Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dobór kotła na pellet, dom szkieletowy


PiotrKos

Rekomendowane odpowiedzi

Kipiego za 13 tys bym nie tknąl i tu sie zgodze. Proponowana Katla kosztuje 8200! to ile brakuje do Laguny czy Blackstara? A da sie z takim kociolkiem dobrze żyć

Co do planowania wydatkow to myslac w ten sposob mozna nie wejsc do domu, bo tu okna wstawie za 5k wiecej tu dam 20 styro nie 10 itd. 

P. S. Wolalbym tanszy kociol i przeznaczyc kase na co innego. Zwlaszcza przy kredycie nie mozna odkladac rzeczy na pozniej bo kasy na inwestycje moze nie byc. Za zaoszczedzona kase na kotle mamy juz np 70 procent wylewek w calym domu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko, no tu mamy po prostu odmienne zdanie zdanie na temat oszczędzania :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - ja osobiście nie jestem zwolennikiem pakowania bajerów do domu i czekaniem aż to się zwróci po 20 latach, wole dokupić trochę opału przez sezon a kase pakować w co innego. Można też w drugą stronę na bogato i oszczędzać co roku, ale dużo rzeczy nie dożyje okresu zwrotu.

Gorzej jak ktoś w przypływie głupoty robi coś po łebkach - kupi wypasiony kocioł, ale oszczędzać będzie na kominie czy instalacji, kupi okna 3-szybowe ale na marnym profilu itp.
 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze raz dzięki wszystkim za wypowiedzi, za te krytyczne również.

Bogatym inwestorem nie jestem, a nastawienie mam otwarte przy ograniczeniach natury finansowej. Dlatego właśnie pytam tutaj na forum o możliwe rozwiązania w mojej sytuacji. Z wybudowanym już takim a nie innym kominem, w przypadku tego typu domu itd. Zdaję sobie sprawę, że to od drugiej strony trochę, muszę jednak grać tymi kartami co mam.

Gdybym miał dać 13 tysi takiego za Slimko czy Duoko to bym się pewnie nie szczypał, tylko od razu kupił Biawara/Blackstara za 15. Tak samo z drugiej strony, jakby mi się udało dostać Biawara czy Blackstara za 12 tysi to bym się nie zastanawiał również. Rozstrzał w cenach jest w okolicach 5k, to sporo.

Izolację budynku mam bardzo dobrą, schematu instalacji nie mam - uzależniam ją od wyboru kotła. A skoro kocioł to "pryszcz" to pojawia się pytanie czy te 40% różnicy w cenie faktycznie robi 40% różnicy w użytkowaniu? Pewnie każdy odpowie inaczej, kwestia oczekiwań. Nie szukam oszczędności na siłę, po prostu chcę rozsądnie wydać pieniądze.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@PiotrKos wiesz, tu nie chodzi o to że kocioł 3-4k droższy będzie mniej palił, bo to bzdura, ale na pewno jako zwykły użytkownik taki kocioł wyregulujesz szybciej lub za pomocą serwisu on-line (Blackstar) lub w ogóle nie grzebiesz w ustawieniach (Laguna). Za dodatkową kasę kupujesz święty spokój i łatwość obsługi do tego stopnia, że kocioł czyścisz gruntownie raz w roku a popiół spada Ci do specjalnego pojemnika. Tu jest ta różnica.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego kup Ferroli i będziesz zadowolony. Ja tylko dosypuję pellet i raz na tydzień lub rzadziej wybieram popiół, czyli otwieram drzwiczki i wywalam z szufladki jak kociołek jest w stanie czuwania i tyle mnie on interesuje. Nic nie ustawiam i nic nie kombinuję, rozpala się, nagrzeje co trzeba i wygasza.

 

Jeszcze przy okazji jak koło niego przechodzę to poruszam sobie wajchą i czyszczę kanały:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, PiotrKos napisał:

Jeszcze raz dzięki wszystkim za wypowiedzi, za te krytyczne również.

Bogatym inwestorem nie jestem, a nastawienie mam otwarte przy ograniczeniach natury finansowej. Dlatego właśnie pytam tutaj na forum o możliwe rozwiązania w mojej sytuacji. Z wybudowanym już takim a nie innym kominem, w przypadku tego typu domu itd. Zdaję sobie sprawę, że to od drugiej strony trochę, muszę jednak grać tymi kartami co mam.

Gdybym miał dać 13 tysi takiego za Slimko czy Duoko to bym się pewnie nie szczypał, tylko od razu kupił Biawara/Blackstara za 15. Tak samo z drugiej strony, jakby mi się udało dostać Biawara czy Blackstara za 12 tysi to bym się nie zastanawiał również. Rozstrzał w cenach jest w okolicach 5k, to sporo.

Izolację budynku mam bardzo dobrą, schematu instalacji nie mam - uzależniam ją od wyboru kotła. A skoro kocioł to "pryszcz" to pojawia się pytanie czy te 40% różnicy w cenie faktycznie robi 40% różnicy w użytkowaniu? Pewnie każdy odpowie inaczej, kwestia oczekiwań. Nie szukam oszczędności na siłę, po prostu chcę rozsądnie wydać pieniądze.

Pozdrawiam

Znam ten ból, bo sam jestem w trakcie przebudowy domu i też oglądam "piniądz" z każdej strony nim go wydam. 

Tak więc najtańszą, aczkolwiek nie najgorsza opcją będzie ten ferroli. Jest prosty w użytkowaniu i nie wymaga specjalnych nastaw.

Obsługa to w zasadzie dosypywanie pelletu, wybranie popiołu i poruszanie wajchą raz na kilka dni. 

To, że nie ma palnika z ruchomym rusztem, to nie znaczy że nie spali tańszego pelletu.  Oczywiście pod warunkiem, że nie jest to pellet z odpadów, bo taki to nawet w kipi będzie robił problem. 

Porównując tego ferroli do np blackstara, to tak jakbyś porównywał np. auto z klimą i centralnym zamkiem do auta bez tych opcji. 

Da się bez tego żyć ale komfort użytkowania będzie gorszy. Sam musisz wybrać co dla Ciebie lepsze.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wyniku masz sugerowane moce 10-12kW na opisywany dom.

Jak cena zakupu ma znaczenie, to jest jeszcze taki wyrób dwupaliwowy.

Atesty na oba paliwa. Wyjściowo jest to kocioł na pellet, sterownik podstawowy z obsługą 3pomp, siłownika zaworu mieszającego. Obsługa podajnika na palnik, podajnika wybierającego pellet, sterownik z zapalarką, czujnikiem pojemnościowym, spalin. Jest też w nim sterowanie pogodowe układu za zaworem.

Jakby się okazało, że pellet za drogi, to po demontażu podajnika pelletowego z kosza oraz demontażu kryzy separujacej paliwo można na palniki spalać ekogroszek. Trzeba jeszcze w sterowniku w sofcie na to paliwo przełączyć. Detal w granicy 8k za 10kW

 

 

1 (2).jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moj znajomy do sasowskiego wymiennika wstawil palnik Kipiego i zbil 500 litrowy pojemnik na pellet. W tym sezonie sprzatal go 1 raz. Musi miec niesamowicie drogi sprzet z tego co piszecie bo do kotlowni nie zaglada prawie w ogole... 

Jak kto woli, mozna miec Ferroli z malym zasobnikiem lub Katle z 500 litrowym koszem. Kociol z pionowymi kanalami i popiolem spadajacym w bok spokojnie mozna nie czyscic caly sezon przy jako takim pellecie czyli dochodzimy do wygody kotla za 15 tysi? 

P. S. Sa ludzie ktorzy kotla weglowego nie czyszcza caly sezon lub robia to raz czy 2 razy na sezon... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No na pewno nic nie osiada w tych kanałach, komorze, nie ma popiołu, mało tego, kotła też pewnie nie ustawiał, bo przecież ten Plum i dostosowuje palnik do warunków i pelletu. No przed rozpowszechnianiem tego typu informacji właśnie staram się przestrzegać nowych użytkowników, bo pomyślą że tak na prawdę jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skad tyle postow o kipim? Wejdzcie na znany portal aukcyjny, wlaczcie kotly pelletowe wg ceny i sprawdzcie jaki palnik bedzie siedzial w srodku na pierwsze 100 napotkanych pozycji. 

Viper obecnie jest w jednym atestowanym kotle, skiepko chyba tylko w ogniwo bo z rbrem sie rozstal, stalmarki maja pozenionego ecomata z techem i tam ludzie tez pisza podobne poematy. Winna temu jest modulacja, ludziom predzej wytlumaczysz dwustan niz jakies modulacje, bo do poprawnej modulacji musisz ustawiac to kilka razy np dla 30,60,100 procent mocy. Dlatego zazwyczaj wylaczasz to w p...u i grzeje sie z jedna moca. Jak ktos kumaty mowisz zeby popatrzyl jak sie pali i skorygowal nadmuch. Koniec ustawien, uzytkownik staje sie zadowolonym posiadaczem kotla. Pali sie, czasem czysci, wynosi popiol. To wystarcza, nikt nie przeglada wykresow, bada zawartosci spalin. 

Syf w kotle bedzie zawsze, pytanie czy w danym kotle mimo braku ingerencji uzytkownika poza dorzucaniem opalu przez np. 2 miesiace dalej bedzie sie palic, czy taki kociol zgasnie bo np. Popiol zajedzie palnik czy zapcha wymiennik. Przykladowo w lazarze jak ktos nie wybierze popiolu spod automatycznego czyszczenia na czas to polamie i zblokuje caly mechanizm... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy producent kotła w DTR pisze wyraźnie co i kiedy ma być czyszczone. W w/w Sasie producent wymaga czyszczenia kanałów konwekcyjnych co 3-7 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie, tak jak rury PP nie nadaja sie do sprezonego powietrza bo są do wody i wytrzymują 4 atmosfery bo tak pisze w dokumentacji a są prawie kazdym warsztacie puszczone od kompresora 10 barow... Pisac sobie moze, rzeczywistosc pokazuje swoje. Wg dtr ustawienia kotla tez powinny byc proste... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskutujemy o wymiennikach, palnikach a największym problemem są sterowania które rozwalą nawet najlepszy kocioł. Kiedyś założyłem temat w którym chciałem żebyście podawali fajne rozwiązania lub błędy w sterowaniu ale potraktowaliście mnie jak trędowatego. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W jakim sasie? Miałem sasa nwt zwykły kopciuch z kanałami pionowymi i czyściłem go raz na sezon wiaderko sadzy było które osadzały się na spodzie na więcej nie miałem ochoty i było . O jakiej modulacji wy dyskutujecie po co to wszystko ? wpisujesz moc dla palnika np 20 kw moc maks 20 pośrednią 10 kw i minimalną 5  czy 6kw i tyle do tego dobierasz nadmuch w oparciu o wygląd płomienia i masz to w d....e jak pellet nie totalny syf to wystarczy , grzeje to nie ma co grzebać , jak dom nie ocieplony ,do tego instalacja spieprzona pelletu dużo schodzi to ludzie zaczynają grzebać modulować szukać przyczyny a to na niewiele się zda , jak nie używacie kipiego to nie wciskajcie ludziom opini z palca wyssanych 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może @sambor się wypowie czy jest różnica między kotłami gazowymi starego typu i nowymi i ich modulacji mocy i różnicy w zużyciu gazu. Bo po cholere ktoś wymyśla te nowe kotły i sterowanie skoro jest dobrze. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przywołany do tablicy, odpowiadam:

Starsze modele kotłów kondensacyjnych mają mniejszą sprawność w fazie kondensacji  i mniejszą modulację - najwyżej 100-33% + gorszą elektronikę do ich sterowania

Nowe kotły mają dużo lepsze wymienniki ,  modulację w zakresie 100- 15% lub mniej  oraz dostosowaną do tego elektronikę..

Czyli jakby nie patrzył na markę ,  kocioł mający możliwość pracy w zakresie 25- 3kW będzie lepszy niż ten mający zakres pracy 25-8kW.

Duża moc jest potrzebna do szybkiego ogrzania CW a duża modulacja do jak najdłuższej pracy kotła z małą mocą, aby uzupełniać ubytki ciepła na bieżąco , bez wyłączania i ponownych zapłonów.

Podczas pracy z temperaturami powyżej 55C wszystkie kotły gazowe - nowej i starej konstrukcji mają bardzo podobne spalane i dlatego należy przy nowych lub modernizowanych instalacjach tak dobierać grzejniki aby nie przekraczać na kotle granicy kondensacji kotła (55C  dla gazu ziemnego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.03.2020 o 15:49, PiotrKos napisał:

Witam i dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Zapomniałem dodać jedną rzecz - w DTR od Slimko jest napisane, że nie zalecają podłączenia wody z hydroforu, zaś u mnie z racji miejsca jest studnia głębinowa + hydrofor 300L. Czy to może chodzić o to, że wody może zabraknąć w układzie w przypadku jakiejś awarii hydroforu?

Sprawa z kupionym Slimko jeszcze nie jest musztardą po obiedzie bo mam czas, żeby się z tego bezboleśnie dla obu stron wycofać.

Pompę ciepła rozważałem dosłownie przez chwilę, ale odpuściłem głównie ze względu na zamrożone pieniądze w kominie (hehe). Poza tym nie wierzę, że są to rzeczy projektowane na lata, zresztą jak całe dzisiejsze produkowane AGD, samochody itp. Dziś projektują głównie księgowi. Jeśli kogoś stać to ja nie mam nic przeciwko, mnie nie stać. Z kotłami być może jest podobnie, ale koszty w razie awarii czy wymian inne. Oprócz kotła w tym domku będą jeszcze 2 potencjalne źródła ciepła: kominek + kuchnia kaflowa. Będzie tam palone rekreacyjnie, w okresach przejściowych i w razie braku prądu. Fajnie jakby to "gadało" z kotłem. Czy w tym przypadku sterownik pokojowy ma sens?

Dom stoi na skraju lasu niedaleko Koszalina (12km od miasta), jednak miejsce mocno nasłonecznione bez drzew w bezpośredniej okolicy domu.

Mam chęć uzależnienia się w jak największym stopniu od prądu, energetyki i jego cen, które raczej nie będą spadać.:) Z czasem rozważam instalację PV (ale raczej off grid), do tego jest obok domu staw, a raczej zalew (100x50m) ze stałym przelewem gdzie aż, na którym aż się prosi o założenie jakiejś turbiny, ale to po kolei. Chodzi o to, że tutaj ewentualny bufor mógłby być wykorzystany i zasilany z kilku odnawialnych źródeł. "Bezobsługowy" pellet to głównie ze względu na żonę :) Ja mógłbym palić drewnem bo lubię to od początku do końca, przynajmniej dopóki mam siły. Telewizora nie mam, ruszać się lubię :)

Przy Ferolli istotna jest jakość pelletu, dlatego wolałbym Kipiego. Blackstara też rozważałem i podoba mi się bardzo, ograniczeniem cena. Katla - muszę się bliżej przyjrzeć. Kipi, pionowy wymiennik, dobra cena wydaje się to naprawdę spoko.

Jak myślicie, w obecnej sytuacji i tego co się szykuje gospodarczo ceny kotłów będą spadać? Może jednak warto się wstrzymać z zakupem..

Witam serdecznie,

w kotłach nie jest zalecane podłączenie wody z hydroforu ze względu ponieważ w sytuacji montażu kotła w układzie zamkniętym z zaworem schładzającym i rozłączeniu prądu instalacja / kocioł nie mają jak schłodzić urządzenia. 

Proszę pamiętać, że zalecany zawór schładzający do naszych kotłów to SYR5067.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.