Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Ograniczenie ciągu kominowego bez rck


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
  W dniu 12.07.2019 o 13:15, Jamjestcichy napisał(a):

@Duck

W kotle wszystko musi zostać jak jest. Nie chcę dokładać rodzicom kolejnych obowiązków :)

Poza tym zasyp jest już i tak śmiesznie mały,że zimą (wcale nie mroźną) starczał na 9-10h,ale tutaj też właśnie ciąg grał drugie skrzypce.

 

Rozwiń  

Twoje myślenie jest przytomne, najpierw bezpieczna eksploatacja, szukujesz rozwiązanie, które nie Ty będziesz stosował, autor swobodnie porusza się w meandrach swoich pomysłów, ale żeby spać spokojnie musi przewidywać konsekwencje wprowadzanych zmian i z najwyższą starannością zadbać żeby nie stworzyć sideł zagrażających użytkownikom.

Znowu podpieram się swoimi doświadczeniami, zbudowałem tak złożony system :), że jadąc w delegacje, żonie wolałem zostawić sterowanie kotłem w wersji tradycyjnej, czyli na zapałkę.

Czas spalanego zasypu wg mnie jest wystarczający a biorąc pod uwagę pewne wprowadzone przeróbki zmniejszające palenisko, nawet b. dobry.

Opublikowano
  W dniu 12.07.2019 o 13:15, Jamjestcichy napisał(a):

 

Poza tym zasyp jest już i tak śmiesznie mały,że zimą (wcale nie mroźną) starczał na 9-10h,

Rozwiń  

To może czas już przejść na kocioł gazowy kondensacyjny.

Opublikowano

Z chęcią,ale nie ma takiej opcji.

Zanim pociągną nitkę gazu to już z milion innych pomysłów będzie :)

Cały czas chodzi mi ten regulator lub dmuchawa po głowie.Wentylacja jest prawidłowa,komin jest regularnie czyszczony,palone jest od góry a na dodatek teraz będzie węgiel płomienny,więc może jest to wyjście.

Czujnik czadu jest zamontowany,więc jeżeli któryś rodzic zobaczy,że wydobywa się czad to zawsze można rck w 5min zlikwidować. 

Nie wiem co bardziej niebezpieczne,te wybuchy (chociaż był raz) czy montaż rck w mieszkaniu.

Opublikowano

Kup małego pelleciaka, albo palnik pelletowy wsadź do niego, ja bym kotłownię przeniósł do piwnicy. 

Opublikowano

@Animus

Do peleciaka znów komin trzeba zmieniać,więc zabawa przeszło 10k.

Myślałem nad kominkiem peletowym ferroli,ale właśnie ten komin.

A co do piwnicy to niestety tak się składa,że komin przechodzi w takim miejscu,że nikt nie ma możliwości podłaczyć się pod niego w piwnicy.

Być może z mojej piwnicy by się to udało,ale byłby to ogrom pracy i rury od kotła do komina w poziomie około 3m-sam widzisz,że raczej kiepsko.

Opublikowano

Ja mam 2m rurę z kolankiem 90* , od kotła do komina, rura dodatkowo grzeje piwnicę.

Przy dużym ciągu to nie problem. 

Opublikowano

@Animus

Rura może i nie,ale miejsce (piwnica) już tak. Gdyby było to proste to już dawno bym to zrobił.

Ciąg jest zdecydowanie za duży i to nawet nie podlega dyskusji :) Regulacja dopływem powietrza nie pomoże bo albo trzeba ograniczyc ciąg na czopuchu szybrem albo właśnie po przez rck.

Wielu ma problemy z ciągiem przy kotle podajnikowym czy peletowym a co dopiero mówic o zasypowym.

No tylko,że niby rck wyciąga ciepło z pomieszczenia,więc ciekawe jakby to wyszło w ogólnym rozrachunku.

Opublikowano

W mieszkaniu RCK może zaburzyć też wentylację, kratki wyciągowe mogą zaciągać a to jest szkodliwe dla zdrowia, w dodatku spaliny, czad, itd.. dobrze to przemyśl.

Opublikowano

@Animus

Dzięki za konkret.

Faktycznie z tymi kratkami nie pomyślałem. Niby nie powinny zaciągać bo w obu jest ciąg,ale ryzyko jest.

Ehh,to jedynie zostaje to idiotyczne przymknięcie szybra bo i dmuchawa odpadła...

Opublikowano
  W dniu 13.07.2019 o 18:54, Animus napisał(a):

W mieszkaniu RCK może zaburzyć też wentylację, kratki wyciągowe mogą zaciągać a to jest szkodliwe dla zdrowia, w dodatku spaliny, czad, itd.. dobrze to przemyśl.

Rozwiń  

Animus przeczytaj jeszcze raz cały swój post i zastanów się nad tym co napisałeś!

A o przepustnicy to już pisaliśmy na początku że jest be.

Opublikowano

@sambor

Więc uważasz,że montaż rck jest w miarę bezpieczny?

Byłby on pod czopuchem trochę wysunięty poza komin/ścianę by syf się nie zbierał. Na rurze spalinowej miejsca brak.

Ewentualnie w przyszłości mógłbym poprowadzić dodatkowy nawiew zaraz przy rck.

 

Opublikowano

Nawiew jest potrzebny nie dla RCK, tylko dla kotła.

To wszystko musi być zrównoważone aby zbyt duży nawiew nie powodował ochłodzenia pomieszczenia.

Masz pewnie komin o przekroju większym niż potrzebuje kocioł, ciąg idzie przez sam kocioł i w przyszłości przez RCK, przez sam RCK dym się nie cofnie , a zawsze można zmienić nastawy zadziałania  lub całkiem zablokować RCK.

Za mały przepływ w kominie - przy dławionym wylocie z kotła spowoduje wilgotny komin i to praktycznie niezależnie od temp spalin,

gdyż za przepustnicą spaliny się rozprężą przez co się ochłodzą i łatwiej będą skraplać na ściankach komina.

Montaż RCK min 0,5m nad podłogą.

Opublikowano
  W dniu 13.07.2019 o 21:46, sambor napisał(a):

Nawiew jest potrzebny nie dla RCK, tylko dla kotła

Rozwiń  

Dla kotła jest już zrobiony 150mm spiro jak i wywiew 150mm spiro.

Myślałem o dodatkowym zaraz przy rck.

W sumie nie wiem teraz jak to obliczyć ile m3 powietrza jest potrzebne.

  W dniu 13.07.2019 o 21:46, sambor napisał(a):

Masz pewnie komin o przekroju większym niż potrzebuje koci

Rozwiń  

Tak,liczyłem i wychodzi 2×za duży jak i ciąg 2×za duży-według wzorów z sieci.

Opublikowano
  W dniu 13.07.2019 o 20:35, sambor napisał(a):

Animus przeczytaj jeszcze raz cały swój post i zastanów się nad tym co napisałeś!

Rozwiń  

Tak jakoś wyszło mi to zbyt skrótowo.   Zaciągać  - powietrze z zewnątrz. 

Musiałbyś na kratkach wentylacyjnych założyć klapy zwrotne, które również do końca nie są szczelne i czasem się zawieszają.

 

  

Opublikowano

Fiz

  W dniu 13.07.2019 o 22:06, Jamjestcichy napisał(a):

 

Tak,liczyłem i wychodzi 2×za duży jak i ciąg 2×za duży-według wzorów z sieci.

Rozwiń  

Bez lewego powietrza w kominie nie ograniczysz ciągu. Przerabiałem to u siebie. Na szczycie komina montowałem daszek-redukcję przekroju komina, nic to nie daje.Odpuściłem sobie różne wynalazki i przymykanie szybra. RCK  działa dynamicznie i to jest jego zaletą ...a wadą to że wciąga w komin powietrze z pomieszczenia (grafika z kominkiem). Próbowałeś uchylać wyczystkę komina i sprawdzać jaki to ma wpływ na spalanie w kotle?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Opublikowano

RCK nie wybiera sobie powietrza do zrównoważenia ciągu kominowego, nie jest też szczelne, nie ma uszczelek.  RCK tak jak i kocioł C.O w trakcie spalania paliwa, powoduje pobieranie powietrza z otoczenia, to delikatne podciśnienie w wentylowanym pomieszczeniu, przez nadciśnienie w przewodzie kominowym będące efektem temperatury.

Gdy nie będzie odpowiednio dużego przekroju kanału nawiewowego  to zacznie się zasysanie powietrza przez inne otwory. 

Zbyt duży ciąg kominowy to  nieefektywne spalanie w kotle, kocioł pobierze ciepłe powietrze z mieszkania,  RCK również, kocioł  przez nieefektywne spalanie zwiększy ciąg , a  RCK poda  powietrze z pomieszczenia do schłodzenia spalin i ścianek komina.

Będziesz miał trzy straty, pierwsza strata to przez kocioł, który oddaje gorące spaliny "rozpędzając komin", druga to powietrze a nawet jego nadmiar pobierane z mieszkania  do spalania i trzecia do hamowania tego ciągu przez RCK.  bezradny.gif

Będziesz jechał  na tym kotle jak samochodem, wciskając na zmianę gaz i hamulec, czy to jest jazda ekonomiczna? zalamka.jpg  

 

 

Opublikowano
  W dniu 13.07.2019 o 22:19, Animus napisał(a):

Musiałbyś na kratkach wentylacyjnych założyć klapy zwrotne,

Rozwiń  

Mam taki zamiar przy wywiewie,ponieważ czasem podczas silnego wiatru powietrze się cofa-rzadko,ale jednak.

  W dniu 13.07.2019 o 23:04, audiko napisał(a):

.a wadą to że wciąga w komin powietrze z pomieszczenia

Rozwiń  

Masz komiek,tak? Powietrze masz pociągnięte bezpośrednio do kominka i rck w skrzynce? Czy rck na kominie przy kominku,które pobiera powietrze z otoczenia?

  W dniu 13.07.2019 o 23:04, audiko napisał(a):

Próbowałeś uchylać wyczystkę komina i sprawdzać jaki to ma wpływ na spalanie w kotle?

Rozwiń  

Po wybuchu była otwarta a tak się złożyło,że ja wtedy paliłem i zdziwiło mnie,że zasyp starczył na dłużej a kocioł po wygaszeniu dość długo utrzymywał temp 30°C-normalnie spadała do 20°C

Spalanie było raczej leniwe,ciężko było rozpalić,ale paliło się spokojnie-wypalał się cały wsad. Ciąg myślę,że był za mały.

  W dniu 13.07.2019 o 23:06, Animus napisał(a):

Gdy nie będzie odpowiednio dużego przekroju kanału nawiewowego

Rozwiń  

Tak jak pisałem,jest fi 150 więc dla tego kociołka jest ok,ale tutaj dochodzi jeszcze rck-pewnie skonsultuję to z kominiarzem.

  W dniu 13.07.2019 o 23:06, Animus napisał(a):

Będziesz jechał  na tym kotle jak samochodem, wciskając na zmianę gaz i hamulec, czy to jest jazda ekonomiczna? zalamka.jpg  

 

Rozwiń  

Tutaj się nie zgodzę dlatego,że z rck jazda będzie ze stałą prędkością-coś jak jazda na tempomacie :)

Kocioł będzie bardziej sterowalny i może rzadziej będzie się usypiał.Łatwiej będzie dobrać odpowiednią dawkę powietrza.Parametry powinny być w miarę powtarzalne.

Teraz jest tak jak piszesz powyżej bo kocioł się rozpędza po to by za chwilę wyhamować.

Opublikowano

Witam serdecznie.

W nad produkcji gazu widzę tylko i wyłącznie przyczynę problemu i w okół tego ta dyskusja się faktycznie toczy. Mieszkanie małe a kocioł duży więc z tego powodu jego moc została zmniejszona przez napchanie w palenisko cegieł - a że tyle zapotrzebowania na odbiór ciepła nie ma - do tego węgiel jest mocny i zaczyna się coś w rodzaju wyścigu samochodowego gdzie jeden z zawodników dodaje gazu i hamulec ręczny stopniowo zaciąga.

Nadprodukcja się bierze ze złego sposobu kotła prowadzenia, który w czasie pracy nie potrzebnie PP w opał dostaje a PW za mało - stąd z kotła na mieszkanie wybuchy i z komina kopcenie.

Cegły skutecznie opał izolują od płaszcza wodnego dzięki czemu cały załad nadmiernie się rozgrzewa wytwarzając ilości gazu, którego nie sposób spalić, bo trzeba temperaturę na kotle utrzymać – więc albo opał na słabszy zmienić albo po rozpaleniu w czasie pracy tylko PW podawać.

Między szybrem a RCK jest ta różnica, że szybrem ręcznie się steruje a RCK pracuje nie jako samoczynnie i automatycznie oraz oba urządzenia zasadniczą są po to by odpowiedni ciąg utrzymać jak nad kominem fest wiatr wieje – nie mylić z huraganem, bo przy tym jak kocioł nie szczelny, to nie ma sposobu by zadaną utrzymać.

Ukierunkowywane sugestie na to, by odpływ spalin z kotła blokować prowadzi do tego, że palenisko nie dostanie stosownej ilości powietrza wtórnego – gazy nie będą miały jak się palić więc i jakiegoś zmieszania też nie będzie – z czego wniosek jest prosty – 100% truciciel/kopciuch z tego w taki sposób zostanie stworzony a że kocioł w mieszkaniu pracuje – może je w komorę gazową zamienić.

Rozwiązanie problemu jest oczywiste i proste – koniecznie trzeba ograniczyć produkcję gazu by stosowną proporcję z PW można było uzyskać i utrzymać – w tedy przestanie kopcić, wybuchać i nie będzie nie spalonego paliwa przez komin za zewnątrz wywalać – co również się przełoży na utrzymanie temperatury zadanej i ekologiczne/ekonomiczne czyste spalanie.

Samsu pozdrawia serdecznie.

 

Opublikowano

Samsu,pisałeś mi to na pw i Ci odpisałem,ale ok zamieściłeś posta to się ustosonkuję.

  W dniu 14.07.2019 o 08:10, samsu napisał(a):

Mieszkanie małe a kocioł duży więc z tego powodu jego moc została zmniejszona przez napchanie w palenisko cegieł

Rozwiń  

I jak już sam zauważyłeś-jego moc została zmniejszona nie tak drastycznie jak niektórzy to robią.

  W dniu 14.07.2019 o 08:10, samsu napisał(a):

a że tyle zapotrzebowania na odbiór ciepła nie ma

Rozwiń  

To w zasadzie za każdym razem powtarzasz-w zasypowcu musiałbym każdego dnia coś modyfikować by moc kotła była równa zapotrzebowaniu,ale to na nic się zda jeżeli coś gdzieś będzie nie tak.

  W dniu 14.07.2019 o 08:10, samsu napisał(a):

Nadprodukcja się bierze ze złego sposobu kotła prowadzenia, który w czasie pracy nie potrzebnie PP w opał dostaje a PW za mało -

Rozwiń  

Pisałem już w tym temacie,że pw jest na maxa a pp minimalnie.

Gdybym tak zamknął klapę pp to jakbym miał sterować pracą kotła? To właśnie zamknięcie klapy powoduje kopcenie-pw pomaga jedynie w usunięciu dymu.

  W dniu 14.07.2019 o 08:10, samsu napisał(a):

albo po rozpaleniu w czasie pracy tylko PW podawać.

Rozwiń  

Nie pojmę tego.Jak pp się zamyka to kocioł "zasypia",więc jak ma pracować jedynie na pw.

Przecież powietrze omija zasyp i po części chłodzi kocioł.

  W dniu 14.07.2019 o 08:10, samsu napisał(a):

Ukierunkowywane sugestie

Rozwiń  

Tego już nie chcę komentować,ale napiszę jedynie,że nie przeszkadza Tobie nadmierny ciąg i wyciąganie wręcz powietrza z komory przez co być może proces spalania jest zachwiany a przeszkadza Tobie tłumienie ciągu,gdzie w tym przypadku jest szansa na poprawny proces spalania,ponieważ ten proces zachodzi łagodniej/wolniej,więc spaliny mają szanse na dopalenie.

Poza tym producenci po coś podają wymagany ciąg,który może być u mnie 2 krotnie większy.

Opublikowano

Witaj - @Jamjestcichy.

Teorii spalania nie zamierzam Cię tu uczyć ale coś o tym możesz tu przeczytać : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?355835-Sterowanie-do-kot%C5%82%C3%B3w-CO .

Zwłaszcza na to chcę abyś zwrócił uwagę : https://forum.muratordom.pl/showthread.php?355835-Sterowanie-do-kot%C5%82%C3%B3w-CO&p=7815123&viewfull=1#post7815123 .

Tu sobie zobacz na czym sucha destylacja węgla polega, bo z podobną historią jest u Ciebie :

Co z tego, że PW masz na maxa i wybuchy do tego. Ja z fusów Ci nie wywróżę czy jest go w sam raz czy za mało albo za dużo – co wszystko razem może mieć z czystością spalania nie wiele wspólnego, bo PW u Ciebie może razem ze spalinami bez wymieszania się z płomieniem lecieć bezpośrednio do czopucha.

Do spalenia 1 kg węgla coś od 7 do 9 m3 powietrza potrzeba – w zależności od prędkości jego przepływu – będziesz miał ilość w jednostce czasu.

Przykład jest taki : przypadek pierwszy – ciąg kiepski – przepływ marny – musisz klapkę PP bardziej uchylić by zapotrzebowanie zrównoważyć i na odwrót gdy ciąg jest duży – jak je nie przymkniesz, to kocioł zagotujesz – wniosek z tego jest taki by utrzymać zadaną na kotle i procesu spalania nie spaprać – w zależności od ciągu klapką PP tak trzeba regulować by utrzymać stosowną ilość podawanego powietrza.

Może jeszcze w ten sposób - prawie tak jak z wodą z węża przy stałej dyszy ale różnym ciśnieniu lub przy stałym ciśnieniu a zmiennym przekroju dyszy - by utrzymać określoną ilość wody w określonej jednostce czasu – w zależności – są na to przykładem tego dwa sposoby.

Lepiej zacznij własnymi słowy pisać – wyciąganie fragmentu z kontekstu i komentarz do tego ścisły – chaos wprowadza i dyskusję niszczy – lepiej dopytać rozmówcę co miał na myśli.

Na zakończenie - nie zapominaj o zmienności pogody – ja nie raz już tego doświadczyłem – czasami bywało i tak, że dym nawet z komina po drabinie nie chciał wychodzić a jak by co jeszcze ograniczało przepływ tego, to prędzej na dół przez PP i PW na kotłownię zaczął by schodzić.

Z czadem nie ma żartów – jak myślisz dlaczego producent nie chciał z Tobą o RCK gadać i co uważasz, że może kominiarz weźmie to na siebie – a jak coś się spapra i kocioł domowników wytruje, to kto z to beknie – nawet jak się okaże, że to wina operatora – to i tak będzie na tego co zgodę na to wyraził – z mieszkaniem tu mamy do czynienia nie z kotłownią.

Pozdrawiam serdecznie.

Ps. Od czasu kiedy my na priv gadali – wiele upłynęło wody i w tym czasie też wiele się zmieniło tak w poglądach jak i doświadczeniach oraz w posiadanej z tego wiedzy.

Opublikowano

Ehh,odpisałem Ci już na pw a mimo to wrzucasz odpowiedzi jeszcze tutaj.

Skupmy się na moim problemie a nie teorii spalania...

Napisałeś się,ale dla mnie nie ma to wartości merytorycznej.

  • 2 miesiące temu...
Opublikowano

Dobra Panowie regulator gotowy jest już do montażu,ale nie obyło się bez problemów.

Jako,że regulator będzie w mieszkaniu postanowiłem go zamontować pod rurą wylotową z kotła (by nie było go widać) oraz nie montowałem go bezpośrednio w komin.Najpierw w zrobiony otwór wmurowałem rurę darco,którą niestety musiałem sporo szlifować bo regulator nie chciał wejść.I tak w tym momencie wchodzi dość ciasno na około 4cm,ale myślę że to wystarczy. Rurę wypoziomowałem,więc montaż regulatora oraz jego demontaż w przypadku jego czyszczenia zajmie mi chwilę.

Zrobiłem tak bo gdyby regulator nie zdał egzaminu to zwyczajnie założy się zaślepkę bez potrzeby murowania.Myślę też,że taki montaż wpłynie również na czystość jak i temperaturę regulatora.

Dla potomnych-regulator nie wchodzi na rurę dymną darco czarną,ścianki są zbyt grube.Gdybym to wiedział to sporo mniej miałbym roboty :)

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.