pewnie na jakimś Si-Si ze średniej półki typu Kabe. Najpierw chyba jednak zmienię te stare okna PVC i dopiero wtedy tynk. Wraz z dachem, który ocieplałem około 10 lat temu, z pierwotnych 5 ton spalanego węgla, udało się zejść do 2 ton, w porywach 2.5 tony i około 1m3 suchego drewna na rozpałki. Oczywiście nadal na kotle miałowym górnego spalania i kominie ceglanym, nie jest to więc wydajne spalanie ale i tak jest lepiej oraz cieplej. Pod względem finansowym to nie wiem kiedy się to zwróci, bo wzrost cen opału już i tak zjadł różnicę jaką zaoszczędzałem na mniejszej ilości jaką spalam. Wydatek może i zbędny ale miało to służyć też zabezpieczeniu konstrukcji domu przed niszczeniem - by przetrwał jak najdłużej. Co jeszcze z resztą dalej będę robił sukcesywnie. Mam do wykonania jak wspomniałem ostateczne tynkowanie, dalsze poprawki na dachu w perspektywie najbliższych 10 lat, wymianę stolarki okiennej i ocieplenie wiatrołapu oraz piwniczki pod nim. Bez tego też nie mam co nastawiać się na ekonomiczne palenie w nowocześniejszych kotłach jak zgazowujący na drewno albo pellet, w których kierunku będę zmierzał. Myślę, że nie należy jednak patrzeć na ocieplenie domu i renowacje jak na inwestycje, która zawsze musi się opłacać finansowo. Tym bardziej, że koszty opału wraz z kosztami prac będą wzrastać co przy odpowiednim wyprzedzeniu remontów, pozwala patrzeć na opłacalność inwestycji w lepszym świetle. Podobnie jak było do niedawna z fotowoltaiką, którą przepisy trochę pokrzywdziły. W remoncie elewacji czy dachu chodzi też o estetykę i naprawy, które pozwolą zabezpieczyć budynek przed warunkami atmosferycznymi. Chociaż oczywiście nie namawiam na siłę, jeśli ktoś tego nie czuje i nie chce, to po co się męczyć i stresować. Remonty to nie tylko koszt pieniężny ale też brud, hałas, gruz do wywożenia, użeranie się z nierzetelnymi wykonawcami i potencjalna wtopa finansowa. Osobiście wolę inwestowanie w budynek niż w nadmiar uciech codziennego życia albo luksusowy samochód, który traci na wartości zdecydowanie bardziej niż nieruchomości. Trzeba mierzyć siły na zamiary i dobrze planować, to na pewno. Edytowane 16 Grudnia 2021 przez EdAlox 3 Cytuj
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. marcin Opublikowano 16 Grudnia 2021 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. #35 Opublikowano 16 Grudnia 2021 Nie był tu wspomniany ten aspekt, więc zwrócę uwagę, że obliczając opłacalność ocieplenia domu zwykle bierzemy pod uwagę tylko spadek kosztów ogrzewania w stosunku do wartości inwestycji. I generalnie słusznie. Natomiast takim "ukrytym" zyskiem jest wzrost wartości nieruchomości. Z jednej strony może się okazać np. że zapłacimy więcej za ubezpieczenie ale z drugiej chcąc (albo czasami będąc zmuszonym) sprzedać dom może się okazać, że jednak zyskaliśmy więcej niż się wydawało. 4 2 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.